Fakt faktem, że wydarzenia wokół tego wszystkiego wskazują, że Ukrainie mniej zależy na zgodności z rzeczywistością, a bardziej na ugraniu jak tylko dużo się da i zyskaniu przychylności Zachodu. Kiedy tylko sprawa zyskała szerszy rozgłos, niemal natychmiast z Kijowa popłynęła narracja o konieczność przekazania im jeszcze większej ilości uzbrojenia, a niektórzy już widzieli wojska NATO tłukące ruskich. Gdzie no jakby wszyscy wiemy, że Ukraina się broni. Może dojść do wypadku. Więc już jak coś pójdzie nie po myśli, to luz i rozumiemy, ale no weźcie to na klatę, jeśli nie można takiego czegoś wykluczyć, a wręcz jest prawdopodobne.
Nie uważam, że zachowanie władz Ukrainy w jakimkolwiek stopniu dyskredytuje Kijów i jest powodem do tego, aby wstrzymać wsparcie i w ogóle. Ale myślę, że wiele osób powinno sobie uświadomić, że Ukraińcy są w tej wojnie do bólu realistami. Bynajmniej zaś nie są kryształowi i bez skazy.
@Eaunanisme Zgadzam się. Bardzo słabo wygląda ta wypowiedź Zełenskiego, gdzie mówi, że to na pewno nie były ukraińskie rakiety, bo takiej pewności nie ma, a jest nawet tak, jak mówisz - jest to wysoce prawdopodobne. Wiadomo, że nie było to umyślne, kraj jest w trakcie wojny, pod ciężkim ostrzałem, więc nikt by nie obwiniał Ukrainy i nie miał do niej pretensji. Po prostu tragiczny wypadek, w którym zginęli ludzie.
Stwierdzenie jednak, że jest to prowokacja ukraińska przeprowadzona w sytuacji, gdzie idzie im na froncie coraz lepiej - bez komentarza. Sądzę że jest jeden pisarz, który jakiś czas temu miał sprawę sądową i udało mu się ją wygrać, mógłby ten wpis na tt dobrze skwitować.
Fakt faktem, że wydarzenia wokół tego wszystkiego wskazują, że Ukrainie mniej zależy na zgodności z rzeczywistością, a bardziej na ugraniu jak tylko dużo się da i zyskaniu przychylności Zachodu. Kiedy tylko sprawa zyskała szerszy rozgłos, niemal natychmiast z Kijowa popłynęła narracja o konieczność przekazania im jeszcze większej ilości uzbrojenia, a niektórzy już widzieli wojska NATO tłukące ruskich. Gdzie no jakby wszyscy wiemy, że Ukraina się broni. Może dojść do wypadku. Więc już jak coś pójdzie nie po myśli, to luz i rozumiemy, ale no weźcie to na klatę, jeśli nie można takiego czegoś wykluczyć, a wręcz jest prawdopodobne.
Nie uważam, że zachowanie władz Ukrainy w jakimkolwiek stopniu dyskredytuje Kijów i jest powodem do tego, aby wstrzymać wsparcie i w ogóle. Ale myślę, że wiele osób powinno sobie uświadomić, że Ukraińcy są w tej wojnie do bólu realistami. Bynajmniej zaś nie są kryształowi i bez skazy.
@Eaunanisme Zgadzam się. Bardzo słabo wygląda ta wypowiedź Zełenskiego, gdzie mówi, że to na pewno nie były ukraińskie rakiety, bo takiej pewności nie ma, a jest nawet tak, jak mówisz - jest to wysoce prawdopodobne. Wiadomo, że nie było to umyślne, kraj jest w trakcie wojny, pod ciężkim ostrzałem, więc nikt by nie obwiniał Ukrainy i nie miał do niej pretensji. Po prostu tragiczny wypadek, w którym zginęli ludzie.
Stwierdzenie jednak, że jest to prowokacja ukraińska przeprowadzona w sytuacji, gdzie idzie im na froncie coraz lepiej - bez komentarza. Sądzę że jest jeden pisarz, który jakiś czas temu miał sprawę sądową i udało mu się ją wygrać, mógłby ten wpis na tt dobrze skwitować.