Obmacał szyjkę butelki, zakrętkę, a za chwilę ktoś to kupi i ręką odkręci i napije się "z gwinta".
Byłem świadkiem jak starsza pani w Biedronce, siorbała nosem, a to co wypadało z nosa, podcierała ręką, wycierała w kurtkę, a później tą samą ręką dokładnie przebierała owoce i przekładała i znów wybierała.....
Yhym... tak oblesne i w ogole, ale ilu z was nie mylo jablek, sliwek, porzeczek, tylko jadlo prosto z krzaka z drzewa, na dzialce w ogrodzie, dziadkow, rodzicow? A wy myslicie, ze ptaki nie nafaldaly na owocki? Ze inne robackzi nie wydalily na nie? Zyjecie? No wlasnie. Dopoki wasz uklad orponosciowy dziala prawidlowo, to nic wam nie grozi i przestancie histeryzowac. Dbajcie o samych siebie, a nie histeryzujcie ze zyjecie, bo bakterie sa wszedzie. W waszym domu tez i to mnostwo, kalowych rowniez. Ile razy w miesiacu zdarzy wam sie juz wychodzic z domu i przypomnicie sobie, ze czegos nie wzieliscie i szybko w butach przechodzicie przez pol mieszkania? A potem wracacie i popylacie w skarpetach, czy boso, po mieszkaniu, po bakteriach ktore przenieslicie butami.
Co do higieny: Nieprawdopodobna ilość ludzi boi się siadać na siedzeniach w komunikacji miejskiej a korzystanie z publicznego kibla to dla nich prawdziwy dramat. Osobliwe jest to, że ci sami ludzie nie brzydzą się korzystania z zatłoczonych basenów i kąpielisk.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2022 o 22:42
z BLM w USA takie by nie przeszło...
LOL
Obmacał szyjkę butelki, zakrętkę, a za chwilę ktoś to kupi i ręką odkręci i napije się "z gwinta".
Byłem świadkiem jak starsza pani w Biedronce, siorbała nosem, a to co wypadało z nosa, podcierała ręką, wycierała w kurtkę, a później tą samą ręką dokładnie przebierała owoce i przekładała i znów wybierała.....
Dlatego ja nauczyłam się nosić ze sobą stalową słomkę na takie wypadki kiedy będę chciała napić się czegoś na mieście
Rzucił się do ucieczki.
Pracowałam w sklepie spożywczym i nigdy nic nie tknę póki nie umyję. Patrzcie na ten film i pamiętajcie: nigdy nie wiesz kto macał to co masz w ręku.
Yhym... tak oblesne i w ogole, ale ilu z was nie mylo jablek, sliwek, porzeczek, tylko jadlo prosto z krzaka z drzewa, na dzialce w ogrodzie, dziadkow, rodzicow? A wy myslicie, ze ptaki nie nafaldaly na owocki? Ze inne robackzi nie wydalily na nie? Zyjecie? No wlasnie. Dopoki wasz uklad orponosciowy dziala prawidlowo, to nic wam nie grozi i przestancie histeryzowac. Dbajcie o samych siebie, a nie histeryzujcie ze zyjecie, bo bakterie sa wszedzie. W waszym domu tez i to mnostwo, kalowych rowniez. Ile razy w miesiacu zdarzy wam sie juz wychodzic z domu i przypomnicie sobie, ze czegos nie wzieliscie i szybko w butach przechodzicie przez pol mieszkania? A potem wracacie i popylacie w skarpetach, czy boso, po mieszkaniu, po bakteriach ktore przenieslicie butami.
Co do higieny: Nieprawdopodobna ilość ludzi boi się siadać na siedzeniach w komunikacji miejskiej a korzystanie z publicznego kibla to dla nich prawdziwy dramat. Osobliwe jest to, że ci sami ludzie nie brzydzą się korzystania z zatłoczonych basenów i kąpielisk.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2022 o 22:42
przykry obraz szacunku dla złodziei.