Immunizations required to enter 7th grade:
Tetanus, diphtheria, and pertussis booster (Tdap)
Varicella (Chickenpox)
Immunizations required to enter Kindergarten:
Polio
Diphtheria, Tetanus, and Pertussis (DTaP)
Measles, Mumps, and Rubella (MMR)
Hepatitis B
Varicella (Chickenpox)
Immunizations required to enter Child Care (depends on age when enrolling):
Polio
Diphtheria, Tetanus, and Pertussis (DTaP)
Haemophilus influenzae type b
Measles, Mumps, and Rubella (MMR)
Hepatitis B
Varicella (Chickenpox)
Prawda taka, że nie można zweryfikować prawdziwości takiego wpisu.
W sieci jest tyle samo informacji potwierdzających, jak i negujących taki wpis.
Prawda? Nigdy się nie dowiemy. Czy ktoś na prawdę wierzy, że znana osoba poda prawdziwe informacje o swoim stanie zdrowia? Nawet jeśli nie jest zaszczepiona, to się nie przyzna, a sfabrykowanie dokumentu z potwierdzeniem, na takim poziomie (pieniędzy) nie stanowi problemu.
@elefun "W sieci jest tyle samo informacji potwierdzających, jak i negujących taki wpis.", nie, nie jest.
Po pierwsze - źródłem informacji jest pojedynczy wpis na twitterze jakiegoś anonimowego randoma. Już po tym powinna ci się zapalić lampka z tyłu głowy, że może warto korzystać z bardziej rzetelnych i sprawdzonych źródeł.
Po drugie, szczepienia dzieci w US są obowiązkowe.
Po trzecie, czy taki random miałby JAKĄKOLWIEK możliwość sprawdzenia tego, czy córka jednego z najbogatszych ludzi na świecie jest lub nie jest szczepiona? Absolutnie nie miałby takiej możliwości.
Po czwarte, nawet gdyby miał taką możliwość, to są to wrażliwe dane osobowe, co jeszcze bardziej zawęża możliwość ich udostępnienia.
Taki wpis jest absolutnie nieweryfikowalny, więc podawanie go dalej jest... niemądre. Możliwość, że jakieś randomy z anonimowych kont mają dostęp do takich informacji jest niemalże zerowa.
@elefun Nie pisz bzdur. Fake newsa powielają jedynie stronki z wiarygodnością na poziomie rynsztoka. Autor nie ma nawet pojęcia o angielskim, biorąc pod uwagę błędy i składnię.
Informacje negujące ta bzdurę publikowane są w wiarygodnych serwisach.
Bzdurę powielają jedynie szurowskie portaliki goniące za sensacją i mające gdzieś potwierdzanie czegokolwiek.
Poczytaj z jakiego rynsztoka spijasz fake newsy, szczególnie polecam fragment "artykuł został napisany przez autora znanego z publikacji fake newsów, a oryginalna historia została usunięta"
Konfederacja to zlepek idiotów.
To są obowiązkowe szczepienia w US:
Immunizations required to enter 7th grade:
Tetanus, diphtheria, and pertussis booster (Tdap)
Varicella (Chickenpox)
Immunizations required to enter Kindergarten:
Polio
Diphtheria, Tetanus, and Pertussis (DTaP)
Measles, Mumps, and Rubella (MMR)
Hepatitis B
Varicella (Chickenpox)
Immunizations required to enter Child Care (depends on age when enrolling):
Polio
Diphtheria, Tetanus, and Pertussis (DTaP)
Haemophilus influenzae type b
Measles, Mumps, and Rubella (MMR)
Hepatitis B
Varicella (Chickenpox)
Jak zweryfikować news ?
Wpisujemy w google "phoebe adele gates vaccinated"
Na pierwszej stronie jest sporo zaufanych źródeł które dementują powyższą "sensację" i potwierdzają, że dzieci Gates'a są zaszczepione, choćby
https://apnews.com/article/fact-check-bill-gates-children-vaccine-886368946553
Można także wpisać "phoebe adele gates nie zaszczepiona"
I okazuje się, że podobne kłamliwe sensacje rozpowszechniane były już w 2020 roku.
https://sprawdzam.afp.com/wszystkie-dzieci-billa-i-melindy-gates-sa-zaszczepione
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2022 o 18:08
Prawda taka, że nie można zweryfikować prawdziwości takiego wpisu.
W sieci jest tyle samo informacji potwierdzających, jak i negujących taki wpis.
Prawda? Nigdy się nie dowiemy. Czy ktoś na prawdę wierzy, że znana osoba poda prawdziwe informacje o swoim stanie zdrowia? Nawet jeśli nie jest zaszczepiona, to się nie przyzna, a sfabrykowanie dokumentu z potwierdzeniem, na takim poziomie (pieniędzy) nie stanowi problemu.
@elefun "W sieci jest tyle samo informacji potwierdzających, jak i negujących taki wpis.", nie, nie jest.
Po pierwsze - źródłem informacji jest pojedynczy wpis na twitterze jakiegoś anonimowego randoma. Już po tym powinna ci się zapalić lampka z tyłu głowy, że może warto korzystać z bardziej rzetelnych i sprawdzonych źródeł.
Po drugie, szczepienia dzieci w US są obowiązkowe.
Po trzecie, czy taki random miałby JAKĄKOLWIEK możliwość sprawdzenia tego, czy córka jednego z najbogatszych ludzi na świecie jest lub nie jest szczepiona? Absolutnie nie miałby takiej możliwości.
Po czwarte, nawet gdyby miał taką możliwość, to są to wrażliwe dane osobowe, co jeszcze bardziej zawęża możliwość ich udostępnienia.
Taki wpis jest absolutnie nieweryfikowalny, więc podawanie go dalej jest... niemądre. Możliwość, że jakieś randomy z anonimowych kont mają dostęp do takich informacji jest niemalże zerowa.
@elefun Nie pisz bzdur. Fake newsa powielają jedynie stronki z wiarygodnością na poziomie rynsztoka. Autor nie ma nawet pojęcia o angielskim, biorąc pod uwagę błędy i składnię.
Informacje negujące ta bzdurę publikowane są w wiarygodnych serwisach.
Bzdurę powielają jedynie szurowskie portaliki goniące za sensacją i mające gdzieś potwierdzanie czegokolwiek.
https://www.reuters.com/article/uk-factcheck-bill-gates-vaccinate-childr-idUSKBN22B26Z
Poczytaj z jakiego rynsztoka spijasz fake newsy, szczególnie polecam fragment "artykuł został napisany przez autora znanego z publikacji fake newsów, a oryginalna historia została usunięta"
@Goretex
Niestety tak działa symetryzm - skoro jedni kłamią, to inni pewnie też.