@Assasinsninja chłopcy nie gorączkujcie się tak. Czulibyście się bezpiecznie w kraju bronionym przez dzisiejsze kobiety? I z drugiej strony komu powierzyli byście opiekę nad dziećmi? Księżom? (No błagam). Popieram postulat, ale dla feministek.
Też uważam, że kobiety powinny być przeszkolone na wszelki wypadek.
Wzorem Izraela, według mnie nauczyło by to księżniczki życia widzę w tym momencie tylko same plusy.
jestem za tym, żeby w pierwszych rzędach pod czas wojny byli dzieci prezydenta, rządu, każdej z 255 płci, nieważna płeć, ich dzieci mają być jako pierwsi, wtedy pójdę i ja, a tak, to rozrzedzanie społeczeństwa - żeby było mniej ludzi - ich majątek dorobek życiowy przepada - komuś , wojny są sztuczne, umówione wcześniej ,,, rodziny królewskie są spokrewnione - mimo to hołota się wyrzyna nawzajem za "miskę ryżu", 3,14 er dolę, nie idę ...
Ile ludzi tyle opini. Ja w wojsku byłem, czy mi to coś dało, raczej nie, może tylko tyle że poradzę sobie z bronią. Pomijając temat tego kto chce, a kto nie chce iść do wojska i temat feministek, to uważam że armia powinna być zawodowa, z tym że każdy dorosły człowiek powinien mieć podstawowe umiejętności posługiwania się bronią.
Albo idźmy bardziej hardkorowo i zrób jak w Izraelu, nie będzie kłótni i koniec.
Ja jestem za tym zeby wprowadzic rownosc plci w wojsku i obowiazkowe sluzbe wojskowa dla kobiet. Jak rownosc to rownosc!
@Assasinsninja
Oczywiście, że tak. Ciężko znieść jak kobiety są dyskryminowane.
@Assasinsninja chłopcy nie gorączkujcie się tak. Czulibyście się bezpiecznie w kraju bronionym przez dzisiejsze kobiety? I z drugiej strony komu powierzyli byście opiekę nad dziećmi? Księżom? (No błagam). Popieram postulat, ale dla feministek.
Też uważam, że kobiety powinny być przeszkolone na wszelki wypadek.
Wzorem Izraela, według mnie nauczyło by to księżniczki życia widzę w tym momencie tylko same plusy.
jestem za tym, żeby w pierwszych rzędach pod czas wojny byli dzieci prezydenta, rządu, każdej z 255 płci, nieważna płeć, ich dzieci mają być jako pierwsi, wtedy pójdę i ja, a tak, to rozrzedzanie społeczeństwa - żeby było mniej ludzi - ich majątek dorobek życiowy przepada - komuś , wojny są sztuczne, umówione wcześniej ,,, rodziny królewskie są spokrewnione - mimo to hołota się wyrzyna nawzajem za "miskę ryżu", 3,14 er dolę, nie idę ...
https://i.ibb.co/g3LVtYQ/photo-2022-11-29-13-11-03.jpg
Ile ludzi tyle opini. Ja w wojsku byłem, czy mi to coś dało, raczej nie, może tylko tyle że poradzę sobie z bronią. Pomijając temat tego kto chce, a kto nie chce iść do wojska i temat feministek, to uważam że armia powinna być zawodowa, z tym że każdy dorosły człowiek powinien mieć podstawowe umiejętności posługiwania się bronią.
Albo idźmy bardziej hardkorowo i zrób jak w Izraelu, nie będzie kłótni i koniec.