Ja sie z nim zgadzam, nie bronię nikomu wiary. Tylko dlaczego jako niewiedzący mam być siła przymuszany do zasad wiary poprzez wprowadzanie ich do prawodawstwa. Aborcja, małżeństwa etc, nie powinny być na poziomie prawnym pod dyktando kościoła. Księża mają prawo nawoływać swych wiernych do konkretnych zachowań, I tyle. Wara od innych.
@Tescior A jak twoim zdaniem można się "nie stosowac", skoro nasz wspaniały rząd probuje nam siła wepchnąć w gardła prokoscielne bzdury? A nieprzestrzeganie ich grozi więzieniem?
pier...oli jak potłuczony. właśnie dziś odchodzi część tych, którzy wierzą autentycznie, dla tego się buntują....pozerzy pozostają w tym bagnie nadal i będą je pogłębiać.
@tenqoba Wręcz przeciwnie odchodzą te osoby, które chodziły z tradycji, bo mama/babcia i nie wiadomo kto kazał/a, bo jak sąsiedzi będą patrzeć. Zostaną Ci, którzy chodzą dla Boga do kościoła, a nie dla wszystkich innych.
@tenqoba Bo znam środowisko od środka i to bardzo, widziałem, kto przestał chodzić od covida i nie wrócił, kto szukał jakiegokolwiek powodu, żeby się obrazić na księdza, żeby nie chodzić.
Jeśli skończą się komunie, śluby i chrzty na pokaz, skończy się też Kościół Katolicki. Ładne słowa nie wykasują kleszych zbrodni, a już napewno nie wykasują chciwości, w końcu to jedna z najważniejszych podstaw funkcjonowania tej zbrodniczej organizacji. Kościołowi zawsze zależało i będzie zależeć na indoktrynacji wiernych i oszustwach, które mają prowadzić do poszerzania wpływów i majątku. To definicja kościoła i nawet jeśli jakiś niedoświadczony klecha szczerze wierzy w jakąkolwiek katolicką moralność to nic to nie zmienia. Wydaje się jednak, że te pseudo emocjonalne wyznania, to jak prawie zawsze klesza obłuda, kłamstwa obliczone na konkretny efekt, a w konsekwencji - zysk.
Szczególnie podoba mi się "moda na bezrozumne traktowanie swojego chrztu". Od kiedy, ja się pytam, nieświadome niemowlęta mają w ogóle szansę na traktowanie tego obrzydliwego zabobonu rozumnie? A może chodzi o dorosłych, wcielonych i ochrzczonych, rzecz jasna, również w okresie niemowlęctwa, żeby zaczęli racjonalizować krzywdę, którą wyrządzili im kościelni zboczeńcy, indoktrynując, strasząc piekielnymi ogniami, okradając i okłamując na każdym kroku?
To już o niebo mądrzej skomentował to ks. Grzegorz Kramer - że Pan Jezus zostawia 99 owiec i idzie szukać tej jednej zagubionej. A ks. Daniel (całkiem nieźle ziejący czasem nienawiścią, choćby na uchodźców) cieszy się, że KK się oczyszcza i zostaną same ideały, takie jak on. Coś jak modlitwa faryzeusza "Panie, dzięki że nie jestem jak ten celnik".
Po prostu ludzie nareszcie zaczynają rozumieć, że jakakolwiek religia to historyjki wymyślone przez jednych ludzi żeby mieć kontrolę nad innymi ludźmi. A ten pań tutaj probuje dorobić do tego jakas wzniosłą ideologię. Niech sobie w to wszystko wierzy i zostawi innych w spokoju.
No to ten ksiądz jest jak moja koleżanka. Rzucił ją facet, a ona mówi "i tak śmierdziało mu z pyska". Cokolwiek ta koleżanka nie powie, i tak to ona została rzucona i nie ma znaczenia czy przez banderasa czy podsiadło. I ten ksiądz też se może gadać. A potem będzie z ambony o datki ostatnich 5 wiernych prosił.... Ten biznes się sypie. Apostazja to dobra decyzja o ile jest własna.
Może i częściowo sensowny ten komentarz Pana Wachowiaka, ale zaczyna się od jazdy po w jego mniemaniu niw dość katolickich wiernych. Dopiero potem dochodzi do fałszywych powołań.
Przykład idzie z góry. Dopóki oglądać będziemy taki KLER, tacy będą i wierni. Jakim przykładem mają być dla moich dzieci aktualni biskupi i kardynałowie? Takiego właśnie przaśnego, wyżartego, tłustego i obłudnego katolicyzmu.
Więc wypadający wierni to Wasza, księża, porażka ewangelizacyjna. Każda apostazja powinna być przyczyną refleksji nad sobą samym, a nie powodem do obwiniania Halloween...
Ten ksiądz jest tak zakłamany czy tak głupi, że na prawdę wierzy, że odpadają z KK ci byle jacy, a nie porządni i zaangażowani zdruzgotani hipokryzją, obłudą i zakłamaniem KK?
Mądrego to i dobrze posłuchać. Osobiście mam w dupie co zrobił Podsiadło czy inny celebryta, ale doceniam rolę nagłaśniania takich przypadków. Chodzi o to, aby w kościele pozostali wyłącznie ludzie, którzy faktycznie wyznają tę wiarę i są gotowi przestrzegać jej zasad. Jak się poczyta Ewangelię (czego przeciętny Polak-katolik nigdy nie robi) to staje się jasne, że dokładnie o to chodziło Jezusowi. Jezus nie akceptował religijności dla pozoru, religijności z przyzwyczajenia czy religijności dla korzyści. Wiara ma być prawdziwa i szczera i tylko taką wiarę należy szanować. Osobiście jej nie podzielam, ale szanuję ludzi, którzy wierzą naprawdę. Ale ludzi, którzy chodzą do kościoła "bo tak wypada" uważam za godnych pogardy.
Wracajcie do katakumb. Tam gdzie wasze miejsce...
Ja sie z nim zgadzam, nie bronię nikomu wiary. Tylko dlaczego jako niewiedzący mam być siła przymuszany do zasad wiary poprzez wprowadzanie ich do prawodawstwa. Aborcja, małżeństwa etc, nie powinny być na poziomie prawnym pod dyktando kościoła. Księża mają prawo nawoływać swych wiernych do konkretnych zachowań, I tyle. Wara od innych.
@wegrzynator
na szczęście jako "niewiedzący", możesz spokojnie wcale się do tych zasad nie stosować.
@Tescior A jak twoim zdaniem można się "nie stosowac", skoro nasz wspaniały rząd probuje nam siła wepchnąć w gardła prokoscielne bzdury? A nieprzestrzeganie ich grozi więzieniem?
@Tescior no właśnie nie moge kutfa bo wplątał sie kosciolek do polityki
@Wluczyryjek @black_lemons
które konkretnie,
dawaj listę podam ci proste sposoby jak oszukać system i wcale się do nich nie stosować
tanio
I w sumie ma rację. Czy w tym oczyszczonym kościele będzie milion osób czy dwa tysiące to się jeszcze okaże.
@Albiorix Niech zostaną nawet dwa miliony. I niech wreszcie sami zaczną płacić za swoje hobby.
Do czasu, aż wyborcy sterowani z ambony nie będą mieli swych przedstawicieli w wystarczającej ilości.
Mało nas, mało nas, do pieczenia chleba.....
pier...oli jak potłuczony. właśnie dziś odchodzi część tych, którzy wierzą autentycznie, dla tego się buntują....pozerzy pozostają w tym bagnie nadal i będą je pogłębiać.
@tenqoba Wręcz przeciwnie odchodzą te osoby, które chodziły z tradycji, bo mama/babcia i nie wiadomo kto kazał/a, bo jak sąsiedzi będą patrzeć. Zostaną Ci, którzy chodzą dla Boga do kościoła, a nie dla wszystkich innych.
@topornik43 ciekawe skąd takie założenia, rozumiem, że z Twojej własnej glowy...to słaba podstawa.
@tenqoba Bo znam środowisko od środka i to bardzo, widziałem, kto przestał chodzić od covida i nie wrócił, kto szukał jakiegokolwiek powodu, żeby się obrazić na księdza, żeby nie chodzić.
@topornik43 tu jest mowa o apostazji, a nie zaniechanie chodzenia do kościoła. to dwa różne zagadnienia.
Jeśli skończą się komunie, śluby i chrzty na pokaz, skończy się też Kościół Katolicki. Ładne słowa nie wykasują kleszych zbrodni, a już napewno nie wykasują chciwości, w końcu to jedna z najważniejszych podstaw funkcjonowania tej zbrodniczej organizacji. Kościołowi zawsze zależało i będzie zależeć na indoktrynacji wiernych i oszustwach, które mają prowadzić do poszerzania wpływów i majątku. To definicja kościoła i nawet jeśli jakiś niedoświadczony klecha szczerze wierzy w jakąkolwiek katolicką moralność to nic to nie zmienia. Wydaje się jednak, że te pseudo emocjonalne wyznania, to jak prawie zawsze klesza obłuda, kłamstwa obliczone na konkretny efekt, a w konsekwencji - zysk.
Szczególnie podoba mi się "moda na bezrozumne traktowanie swojego chrztu". Od kiedy, ja się pytam, nieświadome niemowlęta mają w ogóle szansę na traktowanie tego obrzydliwego zabobonu rozumnie? A może chodzi o dorosłych, wcielonych i ochrzczonych, rzecz jasna, również w okresie niemowlęctwa, żeby zaczęli racjonalizować krzywdę, którą wyrządzili im kościelni zboczeńcy, indoktrynując, strasząc piekielnymi ogniami, okradając i okłamując na każdym kroku?
To już o niebo mądrzej skomentował to ks. Grzegorz Kramer - że Pan Jezus zostawia 99 owiec i idzie szukać tej jednej zagubionej. A ks. Daniel (całkiem nieźle ziejący czasem nienawiścią, choćby na uchodźców) cieszy się, że KK się oczyszcza i zostaną same ideały, takie jak on. Coś jak modlitwa faryzeusza "Panie, dzięki że nie jestem jak ten celnik".
Po prostu ludzie nareszcie zaczynają rozumieć, że jakakolwiek religia to historyjki wymyślone przez jednych ludzi żeby mieć kontrolę nad innymi ludźmi. A ten pań tutaj probuje dorobić do tego jakas wzniosłą ideologię. Niech sobie w to wszystko wierzy i zostawi innych w spokoju.
No to ten ksiądz jest jak moja koleżanka. Rzucił ją facet, a ona mówi "i tak śmierdziało mu z pyska". Cokolwiek ta koleżanka nie powie, i tak to ona została rzucona i nie ma znaczenia czy przez banderasa czy podsiadło. I ten ksiądz też se może gadać. A potem będzie z ambony o datki ostatnich 5 wiernych prosił.... Ten biznes się sypie. Apostazja to dobra decyzja o ile jest własna.
Może i częściowo sensowny ten komentarz Pana Wachowiaka, ale zaczyna się od jazdy po w jego mniemaniu niw dość katolickich wiernych. Dopiero potem dochodzi do fałszywych powołań.
Przykład idzie z góry. Dopóki oglądać będziemy taki KLER, tacy będą i wierni. Jakim przykładem mają być dla moich dzieci aktualni biskupi i kardynałowie? Takiego właśnie przaśnego, wyżartego, tłustego i obłudnego katolicyzmu.
Więc wypadający wierni to Wasza, księża, porażka ewangelizacyjna. Każda apostazja powinna być przyczyną refleksji nad sobą samym, a nie powodem do obwiniania Halloween...
Ten ksiądz jest tak zakłamany czy tak głupi, że na prawdę wierzy, że odpadają z KK ci byle jacy, a nie porządni i zaangażowani zdruzgotani hipokryzją, obłudą i zakłamaniem KK?
..." nie może złych owoców dobre drzewo wydawać..." Kk najgorszy rodzaj plagi.
Popularność spada, to trzeba zrobić trochę hałasu.
Mądrego to i dobrze posłuchać. Osobiście mam w dupie co zrobił Podsiadło czy inny celebryta, ale doceniam rolę nagłaśniania takich przypadków. Chodzi o to, aby w kościele pozostali wyłącznie ludzie, którzy faktycznie wyznają tę wiarę i są gotowi przestrzegać jej zasad. Jak się poczyta Ewangelię (czego przeciętny Polak-katolik nigdy nie robi) to staje się jasne, że dokładnie o to chodziło Jezusowi. Jezus nie akceptował religijności dla pozoru, religijności z przyzwyczajenia czy religijności dla korzyści. Wiara ma być prawdziwa i szczera i tylko taką wiarę należy szanować. Osobiście jej nie podzielam, ale szanuję ludzi, którzy wierzą naprawdę. Ale ludzi, którzy chodzą do kościoła "bo tak wypada" uważam za godnych pogardy.