Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
328 342
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Xar
-4 / 8

Pytanie czy dziecko orzumie, ze ktos moze "siedzac na telefonie" pracowac...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milamber84
+7 / 7

@Xar Nie. I dlatego zdrowsze jest oddzielenie pracy od życia prywatnego. Tak samo jak z siedzeniem godzinami przy laptopie przy pracy zdalnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
+12 / 12

Bycie rodzicem to ciężka orka. Tyle się mówi, że nie wolno brać zwierząt dla zachcianki, a o dzieciach już nikt prawie nie wspomina. Bombelek to nie zabawka czy lalka. Jeśli nie zdarzy się żaden tragiczny przypadek, to będzie Ci towarzyszył do końca Twoich dni. W dodatku nigdy nie masz pewności czy to będzie towarzystwo przyjemne, czy tylko męczące wspomnienie jak "wiele się poświęciło " dla kogoś, kto teraz nie chce nas znać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Izyda666
+5 / 9

@karolina1128 Powiedz to obrońcom życia. Ktoś kto nie chce mieć dzieci mając je krzywdzi więcej niż jedną osobę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-3 / 7

@Izyda666 można po prostu tych dzieci nie robić. Sama jestem przeciwko aborcji za wyjątkiem potwierdzonego przynajmniej dwukrotnie uszkodzenia płodu. Resztę można oddać do adopcji, tylko problem stanowi tu ujęcie społeczne, które takie rozwiązanie piętnuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Izyda666
+4 / 10

@karolina1128 Kocham takie odpowiedzi, zapamiętaj:
Nie istnieje skuteczna w 100% metoda antykoncepcji, więc nie zakładaj, że "można było nie robić", istnieje tak wiele form nacisku w tej kwestii (psychologicznych, fizycznych, finansowych i innych), że to stwierdzenie jest wręcz chamskie.
Kobieta nie jest inkubatorem - a człowiekiem i ma swoje uczucia. Wmawianie społeczeństwu, że dla kobiety donoszenie ciąży i urodzenie dziecka (nawet bez powikłań) to dla kobiety tyle co śliwkę zjeść jest tak głupie, że brak słów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-4 / 8

@Izyda666 jest jedna 100% skuteczna metoda, celibat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Izyda666
+2 / 10

@karolina1128 Powiedz to wszystkim zgwałconym dziewczynom które nie potrafią tego udowodnić, lub wstydzą się iść na policję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K karolina1128
-1 / 7

@Izyda666 to akurat tak mały odsetek, że prawo jako ogólny byt, nie powinno się na niego rozdrabniać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 9

@karolina1128 wlasnie powinno ze wzgledu na sytuacje gdzie powinno byc postawienie wyzej dobra czlowieka niz czegos co potencjalnie czlowiekiem zostac moze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abaddon81
-4 / 8

@Izyda666 To nie sredniowiecze że jedynym sposobem antykoncepcji było spędzanie płodu. Obudź się kobieto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
-1 / 7

@Izyda666 Aborcja to nie antykoncepcja. Środki antykoncepcyjne są niezwykle skuteczne, a szczególnie prezerwatywy. Jeżeli nawet ta pęknie to jeszcze istnieje tabletka "dzień po". Więc jak masz choć odrobinę rozumu to używasz środków antykoncepcyjnych zamiast biadolić jakby ciąża była karą za seks. A co do gwałtu...to powiem ogólnie, że poprzedni kompromis aborcyjny był najlepszym rozwiązaniem prawnym tego problemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+2 / 4

@abaddon81 nie napisała nic o tym, że aborcja jest jedynym sposobem antykoncepcji, tylko że żaden nie jest magicznym sposobem by do zapłodnienia na 100% nie doszło. Procent ten się różni w zależności od zastosowanej metody. Więc zdarza się że osoby, które stosują antykoncepcję i tak mierzą się z tematem niechcianej ciąży.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@warszawiaczanka prezerwatywy to akurat środek antykoncepcji kwalifikujący się od "średnioskutecznego" do "nieskutecznego" (od 3 do prawie 14 kobiet po roku zabezpieczania się w taki sposób będzie w ciąży, gdzie "3% to stosowanie modelowe...).
Polecam poczytać o wskaźniku Pearla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
0 / 0

@Cascabel Akurat wskaźnik Pearla dla prezerwatywy jest bardzo wysoki (tzn. im niższy wskaźnik tym skuteczniejsza metoda antykoncepcji) dla prezerwatywy wynosi 3-7 więc kwalifikuje ją jako jedno z najskuteczniejszych metod antykoncepcji. Na wskaźnik Pearla jednak wpływają błędy w stosowaniu danej metody antykoncepcji więc nie jest on żadną wyrocznią, a jedynie wskaźnikiem poglądowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@warszawiaczanka 3-7 w użyciu modelowym, 3-13,9 w "nie do końca". Dla przykładu tabletka antykoncepcyjna ma 0,3-3. O wskaźniku wysokim mówi się, jeżeli wskaźnik jest poniżej 1, od 1 do 3 to właśnie średni. Powyżej trzech jest określany jako "niski". Ze sposobów, których modelowe użycie łapie się w kategorii wysoki, masz "rozwiązania stałe" jak wazektomia i antykoncepcję hormonalną (plastry, wkładki, tabletki jednoskładnikowe - czyli te rzeczy, gdzie najczęściej pojawiają się "skutki nieporządane".
Ta niższa wartość to właśnie przypadki "modelowego użycia". W przypadku tabletek "niemodelowym użyciem" jest np. jakiekolwiek przeziębienie, albo zatrucie pokarmowe. W przypadku prezerwatyw - fakt, że pudełko stało w miejscu, gdzie operowały promienie słoneczne. Niekoniecznie rzeczy, na które człowiek ma realnie wpływ (swoją drogą - nie powiem, niektóre inne przykłady "nieidealnego użycia" sprawiły, że zaczęłam się zastanawiać jaki procent osób wpada we wskaźnik "z błędami w stosowaniu", bo na sporą część rzeczy w życiu bym nie wpadła).
Ale trzeba dodać, że prezerwatywy są chyba jedynym środkiem zabezpieczającym przed ewentualnymi chorobami. W przypadku "niemodelowego" użycia antykoncepcji hormonalnej zalecane są też jako antykoncepcja dodatkowa. I nie obciążają organizmu.
Gorzej, jak ktoś ma alergię na lateks.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
0 / 0

@Cascabel Dokładniej się przyjrzałam tym prezerwatywom i już rozumiem czemu wskaźnik Pearla jest gorszy dla nich niż np. tabletek antykoncepcyjnych. Problemem jest moment użycia prezerwatywy. Zawodność prezerwatywy nie polega w głównej mierze na jej pękaniu, a na użyciu jej po wytrysku preejakulatu, który zawiera plemniki. Więc stąd ten problem w ocenie jej skuteczności. A uczulenie na lateks nie jest problemem, bo są prezerwatywy bezlateksowe tak samo łatwo dostępne jak te lateksowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C casperkb
+1 / 7

Najciekawsza jest taka dojrzała czcionka w piśmie tych dzieci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K krickin
+1 / 1

@casperkb "Notatki zrobione przez psychologów..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kraken11
+5 / 7

Dlatego ja nigdy nie brałem pod uwagę posiadania dzieci. Nie mówię tego z przekąsem, nie mówię, że "gówniaki'. Po prostu uważam, że wychowanie dziecka i poświęcenie na to wielu lat życia to duża odpowiedzialność. A mówię szczerze, że nie byłbym dobrym rodzicem i nie chciałbym dziecku poświęcać czasu. Nie mówię tego po złości, mówię szczerze, że nie chcę, żeby dziecko przeze mnie cierpiało. Sam u siebie w domu nie doznałem wychowania, szczerze mówiąc to domownicy popełnili szereg błędów wychowawczych (mimo wszystko wiem, że mnie kochali) , za które ja dzisiaj płacę, choć ukończyłem studia, byłem uczciwy, nigdy nie wdałem się w złe towarzystwo, jednak to zupełnie inna sprawa. W każdym razie nie chcę, żeby dziecko przeżywało to co ja. Inną sprawą jest to, że moje życie tak się ułożyło, że nie mógłbym mieć dzieci, więc wyszło na dobre.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
+1 / 5

Nie zazdroszczę takiego psychologa. Idziesz się wygadać i liczysz na to, że Ci pomoże i nikt nie dowie się o Twoich zwierzeniach, a potem widzisz takie coś w internecie. Muszę to sobie przemyśleć, przed kolejną wizytą u psychologa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+1 / 1

Jaka jest szansa, że ktoś skojarzy z Tobą notatki, @cincinmj57. Tutaj akurat są one tak ogóle, że mogą dotyczyć tysięcy dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cincinmj57
0 / 0

@RomekC Co jest tajemnicą, powinno nią zostać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 000gd000
+2 / 2

to uczucie, kiedy do prowadzenia pojazdu musisz się przygotowywać kilka tygodni i zdać egzamin aby jeździć po publicznych drogach, a zostać nieodpowiedzialnym rodzicem możesz w każdym momencie bez sprawdzenia twoich "kompetencji"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem