No to ksiądz za chwilę będzie na dywaniku u Gądeckiego, a rodzinę dziecka ekskomuniką obłożą. Ale w końcu tylko dziecko potrafiło zawołać "król jest nagi", gdy dorośli płaszczyli się w pochlebstwach nad pięknym strojem.
@Ella111111 bo rozwód nie jest grzechem. Grzechem w rozumieniu KKK jest potem życie w innym związku. Póki po rozwodzie jesteś sam, sytuacja wg KK jest czysta.
@Ella111111 Nie. Kurski wziął drugi ślub kościelny, czyli musiał uzyskać stwierdzenie nieważności tego pierwszego sakramentu. Są do tego konkretne przesłanki (zatajenie chorób, doprowadzenie do małżeństwa podstępem, bezpłodność, etc...). Czy któraś z nich została spełniona w tym przypadku nie wiem i oceniał tego nie będę, bo mało kogo moja prywatna ocena obchodzi, jednak z punktu widzenia KK wszystko jest lege artis.
@Maudus Chyba nie do końca.Rozwód nie jest grzechem z prostego powodu - jest niemożliwy. Nie istnieje. "Co bóg złączył...". Można małżeństwo unieważnić czyli uznać, że po prostu w ogóle nigdy tego małżeństwa nie było. Ale jak nie było to jaki rozwód? Pan Jacuś nigdy nie dostał rozwodu. Po prostu okazało się (kto by się kurczę spodziewał), że ponad 20 lat pan Jacek żył w grzechu.
.
@Maudus
Dzieki za wyjasnienie, mam wrazenie ze wiesz co mówisz bo masz wiedze której mi brakuje.
Jednak nadal uwazam ze Kurski w porozumieniu z duchowienstwem mocno naciágnál prawo dla wlasnej wygody. I jak sádze nie ja jedna mam takie wrazenie.
Cóz... pocieszajáce jest jedno - to nie moje malzenstwo i nie moja sprawa ;)
@jeszczeNieZajety
Szokujáce, prawda?
Jesli poczytasz mojá konwersacje powyzej z @Maudus - dowiesz sie jak pieknie to zalatwiono "zgodnie z prawem" ;)
Dla mnie jest to jedynie dowód na to ze dla chcácego nic trudnego! Jak we wschodnich wiarach - jesli PanMáz znudzi sie rzeczá którá posiadl (malzonká) to wystarczy ze trzy razy powie jej regulke i... jest wolny!
Ciesze sie ze nie bralam slubu koscielnego :) to jeden wielki falsz i obluda...
@jeszczeNieZajety w filmie mowa była z pewnością o ludziach, którzy wzięli rozwód cywilny. W momencie rozwodu przerywany jest stan małżeństwa, jednak nie jest przerywany sakrament, więc tak, w prawie kanonicznym rozwód nie istnieje. Stwierdzenie nieważności po 20 latach to dla mnie jakaś paranoja, więc tego komentował nie będę.
Najpierw do pierdla!
@Jury1974 Dokładnie - najpierw do pierdla - prawnie i sprawiedliwie.
No to ksiądz za chwilę będzie na dywaniku u Gądeckiego, a rodzinę dziecka ekskomuniką obłożą. Ale w końcu tylko dziecko potrafiło zawołać "król jest nagi", gdy dorośli płaszczyli się w pochlebstwach nad pięknym strojem.
A zauwazyles jak sprytnie ksiézulo wybrnál z rozwodów? Ze niby to nie az taki wielki grzech...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2022 o 19:10
@Ella111111 bo rozwód nie jest grzechem. Grzechem w rozumieniu KKK jest potem życie w innym związku. Póki po rozwodzie jesteś sam, sytuacja wg KK jest czysta.
@Maudus
Czyli Kurski ma przechlapane :D
@Ella111111 Nie. Kurski wziął drugi ślub kościelny, czyli musiał uzyskać stwierdzenie nieważności tego pierwszego sakramentu. Są do tego konkretne przesłanki (zatajenie chorób, doprowadzenie do małżeństwa podstępem, bezpłodność, etc...). Czy któraś z nich została spełniona w tym przypadku nie wiem i oceniał tego nie będę, bo mało kogo moja prywatna ocena obchodzi, jednak z punktu widzenia KK wszystko jest lege artis.
@Maudus Chyba nie do końca.Rozwód nie jest grzechem z prostego powodu - jest niemożliwy. Nie istnieje. "Co bóg złączył...". Można małżeństwo unieważnić czyli uznać, że po prostu w ogóle nigdy tego małżeństwa nie było. Ale jak nie było to jaki rozwód? Pan Jacuś nigdy nie dostał rozwodu. Po prostu okazało się (kto by się kurczę spodziewał), że ponad 20 lat pan Jacek żył w grzechu.
.
@Maudus
Dzieki za wyjasnienie, mam wrazenie ze wiesz co mówisz bo masz wiedze której mi brakuje.
Jednak nadal uwazam ze Kurski w porozumieniu z duchowienstwem mocno naciágnál prawo dla wlasnej wygody. I jak sádze nie ja jedna mam takie wrazenie.
Cóz... pocieszajáce jest jedno - to nie moje malzenstwo i nie moja sprawa ;)
@jeszczeNieZajety
Szokujáce, prawda?
Jesli poczytasz mojá konwersacje powyzej z @Maudus - dowiesz sie jak pieknie to zalatwiono "zgodnie z prawem" ;)
Dla mnie jest to jedynie dowód na to ze dla chcácego nic trudnego! Jak we wschodnich wiarach - jesli PanMáz znudzi sie rzeczá którá posiadl (malzonká) to wystarczy ze trzy razy powie jej regulke i... jest wolny!
Ciesze sie ze nie bralam slubu koscielnego :) to jeden wielki falsz i obluda...
@jeszczeNieZajety w filmie mowa była z pewnością o ludziach, którzy wzięli rozwód cywilny. W momencie rozwodu przerywany jest stan małżeństwa, jednak nie jest przerywany sakrament, więc tak, w prawie kanonicznym rozwód nie istnieje. Stwierdzenie nieważności po 20 latach to dla mnie jakaś paranoja, więc tego komentował nie będę.
Nawet dziecko to wie, a dorośli się tego wypierają.
I cyk transmisja juz dawno ocenzurowana xD
A czy piekło istnieje?
@slawekjasiu oczywiście. Istnieje w masowej wyobraźni. Tak samo jak niebo. O czyścu nie wspomnę, bo został wymyślony nieco później.
No, po tym wycieku to, ksiądz biskupem już nigdy nie zostanie. Proboszczem pewnie też nie ;)
@mudia
Ale rekolekcje z dziećmi mu pewnie zostawią...
Jak już szczerze opowiadamy https://rumble.com/v1wld30-died-suddenly-lektor-pl.html
pralnia mozgu i tyle w temacie, ale z ta kaczka, hmmm .........ciekawa opcja, ah te dzieci