Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
337 347
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar DonSalieri
+6 / 6

To tłumaczy poprzednie próby "błyśnięcia".

Wbrew pozorom, baba też człowiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K konto usunięte
+18 / 18

Ja mam inny problem, jestem pracoholikiem domatorem, niestety w mojej pracy spotykam bardzo mało kobiet, a poznawanie kobiet w internecie już mi zbrzydło, bo ich podejście do facetów jest w większości straszne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

Też tak mam, szkoda czasu na poznawanie kogoś na siłę, a jakoś do tej pory się nie trafiło nic, co by przetrwało więcej niż rok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

@kibishi Ja poznałam mojego faceta na Tinderze i już nam stuknął rok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y yoyo2123
+15 / 15

@ClearSky przestań traktować kobiety jak potencjalne partnerki, nie udawaj kogoś kim nie jesteś, przestań szukać drugiej połówki, jak zagada do Ciebie kobieta to traktuj ją jak kumpla, może zostanie przyjaciółka a może kimś więcej, ale po prostu sie na to nie nastawiaj i może jakoś to będzie :) Może jak nie będziesz miał oczekiwań będzie Ci łatwiej rozmawiać. Powodzenia życzę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+1 / 1

Pani @Olga887 Umówcie się wreszcie na kawę :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2022 o 17:47

O Olga887
+1 / 1

@Fahrmass - czyżbyś podejrzewał, że kolega może być masochistą? :) A tak w ogóle, to spóźnione wszystkiego najlepszego!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fahrmass
+1 / 1

@Olga887 Myślę, że kolega @ClearSky potrzebuje fajnej dziewczyny, a kawa to zawsze jakiś dobry początek :) I dalej uważam, że Twój facet może czuć się prawdziwym szczęściarzem! A te życzenia to z jakiej okazji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Olga887
+1 / 1

@Fahrmass: ups, chyba koleżanka mnie wkreciła, że kilka dni temu były imieniny Aleksandra (a to nasz kolega z pracy), ale jak spojrzałam w kalendarz, okazuje się że niekoniecznie i właśnie przypomniałam sobie, że są przecież w lutym...A to dziękuję :) I tez uważam, że całkiem niezła partia z Ciebie, choć @ClearSky, chyba z tego co zrozumiałam woli kobiety...A tak na poważnie, to mam nadzieję, ze u Ciebie wszystko ok :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2022 o 22:28

F Fahrmass
+1 / 1

@Olga887 Chodź na kawę, to pogadamy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Olga887
+1 / 1

@Fahrmass W najbliższym czasie może być ciężko, biorąc pod uwagę, że kawę zastąpiłam energetykami przez pracę i kilka innych spraw. Ale tak ogólnie, to chętnie :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 1

Takie przypadki się chyba leczy jakoś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rogeros123
+3 / 3

widzę tu dwie opcje, kilka wizyt u psychologa w celu zdiagnozowania bariery i nabrania jakieś pewności siebie, druga musi przestać Ci zależeć. Traktuj nową znajomość jak poznanie nowej koleżanki / przyjaźni z podtekstami. Z doświadczenia na takich relacjach budowałem najfajniejsze przygody jakie miałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P konto usunięte
+1 / 5

Znaczy jesteś incelem(involuntary celibate).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Veltor
+2 / 2

To jest bardzo proste. Zacznij podrywać brzydkie kobiety. Przy brzydkich nie będziesz miał bariery bo są brzydkie i nie są materiałem na dziewczynę. Odblokujesz się a wtedy siwy dym :) będziesz tak wyrobiony że dziewczyny będą miały przyjemność rozmawiając z tobą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L konto usunięte
-1 / 7

Jak znajdziesz coś godnego uwagi to się zwiążesz,być może na stałe...
A teraz ?
Skoro na qrwy cię stać to po co żenić się z taką ? Nie lepiej za każdym razem zapłacić i mieć spokój ?

Naplęńczyło się jak szczurów postkomunistycznych księżniczek z pozycją roszczeniową i by toto chciało na facecie żerować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mygyry87
+1 / 7

Idź na terapię do burdelu.
Możecie się śmiać, ale mu to pomoże.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chung
+1 / 1

Wszystko w życiu wymaga trochę teorii i trochę praktyki. Od "rozmowy", poprzez bieganie, zachowania na rozmowach kwalifikacyjnych, pracę w zawodzie, prezentacje, publiczne przemowy itp.
OP jest pewnie adminem (Demotywatorów na głównej: 521 z 736 (210 w archiwum)) i to nie jego "problemy", ale "prawdziwy" autor powinien zwyczajnie trochę "poćwiczyć". Jak? Zwyczajnie co piątek czy sobotę pochodzić po pubach/imprezach i pogadać z dziewczynami. Nie po to, aby znaleźć od razu żonę (bo to sie nie stanie tak od razu), ale po to, aby zdobyć "doświadczenie". Zakładam, że większość ludzi - tych samotnych - "wyceniają" taki czas (w pubie) na zero, ale jak widać nie mają racji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
0 / 2

Coś takiego, to już fobia społeczna. To się leczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darksmakosz
0 / 0

@Ashardon Chyba fobia kobieca (jeśli w ogóle coś takiego istnieje) Bo z facetami nie ma problemu rozmawiać, przynajmniej o tym nie wspomina, za to z kobietami, to ma konkretny problem taki szybkie google, to jest coś takiego jak Gynofobia, ale to chyba nie jest jego problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haspocanto
0 / 4

Też mam 31 lat i chociaż moja sytuacja się różni (mąż i dwójka dzieci) to całkowicie rozumiem. Też tak miałam aż do końca liceum, ale potem trafiłam na wyjazd integracyjny politechniczny i się "wyleczyłam". Okazało się, że przebywanie w towarzystwie zdecydowanej przewagi osób płci przeciwnej mi pomogło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BezuzytecznyGosc
0 / 0

@haspocanto Tak, tylko zapominasz, że według naszego społeczeństwa, to mężczyzna powinien zdobywać kobietę. Wy możecie poprostu sobie żyć, a zawsze znajdzie się facet, który zrobi dla was wszystko. W drugą stronę to nie działa. My musimy spełniać miliony wymagań, żeby jakąkolwiek kobieta ujrzała w nas kogoś wartego jej uwagi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H haspocanto
-2 / 2

@BezuzytecznyGosc Pewnie niektóre kobiety tak myślą, ale to nie oznacza, że wszystkie. Mój mąż nadal uparcie twierdzi, że to ja go poderwałam, a on "nie miał nic do gadania". I o ile w naszej sytuacji to jeszcze kwestia dyskusyjna (znałam go z widzenia i kiedyś czekając na autobus zobaczyłam go w tramwaju, ale on był tak zagadany, że mnie nie zauważył, więc wysłałam do niego żartobliwego maila w stylu "jakim to prawiem śmiał mnie nie zauważyć" i tak się zaczęło), o tyle znam przynajmniej dwa inne przypadki, gdzie faktycznie to dziewczyna "wyrwała" chłopaka, a nie na odwtót.

Chociaż oczywiście masz rację, że pod wieloma względami oczekiwania społeczeństwa są wyższe dla mężczyzn, zawsze to powtarzam koleżankom o feministycznych poglądach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S staryy
0 / 0

bylem w tym klubie.dobra diagn oza,szczerosc✊

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ellaella87
0 / 2

U mnie w pracy nie mam możliwości kogoś poznać, nie bywam też w takich miejscach, gdzie spotyka się nowe osoby. Szukam przez Internet, a tam zazwyczaj odległość za duża. Nie mam pojęcia jak się ludzie poznają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Darksmakosz
+2 / 2

Ciekawe ludzie maja problemy, hmm moja rada, klasycznie "Idź na dziwki" nie no żartuje lepiej by już było do psychologa albo może nawet psychiatry bo problem jest w głowie "stany lękowe w komunikacji z płcią przeciwną" że tak powiem. Hmm mnie by taki problem nie przeszkadzał, bo jestem samotny i chce być, wiec dla mnie praktycznie żaden problem bo i tak nie zagaduje za często, chodź lubię towarzystwo kobiet, ale tylko na jakiś czas, na dłuższą metę zaczynają być irytujące głownie przez znajome czy koleżanki z pracy zaczynają te wiązanki "a dlaczego jesteś sam, taki dobry facet, założył byś rodzinę i tak non stop bla bla jedno i to samo" także mi tam samotność jest na rękę, jakby mi tak dziewczyna czy żona co chwile gadała o jakiś pierdołach, dlaczego czegoś nie chce itd. itp. to bym chyba zwariował.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Archangelus_Raphael
+1 / 1

U mnie jest na odwrót. Zbyt dużo mówię przy kobietach. Np, że wolę teatr, niż kino, i że moją ulubiona książką jest 'Portret Doriana Graya" Oscara Wilda, że lubię film "Wielki Szu', bo pewno w nim filozofii życiowej. A wtedy "Ona" patrzy na mnie i na samochód jakim jeżdżę i dziwi się , ze jeszcze mieszkam z rodzicami.... i tyle z dalszych randek.
Przeczytałem wiele książek i dowiedziałem się z nich jaki jest sposób na kobiety, ale nie mam do cholery narzędzi!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q konto usunięte
+3 / 3

nie jesteś incelem tylko excelem z zapętlonymi komórkami działań ekstrapolowanych na żeńskie arkusze zewnętrzne :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sylweriusz83
+1 / 1

Przede wszystkim nie siedzieć w domu tylko wychodzić do ludzi. Jak nie do baru na darta (a to bardzo otwarte środowisko ludzi) czy na próbę zespołu (tańca, śpiewu czy też muzycznego) to chociaż do jakiegoś klubu hobbystycznego - nauczy się człowiek rozmowy i prowadzenia dialogu, a potem pójdzie z górki. Bo problem leży w przełamaniu bariery przy kontaktach z ludźmi. A potem po jakimś czasie wszystko stanie się naturalne. Wiem, ogólniki ale bez szczegółów ciężko więcej coś powiedzieć. Dla mnie granie na instrumencie otwarło na ludzi, dzięki czemu mam wielu serdecznych kolegów i koleżanek, a i inne kwestie przestały być problemem. A to już dobry początek :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D deithichaer
0 / 0

Dud, to materiał na terapie, serdecznie polecam, bo to się skądś wzięło i jak to przepracujesz... no nie zniknie zupełnie ale będzie dużo lepiej, wiem bo przerabiałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Riesling
0 / 0

Zacznij traktować kobiety jak ludzi to może przestaną być dla Ciebie straszne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem