@hubertnnn
W jakiej sekcie jest taki wymóg? W katolicyzmie można wziąć ślub nawet będąc bezpłodnym. Nie ma takiego warunku. Na potomstwo trzeba być po prostu otwartym - ale jak wszechmocny nie jest w stanie poradzić sobie z bezpłodnością, to nie problem wiernych.
Uważam że do mody powinna wejść alternatywna akcja.
Mianowicie udzielenie sobie ślubu bez udziału księdza. Bo co takiego może zrobić ksiądz czego nie mogę zrobić ja? On się modli - ja mogę zrobić to samo. Widziałem to wiem co robi. Tu nie potrzeba jakiejś wiedzy, a najbardziej liczy się szczerość. Bo nawet kulawo wykonana modlitwa jest cenna jeśli jest szczera.
A skoro kler odmawia, to tym cenniejsza jest u Boga ceremonia odprawiona przez wiernych, bo jest na prawdę szczera. A kler niech się pier****i. Są zbędni i każdy przechrzczony może ich pominąć. Ba, nawet ja jako przechrzczony mogę udzielić chrztu. Dla księży - środkowy palec.
@rafik54321 teoretycznie w Kościele katolickim to małżonkowie udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa. W latach 50/60 XXw. w Polsce nie było odprawianej mszy podczas tego sakramentu, tylko obecność kapłana i najbliższej rodziny miała potwierdzać ślub kościelny. (KKK 1660 i KKK1663). Drugim i ostatnim sakramentem gdzie "niepotrzebny" jest kapłan to chrzest (KKK1284)
Jedno mnie niesamowicie ciekawi.
Każda religia ma. Jakieś tam swoje nazwijmy to "wymogi"
Jak mi nie pasują to nie przynależę i tyle.
Skąd potrzeba w tym przypadku, że ślub musi być kościelny?
Przecież idę do urzędu (i to powinien być standard, chociaż już rzygam tematem lpg) biorę ślub i koniec historii.
Trzeba byś strasznie upartym, żeby z jakiegoś powodu musieć chodzić po różnych sektach i upierać się, że ślub muszę mieć u nich.
@mygyry87 , racja. Tu jednak nie chodzi o to, że te biedne owiczki bardzo chcą, żeby było po bożemu. Oni to mają gdzieś.
Tu chodzi o to samo co zawsze w tych środowiskach, czyli o narobienie szumu wokół siebie.
@adamis62 do tego zmierzam, że to zwyczajny cyrk, pokaz pod publikę.
Jeszcze z jakiegoś powodu media robią z nich bohaterów jak to zwyczajni idioci.
Co gorsza jak widać wśród bezmózgich odbiorców jest poklask, bo zero myślenia jakie to jest idiotyczne.
Żenujące jest jak nisko może upaść intelekt człowieka. Tu gadają coś o Bogu, a tak naprawdę wcale w niego nie wierzą. Co się musi porobić w głowie, żeby uważać się za wierzącego w Boga, a jednocześnie mieć gdzieś ustanowione przez niego zasady moralne?
Niech lepiej nawrócą się na pastafarianizm. Tam jest duża dowolność co do tego, jaki jest ich bóg
@adamis62 Racja, a moje komenty usuwają mimo że nie są obraźliwe, choć niezgodne z ideologia tej głębokiej w treści stronki, wiec pozostaje napisać WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO CHŁOPAKI pięknie wyglądacie :/
@adamis62
Skąd jesteś taki pewien w co wierzą?
Tak samo mogliby powiedzieć żydzi o wszystkich chrześcijanach - co się musi porobić w głowie, żeby uważać się za wierzącego w Boga, a jednocześnie mieć gdzieś ustanowione przez niego zasady moralne?
Może wierzą w Chrystusa, który wypełnił poprzednie przymierza i ustanowił nowe - przymierze miłości? To miłością się kierują, a ona od Boga pochodzi.
Ale wiem Jest tylko jedno prawidłowe rozumienie nauk Chrystusa - Twoje. Każdy inny się myli i nie ma prawa nazywać się chrześcijaninem. Już nie musisz nawet tego pisać :)
@Laufer , taaaaa......, bo chrześcijaninem jest ten kto się za takiego uważa. Bez względu na to jaki jest jego stosunek do Biblii. Czyli to Bóg musi dopasować się do ich wyobrażenia o chrześcijaństwie, a nie oni do Boga?
To chyba Bóg stworzony według upodobań człowieka. Czyli bożek.
Chrześcijaństwo, to naśladowanie Jezusa. Takiego, jakim przedstawiają go ewangelie i nauka apostolska. Wszystko inne jest tylko fałszem i ludzkim chciejstwem, a tak naprawdę lekceważeniem Boga.
@adamis62
Tak, chrześcijaninem jest ten kto się za takiego uważa. Każdy chrześcijanin interpretuje Biblię, bo inaczej się nie da - jest wewnętrznie sprzeczna.
Nie da się jej nie interpretować - jak bibliści, którzy całe zawodowe życie analizują Biblię, mając ogromną wiedzę o ówczesnych realiach i znając języki dochodzą do róźnych wniosków - to jest to tekst niejednoznaczny. Wielu jest wierzących i ma szczerą intencję poznać prawdę - Duch Święty wcale nie prowadzi ich ku tej samej prawdzie.
Sam Jezus przecież nie wypowiadał się przeciwko homoseksualizmowi. Św. Paweł to nie Jezus.
Pawełjanin i inny apostołjanin musiałby stosować ich nauki. Chrześcijanin musi odwoływać się do nauk Chrystusa.
Jezus wielokrotnie kwestionował rozumienie zapisów ST. Może i żadna kreska nie zmieni się w prawie, ale jakoś nie stosował prawa, które wprost nakazuje np. kamieniowanie cudzołoźnic. Czyli postąpił wbrew prawu. Sam stwierdził, niech będzie przeklęty? Raczej nie. Trzeba interpretować - i tak wszyscy czynią.
Wiesz o apokryfach? Ewangelii jest dziesiątki. Każdy wierzący sam wybiera, wobec których się stosuje.
Zapominasz, że to kwestia wiary, nie wiedzy. Chrześcijanin wierzy w Chrystusa, nawet jak niewiele o nim wie.Jak Jezusowi to przeszkadza, niech ześle DŚ.
Póki nie władasz darami Ducha Świetego i np. cudownie nie uzdrawiasz, jak czynili to jakoby apostołowie - twoja opinia pozostaje tylko opinią. Bardziej już doceniam szczerą wiarę w uniwersalną miłość Boga tych gejów, niź malkonenta odmawiającego innym prawa do wiary.
Sam nie jestem wierzącym. Przed apostazją ksiądz poprosił mnie o modlitwę o Ducha Świętego o nawrócenie, nawet szczerze się pomodliłem - i nic. Bôg miał swoją szansę, teraz Bogu mówię - idź oglądać gwałcone dzieci przez swoich księży, musisz to lubić skoro nie interweniujesz.
Cały świat codziennie dowodzi, że coś tak absurdalnego jak dobry Bóg nie istnieje. To mi wystarcza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2022 o 5:27
@xyzt
Czy właśnie nie tak wygląda "świadoma wiara"? Przecież nie da się obiektywnie stwierdzić, jaka religia i który jej odłam przekazuje prawdę. Tak więc każdy "świadomy" wybiera taką, która podziela jego przekonania.
@xyzt
Albo w coś wierzysz albo w coś nie wierzysz. Oni wierzą w Boga i Chrystusa i wiary nie zmienili.
Są ludzie, co wierzą w Jezusa-kosmitę. Dla wierzących i innych chorych psychicznie nie ma granic absurdu. Na tym polega wiara - wierzysz w mało prawdopodobne, a nawet niemoźliwe.
W przypadku Latającego Potwora Spaghetti byłaby mowa o zmianie wiary, więc niezbyt na temat.
No a jak zamierzają wypełnić jeden z warunków ważnego ślubu czyli urodzenie potomstwa?
@hubertnnn
W jakiej sekcie jest taki wymóg? W katolicyzmie można wziąć ślub nawet będąc bezpłodnym. Nie ma takiego warunku. Na potomstwo trzeba być po prostu otwartym - ale jak wszechmocny nie jest w stanie poradzić sobie z bezpłodnością, to nie problem wiernych.
Uważam że do mody powinna wejść alternatywna akcja.
Mianowicie udzielenie sobie ślubu bez udziału księdza. Bo co takiego może zrobić ksiądz czego nie mogę zrobić ja? On się modli - ja mogę zrobić to samo. Widziałem to wiem co robi. Tu nie potrzeba jakiejś wiedzy, a najbardziej liczy się szczerość. Bo nawet kulawo wykonana modlitwa jest cenna jeśli jest szczera.
A skoro kler odmawia, to tym cenniejsza jest u Boga ceremonia odprawiona przez wiernych, bo jest na prawdę szczera. A kler niech się pier****i. Są zbędni i każdy przechrzczony może ich pominąć. Ba, nawet ja jako przechrzczony mogę udzielić chrztu. Dla księży - środkowy palec.
@rafik54321 teoretycznie w Kościele katolickim to małżonkowie udzielają sobie nawzajem sakramentu małżeństwa. W latach 50/60 XXw. w Polsce nie było odprawianej mszy podczas tego sakramentu, tylko obecność kapłana i najbliższej rodziny miała potwierdzać ślub kościelny. (KKK 1660 i KKK1663). Drugim i ostatnim sakramentem gdzie "niepotrzebny" jest kapłan to chrzest (KKK1284)
Jedno mnie niesamowicie ciekawi.
Każda religia ma. Jakieś tam swoje nazwijmy to "wymogi"
Jak mi nie pasują to nie przynależę i tyle.
Skąd potrzeba w tym przypadku, że ślub musi być kościelny?
Przecież idę do urzędu (i to powinien być standard, chociaż już rzygam tematem lpg) biorę ślub i koniec historii.
Trzeba byś strasznie upartym, żeby z jakiegoś powodu musieć chodzić po różnych sektach i upierać się, że ślub muszę mieć u nich.
@mygyry87 , racja. Tu jednak nie chodzi o to, że te biedne owiczki bardzo chcą, żeby było po bożemu. Oni to mają gdzieś.
Tu chodzi o to samo co zawsze w tych środowiskach, czyli o narobienie szumu wokół siebie.
@adamis62 do tego zmierzam, że to zwyczajny cyrk, pokaz pod publikę.
Jeszcze z jakiegoś powodu media robią z nich bohaterów jak to zwyczajni idioci.
Co gorsza jak widać wśród bezmózgich odbiorców jest poklask, bo zero myślenia jakie to jest idiotyczne.
Wy tak na poważnie chłopaki?
Więc skoro już wiadomo który Kościół udziela takich "ślubów" to można liczyć że pozostałe przestaną być nagabywane?
Żenujące jest jak nisko może upaść intelekt człowieka. Tu gadają coś o Bogu, a tak naprawdę wcale w niego nie wierzą. Co się musi porobić w głowie, żeby uważać się za wierzącego w Boga, a jednocześnie mieć gdzieś ustanowione przez niego zasady moralne?
Niech lepiej nawrócą się na pastafarianizm. Tam jest duża dowolność co do tego, jaki jest ich bóg
@adamis62 , ok. rok temu za podobny tekst dostałem bana na miesiąc. Zobaczymy jak teraz spisze się cenzura lewacka na demotach.
@adamis62 Racja, a moje komenty usuwają mimo że nie są obraźliwe, choć niezgodne z ideologia tej głębokiej w treści stronki, wiec pozostaje napisać WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO CHŁOPAKI pięknie wyglądacie :/
@adamis62
Skąd jesteś taki pewien w co wierzą?
Tak samo mogliby powiedzieć żydzi o wszystkich chrześcijanach - co się musi porobić w głowie, żeby uważać się za wierzącego w Boga, a jednocześnie mieć gdzieś ustanowione przez niego zasady moralne?
Może wierzą w Chrystusa, który wypełnił poprzednie przymierza i ustanowił nowe - przymierze miłości? To miłością się kierują, a ona od Boga pochodzi.
Ale wiem Jest tylko jedno prawidłowe rozumienie nauk Chrystusa - Twoje. Każdy inny się myli i nie ma prawa nazywać się chrześcijaninem. Już nie musisz nawet tego pisać :)
@Laufer , taaaaa......, bo chrześcijaninem jest ten kto się za takiego uważa. Bez względu na to jaki jest jego stosunek do Biblii. Czyli to Bóg musi dopasować się do ich wyobrażenia o chrześcijaństwie, a nie oni do Boga?
To chyba Bóg stworzony według upodobań człowieka. Czyli bożek.
Chrześcijaństwo, to naśladowanie Jezusa. Takiego, jakim przedstawiają go ewangelie i nauka apostolska. Wszystko inne jest tylko fałszem i ludzkim chciejstwem, a tak naprawdę lekceważeniem Boga.
@adamis62
Tak, chrześcijaninem jest ten kto się za takiego uważa. Każdy chrześcijanin interpretuje Biblię, bo inaczej się nie da - jest wewnętrznie sprzeczna.
Nie da się jej nie interpretować - jak bibliści, którzy całe zawodowe życie analizują Biblię, mając ogromną wiedzę o ówczesnych realiach i znając języki dochodzą do róźnych wniosków - to jest to tekst niejednoznaczny. Wielu jest wierzących i ma szczerą intencję poznać prawdę - Duch Święty wcale nie prowadzi ich ku tej samej prawdzie.
Sam Jezus przecież nie wypowiadał się przeciwko homoseksualizmowi. Św. Paweł to nie Jezus.
Pawełjanin i inny apostołjanin musiałby stosować ich nauki. Chrześcijanin musi odwoływać się do nauk Chrystusa.
Jezus wielokrotnie kwestionował rozumienie zapisów ST. Może i żadna kreska nie zmieni się w prawie, ale jakoś nie stosował prawa, które wprost nakazuje np. kamieniowanie cudzołoźnic. Czyli postąpił wbrew prawu. Sam stwierdził, niech będzie przeklęty? Raczej nie. Trzeba interpretować - i tak wszyscy czynią.
Wiesz o apokryfach? Ewangelii jest dziesiątki. Każdy wierzący sam wybiera, wobec których się stosuje.
Zapominasz, że to kwestia wiary, nie wiedzy. Chrześcijanin wierzy w Chrystusa, nawet jak niewiele o nim wie.Jak Jezusowi to przeszkadza, niech ześle DŚ.
Póki nie władasz darami Ducha Świetego i np. cudownie nie uzdrawiasz, jak czynili to jakoby apostołowie - twoja opinia pozostaje tylko opinią. Bardziej już doceniam szczerą wiarę w uniwersalną miłość Boga tych gejów, niź malkonenta odmawiającego innym prawa do wiary.
Sam nie jestem wierzącym. Przed apostazją ksiądz poprosił mnie o modlitwę o Ducha Świętego o nawrócenie, nawet szczerze się pomodliłem - i nic. Bôg miał swoją szansę, teraz Bogu mówię - idź oglądać gwałcone dzieci przez swoich księży, musisz to lubić skoro nie interweniujesz.
Cały świat codziennie dowodzi, że coś tak absurdalnego jak dobry Bóg nie istnieje. To mi wystarcza.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2022 o 5:27
@Laufer , normalnie ręce opadają....
@Laufer
Wieloznaczność zapisu daje dwie fajne rzeczy.
Raz że można dopasować do każdej sytuacji zależnie jak akurat kościołowi pasuje.
Dwa że łatwiej dzięki temuanipulowac bo tekst jest wyzuty z logiki na rzecz emocji
Bóg - Związek małżeński tylko dla kobiety i mężczyzny
Para Gejów - Ale my chcemy i koniec!
@maczovista tylko że bóg nie istnieje, a geje tak.
@Eskim0s69 i to nie geje wymyślili związek małżeński
Życzę im dużo dzieci.......ktore muszą sobie sami splodzić.
Zastanawiam się nad jednym. Czy oni są wierzący? Czy wybierali sobie wyznanie pod swoje potrzeby?
@xyzt
Czy właśnie nie tak wygląda "świadoma wiara"? Przecież nie da się obiektywnie stwierdzić, jaka religia i który jej odłam przekazuje prawdę. Tak więc każdy "świadomy" wybiera taką, która podziela jego przekonania.
@Laufer Albo w coś wierzysz albo w coś nie wierzysz. Jakby Latający Potwór Spaghetti mógłby dać im ślub to by zaczęli w niego wierzyć?
@xyzt
Albo w coś wierzysz albo w coś nie wierzysz. Oni wierzą w Boga i Chrystusa i wiary nie zmienili.
Są ludzie, co wierzą w Jezusa-kosmitę. Dla wierzących i innych chorych psychicznie nie ma granic absurdu. Na tym polega wiara - wierzysz w mało prawdopodobne, a nawet niemoźliwe.
W przypadku Latającego Potwora Spaghetti byłaby mowa o zmianie wiary, więc niezbyt na temat.
Który z nich jest panną młodą ?
Po co należeć do organizacji, która cię dyskryminuje i nie akceptuje? Ślub cywilny nie wystarczy?