@next_1 same sie degradują do drugiej kategorii. Dzielą ludzi na mężczyzni i kobiety. Na tych lepszych i te gorsze co potrzebują pomocy by dały radę mężczyzną dorównać. Samozaoranie
Ponad 1000 lat zywego jezyka polskiego. A teraz trzeba mowić o kobietach psychiatryczkach, zbrojeniarkach (od zbrojarza w budownictwie), murarkach, kierowczyniach itp. Chyba rzygnę. Wystarczy napisać "lek. psychiatra Janina, murarz Anna, kierowca auta Jolanta. Mozna tak długo. Komu to przeszladzało.
Jak to kim. Kowalczynią, czyli żoną kowala. Jeszcze 40 lat temu na żonę sędziego mówiło się "pani sędzina". Natomiast na kobietę będącą sędzią mówiło się "pani sędzia".
Jednak dziś, dzięki nowomowie, starym słowom usiłuje się przypisać nowy sens.
Z innej bajki: Zrób zawodowe prawo jazdy na ciężarówki i zostań zawodową.......... w transporcie międzynarodowym. No właśnie czym? ktoś może to odpowiednio sfeminizować? Kierownicą, kierowczynią, czy czym? Każda feministka jest kaczynią języka polskiego
Niedawno w Antyradiu usłyszałem jak Korwin-Piotrowska powiedziała że chciałaby być stolarką... I nie mogłem rozkminić czy okienną, budowlaną, aluminiową czy też jakąś inną...
Powinno być raczej "bądź kowalczynią swojej losy", bo los to rodzaj męski (a fuj), a feministki mogą używać tylko rodzajów żeńskich, czyli "taka moja losa" (jak kipa z nosa).
nasłuchały się psycholoszek i naoglądały reżyserek
@next_1 same sie degradują do drugiej kategorii. Dzielą ludzi na mężczyzni i kobiety. Na tych lepszych i te gorsze co potrzebują pomocy by dały radę mężczyzną dorównać. Samozaoranie
@next_1 Nasłuchaly sie też profesorek.
@Arek942 dorównać mężczyznOM
Jeśli już, to chyba raczej - kowalką? A swoją drogą - pchanie feminatywów wszędzie to przegięcie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2022 o 23:53
@katem i tak się kończy tylko na propagandzie, bo tak to wołają Mateuszów i Marcinów, ,,bo znowu to samo jest"
Kolejny łamacz języka
A może "kowalicą"?
@haakim1 . Kowaloszką.
Chłop z wozu klaczom lżej :-)
ko-walnięte?
Kowalką (to bym zrozumiał) :)
Nawet z prtretów widać, że są to autorytetki w tej dziedzinie.
Reklama jest sexistowska. Skąd wiadomo czym się czuje? A może Wruszkiem Zębuszkiem ze Złamaną Skrzydełką?
Coraz fajniejsze te reklamy.
Ponad 1000 lat zywego jezyka polskiego. A teraz trzeba mowić o kobietach psychiatryczkach, zbrojeniarkach (od zbrojarza w budownictwie), murarkach, kierowczyniach itp. Chyba rzygnę. Wystarczy napisać "lek. psychiatra Janina, murarz Anna, kierowca auta Jolanta. Mozna tak długo. Komu to przeszladzało.
@bajk4 daj ać ja pobrusa a ty pocywej.
@bilbao99 A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.
Autor: Mikołaj Rej
A jak by był: wódz, generał, półkownik ?
Jak to kim. Kowalczynią, czyli żoną kowala. Jeszcze 40 lat temu na żonę sędziego mówiło się "pani sędzina". Natomiast na kobietę będącą sędzią mówiło się "pani sędzia".
Jednak dziś, dzięki nowomowie, starym słowom usiłuje się przypisać nowy sens.
Bardzo chciałam to skomentować ale nie znalazłam odpowiednich słów (cenzuralnych)
A czy kobieta jeszcze może być człowiekiem, czy już nie?
@KinkePie teraz na kobiete powinno sie mówić czlowieczka?
Kucharczyni
Kierowczyni
Ksieżniszczyni
I wreszcie Miszczyni
:D
kowalczynią.
Ja dla odmiany jestem KOWALCZYKIEM swego losu.
Mrówki kowalówki to tak ale kowalczynie no to nie wiem,,,,
Z innej bajki: Zrób zawodowe prawo jazdy na ciężarówki i zostań zawodową.......... w transporcie międzynarodowym. No właśnie czym? ktoś może to odpowiednio sfeminizować? Kierownicą, kierowczynią, czy czym? Każda feministka jest kaczynią języka polskiego
Niedawno w Antyradiu usłyszałem jak Korwin-Piotrowska powiedziała że chciałaby być stolarką... I nie mogłem rozkminić czy okienną, budowlaną, aluminiową czy też jakąś inną...
Powinno być raczej "bądź kowalczynią swojej losy", bo los to rodzaj męski (a fuj), a feministki mogą używać tylko rodzajów żeńskich, czyli "taka moja losa" (jak kipa z nosa).
Nawet w przysłowia i powiedzenia ingerują.