A w programie "kuchenne rewolucje" tak piszczała że ceny za wysokie mieli, porcje za małe bla bla bla. Jak dla mnie geslerówa to żaden autorytet kulinarny.
Tym bardziej że w tych kuchennych rewolucjach zawsze wszystko robiła tylko "na odwrót". Restauracja pstrokata, to robiła schludną biel. Restauracja była prosta i schludna, to robiła pstrokatą. Wielka mi rewolucja XD...
@rafik54321 Rewolucje robi tam, gdzie biznes zdycha, bo ludzie nie kupują. Po większości RK sytuacja się zmienia i klienci przychodzą.
W swojej knajpie też wystawia po cenach, które równoważą podaż i popyt. Wizyta u niej nie jest obowiązkowa, ludzie przychodzą, płacą krocie i są zadowoleni.
@bromba_2k zmienia się na chwilę. Poszperaj. Większość restauracji po jej rewolucjach się pozamykało. Bo większość roboty nie robi fakt, że ona jakąś robotę zrobiła, a fakt, że ona się tam pojawiła. To jest jakaś "nowość", samą sobą robi reklamę wystarczającą aby ożywić lokal. Tylko że taka reklama to chwilowy strzał. A potem - klapa.
Ojej, ale czy ktoś ci każe u niej cokolwiek kupować? Jeśli Magda Gesser uzna, że jej zupa ma kosztować 1000 zł i znajdzie się dość wielu kupujących, by miała z tego zysk to nie zawracaj dudy tylko znajdź ofertę, która leży na przecięciu twoich oczekiwań z twoimi możliwościami.
I życzę ci,żeby ci się wiodło jak najlepiej.
@mafouta tylko pomijasz jedną kluczową rzecz. Hipokryzję geslerówy.
Bo ona, jako "autorytet gastronomiczny" chodziła po różnych restauracjach, robiąc awanturki że za drogo mieli, że nie dobre, że porcje za małe bla bla bla.
Czyli ta sama osoba, gdzie do obcej restauracji, wmawia restauratorom że mają za drogo i muszą obniżyć ceny, przy jednoczesnym podniesieniu kosztów (bo porcje większe), na dodatek wymusza na nich niekorzystanie z optymalizacji kosztów po przez mrożenie części żywności, a potem w swojej restauracji robi wszystko to, czego innym zabraniała.
Robi przeciętne żarcie, a przy tym bardzo bardzo drogie, w małych porcjach.
Więc ludzi nie oburza to, że jest sobie jakaś tam restauracja która ma drogo. Ludzi oburza hipokryzja tej celebrytki.
@rafik54321 Może i oburza, ale w democie o tym nie ma słowa, tylko jest o cenach. Stąd robi się temat socjalistyczny a nie obyczajowy.
A co do chodzenia po innych knajpach to jako klient niby ma prawo wyrażać swoją opinię, ale zgadzam się, że skoro ma renomę w branży to w ogóle wyrażanie takich opinii jest faktycznie słabe, a już robienie awantur sięga dna.
@mafouta Czemu w democie nie ma o tym słowa? Bo być nie musi. To znana osobistość, znana ze swojego zachowania i podejścia. Najwyraźniej autor założył że to oczywista oczywistość.
Oglądałeś kuchenne rewolucje? Chyba nie. Ona przychodzi niby modernizować restauracje. Jednakże właśnie robi to w totalnie inny sposób, niż efekt który widzimy w democie (czyli jej restauracjach).
@rafik54321 No osobistość znana, ale nie sądziłam, że z tego programu - coś tam zdarzyło mi się widzieć, ale jeśli dobrze pamiętam, to po pierwsze primo to był jedynie telewizyjny show, gdzie reguły były uzgodnione i zaakceptowane przed nagraniem, a nie że sama "przychodzi" a po drugie primo sądzę, że jedynie naiwni biorą takie telewizyjne wygibasy za prawdziwe lub miarodajne. Ale może być, że Gessler zrobiła na tym swój wizerunek, który teraz tak wycenia jak wycenia. Tym bardziej zawiedzeni czy zniesmaczeni mogą "wziąć odwet" nie kupując jej oferty.
Patrząc na to jak występuje w kuchennych rewolucjach nie chciałabym zjeść niczego, co wyszło spod jej chochli, w obawie przed pływającymi w środku kłakami, których nigdy nie wiąże. W restauracyjnej kuchni nosi się czepki tak w ogóle.
@rafik3001
@ByleBadyle napisala: "...nie chciałabym zjeść niczego, co wyszło spod jej chochli, w obawie przed pływającymi w środku kłakami, których nigdy nie wiąże. W restauracyjnej kuchni nosi się czepki tak w ogóle."
i ja sie z niá calkowicie zgadzam. Kuchnia to nie party, to nie miejsce na pokazy fryzur z których wlosy lupiez itp trafiajá do garnków :/
Byłem u Fukiera kilka lat temu i nie byłem zachwycony, ale dopóki nie jest to jedyna restauracja w Warszawie to ceny są sprawą p. Gessler. Jeśli chce, to może sprzedawać pierogi nie po 10 a po 100 złotych sztuka.
Czy naprawdę w potrawach chodzi tylko o ich cenę a nie o smak?
Porozmawiajmy raczej czy taki smak jaki oferują jest wart takiej ceny.
To nie są artykuły dla wielbicieli parówek z bógwieczego za 1,99 zł, którzy nie wiedzą jak może smakować ludzkie pożywienie. Jest pewna subtelna różnica między kamieniarstwem a jubilerstwem.
tvn wypromował takiego kulfona. chamska baba "przerabia" restauracje wg schematu. jest kolorowo? bardziej stonowane kolory. jest stonowane? zrobimy kolorowo. jest brud? trza posprzątać? jest czysto trza ubrudzić. byle wypełnić czas antenowy
A w programie "kuchenne rewolucje" tak piszczała że ceny za wysokie mieli, porcje za małe bla bla bla. Jak dla mnie geslerówa to żaden autorytet kulinarny.
Tym bardziej że w tych kuchennych rewolucjach zawsze wszystko robiła tylko "na odwrót". Restauracja pstrokata, to robiła schludną biel. Restauracja była prosta i schludna, to robiła pstrokatą. Wielka mi rewolucja XD...
@rafik54321 Rewolucje robi tam, gdzie biznes zdycha, bo ludzie nie kupują. Po większości RK sytuacja się zmienia i klienci przychodzą.
W swojej knajpie też wystawia po cenach, które równoważą podaż i popyt. Wizyta u niej nie jest obowiązkowa, ludzie przychodzą, płacą krocie i są zadowoleni.
@bromba_2k zmienia się na chwilę. Poszperaj. Większość restauracji po jej rewolucjach się pozamykało. Bo większość roboty nie robi fakt, że ona jakąś robotę zrobiła, a fakt, że ona się tam pojawiła. To jest jakaś "nowość", samą sobą robi reklamę wystarczającą aby ożywić lokal. Tylko że taka reklama to chwilowy strzał. A potem - klapa.
@rafik54321 Poszperałem. Covid zrobił mocną kośbę, ale w mojej okolicy wciąż działa kilka po K.R. A "kilka" to u nas większość.
Ojej, ale czy ktoś ci każe u niej cokolwiek kupować? Jeśli Magda Gesser uzna, że jej zupa ma kosztować 1000 zł i znajdzie się dość wielu kupujących, by miała z tego zysk to nie zawracaj dudy tylko znajdź ofertę, która leży na przecięciu twoich oczekiwań z twoimi możliwościami.
I życzę ci,żeby ci się wiodło jak najlepiej.
@mafouta tylko pomijasz jedną kluczową rzecz. Hipokryzję geslerówy.
Bo ona, jako "autorytet gastronomiczny" chodziła po różnych restauracjach, robiąc awanturki że za drogo mieli, że nie dobre, że porcje za małe bla bla bla.
Czyli ta sama osoba, gdzie do obcej restauracji, wmawia restauratorom że mają za drogo i muszą obniżyć ceny, przy jednoczesnym podniesieniu kosztów (bo porcje większe), na dodatek wymusza na nich niekorzystanie z optymalizacji kosztów po przez mrożenie części żywności, a potem w swojej restauracji robi wszystko to, czego innym zabraniała.
Robi przeciętne żarcie, a przy tym bardzo bardzo drogie, w małych porcjach.
Więc ludzi nie oburza to, że jest sobie jakaś tam restauracja która ma drogo. Ludzi oburza hipokryzja tej celebrytki.
@rafik54321 Może i oburza, ale w democie o tym nie ma słowa, tylko jest o cenach. Stąd robi się temat socjalistyczny a nie obyczajowy.
A co do chodzenia po innych knajpach to jako klient niby ma prawo wyrażać swoją opinię, ale zgadzam się, że skoro ma renomę w branży to w ogóle wyrażanie takich opinii jest faktycznie słabe, a już robienie awantur sięga dna.
@mafouta Czemu w democie nie ma o tym słowa? Bo być nie musi. To znana osobistość, znana ze swojego zachowania i podejścia. Najwyraźniej autor założył że to oczywista oczywistość.
Oglądałeś kuchenne rewolucje? Chyba nie. Ona przychodzi niby modernizować restauracje. Jednakże właśnie robi to w totalnie inny sposób, niż efekt który widzimy w democie (czyli jej restauracjach).
@rafik54321 No osobistość znana, ale nie sądziłam, że z tego programu - coś tam zdarzyło mi się widzieć, ale jeśli dobrze pamiętam, to po pierwsze primo to był jedynie telewizyjny show, gdzie reguły były uzgodnione i zaakceptowane przed nagraniem, a nie że sama "przychodzi" a po drugie primo sądzę, że jedynie naiwni biorą takie telewizyjne wygibasy za prawdziwe lub miarodajne. Ale może być, że Gessler zrobiła na tym swój wizerunek, który teraz tak wycenia jak wycenia. Tym bardziej zawiedzeni czy zniesmaczeni mogą "wziąć odwet" nie kupując jej oferty.
@rafik54321 za drogo mieli i brakowalo klientow, jej nie brakuje, zacznij myslec.
Patrząc na to jak występuje w kuchennych rewolucjach nie chciałabym zjeść niczego, co wyszło spod jej chochli, w obawie przed pływającymi w środku kłakami, których nigdy nie wiąże. W restauracyjnej kuchni nosi się czepki tak w ogóle.
A kto jej zabroni sprzedawac za tyle nie musisz kupowac wolny rynek
@rafik3001
@ByleBadyle napisala: "...nie chciałabym zjeść niczego, co wyszło spod jej chochli, w obawie przed pływającymi w środku kłakami, których nigdy nie wiąże. W restauracyjnej kuchni nosi się czepki tak w ogóle."
i ja sie z niá calkowicie zgadzam. Kuchnia to nie party, to nie miejsce na pokazy fryzur z których wlosy lupiez itp trafiajá do garnków :/
Byłem u Fukiera kilka lat temu i nie byłem zachwycony, ale dopóki nie jest to jedyna restauracja w Warszawie to ceny są sprawą p. Gessler. Jeśli chce, to może sprzedawać pierogi nie po 10 a po 100 złotych sztuka.
Czy naprawdę w potrawach chodzi tylko o ich cenę a nie o smak?
Porozmawiajmy raczej czy taki smak jaki oferują jest wart takiej ceny.
To nie są artykuły dla wielbicieli parówek z bógwieczego za 1,99 zł, którzy nie wiedzą jak może smakować ludzkie pożywienie. Jest pewna subtelna różnica między kamieniarstwem a jubilerstwem.
@koszmarek66 Heh, czasem cena potrafi być takim wzmacniaczem smaku i zapachu, że wielu duużo płaci tylko za to ulotne poczucie :)
Widzę to weryfikując komentarze na temat restauracji na goglach. Nie wspominając, że może się trafić do knajpy na zły dzień kucharza.
czysta reklama ten demot... za niedługo inni będą się reklamować "antyreklamą"
Spokojnie kupią
tvn wypromował takiego kulfona. chamska baba "przerabia" restauracje wg schematu. jest kolorowo? bardziej stonowane kolory. jest stonowane? zrobimy kolorowo. jest brud? trza posprzątać? jest czysto trza ubrudzić. byle wypełnić czas antenowy