Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
171 191
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar PIStozwis
+3 / 3

@Xar Idiota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
+24 / 46

Tyle narzekań na demotach na poprawność polityczną. Tymczasem jak napisała to, co pomyślałby prawie każdy będąc na jej miejscu, wielką afera. Nie bądźmy hipokrytami.
Poza tym napisała prawdę, ten samobójca miał faktycznie pasażerów pociągu w głebokim poważaniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 26

@5g3g a może to cały świat miał go w głębokim poważaniu? Zdradzę ci sekret. Każdy samobójca chce żyć, sęk w tym że bardziej chce się pozbyć problemu z którym nie potrafi sobie poradzić.
Każdy samobójca to dowód na to jak bardzo skrzywiony i ponury jest świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+8 / 14

@rafik54321 znałeś, rozmawiałeś z każdym samobójcą? Takim z Japonii też? Znasz japoński?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 10

@Arek942 to poczytaj o samobójcach, zresztą sam doświadczyłem tego problemu. Wiem co myśli samobójca.
Jak myślisz, czemu często ktoś np stoi na dachu dłuższy czas nim skoczy? Bo to jest taka wyliczanka, sinusoida, skoczyc-nieskoczyc, życie jest beznadziejne-moze jest jeszcze jakaś opcja. Potrzeba dokładnie w tym momencie, jak ktoś już ma pętlę na szyi, jakiegoś impulsu który przeważy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+1 / 5

@rafik54321 zgadzam się. Tylko napisałeś 'każdy'. Moim zdaniem, nie każdy. Pewnie większość. Być może też był hu..m i chciał zrobić lasce na złość ? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B borg8472
+6 / 8

@Arek942 znam przypadek gdzie gośc wszystko dokładnie zaplanował, wybrał gałąź, odmierzył dokładnie linę aby z daleka wyglądało że stoi na ziemi, upuścił sobie z pół litra krwi, wyszedł na gałąź, założył pętlę na szyję i zaczął pić wódkę. Wypił pół butelki i spadł z gałęzi zawisając na sznurze. W pełni zaplanowane, innym razem facet z radością oczekiwał na przyjazd syna ze studiów, zaplanował cały wieczór co będą robić a na trzy godziny przed tym zamknął się w kotłowni i powiesił na klamce przy użyciu linki. Jedno jest tylko pewne, ten co się "reklamuje" że coś sobie zrobi, nigdy tego nie zrobi, chyba że przypadkiem plan wzbudzenia litości nie wypali a całość się opierała na tym że osoba do której to było skierowane zareaguje na czas.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+5 / 11

@Agitana Bynajmniej. Bardzo często to świat bezpośrednio powoduje tę depresję, a w rezultacie czyn samobójczy.
Tu masz przykład
https://demotywatory.pl/5072993/15-latka-skoczyla-z-najwyzszego-pietra-parkingu
Dziewczyna skoczyła z najwyższego piętra parkingu. Czemu? Bo była masowo hejtowana w szkole. To jej wina że była hejtowana? Nawet jeśli byłaby jakaś tam dziwna, nietypowa itd, to dalej nie uprawnia do hejtowania. W tym konkretnym przypadku to właśnie otoczenie wymusiło taki obrót spraw. Społeczeństwo (w tym przypadku szkolne) nie przyjęło do wiadomości, że ich zachowanie może wywołać taki efekt.

Ludzie nie rodzą się z depresją. To zawsze jest nabyte w ciągu życia, a nas samych kształtują doświadczenia.

Powiem ci jeszcze więcej. Miażdżąca większość samobójców desperacko poszukuje pomocy. Zwykle dość nieudolnie, ale jednak. Skoro szukają pomocy to wiedzą że mają problem. Sęk w tym, że tej pomocy po prostu nie otrzymują.

Wracając do przykładu dziewczyny powyżej. Dziewczyna żaliła się w internecie że jest hejtowana. Nikt nie zrobił nic. A może, tak hipotetycznie, gdyby ją przenieść do jakiejś innej szkoły, a może gdyby w tej nowej szkole ktoś ją polubił, to może by nie skoczyła? Możliwe? Jak najbardziej... Jednak tak wiele osób NIE CHCE widzieć takich problemów.

A co z niedoszłymi samobójcami? Wiesz co się z takimi robi? Umieszcza w szpitalu psychiatrycznym. Tuż obok gościa który wierzy iż jest antychrystem i wydziera się że będzie pożerać ludzkie serca, a faciem który uważa się za martwego. Dosłownie umieszczają ich w "domu wariatów". Uważasz że to odpowiednie miejsce dla osoby która targnęła się na swoje życie?

Uważam że depresja, jej leczenie, niedoszli samobójcy itp wymagają odrębnej gałęzi medycyny.
Powinny powstać odrębne specjalizacje, odrębne ośrodki leczenia.
U osoby chorej na depresję zmiany wymaga cały świat, a nie tylko sama osoba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ad33
+1 / 3

@5g3g może każdy by pomyślał, może nie, ale niektóre myśli powinniśmy po prostu zachować dla siebie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-5 / 7

@ad33 a kto ustala co powinniśmy, czego nie powinniśmy? Pozytywne przedstawienie samobojców zwiększa liczbę samobójstw. Informowanie, że powinno się im współczuć, medialny lincz ludzi którzy np. dikuczli samobójcy - zwiększa liczbę samobójstw. Informowanie o sposobach popełnienia samobojstwa- zwiększa liczbę samobójstw.
Większość samobójców przed podjęciem próby samobójczej się waha. Czasami drobnostki mogą decydują o tym, że ktoś ostatecznie targnie się na swoje życie.
I teraz wyobraź sobie że ktoś stoi przy torach i się waha - skoczyć pod pociąg czy nie skoczyć . I tak rozmyślając, przypomni mu się co ludzie mówili o tych co skaczą pod pociąg. Jak myślisz, czyja wypowiedź zwiększy szanse że skoczy- twoja ? Czy tej celebrytki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+1 / 1

@5g3g " Pozytywne przedstawienie samobojców zwiększa liczbę samobójstw. Informowanie, że powinno się im współczuć, medialny lincz ludzi którzy np. dikuczli samobójcy - zwiększa liczbę samobójstw." - a przedstawianie problemu onkologii zwiększy ilość osób z nowotworem. Jprdl, skąd się urwałeś?

Uświadamianie ludzi że ICH zachowanie może u kogoś wywoływać problemy natury psychicznej może i powinno skłaniać ku refleksji, że nawet jeśli chcemy kogoś skrytykować, to trzeba to zrobić zręcznie ku konstruktywnej krytyce a nie personalnemu hejtowi. Samo to załatwi większość problemu.
Do tego fakt, że ktoś dostrzeże czyjś problem i zareaguje, może tej osobie uratować życie lub zatrzymać proces wyniszczania czyjegoś życia. Kto wie - być może ciebie życie kiedyś złamie i to TY będziesz potrzebować czyjejś interwencji.

"Informowanie o sposobach popełnienia samobojstwa- zwiększa liczbę samobójstw." - bynajmniej. Nie jest ważne to ile sposobów samobójstw będzie istnieć i o ilu będzie wiedzieć samobójca, bo co najmniej jeden sposób uśmiercenia się jest w stanie wykombinować każdy.

"Jak myślisz, czyja wypowiedź zwiększy szanse że skoczy- twoja ? Czy tej celebrytki?" - oczywiście że na tory wepchnie go wypowiedź celebrytki. Wiesz czemu? Osoby które podejmują próbę samobójczą są przekonane że nie ma dla nich ratunku i właśnie poszukują, próbują się łapać jakiś drobnych poszlak nadziei. Jakiegoś światełka w tunelu. Taka wypowiedź jak ta tej celebrytki jest czymś wręcz odwrotnym, to upewnianie samobójcy w tym że fakt w istocie jest zje****y na maksa, że nie ma nawet najmniejszej nadziei itd.

Gdyby twoja logika była uzasadniona, to negocjatorzy policyjni przynosiliby efekt odwrotny od zamierzonego. Dajmy na to ktoś stoi na dachu czy moście z zamiarem skoku, przychodzi negocjator i mówi "słuchaj, nie musisz tego robić, coś poradzimy tylko zejdź", a samobójca od razu sruuuu, jebut XD. No tak to nie działa.

Wypowiedzi takie jak moja, mogą uzmysłowić takiemu samobójcy że "gdzieś tam w świecie są ludzie którzy mnie rozumieją, którzy mnie nie krytykują, mnie nie obwiniają, którzy może mi pomogą, tylko trzeba ich znaleźć".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-5 / 5

@rafik54321 opowiadasz o swoich fantazjach. Wielokrotnie powtarzał się schemat- informacja o samobójstwie przekazana przez media- wzrost liczby samobójstw. Tych przypadków było tak dużo, że ustalono jakie czynniki podane w informacjach o samobójstwie zwiększają liczbę samobójstw. Te które podałem są tylko niektórymi z długiej listy. Kłocisz się z faktami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+3 / 3

@5g3g tak bo oczywiście nie warto zwracać uwagi na źródło problemu.
Szukałem informacji na temat rewelacji które podajesz, nie znalazłem takich. Więc może jest dokładnie odwrotnie?
Jak widać jesteś jedną z wielu osób które wolą udawac że problemu nie ma, zamieść pod dywan bo tak wygodniej... Koniec tematu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
0 / 2

@rafik54321 słabo szukałes. Efekt Wertera znany od...wydania książki której był bohaterem. Nie dotyczy tylko osób sławnych. Jak to w uproszczeniu wielu podaje. Znaczenie mają takie rzeczy jak podanie szczególowo jak ktoś się zabił. Sensacyjne, krzykliwe nagłówki. W wielkiej Brytanii wyemitowano Reportaż o zwykłej dziewczynie, w którym wspomniano też o tym że podjęła próbę samobojczą i podano nazwę leku którym się truła. Jego emisja zaowocowała gwałtownym wzrostem liczby samobójstw oczywiście w dużej części z wykorzystaniem tego własnie leku. Wystarczy, że ktoś się będzie identyfikował z ofiarą samobójstwa. Wielu pośród tych których odratowano wskazywalo że to reportaż popchnął ich do targnięcia się na własne życie. Tak się kończy empatyczne podejście do samobójców w mediach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+1 / 1

@5g3g Tak, każdy z nas tak pomyśli. Tylko kultura, empatia i wiele innych czynników sprawia, że niektóre rzeczy powinno się zatrzymać dla siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-2 / 2

@Livanir kultura- co wypada co nie wypada rzecz umowna. W jednych trzeba bekać po posiłku bo się gospodarz obrazi w innym jest to niestosowne. W takim przypadku - powiedzmy zasada że nie mówi się źle o o zmarlym. Ale w sumie to trochę taki zamachowiec samobojca. Rozwalił ludziom dzień, maszynista ma traumę do końca życia. Jeżeli ktoś ginąć spowodował szkody to czemu mamy o tym nie mówic. Empatia? To że komuś współczuję nie oznacza, że nie mam prawa krytykować jego zachowania. Jak ktoś pisze "i wiele innych" zwykle oznacza że tyle, że nie potrafi ktoś podać " wielu innych" przyczyn.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+2 / 2

@5g3g Jasne, krytykować mozna, ale naprawdę nie czujesz, ze sposób jak to ujęła nie jest obrzydliwy? Zwłaszcza ostatnie zdanie ujawnia jawną ignorancję. Że o emotkach nie wspomnę- jakby samobójca robił to dla zabawy, zebyu jej zepsuć dzień.

Miałabym je wszystkie wypisywać? Wtedy by ci było lepiej? Ok: Rozsądek, zeby osób chorych nie krytykować, bo to źle wpływa na przyszłych samobójców- może się nie zabiją skacząc pod pociąg, ale będzie im trudniej mówić(z doświadczenia). Logika: Naprawdę uważasz, ze spóźnienie się do pracy równie bardzo "rujnuje" życie jak zrujnowane ma samobójca ze skacze?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-2 / 2

@Livanir samobójca nie jest krytykowany za to że jest chory, tylko za to co zrobił. Twierdzenie, że to spowoduje, że chorzy rzadziej będą zgłaszać się po pomoc i będą popełniać samobojstwa jest nieuprawnione. Mimo wszystko konformizm jest istotnym czynnikiem wpływającym na decyzję o samobójstwie. Co widać np. po wzroście liczby samobójstw po informacji o samobójstwach w mediach.
Samobójca sam zdecydował i jest sprawcą wydarzenia. Osoby w pociągu nie zawiniły sytuacji, są ofiarami. W wielu krajach samobójstwo jest dopuszczalne, państwo pomaga popełnić je w bezbolesny sposób. Zwie się wtedy eutanazją. Jest rozwiązaniem na "zrujnowane " życie, a nie jego zrujnowaniem. W ocenie samobójcy jest najlepszym rozwiązaniem. Tylko pytanie czemu to najlepsze dla niego rozwiązanie ma sprowadzać cierpienie dla innych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
+1 / 1

@5g3g, jaka poprawność polityczna? To nie ma nic wspólnego z politpoprawnością. To zwykła kultura osobista i takt - pojęcie coraz mniej znane. Z różnych powodów nie należy mówić wszystkiego co się myśli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
5 5g3g
-1 / 1

@Laviol już gdzieś to czytałem. Wszystkiego co się myśli nie koniecznie. Normy rzecz umowna. Ja nie widzę nic nagannego w pisaniu prawdy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maikello
+2 / 4

trochę racji ma. 2 sumie mógłby się z okna rzucić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Owczar1910
+1 / 5

Ruchanie nie zająć nie ucieknie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
-3 / 9

Łatwo zacząć naukę empatii uświadamiając, że są samobójcy rzucający się z dachów na chodniki, po których chodzą także gwiazdy reality show.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Andrzej70
+4 / 4

Psychopaci nie mają żadnej empati martwia się tylko o siebie - jacy są biedni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+22 / 26

Akurat ma racje. Samobójca to egoista. Najwięcej krzywdy robi maszyniście. Wielu z nich widzi taką osobę na torach, ale oczywiście fizycznie nie jest w stanie pociągu zatrzymać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+2 / 4

@agronomista Samobójca to nie egoista, a osoba chora...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sw3
+8 / 20

A gdzie empatia do kilkudziesięciu albo kilkuset osób (w zależności ilu pasażerów było we wszystkich pociągach opóźnionych przez samobójcę), którym się posypały plany? Gdzie empatia dla maszynisty? Gdzie empatia dla tych, którzy będą musieli po wszystkim posprzątać?
Gdyby to był wypadek, choćby przez czyjąś nieostrożność albo brawurę, to można mówić "człowiek stracił życie a ty się bardziej przejmujesz że się gdzieś spóźnisz". Ale samobójca osiągnął to co chciał używając pociągu niezgodnie z przeznaczeniem i nie licząc się z innymi ludźmi. Owszem, szkoda człowieka ale nie przesadzajmy z tym wymaganiem empatii.

A czy samobójca pomyślał, że w trakcie nagłego hamowania pociągu komuś z pasażerów może się coś stać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+6 / 10

@sw3 Widać że nie rozumiesz kompletnie zagadnienia depresji oraz samobójstw.
Spróbuję ci to uzmysłowić w pewnej przenośni, którą na pewno uznasz za absurdalną, ale dopiero wtedy będziesz mieć jakiekolwiek pojęcie o tym jak (de facto błędnie, ale jednak) myślą takie osoby.

Załóżmy że cię porwałem, przywiązałem do krzesła i wyrządzam ci krzywdę. Ból nie do zniesienia. Najpierw delikatnie, od łamania palców, potem coraz mocniej. Kiedy zaczniesz krzyczeć? Gdzie twoja empatia dla wszystkich w okół którzy chcą się wyspać na rano do pracy? Ci wszyscy współlokatorzy to też nieempatyczni egoiści którzy mają w odwłoku że cię katuję, albo po prostu wziąć się w garść, bo ból to tylko odczucie psychiczne i nie istnieje. Przecież nie musisz krzyczeć. Możesz przecież zamknąć twarz i cierpliwie znosić ból... Wiesz kim jestem w tej metaforze? Depresją.

Dla takich osób, w pewnym momencie, problem który w sobie noszą jest tak olbrzymi, tak bolesny, że przysłania logiczne myślenie. Człowiek pragnie tylko jednego - przestać czuć ból. Ból który nie ma fizycznego źródła, ale jest odczuwany jak ból fizyczny. Dlatego żadne leki nie pomagają.
W ekstremalnym stadium (jakim są skłonności samobójcze) człowiek już totalnie nie myśli racjonalnie, nie zważa na inne osoby bo ból jest zbyt silny. Niejako człowiek "dziczeje".

Czepiasz się samobójcy że nie wziął pod uwagę interesu wszystkich w okół? Mamy w pytę obrońców praw zwierząt, a tu hejcik na samobójcę? Coś tu nie gra.
Do tego gdzie była empatia otoczenia kiedy ten człowiek miał problem? Musiał zostać olany, bo gdyby nie został - nie wylądowałby na torach, a teraz oczekujemy od niego że jednak wykaże empatię wobec wszystkich?

Mam nadzieję że troszeczkę ci rozjaśniłem sytuację i mam nadzieję że troszeczkę zweryfikujesz swoje nastawienie wobec PRAWDZIWEJ pandemii jaką jest właśnie depresja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Laviol
0 / 0

@sw3, gdyby samobójca myślał racjonalnie to nie byłby samobójcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SailorMerkury
0 / 4

pierwszy raz słysze o tej suce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maggdalena18
0 / 0

I ja się z nią zgadzam! Masa ludzi musi pozmieniać plany, kombinowac z dojazdem itd., bo idiota postanowił rzucić się pod pociąg. Jak chcesz się zabić, to nie kosztem innych ludzi!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem