A może nalezy uświadomić sobie to, że system wprowadzony ok 100 lat temu zakładał zastępowalność pokoleń gdzie mamy znaczny przyrost naturalny już nie będzie działał gdyż mamy ujemny przyrost i działania polityków tego nie zmienią. Mniejsza populacja to też mniejsza konsumpcja z której rząd czerpie podatki. Dodatkowo automatyzacja produkcji i usług zmniejsza zapotrzebowanie na pracowników więc system należy zmodernizować do realiów a nie próbować zwiększyć rozrodczość bo proces juz2 nastąpił i nie da się go cofnąć.
@Andrzej70
Ale tam nic o rozrodczości nie ma.
PiS nie chce podnieś wieku emerytalnego mimo, że cały świat go podnosi, PO, Lewica z kolei chcą skracać wszystkim tydzień pracy, a ta propozycja jest propozycją pośrednią czyli tydzień pracy krótszy ale tylko dla osób już w pewnym wieku, a w zamian za to wyrównanie dla wszystkich wieku do 65 lat. Ten wiek i tak trzeba będzie podnieś za parę lat ale można to robić stopniowo.
Pomarzyć dobra rzecz. Ale w praktyce oznacza to jeszcze niższe emerytury (niższe składki = niższy wymiar świadczeń). Że nie wspomnę o wpływie na sytuację finansową tego bankruta, jakim jest ZUS. Jako kobieta w pełni się zgadzam, że wiek emerytalny kobiet i mężczyzn powinien być zrównany.
@Czubbajka Obawiam się, że przejdzie, na 500+ też jesteśmy za biedni, a przeszło, podobnie na cofnięcie reformy emerytalnej nas nie stać, a cofnięto ją. Niestety populiście dobiją naszą gospodarkę.
Jakby ludzie mieli należytą edukację i jakiś sposób logiki to sam by sobie odkładał na emeryturę i mógłby na nią przejść w tedy kiedy uzna że ma wystarczające środki, wtedy sam decyduje obliczjąc że będzie żył 100 lat. Niestety żyjemy w karju gdzie ludziejak dostaną wypłatę to wiekszość nie odkłąda nic, a nawet żyje na kredyt, więc ten model by się nie sprawdził :( dlatego musi to być normowane ustawowo :( . Co do proponowanego modelu to też się nie sprawdzi - pracodawca będzie szukał pracowników na cały etat więc starsi byli by zwalniani :( - najlepsze chyba rozwiązanie to minimalny okres przepracowany np. 25 lat nie wiek emerytalny. Wtedy ma np. 100% najniższej emerytury, każdy rok plus dokłada jakiś procent n. 5% za każdy dodatkowy rok powyżej minimum.
@krzychad - to też się nie sprawdzi, bo pójdzie sporo ludzi na emeryturę po 25-ciu latach pracy, niska emerytura będzie i podatki do budżetu nie będą szły (wg obecnych przepisów). A będą pracować na czarno…
@DAREKJP co to za różnica jak skończę studia w wieku 27 lat do tego staż 1 rok - zanim znajdę pracę, która jest odp. a nie na Januszowej firmie, to będzie 30 lat + 25 jeśli będzie ciągłość, a takich nie ma bo to tylko w Państwowych pracach, więc 5 lat w ciągu okresu tego czasu to bezrobotne/szukanie nowej pracy. = to już jest 60 lat życia (średnia życia mężczyzn to 75 lat) - uważam że to uczciwe jeśli ktoś chce niską emeryturę i jest odpowiedzialny to sam sobie odłoży jakiś grosz :) - można by było przed 65rokiem dać 80% najniższej a po osiągnieciu wieku emerytalnego 100% najniższej - przy 25latach pracy jako wyznacznik.
A może nalezy uświadomić sobie to, że system wprowadzony ok 100 lat temu zakładał zastępowalność pokoleń gdzie mamy znaczny przyrost naturalny już nie będzie działał gdyż mamy ujemny przyrost i działania polityków tego nie zmienią. Mniejsza populacja to też mniejsza konsumpcja z której rząd czerpie podatki. Dodatkowo automatyzacja produkcji i usług zmniejsza zapotrzebowanie na pracowników więc system należy zmodernizować do realiów a nie próbować zwiększyć rozrodczość bo proces juz2 nastąpił i nie da się go cofnąć.
@Andrzej70
Ale tam nic o rozrodczości nie ma.
PiS nie chce podnieś wieku emerytalnego mimo, że cały świat go podnosi, PO, Lewica z kolei chcą skracać wszystkim tydzień pracy, a ta propozycja jest propozycją pośrednią czyli tydzień pracy krótszy ale tylko dla osób już w pewnym wieku, a w zamian za to wyrównanie dla wszystkich wieku do 65 lat. Ten wiek i tak trzeba będzie podnieś za parę lat ale można to robić stopniowo.
Pomarzyć dobra rzecz. Ale w praktyce oznacza to jeszcze niższe emerytury (niższe składki = niższy wymiar świadczeń). Że nie wspomnę o wpływie na sytuację finansową tego bankruta, jakim jest ZUS. Jako kobieta w pełni się zgadzam, że wiek emerytalny kobiet i mężczyzn powinien być zrównany.
@Czubbajka
Obniżenie wszystkim do 35 godzin tygodnia pracy też oznacza niższe emerytury dlatego jest to jakieś rozwiązanie pośrednie.
@tomekbydgoszcz A, nie słyszałam o tej kiełbasie wyborczej w postaci 35-godzinnego tygodnia pracy. To nie przejdzie. Jesteśmy na to za biedni.
@Czubbajka Obawiam się, że przejdzie, na 500+ też jesteśmy za biedni, a przeszło, podobnie na cofnięcie reformy emerytalnej nas nie stać, a cofnięto ją. Niestety populiście dobiją naszą gospodarkę.
Jakby ludzie mieli należytą edukację i jakiś sposób logiki to sam by sobie odkładał na emeryturę i mógłby na nią przejść w tedy kiedy uzna że ma wystarczające środki, wtedy sam decyduje obliczjąc że będzie żył 100 lat. Niestety żyjemy w karju gdzie ludziejak dostaną wypłatę to wiekszość nie odkłąda nic, a nawet żyje na kredyt, więc ten model by się nie sprawdził :( dlatego musi to być normowane ustawowo :( . Co do proponowanego modelu to też się nie sprawdzi - pracodawca będzie szukał pracowników na cały etat więc starsi byli by zwalniani :( - najlepsze chyba rozwiązanie to minimalny okres przepracowany np. 25 lat nie wiek emerytalny. Wtedy ma np. 100% najniższej emerytury, każdy rok plus dokłada jakiś procent n. 5% za każdy dodatkowy rok powyżej minimum.
@krzychad - to też się nie sprawdzi, bo pójdzie sporo ludzi na emeryturę po 25-ciu latach pracy, niska emerytura będzie i podatki do budżetu nie będą szły (wg obecnych przepisów). A będą pracować na czarno…
@DAREKJP co to za różnica jak skończę studia w wieku 27 lat do tego staż 1 rok - zanim znajdę pracę, która jest odp. a nie na Januszowej firmie, to będzie 30 lat + 25 jeśli będzie ciągłość, a takich nie ma bo to tylko w Państwowych pracach, więc 5 lat w ciągu okresu tego czasu to bezrobotne/szukanie nowej pracy. = to już jest 60 lat życia (średnia życia mężczyzn to 75 lat) - uważam że to uczciwe jeśli ktoś chce niską emeryturę i jest odpowiedzialny to sam sobie odłoży jakiś grosz :) - można by było przed 65rokiem dać 80% najniższej a po osiągnieciu wieku emerytalnego 100% najniższej - przy 25latach pracy jako wyznacznik.