@perskieoko Nie koniecznie te górne muszą być puste, generalnie rzecz ujmując wypadkowa masa kontenerów, balastu oraz własna statku musi wypadać poniżej linii wody,. im niżej, tym bardziej statek ma tendencję do szybkiego prostowania się, co wcale nie jest takie dobre.
Cały ten stack, który poleciał do wody, najwyraźniej w ogóle nie był zabezpieczony lashingiem...
Pływam 20 lat na kontenerowcach i nigdy nie zgubiliśmy żadnego kontenera, a im się udało 4....
@marynarz77
Ja pracowałem na morzu 42 lata. Byłem marynarzem, bosmanem, oficerem i kapitanem, pływałem również na kontenerowcach. Na tych większych, nigdy (bądź prawie nigdy) nie zdarzyło się aby kontenery na 4-5 warstwie były pełne. Jak zapewne wiesz, lashing sięga tylko do trzeciej warstwy.
A teraz pomyślcie też o żeglarzach. Wiele u tych kontenerów ledwo unosi się na powierzchni, nie do wykrycia radarem lub gołym okiem... I
te wypadki nie są aż takie rzadkie.
I tak szybciej by doszło niż z niektórych naszych sklepów.
Kontenerowce wożą zarówno pełne jak i puste kontenery. Te kontenery na pokładzie, w najwyższych warstwach są puste.
@perskieoko Nie koniecznie te górne muszą być puste, generalnie rzecz ujmując wypadkowa masa kontenerów, balastu oraz własna statku musi wypadać poniżej linii wody,. im niżej, tym bardziej statek ma tendencję do szybkiego prostowania się, co wcale nie jest takie dobre.
Cały ten stack, który poleciał do wody, najwyraźniej w ogóle nie był zabezpieczony lashingiem...
Pływam 20 lat na kontenerowcach i nigdy nie zgubiliśmy żadnego kontenera, a im się udało 4....
@marynarz77
Ja pracowałem na morzu 42 lata. Byłem marynarzem, bosmanem, oficerem i kapitanem, pływałem również na kontenerowcach. Na tych większych, nigdy (bądź prawie nigdy) nie zdarzyło się aby kontenery na 4-5 warstwie były pełne. Jak zapewne wiesz, lashing sięga tylko do trzeciej warstwy.
To pewnie ekipa z Madagaskaru... No więc to było na faktach ....
Tak jakby gubiąc "paczkę" przestali mieć zobowiązanie i mogą ciebie olać, bo przecież paczkę zgubili, a więc nie dostarczą.
I tak przesyłka utonęła gdzieś w morzu potrzeb.
A teraz pomyślcie też o żeglarzach. Wiele u tych kontenerów ledwo unosi się na powierzchni, nie do wykrycia radarem lub gołym okiem... I
te wypadki nie są aż takie rzadkie.