Jazda po pijaku to najgorsza rzecz. Bo gdyby tamten kierowca spowodował wypadek z powodu niewyspania, przemęczenia, zdenerwowania, zagapienia, pisania na telefonie itp. to nie ma sprawy, ale jak był pijany to najgorzej.
@Banasik
Tak, wybór przez ciebie opisany jest wyborem spowodowanym emocjami czy stresem, jazda po alkoholu to egoizm połączony z ignorancją dlatego jest gorzej odbierany i powoduje sprzeciw społeczny.
@Banasik demonizowanie oczywistej sprawy która jest zła bezdyskusyjnie nic nie daje ludzie najgorsze to jest to że żądzą nami idioci złodzieje i debile i z dnia na dzień stajemy się biedniejsi gorsi mniej szczęśliwsi mniej zdrowi i bardziej zmartwieni a wtedy nawet bez alkoholu o wypadek łatwo :)
@acotam43 Już w pierwszych 10 min. na kursie prawa jazdy mój instruktor powiedział: zawsze bądź świadom tego co robisz. Siadasz za kółkiem to zapominasz o upie Maryni, wrednym szefie itp. Prowadzisz tonowy pojazd ze sporymi prędkościami, nawet jadąc na rowerze możesz komuś poważnie zaszkodzić. Na wiele rzeczy wpływu nie masz, więc staraj się pilnować tego co do ciebie należy.
@Banasik Tak, ale to są rzeczy niemierzalne, w przeciwieństwie do obecności alkoholu w organizmie. To, że nie jesteśmy w stanie wyeliminować wszystkich czynników ryzyka nie oznacza, że nie należy próbować eliminować tych możliwych do zweryfikowania.
@daclaw . Oczywiście masz rację. I ja potępiam jazdę na bani. Ale mam wrażenie że ludzie podchodzą do tematu bardzo jednostronnie. Policja zresztą też, bo sprawdzić alko jest łatwo i mają z głowy, a inne kwestie to już wymagają myślenia.
Widziałem kontrolę kondycji kierowcy w USA, nie było dmuchania w balonik tylko zestaw testów funkcjonalnych typu: przejdź kilkanaście kroków po białej linii, zamknij oczy i dotknij palcem nosa, zrób jaskółkę itp. I wtedy wiadomo czy kierowca jest w stanie kierować, bez względu na to czy problemem jest alkohol czy np. stan zdrowia.
@Banasik Ma to sens. Szczególnie, że ktoś, kto w wieku 17 lat dostał prawo jazdy bezterminowo, będąc, powiedzmy, zdrowym (bo co to za opinia od lekarza rodzinnego...), w wieku lat 30, 40 i więcej dawno może być alkoholikiem, innym degeneratem albo cierpieć na choroby, które się ujawniły na przestrzeni tych lat i wpływają na sprawność (same choroby albo leki na nie). I dalej jeździć bez żadnej weryfikacji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2022 o 16:32
Czyli 200 po mieście na trzeźwo to mogę sobie jeździć? Co prawda ledwo ogarnę, co się dzieje za oknem, ale przynajmniej jestem trzeźwy! Czyli są gorsi!
Jazda pod wpływem alkoholu powinna być ustawowo traktowana jako próba zabójstwa. I gówno mnie to obchodzi, że ktoś wypił piwko dla towarzystwa czy dwie lampki wina dla relaksu.
Jak prowadzi się auto - można darować sobie. Jak sprawa jest pilna - zawsze zostaje jakiś bolt, taksówka czy "telefon do przyjaciela".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2022 o 12:37
Poza tym porównujesz jako taką psychomotorykę (dajmy na to 0,7 promila, czyli pod wpływem) do celowego odebrania życia. Przy czym.. nie każdy tak samo na alkohol reaguje - mając 0,5 promila po dwóch-trzech piwach jeden będzie widział podwójnie, drugi nic nie odczuje. Próba zabójstwa to nieudane celowe zabicie człowieka.
Gdyby je traktować jednako - byłaby to duża krzywda dla ofiar morderców
W 2021r było ok 22tyś wypadków w których zginęło 2tyś osób
w tym 2tyś wypadków przez alkohol gdzie zginęło 250osób.
Nie uważam, że jazda po alkoholu jest najgorsza, nie stanowi nawet 10% przyczyn wypadków. Należy się zastanowić ile byłoby więcej wypadków gdyby pijani byli by trzeźwi i jechali na wariata bo mogą a ilu jest pijanych co jeździ 40-50km/h by ich nie złapano ?
Osobiście wolę być pasażerem kogoś kto jest po 200ml i jedzie ostrożnie i przepisowo by nie dać się złapać, niż na trzeźwo jadącym brawurowo 150 przez teren zabudowany z audi na łysych oponach bez prawka.
Gdy mialem 7 lat to na moich oczach pijany kierowca zabił mi dziadka, do tej pory mam to przed oczami!Absolutnie zero tolerancji dla pijakow za kierownica!
@tomek_s tak myślą ci, co jeżdżą po pijaku. Jadą po kolejną flaszkę, bo "pić się chce". Znałam takiego, co podczas wyprawy po kolejną flaszkę skończył żywot na drzewie. Ani trochę mi go nie żal, jednego pijaka mniej
@tomek_s w miastach jest tyle monopolowych, że w kilka minut pieszo można dotrzeć. Ja do najbliszego sklepu z wódką mam ze 100 metrów. Kolejne 100 metrów i kolejny sklep
@Ashera01 ja mieszkam w niewielkim mieście i do jednego spożywczaka (gdzie jest alkohol mam z 40 metrów) do drugiego tylko w inną stronę idąc.. jakieś 80m... do żabki jakieś 120 m... do stokrotki też jakieś 120 w jeszcze ciut innym kierunku,,, i około 250 metrów do robala (biedronki) w jeszcze innym kierunku niż do tych 4 sklepów
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2022 o 3:04
@Pasqdnik82 mieszkam w małym mieście, ledwie kilka tysięcy mieszkańców i tu jest ponad 10 sklepów, gdzie można kupić wódkę. Niby klientami są też ludzie z okolicznych wiosek, ale na wsiach też są sklepy z wódką. Ja mieszkam w takim miejscu, że w kilka minut mogę dotrzeć do jednego z 4 sklepów z alkoholem.
Nie usprawiedliwiam jazdy po pijaku...
Ale gdyby: "...Moja mama zginęła zabita przez trzeźwego kierowcę, który uciekł. itd..", to inaczej by to wpłynęło na jej życie?
Czy oskarżała by wszystkich kierowców?
Czy uznałaby, że jakaś specyficzna cecha tego kierowcy, na przykład kolor kurtki, włosów, okulary, cokolwiek, stało by się warte napiętnowania?
@zelalem Inaczej jest żyć ze świadomością, że kogoś zabiła ludzka głupota, chęć zabawy i że kogoś było stać na drinki, ale nie na taksówkę, a to kosztowało kogoś innego życie, niż świadomość, że ktoś zginął z powodu wypadku. Pijesz, nie jedziesz - prosta zasada. Te osoby nie powinny w ogóle znaleźć się za kółkiem tamtego dnia.
Czym innym jest wypadek spowodowany przez osobę, która jechała do pracy, przed prowadzeniem dostała złą informację, źle się poczuła, czy stało się coś relatywnie innego.
Za równie niewybaczalne bym uznała np. wyścigi samochodów, czy po prostu - szybką jazdę dla zabawy. Zabawa nie powinna kosztować innych ludzi życia.
@BartS24 łatwiej sobie z tym poradzić z obu stron. Rodzina nie będzie szczęśliwa, ale są takie śmierci z którymi łatwiej się pogodzić i takie, z którymi gorzej.
Jako przykład: łatwiej pogodzić się ze śmiercią osoby chorej na raka, która była szybko zdiagnozowana, walczyła i po prostu nic się nie dało zrobić niż takiej, która zignorowała diagnostykę i zbagatelizowała objawy i było pozamiatane w ciągu miesiąca.
Inaczej odbierasz śmierć trzylatka, który chorował ciężko na serce niż tego, który nie został upilnowany i wypadł z okna. Dużo łatwiej zaakceptować los, niż ludzką głupotę.
I wiesz co? Nie wypowiadaj tego typu życzeń, bo mogą się spełnić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2022 o 10:51
kurde Jerzy Stuhr tylko trącił tego motocyklistę i już nagonka na alkohol (wiadomo nie jedzie się po pijaku nie ma tłumaczenia - koniec) AAAAAA może wprowadźmy prawo ze tylko abstynenci mogą otrzymać prawo jazdy bo pijący to potencjalne zagrożenie i tykająca bomba... jeszcze za słabe ???
Jazda po pijaku to usiłowanie zabójstwa i tak powinno być traktowane. Nie ma usprawiedliwienia bo człowiek świadomie podejmuję decyzję żeby pić i żeby w tym stanie wsiadać do samochodu a tym samym świadomie naraża ludzi na utratę życia lub zdrowia. Nie dość, że kary powinny być gigantyczne to każdy kto jechał po alkoholu powinien mieć dożywotni zakaz prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2022 o 20:04
Nie no, pewnie jazda po pijaku to najgorsza rzecz. Czyli jak rozumiem, prędzej wybaczycie komuś kto zgwałcił setkę dzieci, brutalnie je torturował, na koniec zabił a film z całego zajścia rozesłał do rodzin tych dzieci? Przecież hej, nie jeździł po pijanemu.
@AnonPrzegryw A może najgorsza rzecz na drodze (jezdni) ku....a, że też niektórym trzeba tłumaczyć łopatologicznie i że muszą mieć "czarno na białym" a nic w domyśle nie może być ujęte... ja zrozumialem i się zgadzam ale przyłazi przegryw i się czepia że kontekstu nie załapał, że chodzi o drogę... przegryw musi mieć napisane konkretnie bo myślenie mu nie wychodzi
@Pasqdnik82
Zaś twojej matce nie wyszło gówno które nazywa synem ludzki śmietniku. I tak to sobie tłumacz, że ja nie rozumiem kontekstu, a nie wy nadużywacie określeń których znaczenia ewidentnie nie rozumiecie. Nie mówię już nawet tylko do ciebie ale do całej masy idiotów na tym portalu i poza nim którzy nie rozumieją, że słowa i określenia takie jak "najgorsza rzecz", "nienawiść", "gwałt" używane w sytuacjach do których nie pasują zaczynają tracić na znaczeniu.
Znając takich jak ty, to pewnie po przeczytaniu zgłosisz mój komentarz, jak πzda którą jesteś, szanownej ciotowatej administracji.
Nie pozdrawiam i pi3rdol się
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2022 o 19:43
Jazda po pijaku to jest celowe narażenie czyjegoś życia/zdrowia. To jakbyś niedbale montował komuś instalację gazową w domu czy wypuścił samochód z warsztatu z nieskręconym układem hamulcowym.
To nie jest "przecie nikomu nic się nie stało", tylko "na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało". Skoro ludzie sami nie potrafią się ogarnąć to trzeba stosować drakońskie kary i tyle. Jeżeli ktoś koniecznie chce zachlać - OK: wóda jest legalna, to jego życie, kasa, zdrowie. Niech sobie tak zorganizuje bibę żeby nie było konieczności wyjazdu na ulicę na "podwójnym gazie".
-----
W internetach wrze z powodu ogromu hipokryzji naszych "elyt". Dziwne, że inną miarą mierzy się jakiegoś przechlanego prymitywa niż np. proboszcza głoszącego kocopoły z ambony?
To już właściwie powszechna rzecz kiedy "elyty" liżą się nawzajem po j@jk@ch. Wiadomo: plebs ma zwierzęce instynkty ale u "elyty" to metafizyka. Bierzemy sobie za idoli takie "Jandy", "Kozidrakowe", "Lindy", "Stuhry" itp. tylko dlatego, że nie wstydzą się pokazać upę na ekranie grając ludzi którymi nie są. Od kiedy to pozerstwo i piękna gadka są wyznacznikiem mądrości, moralności itp.?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2022 o 5:46
@irulax To wcale nie jest kwestia idealizowania kogokolwiek, to zwyczajnie kwestia tego, że akurat środowiska naukowe rzadko dochodzą do głosu, bo obowiązuje neutralność poglądowa (w sensie stanowisko za kim się głosuje itp., którą partię się popiera). Do głosu dochodzą więc ludzie wyłącznie z polityki i rozrywki. Co jednak przeraża najbardziej, to że osoby celebrytów/aktorów są w 90% przypadków tuzami intelektu w porównaniu do polityków partii rządzącej i nie tylko tej partii.
Dlatego mamy takie elity, jakie mamy. Skoro aktor gada mądrzej od premiera, czy ministra to czego się spodziewać? Przyklasku dla kłamliwego pacana na stanowisku premiera, czy debila jako rezydenta, bo prezydentem tego sku*wiałego długopisa nie nazwę.
@Loganesko Co znaczy: mądrzej? Ładniej "tak", w końcu większa część ich profesji polega na sprawnym operowaniu słowem. Wymagać od aktora, żeby był specem od wszystkiego, tylko dlatego, że jest sławny to moim zdaniem nieporozumienie. Obrona "swojego" jest właściwie zawsze.
Inna sprawa: mówić mądrzej od naszych politycznych dekli nie jest żadną sztuką.
@irulax Ale ja nie twierdzę w żadnym razie, że wymagać od aktora czegokolwiek, stwierdzam jedynie fakt, że taki Olbrychski jakim chamem by nie był jest rewelacyjnym aktorem, a i tak jest mądrzejszy niż duda, morawiecki, ziobro i sasin razem do kupy.
Z resztą dużo jest takich "tuz" wśród polityków i to we wszystkich opcjach, weź za przykład z innych środowisk taką spurek, korwina, bosaka, czy brauna.
@Loganesko A Stephen Hawking - mądrzejszy jest od niego czy nie? A od Margaret Thatcher jest mądrzejszy? A jakbyś miał mieć operację serca? Radziłbyś się go w sprawie operacji serca, inwestycji finansowej, naprawy samochodu... Mądrzejszy jest od Miecia rolnika czy nie?
@irulax Rozumiem, że to sarkazm, ale akurat aktora z dorobkiem >20 filmów, wielkich produkcji narodowych, który wyrobił sobie światową markę uważam i owszem za mądrzejszego od całej, spier*olonej trzody pisowieckiej razem wziętej, która w życiu uczciwie palcem nie kiwnęła.
Jeśli uważasz inaczej, twoje prawo, co nie zmienia faktu, że pisowiecka betonoza to banda bezmózgich, miernych, wiernych kaczindze przygłupów.
@Loganesko Uważam jedno: warto pytać/słuchać ludzi w kwestiach związanych z ich osiągnięciami. Robienie omnibusa z kogokolwiek jest niepoważne. Tak samo niepoważne jest obsadzenie na najwazniejszych funkcjach w państwie bandy historyków. Co może wnieść np. siedemdziesięcioletnia emerytowana nauczycielka do zarządu wielkiej spółki skarbu państwa? Torbę fistaszków?
Dodatkowo, mam buty pucować np. Jandzie tylko dlatego, że jest antyPISiorowska? Ludzie lecą po emocjach wybierając swoich przedstawicieli, potem widzisz w sejmie takiego Kukiza, Jachirę, Spurek czy innego Macierewicza. Mamy "elity" jakie sobie wybraliśmy i na jakie zasługujemy.
P.S. Olbrychski niby takie mądry a nałoił się jak szpadel i wsiadł za kółko. Janda nie czuła się związana z polskim społeczeństwem dokąd miała kasę - teraz czuje. Linda tyle gadał o mądrości, etyce itp. aż puknął żonę najlepszego przyjaciela w jego własnej sypialni. itp. itd.
Moja bratowa zginęła przez kirrowce osobowki. Kierowcą był lekarz. Nie iciekł z miejsca wypadku, ale też nie odpowiedział za zabicie. I czym sie rożnia te dwa wpisy? Jednym szczegołem. Zmarlo dwie osoby.
Znam o wiele gorsze rzeczy, ale nie zamierzam umniejszać wagi tego "wyczynu", jak ktoś to robi to jest to zwyczajnie głupie, bezmyślne i cholernie niebezpieczne.
Jazda po pijaku to najgorsza rzecz. Bo gdyby tamten kierowca spowodował wypadek z powodu niewyspania, przemęczenia, zdenerwowania, zagapienia, pisania na telefonie itp. to nie ma sprawy, ale jak był pijany to najgorzej.
@Banasik dokładnie to samo miałem napisać. Przecież trzeźwi ludzie nie powodują wypadków co nie?
@Banasik
Na niektóre rzeczy nie masz wpływu - np. zdenerwowanie czy zagapienie. Przecież nie gapisz się specjalnie.
Alkohol to wybór.
A pisanie na telefonie podczas jazdy to też powinno podchodzić pod gruby paragraf.
@Banasik
Jazda po pijaku to najgorsza rzecz bo jest twoim wyborem, bardzo bardzo złym wyborem, który może kosztować życie.
@acotam43 . Jazda po nieprzespanej nocy albo po burzliwym rozstaniu z dziewczyną też jest wyborem który może kosztować życie.
@Banasik
Tak, wybór przez ciebie opisany jest wyborem spowodowanym emocjami czy stresem, jazda po alkoholu to egoizm połączony z ignorancją dlatego jest gorzej odbierany i powoduje sprzeciw społeczny.
@Banasik demonizowanie oczywistej sprawy która jest zła bezdyskusyjnie nic nie daje ludzie najgorsze to jest to że żądzą nami idioci złodzieje i debile i z dnia na dzień stajemy się biedniejsi gorsi mniej szczęśliwsi mniej zdrowi i bardziej zmartwieni a wtedy nawet bez alkoholu o wypadek łatwo :)
Masz rację, ale może gdyby nie był pijany to mógłby udzielić pomocy i matka np by przeżyła.
@acotam43 Już w pierwszych 10 min. na kursie prawa jazdy mój instruktor powiedział: zawsze bądź świadom tego co robisz. Siadasz za kółkiem to zapominasz o upie Maryni, wrednym szefie itp. Prowadzisz tonowy pojazd ze sporymi prędkościami, nawet jadąc na rowerze możesz komuś poważnie zaszkodzić. Na wiele rzeczy wpływu nie masz, więc staraj się pilnować tego co do ciebie należy.
@irulax amen
@Banasik Tak, ale to są rzeczy niemierzalne, w przeciwieństwie do obecności alkoholu w organizmie. To, że nie jesteśmy w stanie wyeliminować wszystkich czynników ryzyka nie oznacza, że nie należy próbować eliminować tych możliwych do zweryfikowania.
@daclaw . Oczywiście masz rację. I ja potępiam jazdę na bani. Ale mam wrażenie że ludzie podchodzą do tematu bardzo jednostronnie. Policja zresztą też, bo sprawdzić alko jest łatwo i mają z głowy, a inne kwestie to już wymagają myślenia.
Widziałem kontrolę kondycji kierowcy w USA, nie było dmuchania w balonik tylko zestaw testów funkcjonalnych typu: przejdź kilkanaście kroków po białej linii, zamknij oczy i dotknij palcem nosa, zrób jaskółkę itp. I wtedy wiadomo czy kierowca jest w stanie kierować, bez względu na to czy problemem jest alkohol czy np. stan zdrowia.
@Banasik Ma to sens. Szczególnie, że ktoś, kto w wieku 17 lat dostał prawo jazdy bezterminowo, będąc, powiedzmy, zdrowym (bo co to za opinia od lekarza rodzinnego...), w wieku lat 30, 40 i więcej dawno może być alkoholikiem, innym degeneratem albo cierpieć na choroby, które się ujawniły na przestrzeni tych lat i wpływają na sprawność (same choroby albo leki na nie). I dalej jeździć bez żadnej weryfikacji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2022 o 16:32
Czyli 200 po mieście na trzeźwo to mogę sobie jeździć? Co prawda ledwo ogarnę, co się dzieje za oknem, ale przynajmniej jestem trzeźwy! Czyli są gorsi!
@DonSalieri jeśli doszedłeś do takiego wniosku po tym co tu przeczytałeś to w ogóle nie powinieneś jeździć.
Jazda pod wpływem alkoholu powinna być ustawowo traktowana jako próba zabójstwa. I gówno mnie to obchodzi, że ktoś wypił piwko dla towarzystwa czy dwie lampki wina dla relaksu.
Jak prowadzi się auto - można darować sobie. Jak sprawa jest pilna - zawsze zostaje jakiś bolt, taksówka czy "telefon do przyjaciela".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2022 o 12:37
@michalSFS Rowerem też?
Poza tym porównujesz jako taką psychomotorykę (dajmy na to 0,7 promila, czyli pod wpływem) do celowego odebrania życia. Przy czym.. nie każdy tak samo na alkohol reaguje - mając 0,5 promila po dwóch-trzech piwach jeden będzie widział podwójnie, drugi nic nie odczuje. Próba zabójstwa to nieudane celowe zabicie człowieka.
Gdyby je traktować jednako - byłaby to duża krzywda dla ofiar morderców
W 2021r było ok 22tyś wypadków w których zginęło 2tyś osób
w tym 2tyś wypadków przez alkohol gdzie zginęło 250osób.
Nie uważam, że jazda po alkoholu jest najgorsza, nie stanowi nawet 10% przyczyn wypadków. Należy się zastanowić ile byłoby więcej wypadków gdyby pijani byli by trzeźwi i jechali na wariata bo mogą a ilu jest pijanych co jeździ 40-50km/h by ich nie złapano ?
Osobiście wolę być pasażerem kogoś kto jest po 200ml i jedzie ostrożnie i przepisowo by nie dać się złapać, niż na trzeźwo jadącym brawurowo 150 przez teren zabudowany z audi na łysych oponach bez prawka.
Dodatkowo wypadki przez alkohol to w znacznej mierze wypadki jednego auta np. wpadniecie do rowu czy przypalenie w drzewo na poboczu.
@BartS24
"gdyby pijani byli by trzeźwi i jechali na wariata" - to naciąganie teorii trochę.
Równie dobrze pijany ulega brawurze.
Oczywiście brawurę też trzeba ścigać czy brak uprawnień, ale nie wybielajmy przy tym pijaków za kierownicą.
W Polsce za bardzo pobłaża się tej grupie...
@BartS24 no właśnie 10%, przy zachowaniu 1% kierowców po spożyciu alkoholu ogółu kierujących, że są sprawcami dziesięciokrotnie częściej niż trzeźwi.
Gdy mialem 7 lat to na moich oczach pijany kierowca zabił mi dziadka, do tej pory mam to przed oczami!Absolutnie zero tolerancji dla pijakow za kierownica!
Najgorsza w jakiej kategorii? Bo chyba nie bezwzględnie?
Jazda po pijaku najgorsza? Myślałem, że pedofilia najgorsza. Zdecydujcie w końcu.
@odie . To zależy od tego o czym jest demot i co ostatnio rozgrzało media.
jazda podczas zmeczenia to tez wybor
z tego co rozumiem to mężczyzna uciekł z miejsca wypadku, więc nie wiadomo czy był pijany.
A co jeśli alkohol ci się skończył, pić się chce, a sklep daleko? Pomyślałaś?
Ludziom brak empatii.
@tomek_s tak myślą ci, co jeżdżą po pijaku. Jadą po kolejną flaszkę, bo "pić się chce". Znałam takiego, co podczas wyprawy po kolejną flaszkę skończył żywot na drzewie. Ani trochę mi go nie żal, jednego pijaka mniej
@Ashera01 dokładnie, ale ilu dowiozło flaszkę? Większość!!!
@tomek_s w miastach jest tyle monopolowych, że w kilka minut pieszo można dotrzeć. Ja do najbliszego sklepu z wódką mam ze 100 metrów. Kolejne 100 metrów i kolejny sklep
@Ashera01 ja mieszkam w niewielkim mieście i do jednego spożywczaka (gdzie jest alkohol mam z 40 metrów) do drugiego tylko w inną stronę idąc.. jakieś 80m... do żabki jakieś 120 m... do stokrotki też jakieś 120 w jeszcze ciut innym kierunku,,, i około 250 metrów do robala (biedronki) w jeszcze innym kierunku niż do tych 4 sklepów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2022 o 3:04
@Ashera01 ale czasem nie chce się chodzić, deszcz pada..
No jak ty mieszkasz w takiej lokalizacji to zapewne wszyscy tak mają.
@Pasqdnik82 mieszkam w małym mieście, ledwie kilka tysięcy mieszkańców i tu jest ponad 10 sklepów, gdzie można kupić wódkę. Niby klientami są też ludzie z okolicznych wiosek, ale na wsiach też są sklepy z wódką. Ja mieszkam w takim miejscu, że w kilka minut mogę dotrzeć do jednego z 4 sklepów z alkoholem.
Nie usprawiedliwiam jazdy po pijaku...
Ale gdyby: "...Moja mama zginęła zabita przez trzeźwego kierowcę, który uciekł. itd..", to inaczej by to wpłynęło na jej życie?
Czy oskarżała by wszystkich kierowców?
Czy uznałaby, że jakaś specyficzna cecha tego kierowcy, na przykład kolor kurtki, włosów, okulary, cokolwiek, stało by się warte napiętnowania?
@zelalem Inaczej jest żyć ze świadomością, że kogoś zabiła ludzka głupota, chęć zabawy i że kogoś było stać na drinki, ale nie na taksówkę, a to kosztowało kogoś innego życie, niż świadomość, że ktoś zginął z powodu wypadku. Pijesz, nie jedziesz - prosta zasada. Te osoby nie powinny w ogóle znaleźć się za kółkiem tamtego dnia.
Czym innym jest wypadek spowodowany przez osobę, która jechała do pracy, przed prowadzeniem dostała złą informację, źle się poczuła, czy stało się coś relatywnie innego.
Za równie niewybaczalne bym uznała np. wyścigi samochodów, czy po prostu - szybką jazdę dla zabawy. Zabawa nie powinna kosztować innych ludzi życia.
@Cascabel życzę by trzasnął Cię trzeźwy kierowca jadący do kościoła, wtedy rozumiem że nie będzie pretensji i rodzina będzie szczęśliwa ?
Proszę o więcej przykładów kiedy wypadek śmiertelny jest dobry a kiedy zły.
@BartS24 łatwiej sobie z tym poradzić z obu stron. Rodzina nie będzie szczęśliwa, ale są takie śmierci z którymi łatwiej się pogodzić i takie, z którymi gorzej.
Jako przykład: łatwiej pogodzić się ze śmiercią osoby chorej na raka, która była szybko zdiagnozowana, walczyła i po prostu nic się nie dało zrobić niż takiej, która zignorowała diagnostykę i zbagatelizowała objawy i było pozamiatane w ciągu miesiąca.
Inaczej odbierasz śmierć trzylatka, który chorował ciężko na serce niż tego, który nie został upilnowany i wypadł z okna. Dużo łatwiej zaakceptować los, niż ludzką głupotę.
I wiesz co? Nie wypowiadaj tego typu życzeń, bo mogą się spełnić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2022 o 10:51
kurde Jerzy Stuhr tylko trącił tego motocyklistę i już nagonka na alkohol (wiadomo nie jedzie się po pijaku nie ma tłumaczenia - koniec) AAAAAA może wprowadźmy prawo ze tylko abstynenci mogą otrzymać prawo jazdy bo pijący to potencjalne zagrożenie i tykająca bomba... jeszcze za słabe ???
Jazda po pijaku to usiłowanie zabójstwa i tak powinno być traktowane. Nie ma usprawiedliwienia bo człowiek świadomie podejmuję decyzję żeby pić i żeby w tym stanie wsiadać do samochodu a tym samym świadomie naraża ludzi na utratę życia lub zdrowia. Nie dość, że kary powinny być gigantyczne to każdy kto jechał po alkoholu powinien mieć dożywotni zakaz prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2022 o 20:04
Hej...autorze. Jazda w stanie upojenia alkoholowego to nie NAJGORSZA RZECZ (to nie przedmiot) ale NAJGORSZE POSTEPOWANIE.
Pieniądz usprawiedliwi wszystko.
Nie no, pewnie jazda po pijaku to najgorsza rzecz. Czyli jak rozumiem, prędzej wybaczycie komuś kto zgwałcił setkę dzieci, brutalnie je torturował, na koniec zabił a film z całego zajścia rozesłał do rodzin tych dzieci? Przecież hej, nie jeździł po pijanemu.
@AnonPrzegryw A może najgorsza rzecz na drodze (jezdni) ku....a, że też niektórym trzeba tłumaczyć łopatologicznie i że muszą mieć "czarno na białym" a nic w domyśle nie może być ujęte... ja zrozumialem i się zgadzam ale przyłazi przegryw i się czepia że kontekstu nie załapał, że chodzi o drogę... przegryw musi mieć napisane konkretnie bo myślenie mu nie wychodzi
@Pasqdnik82
Zaś twojej matce nie wyszło gówno które nazywa synem ludzki śmietniku. I tak to sobie tłumacz, że ja nie rozumiem kontekstu, a nie wy nadużywacie określeń których znaczenia ewidentnie nie rozumiecie. Nie mówię już nawet tylko do ciebie ale do całej masy idiotów na tym portalu i poza nim którzy nie rozumieją, że słowa i określenia takie jak "najgorsza rzecz", "nienawiść", "gwałt" używane w sytuacjach do których nie pasują zaczynają tracić na znaczeniu.
Znając takich jak ty, to pewnie po przeczytaniu zgłosisz mój komentarz, jak πzda którą jesteś, szanownej ciotowatej administracji.
Nie pozdrawiam i pi3rdol się
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2022 o 19:43
@AnonPrzegryw Ależ oczywiście nie nie zgłoszę :) nigdy na żadnym portalu tego nie robiłem i nie będę robił :) Ja za to pozdrawiam i dobrej nocy :)
@Pasqdnik82 W takim razie przynajmniej w tej kwestii zwracam honor
Jazda po pijaku to jest celowe narażenie czyjegoś życia/zdrowia. To jakbyś niedbale montował komuś instalację gazową w domu czy wypuścił samochód z warsztatu z nieskręconym układem hamulcowym.
To nie jest "przecie nikomu nic się nie stało", tylko "na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało". Skoro ludzie sami nie potrafią się ogarnąć to trzeba stosować drakońskie kary i tyle. Jeżeli ktoś koniecznie chce zachlać - OK: wóda jest legalna, to jego życie, kasa, zdrowie. Niech sobie tak zorganizuje bibę żeby nie było konieczności wyjazdu na ulicę na "podwójnym gazie".
-----
W internetach wrze z powodu ogromu hipokryzji naszych "elyt". Dziwne, że inną miarą mierzy się jakiegoś przechlanego prymitywa niż np. proboszcza głoszącego kocopoły z ambony?
To już właściwie powszechna rzecz kiedy "elyty" liżą się nawzajem po j@jk@ch. Wiadomo: plebs ma zwierzęce instynkty ale u "elyty" to metafizyka. Bierzemy sobie za idoli takie "Jandy", "Kozidrakowe", "Lindy", "Stuhry" itp. tylko dlatego, że nie wstydzą się pokazać upę na ekranie grając ludzi którymi nie są. Od kiedy to pozerstwo i piękna gadka są wyznacznikiem mądrości, moralności itp.?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2022 o 5:46
@irulax To wcale nie jest kwestia idealizowania kogokolwiek, to zwyczajnie kwestia tego, że akurat środowiska naukowe rzadko dochodzą do głosu, bo obowiązuje neutralność poglądowa (w sensie stanowisko za kim się głosuje itp., którą partię się popiera). Do głosu dochodzą więc ludzie wyłącznie z polityki i rozrywki. Co jednak przeraża najbardziej, to że osoby celebrytów/aktorów są w 90% przypadków tuzami intelektu w porównaniu do polityków partii rządzącej i nie tylko tej partii.
Dlatego mamy takie elity, jakie mamy. Skoro aktor gada mądrzej od premiera, czy ministra to czego się spodziewać? Przyklasku dla kłamliwego pacana na stanowisku premiera, czy debila jako rezydenta, bo prezydentem tego sku*wiałego długopisa nie nazwę.
@Loganesko Co znaczy: mądrzej? Ładniej "tak", w końcu większa część ich profesji polega na sprawnym operowaniu słowem. Wymagać od aktora, żeby był specem od wszystkiego, tylko dlatego, że jest sławny to moim zdaniem nieporozumienie. Obrona "swojego" jest właściwie zawsze.
Inna sprawa: mówić mądrzej od naszych politycznych dekli nie jest żadną sztuką.
@irulax Ale ja nie twierdzę w żadnym razie, że wymagać od aktora czegokolwiek, stwierdzam jedynie fakt, że taki Olbrychski jakim chamem by nie był jest rewelacyjnym aktorem, a i tak jest mądrzejszy niż duda, morawiecki, ziobro i sasin razem do kupy.
Z resztą dużo jest takich "tuz" wśród polityków i to we wszystkich opcjach, weź za przykład z innych środowisk taką spurek, korwina, bosaka, czy brauna.
@Loganesko Nie wiesz tego czy jest mądrzejszy.
@irulax Niestety, ale patrząc na dorobek i wypowiedzi w przestrzeni publicznej to tak, mogę.
@Loganesko A Stephen Hawking - mądrzejszy jest od niego czy nie? A od Margaret Thatcher jest mądrzejszy? A jakbyś miał mieć operację serca? Radziłbyś się go w sprawie operacji serca, inwestycji finansowej, naprawy samochodu... Mądrzejszy jest od Miecia rolnika czy nie?
@irulax Rozumiem, że to sarkazm, ale akurat aktora z dorobkiem >20 filmów, wielkich produkcji narodowych, który wyrobił sobie światową markę uważam i owszem za mądrzejszego od całej, spier*olonej trzody pisowieckiej razem wziętej, która w życiu uczciwie palcem nie kiwnęła.
Jeśli uważasz inaczej, twoje prawo, co nie zmienia faktu, że pisowiecka betonoza to banda bezmózgich, miernych, wiernych kaczindze przygłupów.
@Loganesko Uważam jedno: warto pytać/słuchać ludzi w kwestiach związanych z ich osiągnięciami. Robienie omnibusa z kogokolwiek jest niepoważne. Tak samo niepoważne jest obsadzenie na najwazniejszych funkcjach w państwie bandy historyków. Co może wnieść np. siedemdziesięcioletnia emerytowana nauczycielka do zarządu wielkiej spółki skarbu państwa? Torbę fistaszków?
Dodatkowo, mam buty pucować np. Jandzie tylko dlatego, że jest antyPISiorowska? Ludzie lecą po emocjach wybierając swoich przedstawicieli, potem widzisz w sejmie takiego Kukiza, Jachirę, Spurek czy innego Macierewicza. Mamy "elity" jakie sobie wybraliśmy i na jakie zasługujemy.
P.S. Olbrychski niby takie mądry a nałoił się jak szpadel i wsiadł za kółko. Janda nie czuła się związana z polskim społeczeństwem dokąd miała kasę - teraz czuje. Linda tyle gadał o mądrości, etyce itp. aż puknął żonę najlepszego przyjaciela w jego własnej sypialni. itp. itd.
Moja bratowa zginęła przez kirrowce osobowki. Kierowcą był lekarz. Nie iciekł z miejsca wypadku, ale też nie odpowiedział za zabicie. I czym sie rożnia te dwa wpisy? Jednym szczegołem. Zmarlo dwie osoby.
Znam o wiele gorsze rzeczy, ale nie zamierzam umniejszać wagi tego "wyczynu", jak ktoś to robi to jest to zwyczajnie głupie, bezmyślne i cholernie niebezpieczne.