@YszamanY I, paradoksalnie, o wiele potrzebniejsza niż broń... względnie - na równi. Ni pożytku z żołnierza, który ma przemoczone buty i jest wyziębiony.
Warto zauważyć, że zziębnięty, głodny Ukrainiec z 10 różnymi karabinami, których nie umie obsłużyć nie zabije więcej Rosjan niż dobrze przygotowany na warunki pogodowe Ukrainiec z jednym karabinem, z którego obsługi jest przeszkolony... Ilość dostarczanej broni musi być dostosowana do posiadanej przez Ukrainę ilości żołnierzy oraz ich wiedzy w zakresie jej obsługi i konserwacji. Jedzenie, ciepła odzież, medykamenty... Wszystko to jest potrzebne.
@lolo7 "z 10 różnymi karabinami, których nie umie obsłużyć"
Szkolenia dostają w pakiecie, nie martw się :)
O wielu rzeczach nie mówi się głośno i w czasie, kiedy faktycznie mają miejsce.
@lolo7 Najbardziej zabiegają o broń i amunicje, wiec pewnie jej najbardziej brakuje. Chociaż oczywiście potrzebny jest cały pakiet wyposażenia i wyżywienie. Jednak to idzie dosyć szerokim strumieniem, nawet od nas. Np. podobno paliwo idzie strumieniem szerszym niż broń.
Tak się składa, że obecnie Ukraińcy najbardziej chwalą dostawy właśnie takiego asortymentu, bo go po prostu brakuje najbardziej. Niedawno Jarek Wolski zorganizował zbiórkę kasy i transport rozmaitego asortymentu dla ukraińskich żołnierzy. Najbardziej wylewne podziękowania płynęły za ocieplane gumofilce. Wszyscy wysyłają broń, a o takich "bzdurach" jak zimowe buty, rękawiczki czy czapki, nikt nie myśli. Za ten transport z Islandii wielu Ukraińców będzie bardziej wdzięcznych niż za pociski i rakiety.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 grudnia 2022 o 21:17
Akurat ciepłe ubrania są potrzebne, zwłaszcza wojsku. Pamiętamy, czemu ani Hitler, ani Bonaparte nie zdobyli Moskwy. Bo byli na tyle głupi, by wyprawić się tam w zimie, a że nie mieli ciepłych ubrań, no to cóż... Rosjanie raczej nie mieli lepszej armii. Po prostu lepiej znosili mróz.
My Rosję owszem, zajęliśmy. Ale nie w zimie. Gdybyśmy zaatakowali w zimie, to też pewnie byśmy nawet pod Moskwę nie doszli. Zwłaszcza jeśli szliby ludzie, którzy na zimno są tak "wytrzymali" jak i ja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 grudnia 2022 o 23:18
ciepła odzież dobra w zimie
@YszamanY I, paradoksalnie, o wiele potrzebniejsza niż broń... względnie - na równi. Ni pożytku z żołnierza, który ma przemoczone buty i jest wyziębiony.
@YszamanY Potwierdzam. Nie ma sensu się nie zgodzić.
https://icelandnews.is/wiadomosci/z-kraju/islandia-wyslala-na-ukraine-3500-welnianych-skarpet
Warto zauważyć, że zziębnięty, głodny Ukrainiec z 10 różnymi karabinami, których nie umie obsłużyć nie zabije więcej Rosjan niż dobrze przygotowany na warunki pogodowe Ukrainiec z jednym karabinem, z którego obsługi jest przeszkolony... Ilość dostarczanej broni musi być dostosowana do posiadanej przez Ukrainę ilości żołnierzy oraz ich wiedzy w zakresie jej obsługi i konserwacji. Jedzenie, ciepła odzież, medykamenty... Wszystko to jest potrzebne.
@lolo7 "z 10 różnymi karabinami, których nie umie obsłużyć"
Szkolenia dostają w pakiecie, nie martw się :)
O wielu rzeczach nie mówi się głośno i w czasie, kiedy faktycznie mają miejsce.
@lolo7 Najbardziej zabiegają o broń i amunicje, wiec pewnie jej najbardziej brakuje. Chociaż oczywiście potrzebny jest cały pakiet wyposażenia i wyżywienie. Jednak to idzie dosyć szerokim strumieniem, nawet od nas. Np. podobno paliwo idzie strumieniem szerszym niż broń.
Właśnie odkryłeś taktykę armii rosyjskiej. Wysłać tyle ludzi na front by armii ukraińska nie miała już amunicji.
@lolo7 Chyba jednak każdy Ukrainiec na froncie ma po jednym karabinie :)
Biorąc pod uwagę dotychczasową karierę generała Mroza, to ta ciepła odzież jest bardzo dobrym wsparciem.
Tak się składa, że obecnie Ukraińcy najbardziej chwalą dostawy właśnie takiego asortymentu, bo go po prostu brakuje najbardziej. Niedawno Jarek Wolski zorganizował zbiórkę kasy i transport rozmaitego asortymentu dla ukraińskich żołnierzy. Najbardziej wylewne podziękowania płynęły za ocieplane gumofilce. Wszyscy wysyłają broń, a o takich "bzdurach" jak zimowe buty, rękawiczki czy czapki, nikt nie myśli. Za ten transport z Islandii wielu Ukraińców będzie bardziej wdzięcznych niż za pociski i rakiety.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2022 o 21:17
Akurat ciepłe ubrania są potrzebne, zwłaszcza wojsku. Pamiętamy, czemu ani Hitler, ani Bonaparte nie zdobyli Moskwy. Bo byli na tyle głupi, by wyprawić się tam w zimie, a że nie mieli ciepłych ubrań, no to cóż... Rosjanie raczej nie mieli lepszej armii. Po prostu lepiej znosili mróz.
My Rosję owszem, zajęliśmy. Ale nie w zimie. Gdybyśmy zaatakowali w zimie, to też pewnie byśmy nawet pod Moskwę nie doszli. Zwłaszcza jeśli szliby ludzie, którzy na zimno są tak "wytrzymali" jak i ja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2022 o 23:18
Można mieć milionową armię wyposażoną po zęby ale w letnim mundurze w zimie nic nie zdziałasz, Napoleon i Hitler się o tym przekonali.