? po co? A może po prostu nie szukać wymówek tylko otworzyć i zareagować w zależności od tego, kto tam jest grzecznie i asertywnie? Mam wrażenie, że z tym mamy problem w dzisiejszym świecie - odwagą bycia sobą, odpowiedzialnością i stawiania wprost czoła rzeczywistości.
Mam kolege, ktory sie z tym nie cacka. Ktoś przyszedł do niego na chwilę, np. coś pożyczyć. Gość zdejmuję kurtkę, rozklada się, a kumpel "Ty, a Ty co? Masz tu te baterie i uciekaj do siebie". Ja za cholerę bym tak bie potrafiła:P
Latem ubierasz jednego buta
- O co za pech! Właśnie wychodzę!
- Stary, porąbało Cię? W kapciach na tę chlapę?!
? po co? A może po prostu nie szukać wymówek tylko otworzyć i zareagować w zależności od tego, kto tam jest grzecznie i asertywnie? Mam wrażenie, że z tym mamy problem w dzisiejszym świecie - odwagą bycia sobą, odpowiedzialnością i stawiania wprost czoła rzeczywistości.
Mam kolege, ktory sie z tym nie cacka. Ktoś przyszedł do niego na chwilę, np. coś pożyczyć. Gość zdejmuję kurtkę, rozklada się, a kumpel "Ty, a Ty co? Masz tu te baterie i uciekaj do siebie". Ja za cholerę bym tak bie potrafiła:P
Ja widze przez zaciemnioną szybę kto stoi. I zakładam kurtkę, jak widzę teściową xD
Ale kostium kąpielowy już sprawę załatwi.
kurtka jak widze klechę po kolędzie