Jak co madrzejsi mowili, ze to pier*lnie to glupcy reagowali w ten sposob. Teraz mowie to ja, bo wiedzialem, ze tak bedzie a ceny dla mnie wcale wysokie nie sa, niech sie martwia ci ktorzy zarabiaja najnizsza krajowa i mysleli, ze jak najnizsza bedzie 4kola na reke to beda jedli kawior https://img3.demotywatoryfb.pl//uploads/202211/1668032663_6dc6w4_600.jpg
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 listopada 2022 o 5:58
Takie "festyny", to zawsze mega opłata dla kramów i stoisk.
Zapytajcie sobie organizatorów, za zwykły kramik można zapłacić nawet 20 tys i więcej.
Do tego droga energia, ZUS, to niestety musi przełożyć się na ceny.
Nie zauważyłem jakijkolwiek wysokiej ceny. Na jarmarkach nie ma stałych klientów (może poza sprzedawcami), więc to chyba logiczne, że dają ceny za produkt wyższy niż w sklepach które bazują na stałych klientach. Jak zależy Ci na sprzedaży produktów w sklepie osiedlowym, nie możesz wywalić ceny 50zl/ karkówke, bo raz, drugi, trzeci przyjdzie klient i się zdenerwuje, że takie ceny. Z kolei kiedy sprzedajesz na jarmarkach, to ludzie którzy się stołują w takim miejscu, najczęściej stołują się raz-dwa razy w miesiącu. W takim wypadku taki klient pozwala sobie "zaszaleć". Zresztą jak idziesz na jarmark to chyba z większą gotówką, więc mogą pobrać 2x normalną cenę. No chyba, że chodzisz na jarmark się najeść.
Jarmark świąteczny to jest zbytkowna forma spędzania czasu, a nie miejsce do codziennego stołowania się i hurtowych zakupów. Jak ktoś jest wielbicielem tego rodzaju klimatów, to sobie po prostu wykrawa kawałek budżetu na zbytki, żeby "mieć coś z życia". A tacy, co tak nie chcą, mogą sobie kiełbaskę podwawelską usmażyć w domu. I w ogóle z tego domu nie wychodzić, chyba, że do dyskontu.
Jak co madrzejsi mowili, ze to pier*lnie to glupcy reagowali w ten sposob. Teraz mowie to ja, bo wiedzialem, ze tak bedzie a ceny dla mnie wcale wysokie nie sa, niech sie martwia ci ktorzy zarabiaja najnizsza krajowa i mysleli, ze jak najnizsza bedzie 4kola na reke to beda jedli kawior https://img3.demotywatoryfb.pl//uploads/202211/1668032663_6dc6w4_600.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2022 o 5:58
@Xar Żeby głupi zrozumiał musiałby być mądry.
Takie "festyny", to zawsze mega opłata dla kramów i stoisk.
Zapytajcie sobie organizatorów, za zwykły kramik można zapłacić nawet 20 tys i więcej.
Do tego droga energia, ZUS, to niestety musi przełożyć się na ceny.
Ale zawsze można nie kupić.
Karczma na rogatkach Opola, wczoraj:
Świeżonka 400g
Ziemniaki opiekane 400g
piwo 0,5 l
do tego dwie pajdy chleba, smalec, gzik, ogórki
Razem 53 zł
Lubię dużo zjeść, nie dałem rady, 1/4 dania została.
Nie zauważyłem jakijkolwiek wysokiej ceny. Na jarmarkach nie ma stałych klientów (może poza sprzedawcami), więc to chyba logiczne, że dają ceny za produkt wyższy niż w sklepach które bazują na stałych klientach. Jak zależy Ci na sprzedaży produktów w sklepie osiedlowym, nie możesz wywalić ceny 50zl/ karkówke, bo raz, drugi, trzeci przyjdzie klient i się zdenerwuje, że takie ceny. Z kolei kiedy sprzedajesz na jarmarkach, to ludzie którzy się stołują w takim miejscu, najczęściej stołują się raz-dwa razy w miesiącu. W takim wypadku taki klient pozwala sobie "zaszaleć". Zresztą jak idziesz na jarmark to chyba z większą gotówką, więc mogą pobrać 2x normalną cenę. No chyba, że chodzisz na jarmark się najeść.
Jarmark świąteczny to jest zbytkowna forma spędzania czasu, a nie miejsce do codziennego stołowania się i hurtowych zakupów. Jak ktoś jest wielbicielem tego rodzaju klimatów, to sobie po prostu wykrawa kawałek budżetu na zbytki, żeby "mieć coś z życia". A tacy, co tak nie chcą, mogą sobie kiełbaskę podwawelską usmażyć w domu. I w ogóle z tego domu nie wychodzić, chyba, że do dyskontu.
Tanie jak barszcz.
Koszt straganu, za samą możliwość postawienia, nie mówiąc o reszcie wydatków pewnie z kilkadziesiąt tysięcy
Ciekawe ile kosztuje kubeczek tego "edenu"
Pewnie 9,99zł