Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
321 330
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J jerzyadam57
+5 / 5

Ja, ze słodyczy, to lubię tylko śledzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adamja1
+4 / 4

No nie pogardził bym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar n0p
-2 / 6

Autorze, nie pierdziel, to akurat jest serio dobre. Zwłaszcza jako zagrycha.
Rzeczy, których bym nie tknął choćbym zdychał z głodu :
-golonka
-salceson
-smalec
-kaszanka
-SUSHI (....mnie to czasem w niedzielę rano)
-boczek
-kasza gryczana

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2022 o 10:23

M Madrian_PL
+3 / 5

@n0p Waść Polakiem nie będziesz. Golonka, dobrze przygotowana - całkiem całkiem. Salceson - ten z PRL by przez gardło nie przeszedł. Dzisiejszy, szczególnie na galarecie - spoko wędlinka. Smalec - Mmmmm... Świeżutki ze skwareczkami, na pajdzie świeżutkiego, lekko ciepłego chlebka na zakwasie... Mniam. Kaszanka - z musztardą, spoko. Sushi to w sumie tylko ryż. A w środku może być co chcesz. Śledzik także. Akurat u nas surowej ryby do sushi dają rzadko. Przeważnie łosoś i to pieczony, paluszki surimi, a nawet ser.
Boczek? Boże, już wiesz gdzie błyskawicą uderzyć. Boczku nie lubi... Nawet komentować nie będę. Kasza gryczana - może nie najsmaczniejsza, ale całkiem spoko z dobrym gulaszem, albo konkretnym sosiwem.
A przy okazji smalcu - Słoninka wędzona, pokryta papryką i pokrojona w cienkie plasterki jako zagrycha pod "siwą".... Mniam. Śledzik się chowa. Do słoninki może być grzybek w occie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Madrian_PL
+2 / 2

To nie sushi, to sashimi. Matka się nie zna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar romeksz
0 / 0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem