Mam tylko nadzieję, że właściciel nie męczy kota na siłę. Znam takich, co woleli patrzeć, jak kot/pies umiera parę miesięcy na raka, cierpiąc codziennie, niż humanitarnie udać się ze zwierzakiem do weterynarza.
@Ashardon I to samo powinno zapewniane ludziom. Legalna i dostępna eutanazja. Nie mówię, żeby wysyłać kogoś na śmierć, ale jeśli ktoś świadomie będzie chciał odejść z tego świata, to nie jest sprawa osób trzecich.
@Ashardon Jedną moją kotkę poddałam operacji usunięcia guza (przy przedniej łapce, tak jakby w pasze). Prawie rok jeszcze sobie żyła, ale guz zaczął odrastać, bo jego usunięcie w 100% nie było możliwe. Kiedy tylko zobaczyłam, że ma problemy z chodzeniem i jest jej ciężko, to poszłam do weta, żeby ją uśpił. Serce mi pękło na miliard kawałków, ale wiem, że to była dobra decyzja.
Później musiałam uśpić jej matkę (lata później) z powodu guza listwy mlecznej. Póki mogłam, to ratowałam, miała operację... Ale kiedy zaczęła chudnąć mimo apetytu, kiedy zobaczyłam, że ledwie ma siły, żeby iśc do miseczki... Bezdusznym byłoby utrzymywanie jej przy życiu.
Mam tylko nadzieję, że właściciel nie męczy kota na siłę. Znam takich, co woleli patrzeć, jak kot/pies umiera parę miesięcy na raka, cierpiąc codziennie, niż humanitarnie udać się ze zwierzakiem do weterynarza.
@Ashardon I to samo powinno zapewniane ludziom. Legalna i dostępna eutanazja. Nie mówię, żeby wysyłać kogoś na śmierć, ale jeśli ktoś świadomie będzie chciał odejść z tego świata, to nie jest sprawa osób trzecich.
@Ashardon Jedną moją kotkę poddałam operacji usunięcia guza (przy przedniej łapce, tak jakby w pasze). Prawie rok jeszcze sobie żyła, ale guz zaczął odrastać, bo jego usunięcie w 100% nie było możliwe. Kiedy tylko zobaczyłam, że ma problemy z chodzeniem i jest jej ciężko, to poszłam do weta, żeby ją uśpił. Serce mi pękło na miliard kawałków, ale wiem, że to była dobra decyzja.
Później musiałam uśpić jej matkę (lata później) z powodu guza listwy mlecznej. Póki mogłam, to ratowałam, miała operację... Ale kiedy zaczęła chudnąć mimo apetytu, kiedy zobaczyłam, że ledwie ma siły, żeby iśc do miseczki... Bezdusznym byłoby utrzymywanie jej przy życiu.
I ludzie też na to zasługują - na godną śmierć.