@grzybek836 ... wielu tak mówi, ale mina ludzi, gdy okazuje się, że naprawdę...
Przy ostatnich dwóch wizytach dosłownie dostałam alergii, z pełnym spektrum: kaszel, katar, potem utrata głosu na tydzień, bo tak załatwione gardło. A nawet nie są jeszcze teściami!
Ewentualnie alergia na kraj w którym mieszkają, ale na teściów... brzmi zabawniej
Ja mam alergię na alkohol. Po tym całym menelstwie, które przerabiam w karetce praktycznie w ogóle nie pijam. Raz na jakiś czas. Alkohol to jeden z najgorszych narkotyków jakie widziałem. Łatwo dostępny, neurodegeneracyjny i powoduje zmiany ogólnoustrojowe. Do tego duża akceptacja pijaństwa w społeczeństwie i mamy mieszankę wybuchową. I oczywiście: wszystko jest dla ludzi. Ale miejmy umiar i nie bójmy się prosić o pomoc, jak przekroczymy granicę. Ktoś powie o gorszych substancjach. Racja: heroina czy amfetamina ma wybitnie większą szkodliwość krótkoterminową. Ale ich dostępność jest inna.
Rzeczywiście. Wyjątkowy niefart.
Nie dla wszystkich alkohol to sens życia. Dla mnie mógłby nie istnieć.
@JanuszKochanowski11 dla mnie też może nie istnieć. Ja tyle piję na rok co inni na jednej imprezie.
Alergia jak alergia czyli katar, łzy i może kichanie nie przeszkodzi dobremu alkoholikowi w piciu :D
Humor ludzi przegranych, muszących szukać pocieszenia w alkoholu.
@adamis62 Pieprzysz. Jak zwykle zresztą.
@PMY, oho, widzę, że jednego trafiłem :-)
Ja mam w każdą niedzielę,na teściową.
@grzybek836 ... wielu tak mówi, ale mina ludzi, gdy okazuje się, że naprawdę...
Przy ostatnich dwóch wizytach dosłownie dostałam alergii, z pełnym spektrum: kaszel, katar, potem utrata głosu na tydzień, bo tak załatwione gardło. A nawet nie są jeszcze teściami!
Ewentualnie alergia na kraj w którym mieszkają, ale na teściów... brzmi zabawniej
Szkoda,że na żarcie nie mam
mam, na szczęście są tabletki :)
Ja mam alergię na alkohol. Po tym całym menelstwie, które przerabiam w karetce praktycznie w ogóle nie pijam. Raz na jakiś czas. Alkohol to jeden z najgorszych narkotyków jakie widziałem. Łatwo dostępny, neurodegeneracyjny i powoduje zmiany ogólnoustrojowe. Do tego duża akceptacja pijaństwa w społeczeństwie i mamy mieszankę wybuchową. I oczywiście: wszystko jest dla ludzi. Ale miejmy umiar i nie bójmy się prosić o pomoc, jak przekroczymy granicę. Ktoś powie o gorszych substancjach. Racja: heroina czy amfetamina ma wybitnie większą szkodliwość krótkoterminową. Ale ich dostępność jest inna.
No ej..... Są gorsze rzeczy niż alergia na alkohol. Miej alergię na własny pot, to dopiero tragedia.