Ja rozumiem, że ktoś chce poznać swoje "korzenie", tylko w takiej sytuacji po co? Hej zostawiłem cię bo ... ale teraz nadrobimy to, wtedy miałem cię w ..., a teraz pokocham jak swoje...?
aha, no słodko, tylko po co uporczywie szukać kogoś, kto nie chciał gościa jako dziecka znać ani wychowywać? i co, teraz, po latach nagle best friends? co to ma być? :-/
Teraz pytanie, gość nie wiedział, że ma syna (tak często bywa), czy po prostu miał go w du*ie, kiedy ten srał w pieluchy? W sumie od tego wszystko zależy.
Ja rozumiem, że ktoś chce poznać swoje "korzenie", tylko w takiej sytuacji po co? Hej zostawiłem cię bo ... ale teraz nadrobimy to, wtedy miałem cię w ..., a teraz pokocham jak swoje...?
aha, no słodko, tylko po co uporczywie szukać kogoś, kto nie chciał gościa jako dziecka znać ani wychowywać? i co, teraz, po latach nagle best friends? co to ma być? :-/
@kurnutus
Na starość odnalazł sobie opiekuna, który w przyszłości, na starość będzie mu tyłek podcierał...
Teraz pytanie, gość nie wiedział, że ma syna (tak często bywa), czy po prostu miał go w du*ie, kiedy ten srał w pieluchy? W sumie od tego wszystko zależy.