Pędzący pirat drogowy prawie rozjechał dziecko na pasach
0:06
O bulwersującej sytuacji w związku z tym zdarzeniem postanowił napisać w internecie ojciec dziecka:
„Minęły prawie 2 miesiące odkąd zgłosiłem na policję kierowcę, który omal nie zmiótł mojego syna na przejściu dla pieszych. W 2 dni sam zdobyłem i dostarczyłem im nagrania z prywatnego monitoringu, bo ten miejski jak zwykle zawiódł. I co? I wielkie, kurła, nic. Bo samochód w leasingu, a jak już dokopią się do leasingobiorcy, to ten może nie pamiętać komu udostępnił auto – więc „tylko” 1500 zł mandatu. Wrzucam ku przestrodze. Dodam tylko, że kierowca omijał korek buspasem”
od
FlashbackFM
Nikt nie zginął więc policja olała sprawę
@Ella111111 Chyba zostałem źle zrozumiany. Nie chodziło mi tutaj o to aby policjantów usprawiedliwiać, tylko pokazać jak oni podeszli do sprawy. Jak najbardziej powinni się przyłożyć do swojej pracy i znaleźć zwyrodnialca aby mieć pewność, że za jaki czas nie usłyszymy o tym, że kogoś zabił przy podobnym zdarzeniu.
@JohnLilly Ja cię dobrze zrozumiałam. Niektórzy mylą przedstawianie faktów z poglądami.
Też uważam, że podeszli do tego lekceważąco, bo nic się nie stało i mają gdzieś to, że następnym razem już można nie mieć tyle szczęścia.
polska milicja - stać po krzakach i mandaty uczciwym ludziom wlepiać za przekroczenie o 12 km potrafią, pilnować schodów i willi na żoliborzu też ich nauczyli - dziadostwo jak w prlu
Kierowce powinni dorwać bez większego problemu, jest to dość poważne wykroczenie biorąc pod uwagę, że na drugim pasie auto stoi, mogłoby to się skończyć nawet śmiertelnym wypadkiem przy tej prędkości, kierowca zachował się strasznie głupio i powinien zostać ukarany. Wymówka policji aby nic nie robić jest śmieszna.
Ogólnie chciałbym też zwrócić uwagę na nieprawidłowe zachowanie pieszych, mimo że mają pierwszeństwo jak wejdą na pasy to mają obowiązek zachować szczególną ostrożność (art 13 punkt 1 pord.) oraz nie można przejeżdżać przez przejście dla pieszych na hulajnodze, jak widać ojciec patrzy w tył zamiast na pas na który wchodzi i pozwala dziecku wjechać na przejście zamiast uczyć go, że należy zejść, potem takie dziecko będzie bez patrzenia wjeżdżać na przejście czego efektem może być tragedia. Sam miałem sytuacje gdzie musiałem ostro hamować bo z poza miejsca które widziałem wyjechały mi dzieci na rowerach na przejście, tylko mój reflex uratował od tragedii, mimo że zawsze tam zwalniam do 30km/h bo wiem, że ludzie potrafią nie zatrzymać się przechodząc przez chodnik i wejść na przejście. Uczmy dzieci ostrożności, żadne przepisy ani pierwszeństwa nie uchronią przed debilem na drodze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2022 o 22:36
@kibishi
Skąd wiesz, że nie spojrzał na kobietę z tyłu bo właśnie krzyknęła by uważał, gdy zobaczyła auto z prawej, kiedy on patrzył na pas po lewej?
@Sok_Jablkowy Nadal powinien patrzeć na kierunek z którego może nadjechać auto, niestety idiotów za kółkiem nie brakuje i każdy powinien uważać, zwykle wystarczy aby jedna strona zachowała ostrożność i można uniknąć wypadku, zwłaszcza jak się idzie z dzieckiem, co nie zmienia tego że łamiących przepisy należy karać.
Chociaż powiem też, że policja do tego karania zwykle nie podchodzi z rozsądkiem, niestety wiele przepisów u nas jeżeli byłyby egzekwowane powodowałyby jeszcze większe korki a jeżeli kierowca patrzy co robi to nie wpływają na bezpieczeństwo.
Ostatnio jechałem za ciągnikiem około 20-30km/h przez kilka kilometrów bo nie miałem możliwości go wyprzedzić zgodnie z przepisami, mógłbym to zrobić bezpiecznie bo miałem odpowiednią widoczność i ilość miejsca ale była podwójna ciągła lub przejścia dla pieszych, gdzie z daleka widziałem że nikogo w pobliżu nie ma, Przejścia dla pieszych są często co 150m, moim zdaniem to zdecydowanie za często jeżeli nie jest to centrum miasta, a jedynie obrzeża, zresztą zrobiłem o tym demotywatora.
@kibishi Akurat przejeżdżanie hulajnogą bez napędu elektrycznego (czyli tzw. napęd nożny) jest dozwolone, bo taka hulajnoga nie jest traktowana jako pojazd ale jako urządzenie wspomagające ruch. Osoba korzystająca z takiego urządzenia traktowana jest jako pieszy. Sprawa jest inna w przypadku hulajnogi elektrycznej, bo ta jest klasyfikowana jako UTO.
@calstop Zawsze sądziłem że szybciej będzie to traktowane podobnie jak rower a nie jak wózek inwalidzki ale może faktycznie nie jest to traktowane w ten sposób, co nie zmienia tego że należy uczyć od małego że ludzie muszą uważać bo debili nie brakuje w żadnej z trzech grup używających dróg.
@kibishi
To iest jednokierunkowa ulica?
@Sok_Jablkowy Nie wiem, nie znam tego miejsca, ale patrząc na to, że stoi samochód na drugim pasie oraz auto ustawione na parkingu po prawej stronie jest ustawione w tym samym kierunku podejrzewałbym że tak.
@kibishi raczej sadzac po pojedynczej lini ciaglej. W przypadku dwoch pasow ruchu o przeciwnych kierunkach ruchu linia jest podwojna(chociaz zdarzaja sie kwiatki ze linia pojedyncza oddziela dwa pasy ruchu o przeciwnym kierunku ruchu, ale tak byc nie powinno)
@Xar Gdyby nasz infrastruktura była sensowna, albo chociaż zgodna z przepisami to życie kierowców byłoby dużo łatwiejsze.
@kibishi 150 metrów to za często ???? To zrób sobie wyzwanie i pójdź na spacer tylko tak że możesz wejść na przejście raz na kilometr i potem się wypowiadaj.
@krickin Jak długo jesteś w stanie zachować szczególną ostrożność? Jeżeli jadąc taką ulicą zgodnie z ograniczeniem prędkości mijasz przejście co 12 sekund, a jadąc 30km/h co 17 sekund, jak długo jesteś w stanie być wystarczająco skupiony aby za każdym razem wieczorem zauważyć pieszego który ubiera się w ciemne ciuchy. To o czym piszę to nie jest centrum miasta tylko obrzeża, często nieoświetlone przejścia, mimo że to są ruchliwe ulice a nie drobne uliczki.
@kibishi Jeżeli mówimy o obrzeżach to przez ile się one ciągną bo wątpie że trasa prowadzi przez kilometry obrzeży bo z definicji są one na krawędzi miasta, dla mnie skupienie sie przez 2 minuty jak przejeżdżam przez wieś / obrzeża nie stanowi problemu.
@Sok_Jablkowy ogólnie gdy był już na tym pasie po którym szedł to powinien patrzeć w drugą stronę....
@calstop ogólnie niezależnie jak to jest traktowane przez prawo... to chyba lepiej jednak zachować się zdroworozsądkowo i po prostu tę hulajnogę przeprowadzić przez przejście dla pieszych
@krickin Przy małych miastach tak, przy większych już jest trochę inaczej, ja mam 7km do pracy i średnio przejścia są co 150m mimo że unikam jeżdżenia koło parku który można uznać za centrum dzielnicy, średnio jest to 15-20 minut jak nie ma korków. Gorzej jak muszę jechać 15-20km na drugą stronę miasta. Niestety infrastruktura nie rozpieszcza i nawet duże wielopasmowe drogi mają przejścia w podobnych odstępach, ostatnio jest jeszcze moda aby tam gdzie są przejście podziemne robić też naziemne, czasami to się zastanawiam czy kierowcy nie są traktowani jako intruzi na drodze, bo wszystko robi się na korzyść pieszych.
@calstop ciekawe rzeczy mówisz. Nie wiedziałam o tym. Ale dlaczego w takim razie rowerem przejeżdżać nie wolno? Tez ma napęd "nożny".
A ja mam inne pytanie: czemu dzieciak przez przejscie dla pieszych PRZEJEZDZAL?
@Xar BO KU*WA DEBILU DZIECKO DO LAT 10 MOŻE ALER ŻEBY TO POJĄĆ TO TRZEBABY ZNAĆ PRZEPISY
@pawelkolodziej Widzę że ktoś tu ma problemy z głową. A oprócz ciebie to w domu wszyscy zdrowi?
@pawelkolodziej Chętnie poznam ten przepis, więc zacytuj albo podaj abym mógł sobie przeczytać.
Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo ale ten dzieciak pieszym nie był gdyż poruszał się na hulajnodze...
Kierowcę oczywiście należy ukarać ale mandat należy się również opiekunowi tego dzieciaka gdyż zaniedbał swoje obowiązki i nie kazał zejść i iść piechotą przez przejście.
@LordWisimitor Jakbyś nie był analfabetą to byś przeczytał przepisy i nie pisał głupot. Dziecko do lat 10 może i rowerem i hula**ogą przejeżdżać przez przejście
@pawelkolodziej ja jestem analfabetą. Możesz wskazać ten przepis?
@pawelkolodziej
Mówisz o drodze zamkniętej dla ruchu pojazdów na przykład deptak...
To jest ten jedyny wyjątek a całą resztę podaję poniżej :
Dziecko, które nie ukończyło 7 lat, nie może przebywać bez opieki na drodze publicznej. Przewidziano jednak wyjątek. Jest nim droga dla pieszych zamknięta dla ruchu pojazdów. Chodzi np. o deptak.
Nie jest istotne czy małoletni zachowuje się na drodze w sposób zagrażający bezpieczeństwu. Nie może się poruszać samodzielnie np. chodnikiem, bo jest to element drogi.
W takich sytuacjach opiekę nad dzieckiem do wieku 7 lat nie musi sprawować osoba dorosła. Może to robić np. starsze rodzeństwo. Opiekun musi jednak skończyć 10 lat.
Rodzic lub inna osoba zobowiązana do opieki na dzieckiem, którzy dopuścili do tego, że dziecko w wieku do 7 lat porusza się samodzielnie po drodze, popełniają wykroczenie, za które grozi mandat.
Podstawa prawna:
Art. 89 ustawy z 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2018 r. poz. 618 z późn. zm.)
Art 43. ust 1 i 3 ustawy z 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2018 r. poz. 1990 ze zm.)**
Ludzie co wy macie z tę negacją faktów ???
Jak zaprzeczycie to co ? Prawo to prawo weźcie do ręki kodeks drogowy, KPC,KPK albo kodeks wykroczeń,przeczytajcie pamiętając,że prawo do interpretacji to ma sąd a wy to możecie tylko mandat albo grzywnę zapłacić...
edit.
Przejechać przez przejście to można tylko wtedy gdy jest t przejazd dla rowerów...
PS
Nie dziękuj,należy się 200 PLN za poradę prawną.
xDDD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2022 o 12:52
@beowulf1988 poproś kogoś kto czyta Tobie demoty o ten przepis. Wężykiem. Osoba na zwykłej hulajnodze to nadal pieszy.
@pawelkolodziej To ty jesteś analfabetą, bo art. 2.18 mówiący o osobie w wieku do 10 lat daje takich uprawnień dla hulajnogi. Dopowiadanie tego świadczy, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
A ja dodam, ze rodzic idzie kurla przodem i sprawdza czy jest bezpiecznie. A nie puszcza dzieciaka odwracajac sie do tylu.
Ja rozumiem że kierowca jest idiotą do kastracji, ale tatuś też mądry nie pilnuje dzieciaka na przejściu, jeszcze na hulajnodze...
Jak sama nazwa wskazuje, jest to PRZEJSCIE, wiec jak dla mnie to gowniak mogl zginac, skoro opiekun jego ma to w dupie.
Tyczy sie to wszystkich, ktorzy mysla, ze mozna biegac po pasach, jezdzic itp
Do tego nielegalne udostepnianie nagran monitoringu.
Bawcie dobrze w tej gowno-burzy
Albo doskonale wiedzą kto tym autem jechał i dlatego nic nie robią...
@bilutek już wiadomo kto to był. Dane leadingocośtam zostały przekazane policji. A co z tym zrobią pokaże czas.
Na wstępie zaznaczę, że zachowanie kierowcy było baaardzo nieodpowiedzialne i powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Natomiast co do ojca, to powinien baczniej pilnować swoją pociechę a nie, jak widać na filmiku odwraca głowę i coś tam zagaduje. W tym czasie traci kontrolę nad swoim dzieckiem. Poza tym to jest PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH, więc dzieciak powinien prowadzić hulajnogę a nie jechać na niej. Rowerzyści to samo. Przejście dla pieszych to nie przejazd dla rowerzystów.
@ksawerym
Ja dodam że dziecko powinno iść na równi z rodzicem a nie przed nim. Ewentualnie rodzic pierwszy, bo widzi więcej. Za małego jak szłam z rodzicami to na ruchliwych przejściach wchodzil pierwszy Tato potem ktok za nim ja, a pochód zamykała mama.
Brzmicie trochę jak "ok, gwałciciel winny, ale ona nie powinna zakładać miniówki".
Przejście dla pieszych powinno być bezpieczne. Koniec kropka. Jeśli jakiś kierowca nie ogarnia przepisów zapewniających to bezpieczeństwo, to niech odda swoje prawo jazdy.
Niedawno miałem sytuację gdy stałem w mieście w korku na dwupasmowej drodze gdzie po bokach stało dużo samochodów zastawiając widoczność a przejścia dla pieszych są dosłownie co 50m. Korek był na prawym pasie. Stałem bezpośrednio przed pasami gdyż za nimi już nie było miejsca. Zauważyłem że na pasy spokojnie od mojej strony wchodzi pieszy i równocześnie w lewym lusterku zauważyłem nadciągający pojazd. Nie jechał jakoś agresywnie ale w lusterku ciężko mi było stwierdzić czy się zatrzymuje więc wystawiłem rękę za okno żeby mu zakomunikować żeby jednak się zatrzymał. Kierowca spokojnie zatrzymał się przed przejściem a pieszy przeszedł bez przeszkód. Kierowca podziękował mi za ostrzeżenie i pojechał dalej. Zapewne i tak by się zatrzymał ale czasami mały gest który nas nic nie kosztuje potencjalnie może pomóc. Nie chodzi o to żeby najeżdżać na jedną lub drugą stronę ale czasami po prostu pomyśleć jak samemu można być pomocnym.