@awator
Poza tym nie wiemy, czy mieszka sam, czy z rodzicami. Chłopak jest geniuszem i to wielkie szczęście dla systemu edukacji, że postanowił zostać nauczycielem. Ale mając 21 lat mimo wszystko myśli się inaczej, łatwiej żyć ideałami bez większych zobowiązań. Z wiekiem prawdopodobnie będzie myślał o zabezpieczeniu swojej przyszłości. I co wtedy? Zrozumie, że jako nauczyciel nie może liczyć na taką stabilizację. Chyba że będzie miał drugi etat z korepetycji. Ale gdzie wtedy czas na własne życie, ewentualnie na rodzinę, jeśli zdecyduje się taką założyć?
@awator spokojnie, parę lat i będzie tylko korki dawać za niemałe pieniądze. Jak wyrobi sobie renomę, to każda bogatsza mamusia i każdy znudzony tatuś będą woleli mu zapłacić za nauczenie ich głąba :)
@Antypandemik możliwe. Ja tylko się dziwię jakim cudem skończył licencjat w rok. Znam kilka osób którzy przed pójściem na studia pracowali w zawodzie kilka dobrych lat, robili sieci oraz programy dla dość dużych korpo, poszli na studia dla papierku (bo potrzebowali) i nawet semestru im awansem nie zaliczyli.
@RomekC Znacznie? Litości. Podatek dochodowy jest jednym z najmniej efektywnych podatków.
Ostatecznie przytłaczającą większość "danin" stanowią składki zdrowotne i emerytalne.
Wezmę za przykład własny kwit z wypłaty.
W zeszłym miesiącu wszystkie potrącenia wyniosły mnie ponad 4 tysiące z czego zaledwie około 600zł stanowił podatek dochodowy. To jest około 16% wszystkich potrąceń...
Dla kwoty 3000zł netto podatek dochodowy to niecałe 80zł...
Przypominam jednocześnie, że do 30 tys rocznie podatku dochodowego nie ma wcale, czyli do 2500 netto miesięcznie.
Dzięki @Iasafaer. Pisząc "jego pensja nauczycielska jest znacznie większa od jego starszych kolegów" skupiłem się tylko na różnicy w netto a nie na podatku, zdrowotnym i emerytalnym.
@RomekC No, ale właśnie w tym "netto" różnica wynosi kilkadziesiąt złotych. Czy to majątek, czy nie - najwyraźniej trudno mi to ocenić, ale wydaje mi się, że ~100zł to nie jest "znacznie większa".
Pracownicy poniżej 26 roku życia wcale nie zarabiają znacznie więcej. To zwykła kiełbasa wyborcza, więcej szumu, niż pieniędzy.
@Antypandemik a czemu zaraz głąba? Szkolnictwo jest nieudolne, zdolni uczniowie się nudzą na lekcjach, bo poziom jest dostosowany do średniej. Pół biedy, jak dziecko jest zdolne we wszystkich przedmiotach, wtedy można przenieść do klasy wyżej, ale co jak dziecko jest zdolne np tylko z przedmiotów ścisłych? Wtedy przyda się korepetytor (jeśli rodzice nie mają wystarczająco czasu, zdolności), pomoże to nie zmarnować potencjału dziecka.
Z resztą z tymi słabszymi uczniami też jest różnie, jak nauczyciel jest beznadziejny, zniechęca do nauki, to nawet inteligentne dziecko może u niego oblewać. Do wielu "słabszych" dzieci wystarczy zmienić podejście i nagle okazuje się, że da się nauczyć. Wielu, nie znaczy wszystkich. Niektórzy nie mają predyspozycji i trudno.
@Xar z tego co kojarzę to na pierwszym roku nie można składać indywidualnego toku. Z tego co pamiętam to część przedmiotów mieli poblokowanych innymi i najlepsze co mogli ugrać to pójście na egzamin bez chodzenia na zajęcia ale w żadne sposób studiów tego nie przyspieszyło.
Totalne bzdury. Nauczyciel po roku studiów, bez praktyki, z trójkowych uczniów robi olimpijczyków, z czwórkowych zapewne profesorów, a piątkowych ustawia w kolejce do nominacji do nagrody Nobla. Niedługo nauczycielami zostaną maturzyści po 3-tygodniowym kursie.
@gemini1234 To jest podstawówka. Wyciągnięcie trójkowicza nie kosztuje aż tyle wysiłku, i podejrzewam,że dzieciak który robi taki przeskok w ocenach miał zadatki od początku tylko był leniwy a nauczyciel z ambicją go rozruszał.
@gemini1234
Nie można być nauczycielem bez jednolitych studiów magisterskich, lub magistra i przygotowania pedagogicznego, lub innej podyplomówki. On może być co najwyżej praktykantem.
@RomekC Stąd moja uwaga o tym,że taki przeskok sugeruje utalentowanego ale leniwego ucznia. Olimpiady w podstawówce to nie są jakieś bardzo wymagające konkursy.
Olimpiada kojarzy mi się z czymś na poziomie co najmniej miejskim, to znaczy olimpiada uczniów ze wszystkich podstawówek w mieście, @Breva. Ja rozumiem, że ktoś utalentowany przeskoczy wszystkich w szkole. Jednak ma zaległości których w kilka miesięcy nie nadrobi tak aby był najlepszy w mieście.
* Pisząc miasto mam na myśli miejscowość gdzie jest więcej niż 4 podstawówki ;-)
@RomekC Według rozpiski z internetu, olimpiady z języka polskiego mają forme rozprawki więc nie wiem jakiej tam wiedzy potrzeba poza umiejętnością wypowiadania się. Tutaj właśnie liczy się przede wszystkim talent w przeciwieństwie do olimpiad biologicznych czy historycznych które wymagają znajomości terminologii czy dat.
@gemini1234 Wszystkie demoty jezeli bierzesz je doslownie, to totalne bzdury :)
Mozna trojkowicza doprowadzic do olimpiady, ale to pojedyncze przypadki, czyli jest potencjal a brakowalo ambicji.
A o przyszlosc chlopak nie musi sie martwic. Korepetycje i szkoly prywatne czekaja na takich.
pamiętam u nas w szkole (liceum) jeden chłopak w maju pisał maturę, a we wrześniu przyszedł uczyć (robiąc liceum, robił równolegle studia), więc miał jakieś 19 lat, jak został nauczycielem
była taka uczelnia prywatna, sponsorowała 10 takich studentów, żeby było ciekawiej, indeksy dostawali po maturze. Wszystko działo się w V lo w Bielsku-Białej. zobacz tutaj na rok 1992 https://lo5.bielsko.pl/historia
Jak wyprowadzi się od rodziców, zacznie sam płacić wszystkie rachunki i podatki (jak zauważył awator, do 26 roku życia nie musi tego robić) i przekona się o sile nabywczej swojej pensji, wtedy mu szybko entuzjazm minie i zacznie płakać, jaki to ciężki jest los nauczyciela.
@Mentally, skąd pochodzi informacja "wyspecjalizował się w wyciąganiu dzieci, które mają tróje, a później wygrywają olimpiady"? W tekście źródłowym nic nie ma na ten temat.
BTW Zdajesz sobie sprawę, że to zdanie nie może być prawdziwe? Załóżmy, że wyciągnął 10 dzieci które miały tróje. Nie ma 10 olimpiad z polskiego aby każde z nich mogło ją wygrać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 listopada 2022 o 18:54
Skończył studia w rok? W sumie nie obchodzi mnie to, że nauczyciel jest niedokształcony, ponieważ nie mam dzieci. Ale obawiam się, że niedługo w ten sam sposób zacznie się kształcić np. lekarzy albo inżynierów. A to już będzie naprawdę groźne.
Nauczyciel z powołania, bo ma 21 lat :) Jak będzie miał rodzinę i nagle zamiast pensji 3000 zł netto dostanie na konto 2100 zł netto to się skończy miłość do wyciągania dzieci z trójek :)
Akurat kojarzę chłopaka i raczej trudno mi w to uwierzyć, bo grono nauczycieli, którzy mieli z nim styczność, jak jeszcze pobierał u nich nauki nie są tak euforycznie nastawieni. Poza tym mieli z nim styczność, gdy odbywał staż i tu też ten zachwyt nie był taki wspaniały, a i chociażby rozprawki, które pisali uczniowie pod jego okiem nie budziły zachwytu. Myślę, że może udało mu się odblokować jakiegoś jednego, zdolnego ucznia, który potrzebował wsparcia i z tego cały sukces, że trójkowy wygrał olimpiadę, ale to są moje domysły bo tego zdarzenia akurat nie znam. Jednakże należy mu się szacunek i uznanie za to, że mu się chce i jeśli ten zapał w nim nie wygaśnie to po latach pracy i doświadczenia może równać się z wieloma swoimi starszymi już kolegami po fachu. Padały jeszcze pytania do autora demota, skąd jest ten chłopak. Kojarzę go z Łodzi i chyba to było XII LO, ale mogę się mylić. Osobiście nigdy go nie poznałem.
Do 26 roku życia jest zwolniony z konieczności opłacania podatku dochodowego.
To może się w nauczyciela bawić.
@awator
Poza tym nie wiemy, czy mieszka sam, czy z rodzicami. Chłopak jest geniuszem i to wielkie szczęście dla systemu edukacji, że postanowił zostać nauczycielem. Ale mając 21 lat mimo wszystko myśli się inaczej, łatwiej żyć ideałami bez większych zobowiązań. Z wiekiem prawdopodobnie będzie myślał o zabezpieczeniu swojej przyszłości. I co wtedy? Zrozumie, że jako nauczyciel nie może liczyć na taką stabilizację. Chyba że będzie miał drugi etat z korepetycji. Ale gdzie wtedy czas na własne życie, ewentualnie na rodzinę, jeśli zdecyduje się taką założyć?
co ma podatek dochodowy z tym wspólnego?
@awator spokojnie, parę lat i będzie tylko korki dawać za niemałe pieniądze. Jak wyrobi sobie renomę, to każda bogatsza mamusia i każdy znudzony tatuś będą woleli mu zapłacić za nauczenie ich głąba :)
"co ma podatek dochodowy z tym wspólnego?
To @Tomasz1977, że jego pensja nauczycielska jest znacznie większa od jego starszych kolegów.
@Antypandemik możliwe. Ja tylko się dziwię jakim cudem skończył licencjat w rok. Znam kilka osób którzy przed pójściem na studia pracowali w zawodzie kilka dobrych lat, robili sieci oraz programy dla dość dużych korpo, poszli na studia dla papierku (bo potrzebowali) i nawet semestru im awansem nie zaliczyli.
@AVictor a mieli odpowiednio platny indywidualny tok nauczania?
@RomekC Znacznie? Litości. Podatek dochodowy jest jednym z najmniej efektywnych podatków.
Ostatecznie przytłaczającą większość "danin" stanowią składki zdrowotne i emerytalne.
Wezmę za przykład własny kwit z wypłaty.
W zeszłym miesiącu wszystkie potrącenia wyniosły mnie ponad 4 tysiące z czego zaledwie około 600zł stanowił podatek dochodowy. To jest około 16% wszystkich potrąceń...
Dla kwoty 3000zł netto podatek dochodowy to niecałe 80zł...
Przypominam jednocześnie, że do 30 tys rocznie podatku dochodowego nie ma wcale, czyli do 2500 netto miesięcznie.
Dzięki @Iasafaer. Pisząc "jego pensja nauczycielska jest znacznie większa od jego starszych kolegów" skupiłem się tylko na różnicy w netto a nie na podatku, zdrowotnym i emerytalnym.
@RomekC No, ale właśnie w tym "netto" różnica wynosi kilkadziesiąt złotych. Czy to majątek, czy nie - najwyraźniej trudno mi to ocenić, ale wydaje mi się, że ~100zł to nie jest "znacznie większa".
Pracownicy poniżej 26 roku życia wcale nie zarabiają znacznie więcej. To zwykła kiełbasa wyborcza, więcej szumu, niż pieniędzy.
@Antypandemik wybacz ale korki z czego??? z polskiego??? o już widzę to eldorado
@Antypandemik a czemu zaraz głąba? Szkolnictwo jest nieudolne, zdolni uczniowie się nudzą na lekcjach, bo poziom jest dostosowany do średniej. Pół biedy, jak dziecko jest zdolne we wszystkich przedmiotach, wtedy można przenieść do klasy wyżej, ale co jak dziecko jest zdolne np tylko z przedmiotów ścisłych? Wtedy przyda się korepetytor (jeśli rodzice nie mają wystarczająco czasu, zdolności), pomoże to nie zmarnować potencjału dziecka.
Z resztą z tymi słabszymi uczniami też jest różnie, jak nauczyciel jest beznadziejny, zniechęca do nauki, to nawet inteligentne dziecko może u niego oblewać. Do wielu "słabszych" dzieci wystarczy zmienić podejście i nagle okazuje się, że da się nauczyć. Wielu, nie znaczy wszystkich. Niektórzy nie mają predyspozycji i trudno.
@Xar z tego co kojarzę to na pierwszym roku nie można składać indywidualnego toku. Z tego co pamiętam to część przedmiotów mieli poblokowanych innymi i najlepsze co mogli ugrać to pójście na egzamin bez chodzenia na zajęcia ale w żadne sposób studiów tego nie przyspieszyło.
Totalne bzdury. Nauczyciel po roku studiów, bez praktyki, z trójkowych uczniów robi olimpijczyków, z czwórkowych zapewne profesorów, a piątkowych ustawia w kolejce do nominacji do nagrody Nobla. Niedługo nauczycielami zostaną maturzyści po 3-tygodniowym kursie.
@gemini1234 Czarnek lubi to, a jak będą ultra konserwatywnymi katolikami... no cóż, wtedy to już idealna sytuacja ;)
@gemini1234 To jest podstawówka. Wyciągnięcie trójkowicza nie kosztuje aż tyle wysiłku, i podejrzewam,że dzieciak który robi taki przeskok w ocenach miał zadatki od początku tylko był leniwy a nauczyciel z ambicją go rozruszał.
@gemini1234
Nie można być nauczycielem bez jednolitych studiów magisterskich, lub magistra i przygotowania pedagogicznego, lub innej podyplomówki. On może być co najwyżej praktykantem.
"Wyciągnięcie trójkowicza nie kosztuje aż tyle wysiłku" ale zrobienie z niego olimpijczyka, o czym pisał @gemini1234, już tak @Breva.
@RomekC Stąd moja uwaga o tym,że taki przeskok sugeruje utalentowanego ale leniwego ucznia. Olimpiady w podstawówce to nie są jakieś bardzo wymagające konkursy.
Olimpiada kojarzy mi się z czymś na poziomie co najmniej miejskim, to znaczy olimpiada uczniów ze wszystkich podstawówek w mieście, @Breva. Ja rozumiem, że ktoś utalentowany przeskoczy wszystkich w szkole. Jednak ma zaległości których w kilka miesięcy nie nadrobi tak aby był najlepszy w mieście.
* Pisząc miasto mam na myśli miejscowość gdzie jest więcej niż 4 podstawówki ;-)
@RomekC Według rozpiski z internetu, olimpiady z języka polskiego mają forme rozprawki więc nie wiem jakiej tam wiedzy potrzeba poza umiejętnością wypowiadania się. Tutaj właśnie liczy się przede wszystkim talent w przeciwieństwie do olimpiad biologicznych czy historycznych które wymagają znajomości terminologii czy dat.
@gemini1234 Wszystkie demoty jezeli bierzesz je doslownie, to totalne bzdury :)
Mozna trojkowicza doprowadzic do olimpiady, ale to pojedyncze przypadki, czyli jest potencjal a brakowalo ambicji.
A o przyszlosc chlopak nie musi sie martwic. Korepetycje i szkoly prywatne czekaja na takich.
"nie wiem jakiej tam wiedzy potrzeba poza umiejętnością wypowiadania się"
Ja także nie wiem, @Breva.
młody i głupi
pamiętam u nas w szkole (liceum) jeden chłopak w maju pisał maturę, a we wrześniu przyszedł uczyć (robiąc liceum, robił równolegle studia), więc miał jakieś 19 lat, jak został nauczycielem
@Tomasz1977 mógł być co najwyżej stażystą - praktykantem w tym wieku, a nie nauczycielem.
@Tomasz1977 Jakim cudem robił studia przed maturą?
była taka uczelnia prywatna, sponsorowała 10 takich studentów, żeby było ciekawiej, indeksy dostawali po maturze. Wszystko działo się w V lo w Bielsku-Białej. zobacz tutaj na rok 1992 https://lo5.bielsko.pl/historia
i był pełnoprawnym nauczycielem
@gstrzeg otóż wszystko jest możliwe, kiedy kłamiesz xD
pfff amator ... Misiewicz doktorat zrobił w pół roku ...
hmm, a może robił doktorowi przez pół roku
@Hamster88
Nie wiem co robił Misiewicz, ale doktorat w pół roku jest jak najbardziej możliwy. Wszystko jest kwestią czasu trwania badań.
@Hamster88
Ale on skończył Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu ze specjalnością "Anatomia Antoniego Macierewicza".
kolejny poloonista - współczujemy
Gratulujemy świeżo upieczonemu nauczycielowi początkowemu na nowej drodze awansu zawodowego.
„- No i na co ci to, chłopie? Interes jakiś załóż, no. Ten jakiś sklep z bronią.
- Albo sex shop.”
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2022 o 20:37
Jak gość, który dopiero zaczyna, mógł się już w czymś wyspecjalizować? :-)
Ile roczników ma już na koncie?
Autor demota mógłby zapisać się u niego na korepetycje, bo podać nr szkoły bez podawania miasta, to trochę błąd podstawowy.
@zdenek117 I pisze o jakimś wyciąganiu dzieci, ale nie napisał skąd, dokąd, a może na jaką długość są wyciągane.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2022 o 7:57
Jak wyprowadzi się od rodziców, zacznie sam płacić wszystkie rachunki i podatki (jak zauważył awator, do 26 roku życia nie musi tego robić) i przekona się o sile nabywczej swojej pensji, wtedy mu szybko entuzjazm minie i zacznie płakać, jaki to ciężki jest los nauczyciela.
W wieku marka będzie mówił "dżizys kur\/\/a ja pjerdolę"
Taki geniusz a jak skończył, nauczycielem został. A mógł byc kimś.
jeżeli to prawda to robi dobrą robotę
Trzyletnie studia polonistyczne? Chyba się sporo od moich czasów pozmieniało ...............
to oznacza, że ma szansę być starym, sfrustrowanym, nienawidzącym bachorów i swojej pensji belfrem już przed 30-ką.
Wow, wygrać tak wiele, wow.
@Mentally, skąd pochodzi informacja "wyspecjalizował się w wyciąganiu dzieci, które mają tróje, a później wygrywają olimpiady"? W tekście źródłowym nic nie ma na ten temat.
BTW Zdajesz sobie sprawę, że to zdanie nie może być prawdziwe? Załóżmy, że wyciągnął 10 dzieci które miały tróje. Nie ma 10 olimpiad z polskiego aby każde z nich mogło ją wygrać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2022 o 18:54
Skończył studia w rok? W sumie nie obchodzi mnie to, że nauczyciel jest niedokształcony, ponieważ nie mam dzieci. Ale obawiam się, że niedługo w ten sam sposób zacznie się kształcić np. lekarzy albo inżynierów. A to już będzie naprawdę groźne.
Nauczyciel z powołania, bo ma 21 lat :) Jak będzie miał rodzinę i nagle zamiast pensji 3000 zł netto dostanie na konto 2100 zł netto to się skończy miłość do wyciągania dzieci z trójek :)
Szybciej zacznie, szybciej się wypali. Choć z drugiej strony łatwiej mu będzie zmienić potem zawód
Czarnkowo - Pisowski beton szybko go zaora.
Nic im to nie da w realnym życiu.
@Marcziw Komu, tym co zostali wyciągnięci z trój?
Akurat kojarzę chłopaka i raczej trudno mi w to uwierzyć, bo grono nauczycieli, którzy mieli z nim styczność, jak jeszcze pobierał u nich nauki nie są tak euforycznie nastawieni. Poza tym mieli z nim styczność, gdy odbywał staż i tu też ten zachwyt nie był taki wspaniały, a i chociażby rozprawki, które pisali uczniowie pod jego okiem nie budziły zachwytu. Myślę, że może udało mu się odblokować jakiegoś jednego, zdolnego ucznia, który potrzebował wsparcia i z tego cały sukces, że trójkowy wygrał olimpiadę, ale to są moje domysły bo tego zdarzenia akurat nie znam. Jednakże należy mu się szacunek i uznanie za to, że mu się chce i jeśli ten zapał w nim nie wygaśnie to po latach pracy i doświadczenia może równać się z wieloma swoimi starszymi już kolegami po fachu. Padały jeszcze pytania do autora demota, skąd jest ten chłopak. Kojarzę go z Łodzi i chyba to było XII LO, ale mogę się mylić. Osobiście nigdy go nie poznałem.