piękny fotomontaż. Żeby zrobić takie zdjęcie, trzeba mieć obiektyw z dużą ogniskową, która nie pozwala zrobić zdjęcia z tak dużą głębią ostrości. Ostre to co blisko i daleko uzyskuje się sklejając przynajmniej dwa zdjęcia. Niektóre aparaty potrafią zrobić takie zdjęcia korzystając z wbudowanego oprogramowania, co nie zmienia faktu, że nie jest to zwykle zdjęcie.
W języku polskim wyglądałoby to tak: "Zachód słońca nad norweskimi Lofotami", choć nie ma potrzeby dodawać przymiotnika, bo Lofoty są wyłącznie norweskie, o czym wie każde dziecko w podstawówce.
fotoszop
W norweskim Lofoten, powiadasz? A widziałeś zachód słońca na angielskim London? Albo nad niemieckim München w Bayern?
LOFOTY. Archipelag na Morzu Norweskim, po polsku nazywa się Lofoty.
Na litość Boską…
@13Puchatek OOO my god ...Na litość -od kiedy Polacy nazywają wszystko na około???
@cichooddycham
Od kiedy istnieje język polski…?
Koloseum stoi w Rzymie? Czy w Roma?
A Rzym jest stolicą Włoch? Czy Italii?
A ten kraj na zachód od nas nazywa się po naszemu Niemcy? Czy Deutschland?…
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2022 o 10:00
piękny fotomontaż. Żeby zrobić takie zdjęcie, trzeba mieć obiektyw z dużą ogniskową, która nie pozwala zrobić zdjęcia z tak dużą głębią ostrości. Ostre to co blisko i daleko uzyskuje się sklejając przynajmniej dwa zdjęcia. Niektóre aparaty potrafią zrobić takie zdjęcia korzystając z wbudowanego oprogramowania, co nie zmienia faktu, że nie jest to zwykle zdjęcie.
Gdyby słońce było tak blisko, nie byłoby tam śniegu razem, Ziemi też by nie było.
O tej porze roku to chyba Słońce w zenicie... Lofoten jest w okolicy koła podbiegunowego.
Zima jest ładna tylko na zdjęciach i to w dodatku kiedy się patrzy na nie latem...
W języku polskim wyglądałoby to tak: "Zachód słońca nad norweskimi Lofotami", choć nie ma potrzeby dodawać przymiotnika, bo Lofoty są wyłącznie norweskie, o czym wie każde dziecko w podstawówce.