Jeżeli zdążę najpierw wyłożyć cały towar na taśmę, zanim kasjerka zacznie skanować produkty, to jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym nie zdążył pakować do torby zeskanowanych towarów. Tylko, że ja pakuję towar równocześnie z tym, jak kasjerka go "podaje". Wtedy po skończeniu skanowania mam wszystko lub prawie wszystko spakowane.
Cały problem przy kasach jest w tym, że często w chwili, kiedy kasjerka skanuje produkty i podaje je dalej, to klient / klientka śpioch zastanawia się nad sensem istnienia, liczy lampy na suficie, gada przez telefon, ... itd... a dopiero, kiedy wszystkie produkty są już przez kasjerkę zeskanowane i przez klienta zapłacone, to książę klient / księżna klientka budzi się z letargu i zaczyna się orientować, że ma towar do spakowania. A tam następni klienci czekają, ale jeszcze sobie poczekają, bo księżna teraz będzie pakować. A gdzie ona była, kiedy kasjerka podawała produkty?
Ja zwykle, o ile jest taka opcja, wybieram kasę samoobsługową. Wtedy jest możliwość wyboru tej kasy, która pierwsza się zwolni, a zazwyczaj są wolne kasy i wcale nie trzeba czekać.
@kibishi Problem w tym, że np. Lidl i Aldi mają normy szybkości skanowania.
To są głupie normy, bo da się je spełnić tylko jeżeli stosuje się pewne sztuczki które utrudniają pracę i zwiększają ryzyko pomyłki. Mogę opisać jakie, bo pracowałem w tym g cztery lata. Poziom samozaorania kierownictwa tych firm niemal dorównuje poziomowi głupoty Suskiego.
Ogólnie polecam w ogóle nie przejmować się tym jak skanują, niespiesznie iść do końca lady i pakować w swoim tempie. Kasjer będzie wdzięczny bo zgodnie z wytycznymi musi czekać na klienta, a jak skończy skanować to może łatwo zablokować odliczanie czasu.
@Prally W każdej pracy człowiek się spotyka z normami, które są trudne do spełnienia i utrudniają jedynie pracę. Ja osobiście korzystam raczej z kas samoobsługowych, tylko niezmiernie mnie irytuje jak przy tych kasach nie ma nikogo z obsługi, niby jest osoba wyznaczona ale często zamiast stać i pilnować tych kilku kas to zajmuje się czymś innym, a jak się już coś zdarzy, że potrzebna pomoc to czekasz czasami i 10 minut aby się pojawiła, a przecież wystarczy że masz alkohol albo że gramatura chleba się nie zgadza o kilka gram aby kasa uznała to za błąd.
@kibishi Nie ma nikogo, bo ''menedżer'' marketu zatrudnia za mało ludzi, bo ciśnie go ''menedżer'' regionu, który chce się wykazać że ma wysoką wydajność i dostać premię albo BMW zamiast VW za samochód służbowy.
Efekt jest taki, że klienci czekają, bo pracownik który zgodnie z normami firmy powinien cały czas być przy samoobsługowych, w praktyce rozkłada palety bo ludzie którzy powinni to zrobić, w ogóle nie są zatrudnieni.
@Nighthawk7 są takie stacje benzynowe, samoobsługowe. Bez żadnego pracownika. Dystrybutory są przedpłatowe. Na tych stacjach zwykle jest sporo taniej :) .
W Toruniu, koło Castoramy są 2 stacje benzynowe. Samoobsługowa Moya i Orlen. Na Orlenie około 30gr/l drożej.
@rafik54321
Stacje samoobsługowe to jednak trochę inny kaliber. Tam pozbywasz się całej tej kosztownej otoczki, nie ma w ogóle pracowników, sklepu do ogrzania, kibla do umycia. Sam zbiornik, dystrybutor i system do obsługi płatności, tyle. To jednak trochę większa różnica niż jeden pracownik mniej na kasie.
@rafik54321 -- Moya ogólnie jest tańsza niż Orlen,
a także zapewne samoobsługowa jest tańsza od takiej z obsługą.
Zatem...
Porównujesz stację Moya do Orlen, czy samoobsługową do "obsługowej"?
Bo oba na raz, to nie wiadomo, ile z tej różnicy wynika z jednego, a ile z drugiego.
@rafik54321 U mnie jest tak; skanuję na samoobsługowej a potem 10 minut czekam na odblokowanie przez pracownika który zgodnie z wytycznymi powinien tam być, ale d... menedżer wysłał go do wykładania palet, bo go ciśnie jeszcze większy d... menedżer regionu który chce się wykazać i dostać słubowe BMW.
Zwyczajnie nie potraficie dostosować takiej sytuacji pod samych siebie. Kasjerka za szybko skanuje? Pakuj w swoim tempie, skończy jej się miejsce na przesuwaniu zakupów to zwolni.
I co najważniejsze - najpierw pakuj, potem płać. Jak zrobisz na odwrót to zaraz zawali Cię zakupami kolejnej osoby.
@Nighthawk7 i specjalnie drażnij wszystkich dalej w kolejce. Właśnie po to są kasy samoobsługowe. Byś mógł robić zakupy swoim tempem. Bo tych kas zwykle więcej niż standardowych kas. Przez co nie robią się kolejki i nie draznisz klientów za sobą że wolno kasujesz czy pakujesz.
@rafik54321
Kasy samoobsługowe są przydatne tylko i wyłącznie jak robisz malutkie zakupy, a kolejki długie. Przy większych zakupach i tak zawsze wyskoczy jakiś problem i musisz czekać zanim obsługa do Ciebie przyjdzie i Ci coś odklika.
Skoro płacę za obsługę w cenie towaru to niech mnie obsłużą :)
@Nighthawk7 bardzo rzadko wyskakuje problem mi przy kasie samoobsługowej. Zwykle jeśli np kupuję alkohol, to trzeba poczekać. Jednak tam gdzie robię, jest jedna specjalna kasjerka która pilnuje kas samoobsługowych, więc w zasadzie nie czekasz.
Przy samoobsługowej, płacisz za "nie czekanie w kolejce" ;) .
@rafik54321
Hmm, ciekawe spojrzenie z tym płaceniem za nie czekanie w kolejce. Ja to bym jednak wolał rabat za obsługiwanie się samemu. Inaczej wolę stać w kasie do standardowej obsługi ;)
@Nighthawk7 "Inaczej wolę stać w kasie do standardowej obsługi ;)" - a co za różnica czy obsłużysz się samemu szybciej, czy poczekasz wolniej? Cenowo wychodzi to samo. W czasie - nie wychodzi tak samo.
A niech coś się sypnie przy standardowej kasie, to często trzeba w pytę czekać, aż gdzieś zadzwoni czy cokolwiek. Przy kasie samoobsługowej takie rzeczy to rzadkość.
No i być może produkty nie drożeją (tak szybko jakby mogły), właśnie przez kasy samoobsługowe? Bo wystarczą np 2-3 standardowe kasjerki + specjalistka, zamiast 10ciu zwykłych kasjerek? Bo obok stoi 10 kas samoobsługowych :P .
@rafik54321 w kasach samoobsługowych bardzo często minimum kilka kilkanaście błędów w lidlu mi wyskakuje. W auchan, już jest lepiej. Gorzej że na samoobsługowych musisz zmieścić wszystkie swoje zakupy z wózka. Często też nie da się płacić gotówką. Wole zwykłe kasy. Dużo szybsze są, przy dużych zakupach. Zresztą większość ma już podział na pół. Więc mogę pakować, a druga osoba może być kasowana.
Jak płacę kartą i tylko małe zakupy, to tak wybieram samoobsługowe, jeśli są kolejki w sklepie
@akam91 widać Lidl ma schrzaniome kasy. W Auchan można płacić również gotówka. Z czym problem żeby zmieścić wszystkie produkty? U nas waga jest wielkości wózka XD.
@rafik54321 jeszcze mi się nie zdarzyło by było to wygodne. Robić piramidę z zakupów. W tym czasie co ja to układam to w zwyklej kasie bym w siatkach miała. Zgrzewka mleka, papier toaletowy, papier recznikowy, dwa proszki do prania, dwa plyny do plukania, trzy plyny do prania. To już wypelnia tak wage ze spozywki nie zmieszcze. Platki sniadaniowe, kilka paczek tez pieknie zapycha.
Do miasta, wlasnie na duze zakupy jeżdżę. To ze piramide mam w koszyku to przezyje gorzej jak musze to przekladac na wage, płacić i dopiero pakowac.
Dobre rozwiazanie ma carrefour. Wkladam siatki do wozka, kasuje w apce, biorac towar z półki, wkladam do siatek i podjezdzam do wyznaczonej kasy, place. Nic wyciagac nie trzeba kolejny raz. Duzo lepsze rozwiazanie. Od razu wiem ile zaplace, wszystko w siatkach mam i przy kasie tylko tą chwilę jestem na czas zaplaty.
@akam91 sprzedać ci ciekawy trik? Wiesz, na kasie jest coś takiego jak "własna torba". Klikasz i wkładasz swoją torbę. Kasujesz i od razu wkładasz do siatki ;) . Jest jeszcze szybciej.
@rafik54321 nie jesli miesci sie max dwie torby, a ja mam 5.
Dlatego wszystko zalezy od wielkości zakupow.
Szczerze, to za kazdym razem jak daje wlasna torba to musi zatwierdzac ktoś z obsługi.
Męczą mnie zakupy na kasach samoobsługowych. Już wolę zwykła kase, z wolnym kasjerem
@akam91 u mnie nie ma takich cyrków. A waga przy kasie jest wielkości wózka, więc nie ma lipy z miejscem.
Do tego ta spec-kasjerka, ma taki tablet przy sobie i czasem kiedy wyskakuje błąd "poczekaj na obsługę" to często kasjerka nawet nie podchodzi, bo odklika coś na tablecie XD. Np właśnie w kontekście wieku przy zakupie alkoholu. Widzi z daleka że dorosły to nie podchodzi bo po co?
Jeżeli ktoś szybko kasuje to super, nie musisz nadążać z pakowaniem, póki nie zapłacisz to kasjer nie zacznie kasować zakupów kolejnej osoby.
Jeżeli zdążę najpierw wyłożyć cały towar na taśmę, zanim kasjerka zacznie skanować produkty, to jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym nie zdążył pakować do torby zeskanowanych towarów. Tylko, że ja pakuję towar równocześnie z tym, jak kasjerka go "podaje". Wtedy po skończeniu skanowania mam wszystko lub prawie wszystko spakowane.
Cały problem przy kasach jest w tym, że często w chwili, kiedy kasjerka skanuje produkty i podaje je dalej, to klient / klientka śpioch zastanawia się nad sensem istnienia, liczy lampy na suficie, gada przez telefon, ... itd... a dopiero, kiedy wszystkie produkty są już przez kasjerkę zeskanowane i przez klienta zapłacone, to książę klient / księżna klientka budzi się z letargu i zaczyna się orientować, że ma towar do spakowania. A tam następni klienci czekają, ale jeszcze sobie poczekają, bo księżna teraz będzie pakować. A gdzie ona była, kiedy kasjerka podawała produkty?
Ja zwykle, o ile jest taka opcja, wybieram kasę samoobsługową. Wtedy jest możliwość wyboru tej kasy, która pierwsza się zwolni, a zazwyczaj są wolne kasy i wcale nie trzeba czekać.
@kibishi Problem w tym, że np. Lidl i Aldi mają normy szybkości skanowania.
To są głupie normy, bo da się je spełnić tylko jeżeli stosuje się pewne sztuczki które utrudniają pracę i zwiększają ryzyko pomyłki. Mogę opisać jakie, bo pracowałem w tym g cztery lata. Poziom samozaorania kierownictwa tych firm niemal dorównuje poziomowi głupoty Suskiego.
Ogólnie polecam w ogóle nie przejmować się tym jak skanują, niespiesznie iść do końca lady i pakować w swoim tempie. Kasjer będzie wdzięczny bo zgodnie z wytycznymi musi czekać na klienta, a jak skończy skanować to może łatwo zablokować odliczanie czasu.
@JanuszTorun Ja też wolę kasy samoobsługowe.
@Prally W każdej pracy człowiek się spotyka z normami, które są trudne do spełnienia i utrudniają jedynie pracę. Ja osobiście korzystam raczej z kas samoobsługowych, tylko niezmiernie mnie irytuje jak przy tych kasach nie ma nikogo z obsługi, niby jest osoba wyznaczona ale często zamiast stać i pilnować tych kilku kas to zajmuje się czymś innym, a jak się już coś zdarzy, że potrzebna pomoc to czekasz czasami i 10 minut aby się pojawiła, a przecież wystarczy że masz alkohol albo że gramatura chleba się nie zgadza o kilka gram aby kasa uznała to za błąd.
@kibishi Nie ma nikogo, bo ''menedżer'' marketu zatrudnia za mało ludzi, bo ciśnie go ''menedżer'' regionu, który chce się wykazać że ma wysoką wydajność i dostać premię albo BMW zamiast VW za samochód służbowy.
Efekt jest taki, że klienci czekają, bo pracownik który zgodnie z normami firmy powinien cały czas być przy samoobsługowych, w praktyce rozkłada palety bo ludzie którzy powinni to zrobić, w ogóle nie są zatrudnieni.
Dlatego wolę kasy samoobsługowe :) .
@rafik54321
Gdzie wykonujesz samemu to za co dopłacasz w cenie towaru ;)
@Nighthawk7 gdzie jeśli by nie było kasjerek to towar mógłby być tańszy...
@rafik54321
Mógłby, ale nie byłby ;)
@Nighthawk7 są takie stacje benzynowe, samoobsługowe. Bez żadnego pracownika. Dystrybutory są przedpłatowe. Na tych stacjach zwykle jest sporo taniej :) .
W Toruniu, koło Castoramy są 2 stacje benzynowe. Samoobsługowa Moya i Orlen. Na Orlenie około 30gr/l drożej.
@rafik54321
Stacje samoobsługowe to jednak trochę inny kaliber. Tam pozbywasz się całej tej kosztownej otoczki, nie ma w ogóle pracowników, sklepu do ogrzania, kibla do umycia. Sam zbiornik, dystrybutor i system do obsługi płatności, tyle. To jednak trochę większa różnica niż jeden pracownik mniej na kasie.
@rafik54321 -- Moya ogólnie jest tańsza niż Orlen,
a także zapewne samoobsługowa jest tańsza od takiej z obsługą.
Zatem...
Porównujesz stację Moya do Orlen, czy samoobsługową do "obsługowej"?
Bo oba na raz, to nie wiadomo, ile z tej różnicy wynika z jednego, a ile z drugiego.
@JanuszTorun Z tym że Moya też jest standardowa w Toruniu i jest tańsza "tak w połowie" do Orlenu.
@rafik54321 U mnie jest tak; skanuję na samoobsługowej a potem 10 minut czekam na odblokowanie przez pracownika który zgodnie z wytycznymi powinien tam być, ale d... menedżer wysłał go do wykładania palet, bo go ciśnie jeszcze większy d... menedżer regionu który chce się wykazać i dostać słubowe BMW.
@Prally biedra? XD...
@rafik54321 Lidl
Zwyczajnie nie potraficie dostosować takiej sytuacji pod samych siebie. Kasjerka za szybko skanuje? Pakuj w swoim tempie, skończy jej się miejsce na przesuwaniu zakupów to zwolni.
I co najważniejsze - najpierw pakuj, potem płać. Jak zrobisz na odwrót to zaraz zawali Cię zakupami kolejnej osoby.
@Nighthawk7 i specjalnie drażnij wszystkich dalej w kolejce. Właśnie po to są kasy samoobsługowe. Byś mógł robić zakupy swoim tempem. Bo tych kas zwykle więcej niż standardowych kas. Przez co nie robią się kolejki i nie draznisz klientów za sobą że wolno kasujesz czy pakujesz.
@rafik54321
Kasy samoobsługowe są przydatne tylko i wyłącznie jak robisz malutkie zakupy, a kolejki długie. Przy większych zakupach i tak zawsze wyskoczy jakiś problem i musisz czekać zanim obsługa do Ciebie przyjdzie i Ci coś odklika.
Skoro płacę za obsługę w cenie towaru to niech mnie obsłużą :)
@Nighthawk7 bardzo rzadko wyskakuje problem mi przy kasie samoobsługowej. Zwykle jeśli np kupuję alkohol, to trzeba poczekać. Jednak tam gdzie robię, jest jedna specjalna kasjerka która pilnuje kas samoobsługowych, więc w zasadzie nie czekasz.
Przy samoobsługowej, płacisz za "nie czekanie w kolejce" ;) .
@rafik54321
Hmm, ciekawe spojrzenie z tym płaceniem za nie czekanie w kolejce. Ja to bym jednak wolał rabat za obsługiwanie się samemu. Inaczej wolę stać w kasie do standardowej obsługi ;)
@Nighthawk7 "Inaczej wolę stać w kasie do standardowej obsługi ;)" - a co za różnica czy obsłużysz się samemu szybciej, czy poczekasz wolniej? Cenowo wychodzi to samo. W czasie - nie wychodzi tak samo.
A niech coś się sypnie przy standardowej kasie, to często trzeba w pytę czekać, aż gdzieś zadzwoni czy cokolwiek. Przy kasie samoobsługowej takie rzeczy to rzadkość.
No i być może produkty nie drożeją (tak szybko jakby mogły), właśnie przez kasy samoobsługowe? Bo wystarczą np 2-3 standardowe kasjerki + specjalistka, zamiast 10ciu zwykłych kasjerek? Bo obok stoi 10 kas samoobsługowych :P .
@rafik54321
Coś za coś.. Ja tam z samoobsługi korzystam w ostateczności i póki będą zwykłe kasy to do takich będę w pierwszej kolejności chodził ;)
@rafik54321 w kasach samoobsługowych bardzo często minimum kilka kilkanaście błędów w lidlu mi wyskakuje. W auchan, już jest lepiej. Gorzej że na samoobsługowych musisz zmieścić wszystkie swoje zakupy z wózka. Często też nie da się płacić gotówką. Wole zwykłe kasy. Dużo szybsze są, przy dużych zakupach. Zresztą większość ma już podział na pół. Więc mogę pakować, a druga osoba może być kasowana.
Jak płacę kartą i tylko małe zakupy, to tak wybieram samoobsługowe, jeśli są kolejki w sklepie
@akam91 widać Lidl ma schrzaniome kasy. W Auchan można płacić również gotówka. Z czym problem żeby zmieścić wszystkie produkty? U nas waga jest wielkości wózka XD.
@rafik54321 jeszcze mi się nie zdarzyło by było to wygodne. Robić piramidę z zakupów. W tym czasie co ja to układam to w zwyklej kasie bym w siatkach miała. Zgrzewka mleka, papier toaletowy, papier recznikowy, dwa proszki do prania, dwa plyny do plukania, trzy plyny do prania. To już wypelnia tak wage ze spozywki nie zmieszcze. Platki sniadaniowe, kilka paczek tez pieknie zapycha.
Do miasta, wlasnie na duze zakupy jeżdżę. To ze piramide mam w koszyku to przezyje gorzej jak musze to przekladac na wage, płacić i dopiero pakowac.
Dobre rozwiazanie ma carrefour. Wkladam siatki do wozka, kasuje w apce, biorac towar z półki, wkladam do siatek i podjezdzam do wyznaczonej kasy, place. Nic wyciagac nie trzeba kolejny raz. Duzo lepsze rozwiazanie. Od razu wiem ile zaplace, wszystko w siatkach mam i przy kasie tylko tą chwilę jestem na czas zaplaty.
@akam91 sprzedać ci ciekawy trik? Wiesz, na kasie jest coś takiego jak "własna torba". Klikasz i wkładasz swoją torbę. Kasujesz i od razu wkładasz do siatki ;) . Jest jeszcze szybciej.
@rafik54321 nie jesli miesci sie max dwie torby, a ja mam 5.
Dlatego wszystko zalezy od wielkości zakupow.
Szczerze, to za kazdym razem jak daje wlasna torba to musi zatwierdzac ktoś z obsługi.
Męczą mnie zakupy na kasach samoobsługowych. Już wolę zwykła kase, z wolnym kasjerem
@akam91 u mnie nie ma takich cyrków. A waga przy kasie jest wielkości wózka, więc nie ma lipy z miejscem.
Do tego ta spec-kasjerka, ma taki tablet przy sobie i czasem kiedy wyskakuje błąd "poczekaj na obsługę" to często kasjerka nawet nie podchodzi, bo odklika coś na tablecie XD. Np właśnie w kontekście wieku przy zakupie alkoholu. Widzi z daleka że dorosły to nie podchodzi bo po co?
Może warto zmienić sklep?
@rafik54321 to gdzie tak jest?
Oj warto, tylko ja z miasta na obrzeza, na wies sie przeprowadziłam. Duzej opcji nie mam.
@akam91 unie w Auchan tak jest
@rafik54321 sprawdze wszystkie kasy w auchan w bronowickiej galerii
Nagły atak zrzedzenia czy kiepski żart?