Ale to tak jakby prawda, plemniki męskie są słabsze, krócej żyją i są np wrażliwe na przyjmowanie przez ojca nikotyny, znam palaczy, którzy mają jedynie córki. Tak więc spłodzić syna jest trudniej niż córkę
@pejter Są pewne przypadki, że ludzie mają tylko córki albo tylko synów, ale czy nikotyna ma aż takie znaczenie? Wątpię. Jest teoria, że pH pochwy może być nieodpowiednie dla męskich albo żeńskich plemników, stąd przypadki par mających 10 córek pod rząd, albo 10 synów. Tylko nie wiem czy były rzetelne badania na ten temat.
@agronomista Dodajmy jeszcze że 10 synów/córek pod rząd nawet bez żadnych specjalnych okoliczności powinno się zdarzać średnio 1 na 1024 par (mające 10+ dzieci).
Zawsze mnie bawiły te rozważania na temat słabych i silnych genów. Co to w ogóle za pojęcia? Temat jest bardzo złożony a geny to tylko informacja, która nie istnieje w próżni, a w konkretnym środowisku i to ono ma na jej modulacje największy wpływ.
@Zwierze_z_ Jasne że jest to temat złożony. Zdrowy osobnik będzie szukał zdrowej kobiety. Są jeszcze preferencje kulturowe. W jednej będzie szukał zgrabnej i mądrej kobiety, drugi będzie szukał z dużym tyłkiem. Wysoki mężczyzna będzie miał większe powodzenie, niż karakan. Zdrowy osobnik nie zwiąże się z kimś niepełnosprawnym fizycznie czy umysłowo. Niepełnosprawność nie nabyta przez wypadek, ale będąca skutkiem przekazanych genów. Przykład z brzegu, mój kolega na studiach spotykał się z kobietą. Gdy zobaczył jej rodzinę. Niepełnosprawność fizyczna z dziada pradziada, do tego część z nich niepełnosprawność intelektualna. Akurat ona zdrowa, ale może przekazać złe geny. Zerwał z nią z tego powodu, chciał mieć pewność że będzie miał zdrowe dzieci. Ja wiem zawsze istnieje też ryzyko, że będzie inaczej. Ona poznała facet, ślub itp. Ma dwójkę dzieci niepełnosprawnych. Jedno fizycznie a drugie intelektualnie. Po pierwszym dziecku, nie powinna decydować się na drugie. Genetyki nie oszukasz.
@seybr "Genetyki nie oszukasz" najbardziej wytarty frazes wszech czasów. (Przeprowadź się do Azji razem z żoną europejką. Załóż tam rodzinę, która będzie żyła kilka pokoleń). Jak przeanalizujesz temat to dowiesz się ciekawych rzeczy. Chociażby takich jak środowisko wpływa na geny i zmienia cechy osobników. Nie wchodź tylko proszę w ciężkie choroby genetyczne bo to zupełnie inna bajka.
@Zwierze_z_ jasne że środowisko ma duże znaczenie. To szerokie określenie. Nawet pokarm jaki spożywamy ma na nas znaczenie. Jeżeli w mojej rodzinie jest sporo mankutów, to jest prawdopodobieństwo jest, że moje dzieci też będą. Moja babcia była leworęczna, moja mama jest. Moja żona jest leworęczna. Ja jest oburęczny. Jest to zaleta jak i wada. Jestem lewonożny, kopię piłkę lewą, podobnie używam szpadel. Mój syn jest leworęczny, córka lewonożna.
Zawsze mam wrażenie, że to są jednak trolle, którzy piszą takie rzeczy wyłącznie po to żeby wywoływać gównoburze… Że nie ma ludzi AŻ TAK głupich. Wiem, pewnie jestem naiwny...
W sumie to złotej piłki nie zdobył ;p
Biedne kobiety, które w takie rzeczy wierzą - we własnych oczach są nikim i próbują innych zrównać do tego poziomu
z pod jakiego krzaka to to wypełzło?? przecież moja szafka na buty ma większe IQ niż ta ameba intelektualna :) :)
Nie obrażaj ameb , one chociaż pełnią jakieś rolę w ekosystemach a to tutaj tylko marnuje tlen.
Ale to tak jakby prawda, plemniki męskie są słabsze, krócej żyją i są np wrażliwe na przyjmowanie przez ojca nikotyny, znam palaczy, którzy mają jedynie córki. Tak więc spłodzić syna jest trudniej niż córkę
@pejter Są pewne przypadki, że ludzie mają tylko córki albo tylko synów, ale czy nikotyna ma aż takie znaczenie? Wątpię. Jest teoria, że pH pochwy może być nieodpowiednie dla męskich albo żeńskich plemników, stąd przypadki par mających 10 córek pod rząd, albo 10 synów. Tylko nie wiem czy były rzetelne badania na ten temat.
@agronomista Słyszałem to od profesora genetyki, więc chyba coś w tym jest
@agronomista Dodajmy jeszcze że 10 synów/córek pod rząd nawet bez żadnych specjalnych okoliczności powinno się zdarzać średnio 1 na 1024 par (mające 10+ dzieci).
@pejter A są plemniki żeńskie?:D
Zawsze mnie bawiły te rozważania na temat słabych i silnych genów. Co to w ogóle za pojęcia? Temat jest bardzo złożony a geny to tylko informacja, która nie istnieje w próżni, a w konkretnym środowisku i to ono ma na jej modulacje największy wpływ.
@Zwierze_z_ Jasne że jest to temat złożony. Zdrowy osobnik będzie szukał zdrowej kobiety. Są jeszcze preferencje kulturowe. W jednej będzie szukał zgrabnej i mądrej kobiety, drugi będzie szukał z dużym tyłkiem. Wysoki mężczyzna będzie miał większe powodzenie, niż karakan. Zdrowy osobnik nie zwiąże się z kimś niepełnosprawnym fizycznie czy umysłowo. Niepełnosprawność nie nabyta przez wypadek, ale będąca skutkiem przekazanych genów. Przykład z brzegu, mój kolega na studiach spotykał się z kobietą. Gdy zobaczył jej rodzinę. Niepełnosprawność fizyczna z dziada pradziada, do tego część z nich niepełnosprawność intelektualna. Akurat ona zdrowa, ale może przekazać złe geny. Zerwał z nią z tego powodu, chciał mieć pewność że będzie miał zdrowe dzieci. Ja wiem zawsze istnieje też ryzyko, że będzie inaczej. Ona poznała facet, ślub itp. Ma dwójkę dzieci niepełnosprawnych. Jedno fizycznie a drugie intelektualnie. Po pierwszym dziecku, nie powinna decydować się na drugie. Genetyki nie oszukasz.
@seybr ale Ty to teraz wchodzisz na grunt chorób genetycznych, a demot i moja wypowiedź jest zupełnie o czymś innym :-)
@seybr "Genetyki nie oszukasz" najbardziej wytarty frazes wszech czasów. (Przeprowadź się do Azji razem z żoną europejką. Załóż tam rodzinę, która będzie żyła kilka pokoleń). Jak przeanalizujesz temat to dowiesz się ciekawych rzeczy. Chociażby takich jak środowisko wpływa na geny i zmienia cechy osobników. Nie wchodź tylko proszę w ciężkie choroby genetyczne bo to zupełnie inna bajka.
@Zwierze_z_ jasne że środowisko ma duże znaczenie. To szerokie określenie. Nawet pokarm jaki spożywamy ma na nas znaczenie. Jeżeli w mojej rodzinie jest sporo mankutów, to jest prawdopodobieństwo jest, że moje dzieci też będą. Moja babcia była leworęczna, moja mama jest. Moja żona jest leworęczna. Ja jest oburęczny. Jest to zaleta jak i wada. Jestem lewonożny, kopię piłkę lewą, podobnie używam szpadel. Mój syn jest leworęczny, córka lewonożna.
Jeśli to nie troll, to dziewczę ostro właśnie pojechało po swoim ojcu ;)
Zawsze mam wrażenie, że to są jednak trolle, którzy piszą takie rzeczy wyłącznie po to żeby wywoływać gównoburze… Że nie ma ludzi AŻ TAK głupich. Wiem, pewnie jestem naiwny...
Słabe geny to ma ojciec jak się rodzi murzyn... białej parze.
Ameby ewoluowały i przemówiły.