Dlaczego uważacie że tylko kto jeździł za dzieciaka na wieś i korzystał ze sławojki miał super dzieciństwo. Ja za dzieciaka świetnie bawiłem się ganiając innymi dzieciakami po podwórkach warszawskiej Ochoty we wczesnych latach 90-tych. Moja babcia nie mieszkała na wsi (żadna). A sławojkę owszem widziałem, chyba na wakacjach i to od zewnątrz. Rodzice mi wyjaśnili do czego ów "domek" służy.
''Wygódkę'' kojarzę, ale chyba nie miałem świetnego dzieciństwa, bo tej konkretnej nie pamiętam ;)
na Podlasiu nazywaliśmy to stołówką
Co? Znowu Łódź?
Dlaczego uważacie że tylko kto jeździł za dzieciaka na wieś i korzystał ze sławojki miał super dzieciństwo. Ja za dzieciaka świetnie bawiłem się ganiając innymi dzieciakami po podwórkach warszawskiej Ochoty we wczesnych latach 90-tych. Moja babcia nie mieszkała na wsi (żadna). A sławojkę owszem widziałem, chyba na wakacjach i to od zewnątrz. Rodzice mi wyjaśnili do czego ów "domek" służy.