@Cioran Bo Czesi są pragmatyczni. Wiedzieli, że z Hitlerem nie mają szans i sobie odpuścili. A nam się zachciało wojny. Zobacz jak wyglądała Praga po wojnie a jak Warszawa.
@TomorrowNeverKnows
Tu warto zaznaczyć, że Hitler lubił i szanował Piłsudskiego i pojawił się nawet na jego pogrzebie. Był nawet przekonany, że gdyby Piłsudski dożył to pewnie bralibyśmy udział w wojnie po stronie Niemieckiej... To dopiero ciekawa alternatywna ścieżka historyczna.
@Cioran Czesi mają inną mentalność niż my. Dla nich liczy się spokój i budowanie dobrobytu. Dla nas wolność, ktorą doceniamy dopiero, gdy ją stracimy. W imię tej wolności potrafimy iść i z szablami na czołgi, jak podczas II WŚ.
Nie znaczy to, że Czesi nie pamiętają. Pamiętają. Ale Niemcom wybaczyli już dawno i mają z nimi bardzo dobre relacje. Nas do dziś nienawidzą z 1968. Bo Niemcy ich za wojnę przeprosili, przyznali się. A my? Jak zwykle święci...
To z tym świętem niepodległosci to nawiązanie do tego, że w innych krajach są normalne obchody, nie ma burd, nie maszerują naziści. U nas nazistowskie chordy robią burdy, biją obcokrajowców, palą mieszkania. Strach nawet wtedy wyjść z domu. Rodzin z dziećmi jest tam mało. Za to tysiące nazistów, którzy są jedną ręką z PISem i nie ponoszą konsekwencji.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 października 2022 o 2:08
Powody są dwa:
1) ZSRR i tak by wygrało, tylko przeprowadziło by u nas dodatkową brutalna denazyfikację, więc okres Stalinowski nadrobiłby za Hitlerowski
2) Niemcy i tak nas widzieli tylko jako strefę buforową pomiędzy nimi a ZSRR i chodziło o to by walki prowadzić na naszych ziemiach oraz nas wykrwawić w tej wojnie by potem zająć nasze terytorium, plan był taki by nas przesunąć na wschód na tereny ZSRR, a dokładniej to co by z nas zostało bo liczyli, ze niewiele.
Tak wiec zostalibyśmy i tak pobici przez ZSRR, ale jeszcze bardziej wykrwawieni w ramach działań wojennych.
@Cammax Z tym nienawidzą to przesadziłaś. Mam paru znajomych Czechów. Oni doskonale wiedzą, że nie mieliśmy wyjścia. I lepiej, że to my do Nich weszliśmy niż mieliby wejść Ruscy ja na Węgry w 56. To dopiero byłaby jatka. Taka jak w Budapeszcie.
W Czechach nie ma PISu, narodowców, ONR, Bąkiewicza, konsoli o innych nazistów. Nie ma też żadnych rycerzy Maryi i innych bojówek kościelnych. To normalny, ateistyczny, tolerancyjny kraj. Tam takie marsze nie byłyby nawet legalne. I u nas też nie powinny być. Tysiące nazistów nie powinno sobie maszerować w biały dzień po kraju, który tyle przez nazizm wycierpiał. Te marsze nie mają nic wspólnego z patriotyzmem. Bici są t obcokrajowcy, innowiercy, homoseksualiści, pali się mieszkania i flagi innych krajów itd.
Czechów w latach 1938 i 1939 nie sprowokowała nawet utrata niepodległości, a co dopiero teraz święto niepodległości...
@Cioran Żyją sobie nadal spokojnie, nie machają szabelka, palą nasz węgiel i jeszcze nam zdążyli do...ebać za Turów. Kto jest głupszy?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2022 o 23:31
@Cioran Bo Czesi są pragmatyczni. Wiedzieli, że z Hitlerem nie mają szans i sobie odpuścili. A nam się zachciało wojny. Zobacz jak wyglądała Praga po wojnie a jak Warszawa.
@TomorrowNeverKnows
Tu warto zaznaczyć, że Hitler lubił i szanował Piłsudskiego i pojawił się nawet na jego pogrzebie. Był nawet przekonany, że gdyby Piłsudski dożył to pewnie bralibyśmy udział w wojnie po stronie Niemieckiej... To dopiero ciekawa alternatywna ścieżka historyczna.
@Cioran Czesi mają inną mentalność niż my. Dla nich liczy się spokój i budowanie dobrobytu. Dla nas wolność, ktorą doceniamy dopiero, gdy ją stracimy. W imię tej wolności potrafimy iść i z szablami na czołgi, jak podczas II WŚ.
Nie znaczy to, że Czesi nie pamiętają. Pamiętają. Ale Niemcom wybaczyli już dawno i mają z nimi bardzo dobre relacje. Nas do dziś nienawidzą z 1968. Bo Niemcy ich za wojnę przeprosili, przyznali się. A my? Jak zwykle święci...
To z tym świętem niepodległosci to nawiązanie do tego, że w innych krajach są normalne obchody, nie ma burd, nie maszerują naziści. U nas nazistowskie chordy robią burdy, biją obcokrajowców, palą mieszkania. Strach nawet wtedy wyjść z domu. Rodzin z dziećmi jest tam mało. Za to tysiące nazistów, którzy są jedną ręką z PISem i nie ponoszą konsekwencji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2022 o 2:08
@Ciorian bo rządził wtedy Benes, a nie Masaryk.
@lolo7 tylko skończyłoby sie jeszcze gorzej.
Powody są dwa:
1) ZSRR i tak by wygrało, tylko przeprowadziło by u nas dodatkową brutalna denazyfikację, więc okres Stalinowski nadrobiłby za Hitlerowski
2) Niemcy i tak nas widzieli tylko jako strefę buforową pomiędzy nimi a ZSRR i chodziło o to by walki prowadzić na naszych ziemiach oraz nas wykrwawić w tej wojnie by potem zająć nasze terytorium, plan był taki by nas przesunąć na wschód na tereny ZSRR, a dokładniej to co by z nas zostało bo liczyli, ze niewiele.
Tak wiec zostalibyśmy i tak pobici przez ZSRR, ale jeszcze bardziej wykrwawieni w ramach działań wojennych.
@Cammax Z tym nienawidzą to przesadziłaś. Mam paru znajomych Czechów. Oni doskonale wiedzą, że nie mieliśmy wyjścia. I lepiej, że to my do Nich weszliśmy niż mieliby wejść Ruscy ja na Węgry w 56. To dopiero byłaby jatka. Taka jak w Budapeszcie.
Czesi nie mają onr, konfederacji i innych zje*ów ;)
W Czechach nie ma PISu, narodowców, ONR, Bąkiewicza, konsoli o innych nazistów. Nie ma też żadnych rycerzy Maryi i innych bojówek kościelnych. To normalny, ateistyczny, tolerancyjny kraj. Tam takie marsze nie byłyby nawet legalne. I u nas też nie powinny być. Tysiące nazistów nie powinno sobie maszerować w biały dzień po kraju, który tyle przez nazizm wycierpiał. Te marsze nie mają nic wspólnego z patriotyzmem. Bici są t obcokrajowcy, innowiercy, homoseksualiści, pali się mieszkania i flagi innych krajów itd.