Co za badziewne słowa. Związek to co innego i ma inne prawa ,a kumpelstwo to co innego i ma swoje prawa. Nie powinno się komplikować relacji jeszcze bardziej niż to konieczne. Warto czasem być szczerym i jednoznacznym. Chcesz być partnerką czy kumpelą? No właśnie... A to co pani Przybylska powiedziała - jeśli to faktycznie jej słowa - to dobra podstawa do przeoczenia wielu tzw red flag.
"Zabrać na mecz a potem obejrzeć Iron Mana" no jeśli "kumpela/partnerka w jednej osobie nie lubi danej dyscypliny a przy Iron Manie ma odruch wymiotny" to po cholerę ma to niby robić? Zmuszać się do czegoś czego nie lubi by partner był zadowolony?
To się nazywa friends with benefits, a nie żadne kumplostwo...
ah, dziewczyny są takie świetne w _opowiadaniu_ jak powinno albo mogłoby być
Co za badziewne słowa. Związek to co innego i ma inne prawa ,a kumpelstwo to co innego i ma swoje prawa. Nie powinno się komplikować relacji jeszcze bardziej niż to konieczne. Warto czasem być szczerym i jednoznacznym. Chcesz być partnerką czy kumpelą? No właśnie... A to co pani Przybylska powiedziała - jeśli to faktycznie jej słowa - to dobra podstawa do przeoczenia wielu tzw red flag.
"Zabrać na mecz a potem obejrzeć Iron Mana" no jeśli "kumpela/partnerka w jednej osobie nie lubi danej dyscypliny a przy Iron Manie ma odruch wymiotny" to po cholerę ma to niby robić? Zmuszać się do czegoś czego nie lubi by partner był zadowolony?
Weź,żyj spowrotem.
Bez sensu