Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
524 536
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
K katem
+2 / 4

Przecież czymś się musi znieczulić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yarro_B
+7 / 7

Bo bieda to jest Proszę Pana dopiero kiedy jest za co wypić ale nie ma na zakąskę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
+3 / 5

Bez pełnej informacji, zakladamy i dopisujemy sobie wnioski.

A może wódka była potrzebna do ciasta?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J konto usunięte
+6 / 6

@Sok_Jablkowy Też tak uważam, kto to widział samo ciasto wpierdzielać? Jeszcze w gardle stanie xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
+3 / 3

Ceny w kasie takie jak na półkach? w biedronce nie do pomyślenia ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@pejter To się zdarza w zasadzie w każdym sklepie...Ja dziś pracę zacząłem o 8... i jeszcze z cenami latałem i wymieniałem (około 300 cen dziś wyszło i po prostu nie zdążyli roznieść wszystkich) A jeszcze przyszła informacja że takie ceny zwyżkowe będą się drukowały w poniedziałki, środy i piątki (w okolicach 300cen) ... więc za 2 dni powtórka z rozrywki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S ShadowUser
0 / 0

@Pasqdnik82 mi sie juz wielokrotnie zdarzało w żabce że albo cena wczorajsza, albo promicja wywieszona wieczorem co od jutra obowiązuje itp gadanie. Tylko jak to mozliwe ze za kazdym razem co do 1 jest to na niekorzysc klienta. Nie wierze że mam aż takiego pecha, jestem prawie pewny że przynajmniej niektóre sklepy stosuja takie praktyki celowo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@ShadowUser Całkiem możliwe ale często jest to zarówno pewne niedopatrzenie. Klienci są różni, jedni rezygnują z danego produktu, innym wypłaca się różnicę cenową jak się uprą że chcą dany produkt w tej cenie co jest (oczywiście nie robi się tego na gębę tylko najpierw się sprawdza czy rzeczywiście jest błędna cena) bywa czasami tak (dla przykładu podam) że szyld jest że np pepsi ileś tam % taniej i kosztuje np 5zł... a obok coca-cola z ceną 7zł.. ale jakiś klient weźmie coca-colę a za chwilę zobaczy że pepsi jest tańsze i nie odniesie tego tam gdzie jest coca-cola.. a weźmie sobie pepsi i w to miejsce zostawi butelkę innej firmy a potem taki sobie weźmie i się kłóci na kasie, że cena z miejsca z którego brał taka była... i tak bywa z bardzo wieloma produktami, że klienci sobie coś wezmą do wózka... a potem zostawiają gdziekolwiek i biorą coś innego bo akurat coś podobnego jednak było tańsze. A uwierz mi że jak na zmianie jest 3-4 czy 5 pracowników i kupa różnej roboty to nikt nie ma czasu na to by łazić potem po sklepie i znaleźć "każdego singla" który nie powinien być w tym miejscu bo klient sobie tam zostawił. Nie wiem z czego to wynika, ale jak od dziecka jak brałem coś innego, to inną rzecz odnosiłem na miejsce, z którego wziąłem i robię tak w każdym sklepie w jakim jestem a nie zostawiam pod czytnikami czy gdzie mi się podoba. I żeby nie było jestem świadomy że ceny się nie zgadzają, bo nie zdążą wymienić, bo ktoś niedopatrzył czegoś, nie zdjęli szyldu promocyjnego itd... ale u mnie wtedy klient albo rezygnuje albo jak pisałem.. jeśli jest tak rzeczywiście, to wypłacana jest klientowi różnica

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2022 o 21:20

S ShadowUser
0 / 0

@Pasqdnik82 no właśnie z tym wypłacaniem różnicy to problem jest taki że nawet jak człowiek ma świadomośc takiego prawa to rzadko z niego skorzysta, bo sam z doświadczenia wiem jak to może wyglądać. Często kasjer wmawia ci że nie masz takiego prawa itp, raz poprosiłem o rozmowe z menagerem bo miałem gorszy humor a to nie pierwszy raz w tej sieci. Innym razem bylo pozno i gosc powiedzial ze nie ma do kogo zadzwonic o tej godzinie i ze jak chce to zawsze moge na policje (nie chciało mi się o 5zl :) ). Jeszcze slyszalem ze to kasjerzy/osoby rozkladające towar (czyli w zabkach te same osoby) muszą potem różnice oddawać sklepowi z wlasnej kieszeni i przez pewnien czas nie wykłócałem sie o nic bo to tez nie ich wina ze maja za duzo obowiązków narzuconych, ale te sytuacje zdarzają się zbyt często i za kazdym razem na niekorzysc klienta ze przestałem w to wierzyć. No i generalnie jak nie kupujesz 100 szt danego produktu gdzie róznica jest duza to zazwyczaj kłócisz sie o max kilka zl, wiec najczesciej nie chce ci sie lub nie masz na to czasu. Osobiscie staram sie jak najczęściej tego pilnować, żeby chociaż troche sprzeciwiać sie takim praktykom, ale nawet z moim dość kłótliwym charakterem to mysle ze robie to tylko w jakichs 30% sytuacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@ShadowUser jak nie ma do kogo zadzwonić? Przecież to nie musi być główny kierownik całego sklepu... w takich przypadkach mów że chcesz by kasjer wezwał kierownika, bo na 100% jest... (czyli tzw zastępcy kierowników/menadżerów sklepu - w różnych sklepach różnie się oni nazywają) a wypłata różnicy to kilka minut

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Krisiek44
+3 / 3

A co ciebie to , za swoje pije.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S smiech_voldemorta
0 / 0

jak kupujesz w żabce, nie dziw się ze nie starcza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vmisiu
+1 / 1

Żabka jest bardzo droga w porównaniu np z Lidlem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdf34
+2 / 2

Jakby była naprawdę biedna, to nie kupowałaby w żabce. To sieć sklepów dla bananów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pejter
0 / 0

@Pasqdnik82 Jasne, że wymiana cen na półkach zajmuje czas, ale chyba nie za to biedronka dostała milionowe kary kilka lat temu, kiedy tempo zmian cen było zdecydowanie nisze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

@pejter Biedronka to jakiś ewenement pod tym względem chyba... bo jak dla mnie ogólnie tam panuje chyba największy bałagan jeśli chodzi o ceny i ogólnie o towar...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem