Ludzie zamiast wyjść na ulice, to siedzą w domach, bo jeszcze nie dostali faktury po nowych cenach. Później będzie już za późno.
Przecież ro rozbój w biały dzień!!!
Na pewno źle podane są koszty emisji CO2. Koszty uprawnień rok temu były na poziomie 25 Euro, a dziś 67,90 Euro. Więc sam wzrost bezpośredni kosztów uprawnień do emisji to około 150%. Na grafice natomiast koszt uprawnień to wzrost o niespełna 10%. Przeliczając po kursie Euro, dziś 326 zł/MWh, a rok temu 116 zł/MWh.
Co do reszty składowych się nie wypowiadam.
@wwl545a miał(a) byś rację, przy założeniu że struktura wytwarzania energii w ciągu roku się nie zmieniła. Ale między X.2021 a X.2022 spadł udział wysokoemisyjnej energetyki węglowej w ogólnym bilansie energetycznym, a zatem % udział kosztów emisji CO2 na jednostkę wytworzonej energii spadł.
@wwl545a całe te żarówki są do bani. Glob energia słowem nie wspomina, że o cenie energii decyduje rynek. Jeszcze rok temu, cena energii elektrycznej była 50 zł za MWh a z 3 tygodnie do tyłu było 3500 zł za MWh
@TomX spadł... Tak tylko o ile... To są procenty. Więc korekta powinna wynosić z 10%. Wzrost kosztów wynosi ponad 150%. Więc proźba o nie mydlenie oczu OZE które nie są jeszcze tak istotnym graczem na rynku. Masz wątpliwości to wejdź kilka razy na stronę PSE SA i zobacz na własne oczy.
I tutaj widać dlaczego jest taka inflacja. W Polsce jest za dużo pasożytów którzy chcą wykorzystać sytuacje i wydoić ludzi do ostatniego grosza. Pamiętacie sytuację z cukrem? No właśnie. W brednie typu jest wojna na Ukrainie czy Putinflacja wierzą tylko najbardziej naiwni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 października 2022 o 14:53
1. Najpierw rosną ceny surowców a potem dopiero energii z względu na umowy które podpisują elektrownie na zabezpieczenie ceny
2. Wzrost ceny kontraktów terminowych na węgiel z średniej ceny 80 dolarów za tonę ( 288 zł ) w maju 2021 wzrósł do 400 dolarów za tonę obecnie ( 2000 zł ) skok 7x
3. Kontrakty na emisję CO2 w maju 2021 wynosiły 32 dolary ( 115 zł ) a obecnie kosztują 340 zł skok 3x
Ta statystyka u góry to jawne oszustwo i propaganda
Dla tych których cena energii jest obecnie nie do przyjęcia, radzę wziąć się do roboty zamiast narzekać, wystarczy podpisać z firmą umowę na cenach rynkowych energii TGE, tutaj przykład ich cen w ostatnim okresie: https://tge.pl/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 października 2022 o 15:24
Tu należy przyjrzeć się pozytywom.
Nie jest ważne o ile wzrosła marża.
Ważne jest, że koszty stałe spadły z 8% do 2%, koszty emisji z 56% (sic!) do zaledwie 12%, a koszty węgla z 25% do 9%.
Czyli mamy sukces
@JanNoo wiem, że Twoj wpis jest ironiczny i Ty to rozumiesz, ale trzeba zwrocic uwage pozostalym że to jest udział procentowy i porównać też trzeba wartosci nominalne.
Widac wtedy, że wszystkie koszty wzrosły. Jednak po wystrzale marży te koszta zostaly przyćmione kosztem nalozonej - przez producentow energii -marży.
Jak dla mnie to te ceny powinny byc uwzgeldniane przy eksporcie energii. Natomiast przy sprzedazy konsumentom krajowym cena powinna byc wyregulowana. Zwlaszcza że czesc producentow to spolki panstwowe.
Czekaj, czyli gdybyśmy wyszli z UE i mielibyśmy normalne władze, to cena energii elektrycznej spadłaby do 25 groszy za kwh, mimo droższego niż rok temu węgla xD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 października 2022 o 22:25
Przecież zmowy cenowe są nielegalne. Czemu rząd lub właściwa instytucja nie zajmie się tą sprawą i nie przywróci normalnych cen? Chyba, że rząd jest w zmowie z producentami energii...
To jest normalne, kiedy popyt przekracza podaż. To jest w sumie jedyny sposób, w jaki wolny rynek może utrzymać jakąkolwiek dystrybucję czegoś, co jest ograniczone. Z perspektywy producenta to jest banalnie proste. Podnosi ceny, bo może. Ludzie nie zmieniają dostawców na tańszych, nikt nie podpisuje umów z tańszymi producentami, bo jest niedobór. Z drugiej strony wysokie ceny sprawiają, że ludzie starają się tego nie używać bez potrzeby, co zmniejsza zapotrzebowanie i sprawia, że jakoś jesteśmy spełnić oczekiwania.
Wystarczy, że pojawi się alternatywa zapewniająca na tyle dużo energii, aby producenci musieli oferować ją w dobrych cenach. Ten najdroższy zostanie bez klientów. Ot, nie ma obecnie konkurencji i taki jest efekt. Dokładnie to samo, co było z kartami graficznymi rok temu.
W końcu skąd rząd ma brać pieniądze dla siebie i pozostałych pasożytów? Wprowadzanie nowych podatków lub podwyższanie istniejących nie spodoba się wyborcom. Klasa średnia pada, bogaci dadzą sobie radę a biedota dostanie zapomogi o ile będzie posłuszna. Rządzący umacniają swoja władzę i się bogacą w myśl zasady nie jesteś z nami to jesteś przeciw nam.
Ludzie zamiast wyjść na ulice, to siedzą w domach, bo jeszcze nie dostali faktury po nowych cenach. Później będzie już za późno.
Przecież ro rozbój w biały dzień!!!
@elefun komentujesz z ulicy jak mniemam
@elefun wyjście na ulice nic nie zmieni, bo nie spowoduje śmierci odpowiedzialnych za obecną sytuacje polityków.
Na pewno źle podane są koszty emisji CO2. Koszty uprawnień rok temu były na poziomie 25 Euro, a dziś 67,90 Euro. Więc sam wzrost bezpośredni kosztów uprawnień do emisji to około 150%. Na grafice natomiast koszt uprawnień to wzrost o niespełna 10%. Przeliczając po kursie Euro, dziś 326 zł/MWh, a rok temu 116 zł/MWh.
Co do reszty składowych się nie wypowiadam.
@wwl545a miał(a) byś rację, przy założeniu że struktura wytwarzania energii w ciągu roku się nie zmieniła. Ale między X.2021 a X.2022 spadł udział wysokoemisyjnej energetyki węglowej w ogólnym bilansie energetycznym, a zatem % udział kosztów emisji CO2 na jednostkę wytworzonej energii spadł.
@TomX Ciekawe. Wiesz może co się dokładniej zmieniło? Modernizacja elektrowni? Większy udział odnawialnych?
@wwl545a całe te żarówki są do bani. Glob energia słowem nie wspomina, że o cenie energii decyduje rynek. Jeszcze rok temu, cena energii elektrycznej była 50 zł za MWh a z 3 tygodnie do tyłu było 3500 zł za MWh
@TomX spadł... Tak tylko o ile... To są procenty. Więc korekta powinna wynosić z 10%. Wzrost kosztów wynosi ponad 150%. Więc proźba o nie mydlenie oczu OZE które nie są jeszcze tak istotnym graczem na rynku. Masz wątpliwości to wejdź kilka razy na stronę PSE SA i zobacz na własne oczy.
I tutaj widać dlaczego jest taka inflacja. W Polsce jest za dużo pasożytów którzy chcą wykorzystać sytuacje i wydoić ludzi do ostatniego grosza. Pamiętacie sytuację z cukrem? No właśnie. W brednie typu jest wojna na Ukrainie czy Putinflacja wierzą tylko najbardziej naiwni.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2022 o 14:53
1. Najpierw rosną ceny surowców a potem dopiero energii z względu na umowy które podpisują elektrownie na zabezpieczenie ceny
2. Wzrost ceny kontraktów terminowych na węgiel z średniej ceny 80 dolarów za tonę ( 288 zł ) w maju 2021 wzrósł do 400 dolarów za tonę obecnie ( 2000 zł ) skok 7x
3. Kontrakty na emisję CO2 w maju 2021 wynosiły 32 dolary ( 115 zł ) a obecnie kosztują 340 zł skok 3x
Ta statystyka u góry to jawne oszustwo i propaganda
Dla tych których cena energii jest obecnie nie do przyjęcia, radzę wziąć się do roboty zamiast narzekać, wystarczy podpisać z firmą umowę na cenach rynkowych energii TGE, tutaj przykład ich cen w ostatnim okresie: https://tge.pl/
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2022 o 15:24
Tu należy przyjrzeć się pozytywom.
Nie jest ważne o ile wzrosła marża.
Ważne jest, że koszty stałe spadły z 8% do 2%, koszty emisji z 56% (sic!) do zaledwie 12%, a koszty węgla z 25% do 9%.
Czyli mamy sukces
@JanNoo wiem, że Twoj wpis jest ironiczny i Ty to rozumiesz, ale trzeba zwrocic uwage pozostalym że to jest udział procentowy i porównać też trzeba wartosci nominalne.
Widac wtedy, że wszystkie koszty wzrosły. Jednak po wystrzale marży te koszta zostaly przyćmione kosztem nalozonej - przez producentow energii -marży.
Jak dla mnie to te ceny powinny byc uwzgeldniane przy eksporcie energii. Natomiast przy sprzedazy konsumentom krajowym cena powinna byc wyregulowana. Zwlaszcza że czesc producentow to spolki panstwowe.
Jakos 8zl/l benzyny nie przeszkadzalo, ON nadal po okolo 7,5zl i ludzie maja to w Du*ie
takie mamy bierne spoleczenstwo...
Przynajmniej żarówka teraz lepiej świeci
Czekaj, czyli gdybyśmy wyszli z UE i mielibyśmy normalne władze, to cena energii elektrycznej spadłaby do 25 groszy za kwh, mimo droższego niż rok temu węgla xD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2022 o 22:25
Przecież zmowy cenowe są nielegalne. Czemu rząd lub właściwa instytucja nie zajmie się tą sprawą i nie przywróci normalnych cen? Chyba, że rząd jest w zmowie z producentami energii...
To jest normalne, kiedy popyt przekracza podaż. To jest w sumie jedyny sposób, w jaki wolny rynek może utrzymać jakąkolwiek dystrybucję czegoś, co jest ograniczone. Z perspektywy producenta to jest banalnie proste. Podnosi ceny, bo może. Ludzie nie zmieniają dostawców na tańszych, nikt nie podpisuje umów z tańszymi producentami, bo jest niedobór. Z drugiej strony wysokie ceny sprawiają, że ludzie starają się tego nie używać bez potrzeby, co zmniejsza zapotrzebowanie i sprawia, że jakoś jesteśmy spełnić oczekiwania.
Wystarczy, że pojawi się alternatywa zapewniająca na tyle dużo energii, aby producenci musieli oferować ją w dobrych cenach. Ten najdroższy zostanie bez klientów. Ot, nie ma obecnie konkurencji i taki jest efekt. Dokładnie to samo, co było z kartami graficznymi rok temu.
W końcu skąd rząd ma brać pieniądze dla siebie i pozostałych pasożytów? Wprowadzanie nowych podatków lub podwyższanie istniejących nie spodoba się wyborcom. Klasa średnia pada, bogaci dadzą sobie radę a biedota dostanie zapomogi o ile będzie posłuszna. Rządzący umacniają swoja władzę i się bogacą w myśl zasady nie jesteś z nami to jesteś przeciw nam.