Poznałem Go kiedyś osobiście. Nie mogłem się nadziwić, że taki Człowiek, z takim dorobkiem, sławny może być tak przyjacielski, bezpośredni i skromny. Zwracałem się do Niego - Mistrzu. I nadal tak o Nim myślę. Będzie Go bardzo brak. Jestem pewien, że tam gdzie odszedł będzie nadal Mistrzem
Poznałem Go kiedyś osobiście. Nie mogłem się nadziwić, że taki Człowiek, z takim dorobkiem, sławny może być tak przyjacielski, bezpośredni i skromny. Zwracałem się do Niego - Mistrzu. I nadal tak o Nim myślę. Będzie Go bardzo brak. Jestem pewien, że tam gdzie odszedł będzie nadal Mistrzem
Wielka szkoda! Odchodzi gwardia mistrzów kina.