Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
od ~KevinSamWPolsce
+
63 64
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I irulax
+2 / 4

Nie, no nie przesadzaj. :) Dostajesz kilka stówek większą pensję ale za to dwa razy większy zakres obowiązków i trzy razy więcej odpowiedzialności od ludzi na zwykłym stanowisku. Szeregowi pracownicy widza tylko te kilka stów różnicy w wypłacie ale jakoś im umyka cała reszta. Każde twoje potknięcie cieszy, podobnie jak każde dobrze podłożone g*wno w które wdepniesz. Twoje g*no- stanowisko raptem robi się "polityczne" - musisz nauczyć się skutecznie lawirować pomiędzy tymi z góry (którzy maję cię w upie i chetnie upupią) a tymi z dołu (którzy w większości cię nienawidzą i też chętnie upupią). Zwykły pracownik może p*c drzwiami i iść do domu, ty odpowiadasz za cały dział, grupę itp. Im wyżej się wdrapiesz tym więcej wilków dookoła.
Po roku, może dwóch takiej tyrki zaczyna siadać zdrowie i psycha. Ciągniesz to tylko dlatego, że wpakowałeś w zobowiązania i zwyczajnie cię nie stać aby to walnąć w diabły i jechać w Bieszczady.
-----
Może komuś właśnie zburzyłem marzenia ale rozpoczynając swoją karierę zawodową warto wiedzieć wcześniej w co się pcha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2022 o 6:17

avatar cozabalwantonapisal
+2 / 2

@irulax Powiem ci zabawnie - nie ma tych kilku stówek różnicy, zero dodatku. A o zarobkach decyduje dyrekcja. A pracownicy pierdzielą robotę i trzeba pilnować absolutnie każdego szczegółu, bo im nie zależy. Jedynie możesz usłyszeć o silent quiting i dlaczego nie ma podwyżki. Dodajmy do tego, że odpowiadasz też za wynik finansowy - masz nagonić robotę, zrobić i rozliczyć, a pracownik łaskawie ci poasystuje. A za rok odejdzie za lepszą kasę, po tym jak stracisz czas i kasę na szkolenie i wdrożenie w temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+1 / 1

@cozabalwantonapisal Podwyzka/brak zależy od firmy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grifith500
0 / 4

Ja napiszę że swojego doświadczenia:
1) pensję miałem wyższą od większości pracowników ale była też sporą grupa która zarabiała więcej ode mnie a była moimi podwładnymi
2) nadgodziny dla pracowników płatne a dla mnie do odbioru bo powinienem dawać przykład
3)przez pewien czas miałem co poniedziałek spotkania produkcyjne na które musiałem się stawić nawet na swoim wolnym oczywiście za darmo nawet nie do odbioru
4) przychodziłem do pracy ok 20 min wcześniej a wychodziłem 20 min i później
5)operatorzy w większości byli fachowcami ale mieli dokładnie wy.....e co robią i w jakiej kolejności a produkcja była wieloetapowa i musiało się wszystko zgrać w czasie aby wykonać produkt końcowy więc trzeba było latać po wszystkich i sprawdzać co robią i ile to im jeszcze zajmie
6)planista układał plan tak aby u niego było wszystko ok a reszta to go jebie. Był też nie do ruszenia ponieważ jeździł na motocyklu jak dyrektor produkcji i na dodatek był świadkiem Jehowy co było dużym plusem w firmie
7) pracowałem różnie albo po 8h albo po 12h i nieraz zdarzyło mi się przynieść kanapki do domu bo nie było kiedy zjeść. Nie raz też nie byłem nawet w ubikacji bo w stresie zapominałem o tym
8)po 22 latach w firmie zostałem zwolniony a w wypowiedzenie weszło mi kilkanaście dni starego urlopu i większość nowego bo zwolnili mnie 4dni przed urlopem wakacyjnym. Wracała koleżanka po ciąży na którą wszyscy stawiali że ją zwolnią ale nie wiedzieliśmy że jej mąż był kolegą dyrektora z dzieciństwa
9) normą było że w moim czasie wolnym musiałem czytać i odpisywać na maile oraz dzwonić do ludzi czy przyjdą do pracy itp
10) teraz pracuje w innej firmie i mam na brygadzie 5 przełożonych którzy razem nie mają tyle pracy co ja sam w poprzedniej pracy (zmianowy notorycznie gra na telefonie a liniowi potrafią oficjalnie spać w pracy)
Mam nadzieję że inni mają lepsze doświadczenia z pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
+1 / 1

To nie dotyczy kierowników a wszystkich pracowników.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
-1 / 1

Pamiętam taki dowcip.
-Tato, kto to jest kierownik?
-Jeszcze nie dyrektor, a już świnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem