Było tak
ALE pod koniec lat '90. Wiem, bo sam zaliczyłem wtedy szkolenie "team building i identyfikacja z firmą" - wtedy pociskano takie mądrości tłumaczone na kolanie z amerykańskich poradników:-)
Im bliżej było do wejścia do UE tym bardziej zaczęło się to cywilizować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 listopada 2022 o 11:55
@pikardil
Ludzie to łykali. Byli świeżo wyrwani z PRL a tu jakiś Biały Pan z Ameryki "daje prace" i wprowadza światowe zasady. Wtedy mało kto pracował w normalnych krajach. A jeżeli nawet to przy prostych pracach fizycznych i na czarno; cieszył się gdy jakieś pieniądze dostał i w areszcie nie wylądował.
Układ Pan - Niewolnik był akceptowalny; bo przecież "czyja kasa tego reguły" lub "poniżej 10h pracujesz tylko wtedy gdy masz urlop lub L4" "na twoje miejsce czeka dziesięciu" (ale wtedy to była prawda :-( )
Teraz to są memy z których dzieciaki się śmieją, ale tak te lata '90 wyglądały naprawdę
I wtedy do konkurencji przechodzą ci zdolniejsi i mając o np 20% większą pensję generują w sprzyjającej atmosferze o 100% większe wyniki niż ci sfrustrowani i robiący wszystko na odp**ol, rachunek ekonomiczny jest oczywisty
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 listopada 2022 o 15:08
@humman
3 lata temu, w ex. firmie robiłem sprzedaż miesięcznie na ponad 100 tys., gdy inni pracownicy wyciągali 30-60 tys. Poszedłem prosić o podwyżkę - odmówili mi. Ja sobie szybko znalazłem lepszą pracę, a oni nadal nie mają problem ze znalezieniem równie dobrego pracownika i zatrudniają same miernoty, lub co najwyżej średniaków.
jak tak jest po dzis dzien, w moim miescie ok 50tys mieszkancow pracowalem w 2 korporacjach i jest totalnie jak tutaj wypisujecie, moze oprocz tego ze nie mozna robic zbytnio nadgodzin ale i tak robili kiedy mogli i zastraszali roznymi sposobami zeby przychodzic
Nie wiem, gdzie uczono takich postaw, może na jakiś prywatnych kursach. Ja w połowie lat dziewięćdziesiątych chodziłem do szkoły i nic z takich rzeczy nie było. Mieliśmy mnóstwo rachunkowości, ekonomii i ekonomiki, marketingu, reklamy, zarządzania i prawa i wiele jeszcze innych i naprawdę nie przypominam sobie takich wypocin. Co to za podręcznik?
A wtedy rotacja jest taka, ze przez kilka LAT nie potrafia zatrudnic pracownika ktory posiedzi na tym stanowisku dluzej niz pol roku. Gdy jest to stanowisko na ktorym by sobie poradzila przeszkolona malpa - zadna strata. Gdy to stanowisko specjalistyczne, wymagajace kwalifikacji, doswiadczenia i wiedzy to samo sobie szkodza
@Xar zdziwilbyś się, jak inteligentni i wartościowi pracownicy dają się zmanipulować. Tu nie chodzi o poziom wiedzy, tylko poczucie własnej wartości, którą mądre osoby mają często zaburzoną, bo zawsze dają z siebie wszystko wiedząc, że nigdy nie będą najlepsi. To taka mentalna pułapka, którą wykorzystują ludzie pokroju gumofilca w zarządach.
@Xar Zdźiwiłbyś się nawet na prostych pracach jeżeli nie szanujesz pracowników po pewnym czasie możesz mieć olbrzymie trudności w znalezieniu ludzi do pracy przez zła renomę, w Polsce gdyby nie ukraińcy wiele firm nie miałoby już rąk do pracy https://www.vox.com/recode/23170900/leaked-amazon-memo-warehouses-hiring-shortage
Bezrobocie (rejestrowane) w Polsce w 1994 - 16%, teraz 5%, czasy się zmieniły, teraz mało który pracownik pracuje w jednej firmie od zakończenia edukacji, do emerytury, a argumenty typu "jak się nie podoba, to się zwolnij" już na nikogo nie działają. Teraz to szef powinien szanować pracownika, a jak tego nie potrafi, to traci pracownika. Ogarnięty pracownik szybko znajdzie sobie pracę, a ch.. szef, mający złą opinię jako pracodawca i słabo płacący, będzie miał problem z znalezieniem pracownika, a nawet jak kogoś znajdzie, to i tak ta osoba ucieknie, jak znajdzie sobie lepszą pracę.
Było tak
ALE pod koniec lat '90. Wiem, bo sam zaliczyłem wtedy szkolenie "team building i identyfikacja z firmą" - wtedy pociskano takie mądrości tłumaczone na kolanie z amerykańskich poradników:-)
Im bliżej było do wejścia do UE tym bardziej zaczęło się to cywilizować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2022 o 11:55
@BrickOfTheWall gdyby nie Twój komentarz to myślałbym że to fejk. To co tam jest napisane jest alogiczne.
@pikardil
Ludzie to łykali. Byli świeżo wyrwani z PRL a tu jakiś Biały Pan z Ameryki "daje prace" i wprowadza światowe zasady. Wtedy mało kto pracował w normalnych krajach. A jeżeli nawet to przy prostych pracach fizycznych i na czarno; cieszył się gdy jakieś pieniądze dostał i w areszcie nie wylądował.
Układ Pan - Niewolnik był akceptowalny; bo przecież "czyja kasa tego reguły" lub "poniżej 10h pracujesz tylko wtedy gdy masz urlop lub L4" "na twoje miejsce czeka dziesięciu" (ale wtedy to była prawda :-( )
Teraz to są memy z których dzieciaki się śmieją, ale tak te lata '90 wyglądały naprawdę
mam wrażenie że nie małeś do czynienia z pracownikami
https://www.abc-ekonomii.net.pl/s/skuteczna_polityka_personalna_wedlug_r._pascala_-_etapy_modelu.html
I wtedy do konkurencji przechodzą ci zdolniejsi i mając o np 20% większą pensję generują w sprzyjającej atmosferze o 100% większe wyniki niż ci sfrustrowani i robiący wszystko na odp**ol, rachunek ekonomiczny jest oczywisty
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2022 o 15:08
@humman
3 lata temu, w ex. firmie robiłem sprzedaż miesięcznie na ponad 100 tys., gdy inni pracownicy wyciągali 30-60 tys. Poszedłem prosić o podwyżkę - odmówili mi. Ja sobie szybko znalazłem lepszą pracę, a oni nadal nie mają problem ze znalezieniem równie dobrego pracownika i zatrudniają same miernoty, lub co najwyżej średniaków.
jak tak jest po dzis dzien, w moim miescie ok 50tys mieszkancow pracowalem w 2 korporacjach i jest totalnie jak tutaj wypisujecie, moze oprocz tego ze nie mozna robic zbytnio nadgodzin ale i tak robili kiedy mogli i zastraszali roznymi sposobami zeby przychodzic
A teraz mamy "pokolenie płatków śniegu" i oni się nie dają w to wplątać.
@MIKKOP I bardzo dobrze, że nie dają. Człowiek pracuje, żeby żyć, a nie żyje, żeby pracować.
@MIKKOP
W takie rzeczy wplątują się tylko frajerzy
Nie wiem, gdzie uczono takich postaw, może na jakiś prywatnych kursach. Ja w połowie lat dziewięćdziesiątych chodziłem do szkoły i nic z takich rzeczy nie było. Mieliśmy mnóstwo rachunkowości, ekonomii i ekonomiki, marketingu, reklamy, zarządzania i prawa i wiele jeszcze innych i naprawdę nie przypominam sobie takich wypocin. Co to za podręcznik?
A wtedy rotacja jest taka, ze przez kilka LAT nie potrafia zatrudnic pracownika ktory posiedzi na tym stanowisku dluzej niz pol roku. Gdy jest to stanowisko na ktorym by sobie poradzila przeszkolona malpa - zadna strata. Gdy to stanowisko specjalistyczne, wymagajace kwalifikacji, doswiadczenia i wiedzy to samo sobie szkodza
@Xar zdziwilbyś się, jak inteligentni i wartościowi pracownicy dają się zmanipulować. Tu nie chodzi o poziom wiedzy, tylko poczucie własnej wartości, którą mądre osoby mają często zaburzoną, bo zawsze dają z siebie wszystko wiedząc, że nigdy nie będą najlepsi. To taka mentalna pułapka, którą wykorzystują ludzie pokroju gumofilca w zarządach.
@Xar Zdźiwiłbyś się nawet na prostych pracach jeżeli nie szanujesz pracowników po pewnym czasie możesz mieć olbrzymie trudności w znalezieniu ludzi do pracy przez zła renomę, w Polsce gdyby nie ukraińcy wiele firm nie miałoby już rąk do pracy https://www.vox.com/recode/23170900/leaked-amazon-memo-warehouses-hiring-shortage
@xargs @krickin 100% prawdy, xar ma zbyt zamnknieta glowe by zrozumiec co piszecie
Ponawiam pytanie wyżej, jaki jest tytuł tego podręcznika? Jeśli nie mam tytułu, bardzo trudno mi ocenić prawdziwość tego co na obrazku
Bezrobocie (rejestrowane) w Polsce w 1994 - 16%, teraz 5%, czasy się zmieniły, teraz mało który pracownik pracuje w jednej firmie od zakończenia edukacji, do emerytury, a argumenty typu "jak się nie podoba, to się zwolnij" już na nikogo nie działają. Teraz to szef powinien szanować pracownika, a jak tego nie potrafi, to traci pracownika. Ogarnięty pracownik szybko znajdzie sobie pracę, a ch.. szef, mający złą opinię jako pracodawca i słabo płacący, będzie miał problem z znalezieniem pracownika, a nawet jak kogoś znajdzie, to i tak ta osoba ucieknie, jak znajdzie sobie lepszą pracę.
@joseluisdiez przypominam,ze w Polsce pracuje okolo 16-17 milionow ludzi. Uczniow i emerytow jest 10 milionow. Wiec jakie niby 16% bezrobocia?
@Xar
Weź lepiej poczytaj w jaki sposób GUS oblicza stopę bezrobocia.