@karuzelczyk pewnien francuski filozof/pisarz napisał "wolność narodu nie jest warta życia jednostki" paradoks w tym, że stworzył idę systemu odmiennego od feudalizmu poniekąd dla żartu (zakład z królem) stał się ojcem rewolucji francuskiej i dał podwaliny pod stworzenie socjalizmu, ideii nacjonalizmu - czyli ideii, że tylko naród jest uprawniony do samostanowienia i może być jedynym suwerenem. Podczas rewolucji tylko przez ścięcie ginęło kilka osób dziennie, Robespierre w terrorze widział cnotę. Te same idee dały podwaliny ku powstaniu nazizmu i komunizmu i następne miliony ofiar z ich powodu.
Wolność to jedyny powód dla którego jednocześnie warto żyć i umrzeć. Każdy mający rodzinę pewnie w pierwszej kolejności próbował by ratować ją, problem w tym, że wojna nie daje wyboru tylko stawia często pod ścianą.
Jeżeli Konfa to ruskie onuce, to jak nazwać to? Pożyteczni idioci?
Bo nie warto. Życie ma wartość, a ojczyzna? Co to jest ojczyzna? Ideologia? Terytorium? Czy może majątki bankierów i zagranicznych korporacji?
@karuzelczyk pewnien francuski filozof/pisarz napisał "wolność narodu nie jest warta życia jednostki" paradoks w tym, że stworzył idę systemu odmiennego od feudalizmu poniekąd dla żartu (zakład z królem) stał się ojcem rewolucji francuskiej i dał podwaliny pod stworzenie socjalizmu, ideii nacjonalizmu - czyli ideii, że tylko naród jest uprawniony do samostanowienia i może być jedynym suwerenem. Podczas rewolucji tylko przez ścięcie ginęło kilka osób dziennie, Robespierre w terrorze widział cnotę. Te same idee dały podwaliny ku powstaniu nazizmu i komunizmu i następne miliony ofiar z ich powodu.
Wolność to jedyny powód dla którego jednocześnie warto żyć i umrzeć. Każdy mający rodzinę pewnie w pierwszej kolejności próbował by ratować ją, problem w tym, że wojna nie daje wyboru tylko stawia często pod ścianą.