a ja już chciałem zmieniać zdanie o ciupciewiczu po meczyku z kozoyebami...
...a tu się nadal nic nie zmieniło...
...ekhem... zmieniło, ale na gorsze...
...wyłazić z grupy na drugim, kiedy mieliśąmy realne sanse na pierwsze...
...tylko Polaczki tak majom...
Takich jaj to jeszcze na mundialu nie było. Przegrywamy 0:2 z Argentyną, a tymczasem Meksyk wygrywa 2:0 z Arabią. Nasz mecz kończy się pierwszy, na drugim stadionie wciąż trwa walka. I wtedy organizatorzy puszczają na telebimie mecz Meksyk - Arabia i gdy Arabia strzela gola na 2:1, w polskim sektorze stadionu wybucha szał radości jakby to nasi strzelili. Ale to jest dobra ilustracja dla kondycji naszej reprezentacji. Po 36 latach wychodzimy z grupy na mundialu... dzięki Meksykowi i Arabii Saudyjskiej. Teraz trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy na to w ogóle zasługujemy.
nie zgodzę się... na tych mistrzostwach jest jeden jeszcze zawodnik który zasługuje na mega pochwałę. a mianowicie Bereszynski! Świetny był w każdym meczu, niemalże nie do przejścia, a do tego aktywny w każdym (choć było ich niewiele) ataku.
a ja już chciałem zmieniać zdanie o ciupciewiczu po meczyku z kozoyebami...
...a tu się nadal nic nie zmieniło...
...ekhem... zmieniło, ale na gorsze...
...wyłazić z grupy na drugim, kiedy mieliśąmy realne sanse na pierwsze...
...tylko Polaczki tak majom...
Takich jaj to jeszcze na mundialu nie było. Przegrywamy 0:2 z Argentyną, a tymczasem Meksyk wygrywa 2:0 z Arabią. Nasz mecz kończy się pierwszy, na drugim stadionie wciąż trwa walka. I wtedy organizatorzy puszczają na telebimie mecz Meksyk - Arabia i gdy Arabia strzela gola na 2:1, w polskim sektorze stadionu wybucha szał radości jakby to nasi strzelili. Ale to jest dobra ilustracja dla kondycji naszej reprezentacji. Po 36 latach wychodzimy z grupy na mundialu... dzięki Meksykowi i Arabii Saudyjskiej. Teraz trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy na to w ogóle zasługujemy.
nie zgodzę się... na tych mistrzostwach jest jeden jeszcze zawodnik który zasługuje na mega pochwałę. a mianowicie Bereszynski! Świetny był w każdym meczu, niemalże nie do przejścia, a do tego aktywny w każdym (choć było ich niewiele) ataku.
pięknie obroniłeś karnego:-)
Wojtek zrehabilitował się za samobója w ostatnim Mundialu. Gość jest mega!