@mattd16 Prawda, chciała niezależności od kacapów, i to jest akurat na plus. Ale są też inne rzeczy na minus,między innymi właśnie wspomniane prześladowania mniejszości. Ok. Barska wychodzi tak pół na pół, pozostałe ewidentnie na minus.
@Wolfi1485 Uważam, że akurat prześladowania i bez konfederacji Barskiej by miały miejsce, jedynym problemem jest Twój brak obiektywizmu, bo patrzysz na konfederację przez pryzmat upodobań politycznych, nie zaprzeczysz :) Pozdrawiam
@Wolfi1485 ty tak na serio łączysz postać Custera z konfederacją? Wiesz, że on powstańców konfederacji jeńców wieszał ale z ramienia armii unionistów? LoL wojna secesyjna nie wybuchała w obronie uciśnionych niewolników tak na marginesie.
Dwa dla przypomina konferencja barska zawiązała się przeciwko protektoratowi rosyjskiemu, wprowadzeniu wojsk carskich do Polski, czy ich obawy były słuszne?
@Tibr Z Konfederacją Barską to takie pół na pół tak naprawdę. Owszem, pamiętam że chciała niezależności od kacapów, i to się jej chwali na plus. Ale że chciała także umocnienia wpływów religii katolickiej - to jest na minus.Dlatego mówię - pół na pół. Ja akurat w tym democie skupiłem się tylko na negatywnych aspektach.
Represje wobec protestantów to chyba zaczęły się w czasie wojen że Szwecją, zwłaszcza po Potopie, czyli ponad 100 lat wcześniej. Zostali przecież nawet wygani z Polski.
Zresztą wszystkie mniejszości religijne zaczęto represjonować w XVII wieku i wynikało to z wojen wówczas stoczonych. Muzułamanie- też źli, bo wojny z Turcją i Tatarami. Prawosławni- też źli, bo Rosja i Ukraina (wówczas to bardziej Kozacy, ale wiadomo o co chodzi). Żydzi wiadomo, źli, bo to nie katolicy. Ateiści to już w ogóle... no i w bardziej zacofanych regionach takie poglądy są nadal żywe.
Tyle że tak jak mówię, nie był to wyłączenie efekt konfederacji barskiej, a kolejny etap tego, co zapoczątkowali Wazowie, a pogłębiły wojny z XVII wieku.
@Cammax tak w gwoli ścisłości Kozacy to była bardziej profesja tak jak było wikingowie, później dopiero zaczęły się rozdzielać narodowości. Żydzi w Polsce do drugiej wojny światowej uważali Polskę wręcz za swoją ziemię obiecaną więc chyba mieli "trochę" lepiej niż w pozostałych częściach Europy;)
Zwrócił bym też uwagę na magnaterię, również tę litewską, która miała dość mocne wpływy własne wojska (takie państwa w państwie) i generalnie represje na ludności odbywały się po prostu w celu wzmocnienia władzy feudalnej, niwelowania ewentualnych bądź istniejących sytuacji wiążących się z buntem, co było dość srogo karana włącznie z zabiciem mężczyzn lub wypędzeniem i sprowadzeniem nowych osadników.
@Wolfi1485 rozumiem ale szczegóły są dość istotne, tak samo kontekst bo to dość mocno wypacza właśnie przedstawiając i motywując tym jakieś skrajne negatywne czy pozytywne zachowania.
Custer był uninionistom nie konfederatem więc cały wywód sam tym podważyłeś, był bożyszczem pań na północy więc jego zachowanie bije w unię nie w konferencję.
Dlatego bez kontekstu i wiedzy pisanie o aspektach negatywnych można postrzegać tylko jako manipulacje lub propagandę.
@Tibr kiedyś to faktycznie pod względem tolerancji wyglądalismy lepiej niż te kraje, które dziś są najbardziej tolerancyjne. Owszem, w każdym kraju Żydzi byliby bezpieczniejsi niż w Niemczech w latach 30tych. Chociaż antysemityzm to wcale nie "wynalazek" rodem z 20lecia międzywojennego. Na Zachodzie już wcześniej zdarzały się takie postawy, choć oczywiście nie na taką skalą jak w czasie wojny.
Magnaci też mieli spore zasługi w kwestii osłabienia kraju. Dla nich każdy, kto się czymś różnił był w pewnym sensie zagrożeniem, bo zawsze mógł się zbuntować, np. dlatego, że gorzej się go traktuje. A to osłabiłoby wpływy szlachty, gdyby bunt się powiódł. A na to byłyby spore szanse, bo szlachta stanowiła zaledwie z kilkanaście procent. Chociaż nie zapominajmy też o mieszczanach, żeby ktoś nie myślał, że poza szlachtą i chłopami to nikogo nie było. A jak represjonowane warstwy się wkurzą, to dla elit może się źle skończyć.
Inny przykład: Konfederacja Szwajcarska - takie ciekawe państwo :)
Konfederacja barska była dobra, bo nie chciała zależności Polski od Rosji, poczytaj co czym było później wyciągaj prawdziwe wnioski.
@mattd16 Prawda, chciała niezależności od kacapów, i to jest akurat na plus. Ale są też inne rzeczy na minus,między innymi właśnie wspomniane prześladowania mniejszości. Ok. Barska wychodzi tak pół na pół, pozostałe ewidentnie na minus.
@Wolfi1485 Uważam, że akurat prześladowania i bez konfederacji Barskiej by miały miejsce, jedynym problemem jest Twój brak obiektywizmu, bo patrzysz na konfederację przez pryzmat upodobań politycznych, nie zaprzeczysz :) Pozdrawiam
@Wolfi1485 ty tak na serio łączysz postać Custera z konfederacją? Wiesz, że on powstańców konfederacji jeńców wieszał ale z ramienia armii unionistów? LoL wojna secesyjna nie wybuchała w obronie uciśnionych niewolników tak na marginesie.
Dwa dla przypomina konferencja barska zawiązała się przeciwko protektoratowi rosyjskiemu, wprowadzeniu wojsk carskich do Polski, czy ich obawy były słuszne?
@Tibr Z Konfederacją Barską to takie pół na pół tak naprawdę. Owszem, pamiętam że chciała niezależności od kacapów, i to się jej chwali na plus. Ale że chciała także umocnienia wpływów religii katolickiej - to jest na minus.Dlatego mówię - pół na pół. Ja akurat w tym democie skupiłem się tylko na negatywnych aspektach.
Represje wobec protestantów to chyba zaczęły się w czasie wojen że Szwecją, zwłaszcza po Potopie, czyli ponad 100 lat wcześniej. Zostali przecież nawet wygani z Polski.
Zresztą wszystkie mniejszości religijne zaczęto represjonować w XVII wieku i wynikało to z wojen wówczas stoczonych. Muzułamanie- też źli, bo wojny z Turcją i Tatarami. Prawosławni- też źli, bo Rosja i Ukraina (wówczas to bardziej Kozacy, ale wiadomo o co chodzi). Żydzi wiadomo, źli, bo to nie katolicy. Ateiści to już w ogóle... no i w bardziej zacofanych regionach takie poglądy są nadal żywe.
Tyle że tak jak mówię, nie był to wyłączenie efekt konfederacji barskiej, a kolejny etap tego, co zapoczątkowali Wazowie, a pogłębiły wojny z XVII wieku.
@Cammax tak w gwoli ścisłości Kozacy to była bardziej profesja tak jak było wikingowie, później dopiero zaczęły się rozdzielać narodowości. Żydzi w Polsce do drugiej wojny światowej uważali Polskę wręcz za swoją ziemię obiecaną więc chyba mieli "trochę" lepiej niż w pozostałych częściach Europy;)
Zwrócił bym też uwagę na magnaterię, również tę litewską, która miała dość mocne wpływy własne wojska (takie państwa w państwie) i generalnie represje na ludności odbywały się po prostu w celu wzmocnienia władzy feudalnej, niwelowania ewentualnych bądź istniejących sytuacji wiążących się z buntem, co było dość srogo karana włącznie z zabiciem mężczyzn lub wypędzeniem i sprowadzeniem nowych osadników.
@Wolfi1485 rozumiem ale szczegóły są dość istotne, tak samo kontekst bo to dość mocno wypacza właśnie przedstawiając i motywując tym jakieś skrajne negatywne czy pozytywne zachowania.
Custer był uninionistom nie konfederatem więc cały wywód sam tym podważyłeś, był bożyszczem pań na północy więc jego zachowanie bije w unię nie w konferencję.
Dlatego bez kontekstu i wiedzy pisanie o aspektach negatywnych można postrzegać tylko jako manipulacje lub propagandę.
@Tibr kiedyś to faktycznie pod względem tolerancji wyglądalismy lepiej niż te kraje, które dziś są najbardziej tolerancyjne. Owszem, w każdym kraju Żydzi byliby bezpieczniejsi niż w Niemczech w latach 30tych. Chociaż antysemityzm to wcale nie "wynalazek" rodem z 20lecia międzywojennego. Na Zachodzie już wcześniej zdarzały się takie postawy, choć oczywiście nie na taką skalą jak w czasie wojny.
Magnaci też mieli spore zasługi w kwestii osłabienia kraju. Dla nich każdy, kto się czymś różnił był w pewnym sensie zagrożeniem, bo zawsze mógł się zbuntować, np. dlatego, że gorzej się go traktuje. A to osłabiłoby wpływy szlachty, gdyby bunt się powiódł. A na to byłyby spore szanse, bo szlachta stanowiła zaledwie z kilkanaście procent. Chociaż nie zapominajmy też o mieszczanach, żeby ktoś nie myślał, że poza szlachtą i chłopami to nikogo nie było. A jak represjonowane warstwy się wkurzą, to dla elit może się źle skończyć.
Custer nie był generałem Konfederacji tyłku Unii