@profix3 U nas przede wszystkim nie ma kultury do wystawiania rzeczy w taki sposób. Jak masz niepotrzebny fotel i postawisz go na osiedlu koło altanki z pojemnikami na śmieci, żeby sobie ktoś zabrał, to ci wlepią karę za wystawienie gabarytów poza wskazanym przez wspólnotę terminem. Plus też kwestia, że jak coś jest sprawne i w dobrym stanie, to większość ludzi będzie wolała to sprzedać, zamiast oddać za darmochę.
@Eaunanisme Jest też kwestia, że ewentualnie zainteresowany musi mieć czym to sobie zabrać, bo przecież nie zarzuci kanapy na plecy. Podejrzewam więc, że z tych wystawek korzystają przede wszystkim rozmaici handlarze (np. polscy - w Niemczech), którzy mają środki techniczne i są przygotowani.
Więc u nas wystawia się ogłoszenia za grosze i tyle. Na jedno wychodzi.
@Eaunanisme U nas tam stoi dużo starych wersalek, jakiś gratów wszelkiej maści, tylko staroci. Sam tak stawiałem pod śmietnikiem. Mandatów nie rozdają.
@Eaunanisme podejrzewam ze tam moze to działać podobnie jak w Niemczech, wystawia sie na ulice dzień dwa przed zbieraniem gabarytów...z tym że tam jest raz w miesiącu a nie raz na trzy
@profix3 No widzisz. U mnie na osiedlu jest wyraźnie wskazane, że kontener na gabaryty przyjeżdża w danym dniu i trzymasz stare meble w domu, dopóki nie przyjedzie. Swojego czasu miałem problem z administracją swojego bloku, bo wystawiłem stary fotel od komputera i stwierdzili, że im to narusza zasady segregacji i odbiorca odpadów może naliczyć wyższe opłaty dla całego budynku, tak jakbym wrzucał szkło i plastik do zmieszanych.
Nie widzę tu żadnych śmieci... To są już niepotrzebne lub niepasujące do wystroju przedmioty, które wystawiono do wzięcia przez tych, którym się przydadzą. Śmieci wylądowałyby w koszu.
Nie wiem, skąd to narzekanie na to, jak sprawa wygląda w Polsce. Sam wiele razy coś zdobywałem na ulicy (i to nie tylko przysłowiowy opał), ale i wystawiałem niezłe meble, które przestały pasować do wystroju lub np. narzędzia, które były już zbyt zajeżdżone, by nimi pracować w firmie, a do domowego warsztatu wystarczały. Świetna relacja win-win.
@Fahrmass @Fahrmass to proste, demoty już dawno są upolitycznione. Ktoś zauważył, że czytają to młodzi ludzie bardzo podatni na propagandę i wmawia się im, że Polska jest beznadziejna, kto głosuje na kaczora to burak, Polacy to sami durnie itd. A młodzi łykają to jak pelikany. Wierzą, że są inteligentami i to dobra droga. Wszędzie lepiej tylko nie w Polsce. Nie jestem przedstawiciele wielbiącym jakieś partie, ale wkurza mnie, że dzieciakom robi się wodę z mózgu właśnie na demotach. To widać jak komentują i co lubią.
Ale to nie w Polsce. U nas to stary segment można wyhaczyć.
@profix3 ''Stary segment'', to chyba można było, bo obecnie wszystko ''łowcy opału'' pewnie zgarniają.
@bartoszewiczkrzysztof hehehhe, fakt :)
@profix3 U nas przede wszystkim nie ma kultury do wystawiania rzeczy w taki sposób. Jak masz niepotrzebny fotel i postawisz go na osiedlu koło altanki z pojemnikami na śmieci, żeby sobie ktoś zabrał, to ci wlepią karę za wystawienie gabarytów poza wskazanym przez wspólnotę terminem. Plus też kwestia, że jak coś jest sprawne i w dobrym stanie, to większość ludzi będzie wolała to sprzedać, zamiast oddać za darmochę.
@Eaunanisme Jest też kwestia, że ewentualnie zainteresowany musi mieć czym to sobie zabrać, bo przecież nie zarzuci kanapy na plecy. Podejrzewam więc, że z tych wystawek korzystają przede wszystkim rozmaici handlarze (np. polscy - w Niemczech), którzy mają środki techniczne i są przygotowani.
Więc u nas wystawia się ogłoszenia za grosze i tyle. Na jedno wychodzi.
@Eaunanisme U nas tam stoi dużo starych wersalek, jakiś gratów wszelkiej maści, tylko staroci. Sam tak stawiałem pod śmietnikiem. Mandatów nie rozdają.
@Eaunanisme podejrzewam ze tam moze to działać podobnie jak w Niemczech, wystawia sie na ulice dzień dwa przed zbieraniem gabarytów...z tym że tam jest raz w miesiącu a nie raz na trzy
@profix3 No widzisz. U mnie na osiedlu jest wyraźnie wskazane, że kontener na gabaryty przyjeżdża w danym dniu i trzymasz stare meble w domu, dopóki nie przyjedzie. Swojego czasu miałem problem z administracją swojego bloku, bo wystawiłem stary fotel od komputera i stwierdzili, że im to narusza zasady segregacji i odbiorca odpadów może naliczyć wyższe opłaty dla całego budynku, tak jakbym wrzucał szkło i plastik do zmieszanych.
Nie widzę tu żadnych śmieci... To są już niepotrzebne lub niepasujące do wystroju przedmioty, które wystawiono do wzięcia przez tych, którym się przydadzą. Śmieci wylądowałyby w koszu.
Nie wiem, skąd to narzekanie na to, jak sprawa wygląda w Polsce. Sam wiele razy coś zdobywałem na ulicy (i to nie tylko przysłowiowy opał), ale i wystawiałem niezłe meble, które przestały pasować do wystroju lub np. narzędzia, które były już zbyt zajeżdżone, by nimi pracować w firmie, a do domowego warsztatu wystarczały. Świetna relacja win-win.
@Fahrmass @Fahrmass to proste, demoty już dawno są upolitycznione. Ktoś zauważył, że czytają to młodzi ludzie bardzo podatni na propagandę i wmawia się im, że Polska jest beznadziejna, kto głosuje na kaczora to burak, Polacy to sami durnie itd. A młodzi łykają to jak pelikany. Wierzą, że są inteligentami i to dobra droga. Wszędzie lepiej tylko nie w Polsce. Nie jestem przedstawiciele wielbiącym jakieś partie, ale wkurza mnie, że dzieciakom robi się wodę z mózgu właśnie na demotach. To widać jak komentują i co lubią.
Japierdziu.... ktoś wyrzucił Arkę Przymierza!! [ta zielona]
Normalnie jak u Indiany Dżonsa.
Te kanapy przypominają mi serial "jak poznałem waszą matkę". Kto kojarzy?