Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar rafik54321
+16 / 20

Jeśli coś na ziemi waży 70kg to na Jowiszu też waży 70kg. Masa wyrażana w kg to wartość bezwzględna. Względna jest wartość ciężaru. Ciężar obiektu to niejako masa pomnożona przez przyspieszenie grawitacyjne i wyrażamy je w niutonach (N). Z racji różnych sił grawitacyjnych na różnych planetach to ciężar tego samego obiektu będzie się zmieniał, ale jego masa zostanie taka sama.
Co zabawne, wagi tak na prawdę mierzą właśnie ciężar i są skalibrowane tak aby pokazywać masę, po uwzględnieniu właśnie stałej siły grawitacji na naszej planecie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+4 / 10

@rafik54321 Tak, ale nie do końca. Jak sam zauważyłeś, ważenie zazwyczaj oznacza pomiar ciężaru, z którego pośrednio wywodzimy masę, więc raczej mamy tu problem z użyciem błędnej jednostki i skrótu myślowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwl545a
-2 / 6

@rafik54321 Drobna poprawka: jednostką siły w układzie CGS są kG (kilogram siły, czyli kg*g).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qazqazqazq
0 / 0

@wwl545a kG to nie to samo co kg. Sam przecież napisałeś czym jest kG. Masa w każdym układzie jest taka sama (pomijając może jakieś efekty relatywistyczne ale pewności nie mam). Taka drobna poprawka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@wwl545a ja podałem jednostkę z aktualnego układu SI. Tam jest w niutonach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wwl545a
+6 / 12

Co do masy 70 kg, to na Ziemie, Jowiszu i gdziekolwiek indziej jest ona niezmienna. Czym innym jest ciężar i wskazania wagi (która mierzy ciężar, a nie masę). Wtedy ciężar człowieka 70 kG na Ziemii (lub 686,47 N) daje ciężar 176,95 kG (1745,3 N) na Jowiszu.
kg - jest jednostką masy
kG, N - to jednostki siły i to one zależą od siły ciężkości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pan_Szatan
+1 / 11

Teraz oo wróci do podstawówki i się nauczy podstaw.
Takich durnot dawno nie czytałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+4 / 8

"Siła grawitacji przyspiesza wszystko w tym samym tempie, niezależnie od wagi. Gdybyś upuścił z dachu kulki tego samego rozmiaru, ale o różnym ciężarze, uderzyłyby o ziemię w tym samym czasie. Większa bezwładność cięższego obiektu eliminuje jakąkolwiek większą prędkość, jaką mógłby on mieć nad lżejszym obiektem" - No nie, przyspieszenie zależy od siły, a siła grawitacji zależy od masy obu obiektów. Po prostu masa przedmiotów na ziemi jest na tyle mała w porównaniu do masy ziemi, że zjawiska tego nie zaobserwujemy ale jest różnica.

"NASA stara się opracować belki ciągnikowe, które mogłyby przesuwać obiekty fizyczne, tworząc siłę przyciągającą, która pokonałaby grawitację." CO? xD

To z masą 70kg już zostało skomentowane

Problem trzech ciał nie opisuje wzorców, tylko jest jest matematycznym problem, który polega na wyznaczeniu torów ruchu tychże ciał przy zadanej masie, prędkości i położeniu. Za wiki:

".. zagadnienie mechaniki klasycznej polegające na wyznaczeniu toru ruchów wszystkich ciał danego układu {\displaystyle n}n ciał o danych masach, prędkościach i położeniach początkowych w oparciu o prawa ruchu i założenie, że ciała oddziałują ze sobą zgodnie z prawem grawitacji Newtona."

Dla trzech ciał problem ten był długo nierozwiązywalny w klasyczny sposób i dlatego jest ciekawy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdf34
+1 / 5

@yoyo2123
Problem trzech i więcej ciał nie ma rozwiązania analitycznego dla mechaniki klasycznej. Nic więcej, nic mniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeluch
+2 / 2

@yoyo2123
W swobodnym spadku chodzi o tarcie. Ta siła ma wpływ na spadanie . Bez tarcia masa nie ma znaczenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+2 / 2

@zeluch Wzór na siłę grawitacji to F=(G*m1*m2)/r^2 gdzie m1 i m2 to masy ciał dla, których wyliczamy siłę. Im większa siła tym większe przyśpieszenie. Także, masa ma znaczenie! To, że tego nie obserwujemy na ziemi wynika ze zbyt małych różnic mas, odległości i przede wszystkim oporu powietrza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeluch
+1 / 1

@yoyo2123
Wzór na swobodny spadek to F=mg która jest jedyną siłą powodująca spadek czyli siłą wypadkową F=ma . Po porównaniu równań masy się zerują.
A "Twoja" siłą dotyczy przyciągania wszelkich dwóch ciał

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rex4
0 / 0

@zeluch i jest uproszczonym wzorem, który podał
@yoyo2123.
Po prostu jeśli puszczamy tonę i 1 gram (milion razy) to różnica mas (a zatem i sił) to w przybliżeniu:
– 5972000000000000000001000 kg
– 5972000000000000000000000,001 kg
czyli 0.000000000000000000167%
Rozumiesz, czemu masa puszczanego obiektu jest pomijana?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@zeluch
Demot jest o grawitacji, nie o swobodnym spadku dlatego chciałem uściślić:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przyspieszenie_grawitacyjne
Sytuacja, o której mówimy to sytuacja gdzie jedno ciało ma wielokrotnie większą masę od innych ciał, i tak wtedy masa pozostałych ciał jest całkowicie pomijalna.

"Przyspieszenie ciała 2 mierzone w układzie odniesienia, poruszającym się razem z ciałem 1 będzie miało wartość sumaryczną równą a1 + a2. W przypadku jednak, gdy różnica mas obu ciał jest bardzo duża, wówczas przyspieszenie ciała "dużego" przez ciało "małe" jest całkowicie pomijalne. Stąd w granicach błędu pomiaru, bardzo często przyspieszenie grawitacyjne nie zależy od masy ciała "małego"."


Ale spróbuj zrzucić obiekt o wadze Ziemi na Ziemię z odległości 1000m
Przyśpieszenie a1 = G*m/r2 gdzie G = 6.67·10-11Nm2/kg2 R ziemi = 6 371 km
a1 = 9,823708874
a2 = 9,823708874
a = a1+a2
a= 19,647417748

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeluch
0 / 0

@rex4
Piszę o SWOBODNYM SPADKU. I po treści demota wnioskuję, że o to chodziło autorowi. Tyle . Pozdrawiam:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zeluch
0 / 0

@yoyo2123
Piszę o SWOBODNYM SPADKU. I po treści demota wnioskuję, że o to chodziło autorowi. Tyle . Pozdrawiam:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+1 / 7

"Gdybyś upuścił z dachu kulki tego samego rozmiaru, ale o różnym ciężarze, uderzyłyby o ziemię w tym samym czasie."

Gigantyczne uproszczenie nie biorące pod uwagę kwestii oporu powietrza. Proponuję prosty eksperyment: dwie kulki o średnicy metra (a więc o tym samym rozmiarze), jedna z litego żelaza, druga z pianki albo gąbkii. I powodzenia w wykazaniu, że spadną na ziemię równocześnie,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkoQ
+2 / 4

@Tescior udowodniłeś filmikiem dokładnie to co opisał 13Puchatek, czyli że autor się mylił. Jeśli upuścił byś je w próżni to owszem. Ale dachy na ogół nie są w próżni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
-1 / 1

@SkoQ sorry ale nie umiesz czytać, o grawitacji rozmawiamy...
to, że galeria jest z dupy i puchatek jest z dupy to całkiem inna rzecz.

Dwie kulki i różnej ciężkowści spadną w tym samym momencie, bo opór powietrza zależy od kształtu a nie od ciężaru

proszę _mCC-68LyZM

https://www.youtube.com/watch?v=_mCC-68LyZM

teraz lepiej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+1 / 1

@Tescior Owszem. Opór zależy od kształtu (i powierzchni czołowej, ale powiedzmy, że można to podciągnąć pod kształt) oraz prędkości.

Ale to, że opór jest jednakowy nie oznacza, że wypadkowa siła jest jednakowa.
Wprawdzie przy interesujących nas prędkościach (czyli np. przy upuszczaniu piłki z ręki) opór jest na tyle mały, że różnica będzie niedostrzegalna gołym okiem (nie chce mi się, szczerze mówiąc, liczyć jakiego rzędu to będzie różnica), ale będzie.

Im lżejsze obiekty zrzucamy (albo im większą prędkość osiągają, bo np. zrzucamy je z wysokiej wieży), tym bardziej zauważalny będzie opór powietrza. Patrz - prędkość graniczna.

Zatem masa ma znaczenie, jeśli mamy spadanie w jakimś ośrodku, ale w interesujących nas warunkach jej wpływ może być pomijalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
-1 / 1

@aniechcemisie to bardzo ważne tylko całkiem pomijalne
gratulacje

:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+1 / 1

@Tescior

Ratunku.

Przeczytaj uważnie i powoli TYTUŁ filmiku, który wrzucasz. Albo OK, zrobię to za Ciebie:

Brian Cox visits the world's biggest vacuum

A 10-11 sekundzie filmu Brian Cox mówi dokładnie te słowa:

"…it's the world's biggest vacuum chamber".

Po polsku: to jest największa na świecie KOMORA PRÓŻNIOWA.

A potem jeszcze precyzuje, ile powietrza się z niej wypompowuje etc.

Więc tak - W PRÓŻNI będzie dokładnie tak, jak mówisz. Ale autor galerii napisał (cytuję):

"Gdybyś upuścił z dachu kulki tego samego rozmiaru, ale o różnym ciężarze, uderzyłyby o ziemię w tym samym czasie."

Zrzucanie z dachu sugeruje, że rzecz dzieje się na Ziemi. W atmosferze.

I dlatego napisałem (cytuję):

"Gigantyczne uproszczenie NIE BIORĄCE POD UWAGĘ KWESTII OPORU POWIETRZA."

Bo jeśli będziemy zrzucać te dwa obiekty nie w komorze próżniowej, tylko w powietrzu (w atmosferze ziemskiej), to owszem, różnica będzie.

Jak mi nie wierzysz - zrób eksperyment, który zaproponowałem. Nie w komorze próżniowej. Zrzuć z dachu wieżowca dwie kule o średnicy metra - jedną z litego żelaza, drugą ze styropianu. Jak jeszcze nie łapiesz, to możesz tę ze styropianu zastąpić napompowanym balonem o średnicy metra (w końcu ciężar nie ma znaczenia, prawda?).

Jedyny problem z tym eksperymentem może być taki, że jak zawieje odpowiedni wiatr, to balon spadnie na ziemię po paru godzinach…

Naprawdę warto czytać ze zrozumieniem ZANIM się napisze, że ktoś jest z dupy, Ptysiu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
-1 / 1

@Tescior
Owszem. Z punktu widzenia opisu jakościowego - tak działa mechanizm. Z punktu widzenia ilościowego - wpływ w tyvh warunkach jest pomijalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
-1 / 1

@13Puchatek trzeba było drugi filmik oglądnąć, bo już ktoś przed tobą zdążył (niezgodnie z rzeczywistością obserwowalną) powiedzieć to samo.
Oczywiście w normalnych, rozsądnych, zwięzłych i rzeczowych czterech zdaniach a nie bredząc jak to zwykle masz w zwyczaju, wiec plus dla niego...

W każdym razie, nie, nie będzie tak jak piszesz. A jeśli chodzi o zrzucanie z wieżowców, to daj znać kiedy i gdzie, jeśli poprosisz mogę cię pchnąć w imię nauki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+1 / 1

@Tescior

OK, czyli upierasz się, że dmuchany balon o średnicy metra zrzucony z dachu (powiedzmy - z wysokości 30 m) spadnie na ziemię równie szybko, jak kula litego żelaza o średnicy metra.

W atmosferze.

I jesteś tego pewien.

Widziałeś kiedyś balon (taki zwykły, nadmuchany) podrzucony do góry? Jak spada?

To może kup sobie balonik, nadmuchaj podnieś do góry i puść. I powiedz mi, że żelazna kula o tej samej średnicy z te samej wysokości będzie spadać tyle samo czasu.

Pomyśl.

Albo poczytaj:

https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/ktora-kula-spadnie-szybciej/

Zwróć łaskawie uwagę na zdanie:

"(jeśli pominąć zaburzenia takie jak wiatr, opór powietrza, itp. – dla kul metalowych, przy założeniu bezwietrznych warunków, nie mają one znaczenia)".

Ale dla kul o średnicy metra, z których jedna będzie żelazna, a druga będzie nadmuchanym balonikiem, opór powietrza BĘDZIE MIAŁ ZNACZENIE.

Więc jeśli przeprowadzisz taki eksperyment w takich warunkach NIE w komorze próżniowej, to…

…?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2022 o 23:46

avatar rafik54321
0 / 0

@aniechcemisie @Tescior @13Puchatek ale guanoburzę zrobiliście i w zasadzie wszyscy macie rację na raz XD...

Bo w istocie, w próżni nie liczy się ani masa, ani kształt. Liczy się wyłącznie siła grawitacji (w uproszczeniu). Piórko, czy kowadło, spadnie tak samo szybko.

W otoczeniu atmosfery znaczenia nabiera masa oraz opór powietrza.
Jednakże czy w otoczeniu atmosfery można uzyskać efekt, że lżejszy przedmiot o większym oporze powietrza spadł szybciej niż cięższy?
Tak, choć to bardzo "chytre" podejście ;) .
Weźmy zestaw kartki papieru i piłki tenisowej.
Aby kartka spadła szybciej niż piłka, wystarczy położyć ją na grubej encyklopedii :) . Wtedy właśnie wyeliminujemy opór powietrza działający na na kartkę i de facto kartka będzie chciała spadać nawet szybciej od książki XD.
Oczywiście w takim przypadku ktoś mógłby uznać że masę kartki należy doliczyć do masy książki i wtedy w istocie miałoby to też pewien sens, ale nie taki był pierwotny zakład XD.

Różnice w upadaniu przedmiotów w otoczeniu atmosfery wynikają wyłącznie z obecności atmosfery, a co za tym idzie oporu powietrza zależnego od masy i kształtu obiektu. Ot wszystko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2022 o 1:22

avatar SkoQ
0 / 0

@Tescior przepraszam, ale jesteś kretynem xD
Skoro masa nie ma żadnego znaczenia, a liczy się tylko kształt i wielkość. To spróbuj wyobrazić sobie, że w jednej ręce trzymasz balon wypełniony helem, a w drugiej kule do kręgli tej samej wielkości. I spróbuj mi powiedzieć po jakim mniej więcej czasie balon z helem spadnie na ziemię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+2 / 2

@rafik54321

"Bo w istocie, w próżni nie liczy się ani masa, ani kształt. Liczy się wyłącznie siła grawitacji (w uproszczeniu). Piórko, czy kowadło, spadnie tak samo szybko. (…) Różnice w upadaniu przedmiotów w otoczeniu atmosfery wynikają wyłącznie z obecności atmosfery, a co za tym idzie oporu powietrza zależnego od masy i kształtu obiektu."

DOKŁADNIE TAK. O tym właśnie pisałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
-1 / 1

@SkoQ wyobraź sobie, że w ręce trzymasz swój mózg. W głowie go na pewno nie masz, więc gdzieś musi (chyba) być, więc spokojnie powinieneś sobie być w stanie wyobrazić go w ręce.

Co za idiotyzmy.
Rozróżniasz masę i ciężar? Jaki ciężar ma balon wypełniony helem mistrzu logiki, przenikliwy książę wiedzy, o jaśnie oświecona prawdo nieskończoności?

A może to doświadczenie zróbmy pod wodą!!
W jednej ręce masz kamień a w drugiej mydło w płynie
co pierwsze opadnie na dno

No szok, niedowierzanie!

Wszędzie dzbany, wszędzie.


Wracaj do szkoły, rozmawiamy o grawitacji, nie o wyporności, nie o oporze powietrza, o grawitacji.
Jeśli wideo pokazujące odpowiedź na DOKŁADNIE TO PYTANIE nie jest dla ciebie wystarczające, to ja ci nie pomogę, tak samo jak nie pomogła ci edukacja w podstawówce, bo więcej to raczej nie masz...


@13Puchatek

Matko, następny no!
Grawitacja, nie opór, nie atmosfera, grawitacja.
Przykład z budynkiem ma zaprezentować umysłowym amebom sprawę "dużej wysokości", a nie blok z wielkiej płyty w Sosnowcu na ulicy Jarzynowej 7.

To jest przykład hipotetyczny (NIE ZRZUCAJ NIC Z BUDYNKÓW BO KOGOŚ ZABIJESZ!!! - na wszelki wypadek, bo widać, że myślenie abstrakcyjne nie jest twoją mocną stroną)

W zadaniach z fizyki jest mnóstwo przykładów hipotetycznych, jeśli coś jest w treści zadania nie wymienione to to ignorujesz. Tu mówimy o grawitacji i tylko ją masz wziąć pod uwagę.

O matko ale jak to?!
A jeśli budynek swoją lewą ścianą dotyka osobliwości czarnej dziury?!! Nic nie spadnie w dół, wszystko spadnie w lewo!?!?!? CO TERAZ?!?!?

Jakbym był waszym nauczycielem, to sam bym skoczył z tego (hipotetycznego) budynku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+1 / 3

@Tescior

Tak z ciekawości: umiesz napisać jeden post bez agresji i obrażania innych?

A teraz wróć do tego, co napisałem. I czytaj tak długo, aż do Ciebie dojdzie, o czym piszę.

Tak, wiem, że GRAWITACJA. Więc w przykładzie HIPOTETYCZNYM, w którym NIE BIERZEMY POD UWAGĘ oporów powietrza i atmosfery, oczywiście dwa dowolne przedmioty spuszczone z wysokości h dotrą do podłoża w tym samym czasie. Tak będzie np, w komorze próżniowej.

Ale jeśli REALNIE, w warunkach doświadczalnych, zrzucisz z wysokości h metrową kulę z litego żelaza i metrową kulę ze styropianu - albo metrowej średnicy dmuchany balon - to GWARANTUJĘ CI, że kula z żelaza będzie na ziemi pierwsza. Niezależnie od tego, ile jeszcze złośliwych postów napiszesz i jak bardzo się wściekniesz.

Autor demota napisał dwa zdania. Pierwsze brzmiało:

"Siła grawitacji przyspiesza wszystko w tym samym tempie, niezależnie od wagi."

I to oczywiście jest prawda. Przyspieszenie ziemskie jest stałe. Ale potem było drugie zdanie:

"Gdybyś upuścił z dachu kulki tego samego rozmiaru, ale o różnym ciężarze, uderzyłyby o ziemię w tym samym czasie."

i właśnie TO ZDANIE jest uproszczeniem, bo nie bierze pod uwagę oporów etc. Bo nawet jak weźmiesz najprostszą definicję przyspieszenia ziemskiego z Wikipedii, to będzie w niej stało:

"Przyspieszenie ziemskie – przyspieszenie grawitacyjne ciał swobodnie spadających na Ziemię, BEZ OPORÓW RUCHU.

Więc tak, wiem, że GRAWITACJA działa tak, jak działa. Ale też wiem, że zdanie "Gdybyś upuścił z dachu kulki tego samego rozmiaru, ale o różnym ciężarze, uderzyłyby o ziemię w tym samym czasie" - nie zawsze będzie prawdą, co jestem w stanie łatwo udowodnić.

Dlatego mając na myśli TO ZDANIE napisałem o uproszczeniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2022 o 23:03

T Tescior
-1 / 1

@13Puchatek

Powodzenia ci życzę jak zaczniesz mieć fizykę w podstawówce. Bo z tego co piszesz, to chyba nigdy nie widziałeś zadanie z fizyki, więc pewnie jesteś 1-3.

Poszukaj i zobacz ile różnych praw i sił jest w nich omijanych dlatego, że dotyczą konkretnego tematu a nie tego co by się mogło wydarzyć. Każdy 6-klasista to rozumie i potrafi zastosować odpowiedni wzór w odpowiednim zadaniu. Ty jak widać nie.

Czy to obrażanie?
Hm
mnie na przykład obraża, ignorancja i bicie piany. Ciebie obraża, to że ktoś ci wytyka brak zrozumienia jednozdaniowego "zadania" z fizyki.



Czy gdzieś w tym zdaniu miałeś informację albo polecenie, żeby brać pod uwagę opory powietrza, czy zdanie opowiadało o "rzeczach których możesz nie wiedzieć o grawitacji"?
A może tam jest jednak napisane o oporze albo magnetyzmie albo jeszcze coś innego tylko to ja czytać nie umiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkoQ
0 / 2

@Tescior gdzie dokładnie w zdaniu "Gdybyś upuścił z dachu kulki tego samego rozmiaru, ale o różnym ciężarze, uderzyłyby o ziemię w tym samym czasie" jest napisane żeby pominąć wszystkie inne siły działające na przedmioty? Stworzyłeś sobie swoją wersję zdania i na nia odpowiadasz :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkoQ
-1 / 1

@Tescior wogole nie interesuje mnie co tam jest dopisane w nawiasie, w domyśle, czy to jest w próżni czy w jakiejkolwiek innej sytuacji.

Czytam zdanie: "Gdybyś upuścił z dachu kulki tego samego rozmiaru, ale o różnym ciężarze, uderzyłyby o ziemię w tym samym czasie"

Jestem więc idiotą, ale jak upuszczam z dachu kulki o różnym ciężarze i tym samym rozmiarze to nie uderzają w ziemię w tym samym czasie. Więc może w Twoim mniemaniu jestem kretynem, ale cholera mam rację.
Jeśli u Ciebie jest inaczej to czekam na film z balonem z helem i kulą do kręgli z Twojego dachu. Inaczej niczego mi nie udowodnisz :)

Nie jestem w szkole, a to nie jest zadanie z fizyki. W realnym świecie słowa znaczą aż tyle i dokładnie tyle ile znaczą, nic w domyśle nic z gwiazdkami, nic więcej niż to co oznaczają. Więc Twoje interpretację mało Nas interesują.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+1 / 1

@Tescior

Wiesz co, jeśli dla Ciebie fizyka sprowadza się do rozwiązywania zadań z podstawówki, to chyba faktycznie nie mamy o czym gadać.

"A może tam jest jednak napisane o oporze albo magnetyzmie albo jeszcze coś innego tylko to ja czytać nie umiem?"

No właśnie NIE BYŁO NAPISANE. I właśnie DLATEGO napisałem o "uproszczeniu". Nie wiem, czy nie ujmiesz czytać ze zrozumieniem, czy po prostu należysz do ludzi, którzy nie są w stanie przyznać, że w jakiejś sprawie nie mają racji - w obu przypadkach niespecjalnie widzę sens dalszej "dyskusji" na takim poziomie.

Teraz koniecznie coś jeszcze napisz, żeby nie wyszło, że nie masz ostatniego słowa. MIłego dnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
-2 / 2

@SkoQ

A czemu wiatru nie bierzesz pod uwagę, albo materiału, z którego jest zrobiona kulka, strasznie upraszczasz, strasznie.
Daj znać jak uda ci się kulkę z helu zrobić, to spróbuję.

Co za ulga, już myślałem, że będziesz na ich podstawie życie sobie układał.


@13Puchatek

To teraz mogę już usnąć w spokoju.
Od trzech dni kredens trzymam, nareszcie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rex4
+2 / 2

@Tescior, istotą problemu jest to, że Ty uważasz iż każdy tekst trzeba dostosować do poziomu podstawówki, a @13Puchatek zakłada, że część osób wyszła ponad podstawówkę i warto bardziej precyzyjnie się wyrazić.
Nie bierz wszystkiego pod siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkoQ
-1 / 1

@Tescior
,,Daj znać jak uda ci się kulkę z helu zrobić, to spróbuję." Napisałem gdzieś że zrobiłem kulkę z helu? Czy to znowu Twoje ,, umiejętności" czytania ze zrozumieniem?

Moje doświadczenie wzięło pod uwagę wszystko, grawitację, materiał wykonana, wiatr, opór powietrza, dosłownie wszystko co mogło mieć wpływ na czas spadania z mojego dachu. I nadal balon wypełniony helem i kula do kręgli tej samej wielkości spadały w różnym czasie.
U Ciebie w tym samym?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
0 / 0

@SkoQ słabe masz doświadczenie, bo hel jest co najwyżej ciekły, więc żeby z niego kulkę zrobić, temperatura musiałaby być mniejsza od zera bezwzględnego.
Nic nigdzie nie spadnie w takiej temperaturze.
Co gorsza nie będziesz mógł ich zrzucić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
0 / 0

@rex4

:-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@rafik54321 a co jeśli upuszczę przedmiot o masie połowy masy Ziemi? Czy też równie szybko obiekty Ziema i pólZiema się zderzą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkoQ
-1 / 1

@Tescior mój hel który kupiłem w sprayu za 20zl widocznie o tym nie wie i jest gazem.
Moje doświadczenie jest super, zrzuciłem dwa przedmioty o tej samej wielkości i różnej masie z dachu i wyszło mi, że autor się mylił.
Tobie wyszło inaczej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@yoyo2123 tak. Bo oddziaływanie grawitacyjne jest tym większe im większa jest masa, ale jednocześnie jest większa bezwładność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tescior
-1 / 1

@SkoQ a czyli tu już o kulce nie trzeba czytać DOKŁADNIE tego co jest napisane?
Jasne

pokaż tą kulkę gazu, pewnie zdjęcia zrobiłeś, nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@rafik54321 no i tu jest problem, bo faktem jest, że połówka Ziemi będzie spadać na Ziemię w takim samym tempie jak książka. Tyle, że połówka Ziemi jest na tyle masywna, że Ziemia także będzie "spadać" na połówkę Ziemi, więc nie tylko połówka Ziemi będzie mieć przyśpieszenie ale sama Ziemia też i w efekcie, spotkają się szybciej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkoQ
-1 / 1

@Tescior ale ja helem balon pompowałem. Gdzie Ty tą ,,kulkę helu" wyczytałeś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SkoQ
-1 / 1

@SkoQ balon jest z gumy, wypełniony jest helem, ma kształt kuli, i jest tej samej wielkości co kula do kręgli xD czego nie rozumiesz xD?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@yoyo2123 zmodyfikujmy twoje twierdzenie na 2 Ziemie. Jakoby Ziemia i jej kopia. Będzie łatwiej liczyć :P...

Tu uderzasz do punktów odniesienia.
Czy ty teraz się poruszasz czy nie? To zależy. Jeśli siedzisz na krześle to się nie poruszasz względem Ziemi, ALE poruszasz się względem wszystkiego innego.
I teraz jeśli np nieruchomo w odległości takiej jak ma Księżyc do Ziemi (Ziemi A), umieścisz kopię Ziemi (Ziemia B), to te 2 planety zaczną się do siebie zbliżać z przyśpieszeniem około 10m/s2 (pomijam tu kwestię odległości i słabnącej z tym grawitacji, bo i tak zależność byłaby taka sama). I ty siedząc na Ziemi A, tak będziesz to dostrzegać. Bo Ziemia B będzie się do ciebie zbliżać z takim właśnie przyśpieszeniem, ALE to nie oznacza że ty się nie poruszasz, bo dokładnie tak samo sprawa by wyglądała gdybyś siedział na Ziemi B.
Bo tak naprawdę, obie te ziemie, pędzą ku sobie z przyśpieszeniem około 5m/s2. Gdybyś jakoś magicznie patrzył na sytuację z pozycji np Słońca. Ot cała zagwozdka :P .

I dokładnie tak samo jest z mniejszymi przedmiotami. Różnica w tym, że Ziemia jest tak masywna, że tak małe obiekty nie są w stanie wymusić na niej ruchu, który dałoby się zmierzyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2022 o 18:24

Y yoyo2123
0 / 0

@rafik54321 ale ja o tym piszę właśnie, demot jest o grawitacji i w grawitacji masa ma znaczenie, to, że w swobodnym spadku na Ziemi nie ma z powodu różnicy mas nie uprawnia do twierdzenia "Siła grawitacji przyspiesza wszystko w tym samym tempie, niezależnie od wagi"

Powyższe zdanie jest strasznie mylące bo to masa jest źródłem grawitacji.


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@yoyo2123 nie jest mylące. Po prostu dla przeciętnego człowieka taka interpretacja jest najbliższa prawdzie, a przy tym faktycznie zrozumiała.

Bo jednocześnie można by wciągnąć pierdyliard innych ruchów, ruch obiegowy w okół słońca, ruch obiegowy układu planetarnego, ruchy mimośrodowe Ziemia-Księżyc i w pytę innych rzeczy, ale wtedy byśmy nie doszli do absolutnie niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@rafik54321

To, że coś jest "bardziej zrozumiałe" nie znaczy, że jest zgodne z prawdą. Skoro są to ciekawostki o grawitacji to przydało by się trzymać jednak tej prawdy a nie mieszać pojęcia.

A czy Ty wiesz, że te "pierdyrialrd" innych ruchów jak się wyraziłeś jest też wywołane grawitacją?

A swoją drogą "Po prostu dla przeciętnego człowieka taka interpretacja jest najbliższa prawdzie, a przy tym faktycznie zrozumiała" to się nazywa ignorancja. A "ignorancja to błogosławieństwo" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@yoyo2123 jest wywołane nie tylko grawitacja.

No to inaczej, skoro wg ciebie tamten wpis jest bee to jak powinien brzmieć? Ale wiesz, w 2 zdania musisz się zamknąć i to dość krótkie haha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@rafik54321 Proszę bardzo "W próżni, wszystkie przedmioty istotnie mniej masywne od Ziemi spadają w tym samym tempie, niezależnie od swojej masy. Gdybyś w próżni upuścił piórko i kulę do kręgli, zderzą się z Ziemią w tym samym momencie"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@yoyo2123 no i w twoim zdaniu, czepiając się słówek też będzie nieścisłość.
Bo znowu jakbyś puścił samą kulę do kręgli, to będzie ona spadać na ziemię z inną prędkością, niż piórko i kula obok siebie XD.
Bo w drugim przypadku, masa piórka i kuli jest większa niż samej kuli, a co za tym idzie, Ziemia poruszy się w innym stopniu. Oczywiście są to wartości pierdyliard miejsc po przecinku, ale nieistotne.

I dokładnie tak samo ty się czepiasz demota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@rafik54321 Na pewno jest to bliższe prawdy niż to co zostało napisane, nie wiem czemu się czepiasz skoro prosiłeś o uproszczenie.

Wersja nieuproszczona; "Siła grawitacji zależna jest od masy, jednakże w przypadku dużej różnicy masy pomiędzy obiektami, masa mniejszego obiektu jest na tyle nieistotna, że pomijalna. Dlatego też upuszczone w próżni w tym samym momencie piórko i kula do kręgli, uderzy w Ziemię w tym samym momencie (różnica wynikająca z masy jest wielokrotnie mniejsza niż błąd pomiarowy, czytaj niedostrzegalna)

Rzecz polega na tym, że w moim zdaniu nie ma nieprawdy, że masa nie ma wpływu na grawitację i jest podkreślone, że swobodny spadek zajmuje tyle samo czasu dla przedmiotów istotnie mniej masywnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
0 / 0

@rafik54321 Na pewno jest to bliższe prawdy niż to co zostało napisane, nie wiem czemu się czepiasz skoro prosiłeś o uproszczenie.

Wersja nieuproszczona; "Siła grawitacji zależna jest od masy, jednakże w przypadku dużej różnicy masy pomiędzy obiektami, masa mniejszego obiektu jest na tyle nieistotna, że pomijalna. Dlatego też upuszczone w próżni w tym samym momencie piórko i kula do kręgli, uderzy w Ziemię w tym samym momencie (różnica wynikająca z masy jest wielokrotnie mniejsza niż błąd pomiarowy, czytaj niedostrzegalna)

Rzecz polega na tym, że w moim zdaniu nie ma nieprawdy, że masa nie ma wpływu na grawitację i jest podkreślone, że swobodny spadek zajmuje tyle samo czasu dla przedmiotów istotnie mniej masywnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@yoyo2123 to ty się czepiasz uproszczonej prawdy z demota. Więc ja się czepiam twojej uproszczonej prawdy, bo pełna prawda której nie można by się czepiać za uproszczenia, jest zbyt złożona, aby być wersją łatwoprzyswajalną XD. Ot cały sęk błędu twojego czepialstwa.

"Siła grawitacji zależna jest od masy, jednakże w przypadku dużej różnicy masy pomiędzy obiektami, masa mniejszego obiektu jest na tyle nieistotna, że pomijalna." - i to też nie do końca. Bo albo coś jest pomijalne (czyli nie ma absolutnie żadnego wpływu), a jeśli wartość jest większa od 0, to już pomijalna być nie może. W nieuproszczonej wersji oczywiście ;) .

"Dlatego też upuszczone w próżni w tym samym momencie piórko i kula do kręgli," - idealna próżnia nie istnieje, nawet w kosmosie XD... Bo zawsze kilka atomów gdzieś tam sobie lata.

"Rzecz polega na tym, że w moim zdaniu nie ma nieprawdy, że masa nie ma wpływu na grawitację i jest podkreślone, że swobodny spadek zajmuje tyle samo czasu dla przedmiotów istotnie mniej masywnych." - bo to nie jest nieprawda. Sam się w końcu zdecyduj, czy idziemy w uproszczenia, czyli nie czepiaj się demota, albo idziemy w nieuproszczenia, a wtedy sam popełniasz błędy XD...
Poza tym miałeś się zamknąć w 2 krótkie zdania. A rozpisałeś się na zdania wielokrotnie złożone ;) .

Dobra, nie ma sensu tego dalej ciągnąć. Koniec tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
+3 / 3

Kolejna galeria tłumaczona dudą.

"Grawitacja nie ma dwoistości" - co to ma znaczyć? Po pierwsze, nie ma takiego zwrotu jak "mieć dwoistość". Po drugie, dwoistością byłoby gdyby grawitacja działała w dwa różne sposoby. Dzialanie przyciągająco-odpychające w zalezności od kierunku pola magnetycznego, lub ładunku elektrycznego jest wciąż tym samym działaniem. Tu się nic nie zmienia poza tym, że efektywna siła może być skierowana tu, bądź tam. To wciąż ten sam mechanizm.

"Belki ciągnikowe". No to "zrobiło mój dzień". Drogi cymbale, metodą "tłumaczenia wstecznego" wnoszę, że chodzi ci o znane z dzieł SF "tractor beams". Beam w tym kontekście oznacza wiązkę, nie belkę.

O mieszaniu masy z ciężarem już pisano tu obok. Co ciekawe, sformułowanie użyte w treści jest prawidłowe - osoba, która waży 600N na Ziemi ważyłaby odpowiednio więcej na Jowiszu (określenie "ważyć" odnosi się do ciężaru, nie do masy). Tylko jednostki zostały użyte błędnie. (Pomińmy fakt, że zgodnie z obecnym stanem wiedzy odnośnie budowy Jowisza ciężko byłoby ustalić co oznacza "na Jowiszu", gdyż ten nie ma stałej powierzchni).

"Magnes wielkości grosza" - bez sensu określana jest wielkość magnesu. Zazwyczaj przyciąganie generowane przez magnes jest w jakiś sposób proporcjonalne do rozmiarów/masy magnesu (choć również do kształtu), więc skalowanie płaskiego magnesu spowoduje mniej-więcej zbliżony wzrost przyciągania, co ciężaru, więc wielkość magnesu jest tu z grubsza bez znaczenia (no, zbyt duży i ciężki magnes mógłby przewrócić lodówkę :-))

"Siła grawitacji przyspiesza wszystko w tym samym tempie, niezależnie od wagi". Autor chciał dobrze, ale wyszło jak zwykle. Nie ma takiego pojęcia fizycznego, jak "tempo". To po pierwsze. A po drugie - pojęcie "wagi" jest również nieprecyzyjne i niedodefiniowane. Zwykle mówiąc o mierzeniu wagi, czyli ważeniu mamy na myśli miarę ciężaru, czyli siły, ale po to, żeby poznać masę obiektu, co możemy łatwo określić znając wielkość grawitacji. Zatem zdanie to jest podwójnie nieprecyzyjne. Oczywiście jeśli chodzi o to, że przyśpieszenie wynikające z grawitacji jest niezależne od masy obiektu, jest to prawda, bo masy się redukują. (Tu warto by zrobić jakieś zastrzeżenie o układzie odniesienia i stosunku mas, ale mi się nie chce ;-))

"zniekształcenie „tkaniny” czasoprzestrzeni, która fizycznie ucieleśnia wszechświat" - nie masz pojęcia o co chodzi w tym co wyszło z translatora, prawda?

"Soczewkowanie grawitacyjne może skutecznie powiększyć odległą galaktykę" - jak się czepiać, to się czepiać. Galaktyka nie będzie powiększona. Powiększeniu może ulec co najwyżej rozmiar kątowy jej obserwowanego obrazu.

W problemie trzech ciał nie chodzi o żadne "wzorce". Chodzi o wyznaczenie w sposób analityczny funkcji wyrażonych jawnie opisujących parametry (położenie i prędkość) trzech ciał w funkcji czasu. Nie umiemy tego zrobić i podejrzewamy, że jest to niemożliwe w przypadku ogólnym. Umiemy to zrobić w przypadkach szczególnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A asdf34
+3 / 3

Nie ma już odziaływań słabych i elektromagnetycznych. Na skutek unifikacji jedne i drugie nazywamy elektrosłabymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rex4
0 / 0

@asdf34, właśnie, dzięki, wyręczyłeś mnie.
Albo piszemy o 5 w tym elektrycznym i magnetycznym albo łączymy i mamy elektrosłabe (zawiera też magnetyczne).
Jako ciekawostkę podam coś, a właściwie odniosę się do tego punktu, oddziaływania silne i elektrosłabe też da się ujednolicić ale to działa w dużo większych energiach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dixiluk
+1 / 1

Nie wiem czy autor słyszał o kimś takim jak Einstein. Grawitacja to nie siła. Masy nie mają grawitacji. Masy zakrzywiają czasoprzestrzeń co my odbieramy jako "siłę grawitacji"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@dixiluk fakt. Siła grawitacji to tzw "siła pozorna". Podobnie jak siła Coriolisa. Siła Coriolisa też nie jest w zasadzie żadną siłą, a jedynie efektem ubocznym faktu że ziemia się obraca. Jednakże dla nas, jako obserwatorów na ziemi, to nie jest zauważalne. Dlatego do równań należy dodać pozorną siłę Coriolisa aby uzyskać faktyczny efekt.

Wszystko rozbija się o skalę układu w którym szacujemy siły. Bo można być w ruchu względem jednego obiektu i być jednocześnie w spoczynku względem drugiemy.
Gdy siedzimy na krześle, jesteśmy w spoczynku względem ziemi, ale w ruchu względem słońca :) .

A fizyka kwantowa, fizyka czasoprzestrzeni itp to jeszcze wyższa szkoła jazdy :P .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

@dixiluk Nie do końca. My nie odbieramy "jako siłę". My po prostu obserwujemy grawitację i nazwaliśmy sobie to umownie siłą i wiemy jak ją liczyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
0 / 0

Jak to jest z tym opadaniem przedmiotów w próżni? Czy rzeczywiście opadają tak samo szybko niezależnie od masy? Mam na myśli, to że może cięższy obiekt szybciej spotka się z ziemią? W kocu to nie tylko ziemia przyciąga obiekt, ale także obiekt przyciąga ziemię. Czy obie te siły się nie sumują? Skoro więc jedno ciało ma masę większą niż inne, to ta większa masa oddziałuje na ziemię silniej, niż to z mniejszą masą. Różnica na pewno nie będzie dostrzegalna gołym okiem, ale jednak jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2022 o 15:23

avatar rafik54321
0 / 0

@mudia Tak, rzeczywiście opadają tak samo szybko.

Bo im większa jest masa obiektu, tym większą "siłą" grawitacja przyciąga, ale jednocześnie, dane ciało stawia większy opór bezwładności. Łatwiej w ruch popchnąć rower niż TIRa XD. Tu mamy podobny efekt. Dlatego choć grawitacja "mocniej przyciąga" to ciało stawia większy opór bezwładności, co skutecznie pochłania nadwyżkę siły, zrównując temat do zera :) .

A wykluczając wszystkie inne siły, właśnie efekt będzie taki, że niezależnie od masy wszystkie przedmioty będą upadać z taką samą prędkością.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

@mudia Tak. Grawitacja działa wzajemnie, ale jej wartość jest proporcjonalna do mas obu ciał. Zatem przy stałej masie jednego ciała wartość siły grawitacyjnej będzie zależna wyłącznie od masy drugiego ciała. Jedyne co może się zmienić, to w którym miejscu ciała się spotkają. Przy spadaniu kilogramowej kulki na Ziemię oczywistym jest, że efekt wywołany na położenie Ziemi będzie pomijalny (nawet rozpatrując wyłącznie te dwa ciała) i dlatego mówimy, że to kulka spadnie na Ziemię, a nie odwrotnie, mimo że oddziaływanie jest wzajemne. Ale już gdybyśmy mieli obiekt o masie porównywalnej z Ziemią, wpływ grawitacji na położenie Ziemi byłby zauważalny.
Dlatego właśnie nie jest tak, że "Księżyc krąży wokół Ziemi", jak się popularnie mówi, tylko oba ciała krążą wokół wspólnego środka masy (ok, to też jest pewnym uproszczeniem, ale wystarczającym).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 0

@aniechcemisie "Dlatego właśnie nie jest tak, że "Księżyc krąży wokół Ziemi", jak się popularnie mówi, tylko oba ciała krążą wokół wspólnego środka masy (ok, to też jest pewnym uproszczeniem, ale wystarczającym).ę - owszem.
Można też to rozszerzyć. Cały układ słoneczny nie krąży w okół Słońca, a w okół centrum masy układu. Z racji przytłaczającej przewagi masy Słońca względem reszty układu, owe centrum masy zwykle znajduje się wewnątrz Słońca. Jednakże jeśli większość planet (zwłaszcza tych masywnych) znajdzie się po jednej stronie, to wtedy centrum masy układu wyjdzie poza objętość Słońca :P .

Jeżeli weźmiemy sobie taki układ 2 planet, na jednej orbicie, gdzie by były totalnie naprzeciwko siebie, krążąc z tą samą prędkością, to orbitowałoby one w okół niczego.
Relacja jest po prostu taka, że w takiej orbitacji im cięższy przedmiot "tym mniejsze okręgi zatacza". W pewnym momencie różnica mas jest tak duża, że ten cięższy obiekt praktycznie nie rusza się z miejsca XD.

Znowu co do Księżyca warto powiedzieć że jego orbita nie jest okrągła, jest "jajowata" i odległość do Księżyca się waha pomiędzy 360tys km a 400tyskm. Stąd czasem Księżyc wydaje się większy (kiedy jest bliżej) i czasem wydaje się mniejszy (kiedy jest dalej) :) .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mudia
0 / 0

@aniechcemisie "Jedyne co może się zmienić, to w którym miejscu ciała się spotkają." Zakładając warunki "idealne" (idealnie okrągła ziemia, totalna próżnia, brak innych sił etc) i że eksperyment "opadania w próżni" wykonamy jednocześnie po 2 przeciwległych stronach ziemi - na północy i południu oraz, że ma północy opuszczamy kulę 100kg a na południu 1kg, to czy nie będzie tak, że ta północna (cięższa) jednak szybciej dotknie ziemi? W końcu jeśli siły się sumują, to siła wzajemnego przyciągania przyciągania ziemi i kuli północnej będzie większa niż ziemi i kuli południowej. Oczywiście różnica będzie minimalna, ale powinna wystąpić. A może się mylę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A aniechcemisie
0 / 0

@mudia Nie chce mi się teraz rozmalowywać, szczerze mówiąc ;-) Ale weź pod uwagę, że masz tu trzy ciała, które się wzajemnie przyciągają. To nie jest tak, że każda z kulek przyciąga się wzajemnie z Ziemią, ale już ze sobą nie. Ewentualna różnica w czasie spadania kulek będzie wynikać nie z tego, że same kulki mają różną masę i dlatego są różnie przyciągane, tylko z tego, że Ziemia będzie "przeciągnięta" w kierunku środka masy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+2 / 2

Magnes stały nie ma "siły elektromagnetycznej".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+2 / 2

Tak powypaczane "ciekawostki naukowe" to intelektualny rak. Durnie się z tego "uczą" i potem to powtarzają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2022 o 17:09

B biuro74
-1 / 1

W liceum uczyli mnie uprzejmi koledzy jedynego właściwego prawa grawitacji:
ciało rzucone na łoże traci na oporze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2022 o 3:28

avatar kooment
+1 / 1

Miałam kiedyś znajomego co twierdził iż grawitacja jest najsilniejszą z sił. Dlugo próbowałam go przekonać że się myli , szedl w zaparte. Więc wzięłam więc do ręki szklankę co stała na stole i powiedziałam: " patrz jestem silniejsza od najsilniejszej siły grawitacji". O dziwo dopiero po tym arymencie facet przestał gadać farmazony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rex4
0 / 0

O masie i ciężarze jest już dużo komentarzy ale ja dodam jeszcze promień. Siła grawitacji to
        m₁ • m₂
F = ─────── • G
             r²

NOTKA. Tutaj był kompromitujący wzór z m₁ + m₂

I tu wchodzi promień planety. Np. na Uranie, który ma ponad 14 mas Ziemi ciążenie wynosi 0,9 g, czyli mniej niż na Ziemi.
Oczywiście z powierzchnią Urana jest ten sam problem co z powierzchnią Jowisza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2022 o 11:40

A aniechcemisie
0 / 0

@rex4 Tu po pierwsze trochę zbłądziłeś, bo w liczniku jest iloczyn mas, a nie suma. A po drugie, wzór jest prawidłowy dla mas punktowych. Dla obiektów mających określoną objętość trzeba przecałkować. W przypadku idealnej jednorodnej kuli, faktycznie można zastąpić to ekwiwalentem w postaci punktowej masy w środku Ziemi, ale tylko dla obiektów powyżej powierzchni!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rex4
0 / 0

@aniechcemisie – dzięki wielkie!
Nie tylko zbłądziłem ale zupełnie popłynąłem. Tego nie da się wytłumaczyć, po prostu moja kompromitacja. Poprawiłem, żeby w oczy nie kuło.

Oczywiście, że siła jest różna. Przecież działa na ciała o różnej masie. I wtedy przyspieszenie jest takie same:

a = F / m = G m M / r² / m = G M / r²

Czyli jeśli znów czegoś nie pomyliłem to oba ciała będą przyspieszać tak samo.
Jedyna różnica to jak szybko będzie Ziemia przyspieszała w kierunku puszczanych ciał :-)
Co oznacza, że puszczone na raz uderzą w Ziemię razem, a puszczane osobno cięższe nieco szybciej. Przy czym nieco to jest jak pomijalnie małe, że dowolne zawirowanie atmosfery o niebo więcej wpływa. Taka akademicka dyskusja.

Jak najbardziej masz rację, chodzi o masy punktowe. Dlatego ciężej to stosować do gazowych olbrzymów.
Ale i tak warto pamiętać o promieniu planety.

Jeszcze raz dziękuję za uwagi a resztę przepraszam za pomyłkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem