Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G gibosit
+13 / 19

Dlatego warto rozmawiać z najbliższymi , ktoś zawsze wyciągnie pomocną dłoń , poradzi , pomoże , nie powinno się zamykać w sobie , to powoduje izolacje a co za tym idzie narastanie problemu
PS uprzedzając komentarze :
-nie każda rodzina jest patologiczna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
-2 / 6

@gibosit Święta to jest taki czas, którego większość rodzin nie spędza "nuklearnie" i w wersji "tylko najbliżsi". CIotka, którą widuję dwa razy do roku, albo i od wielkiego dzwonu nie musi wiedzieć np. o problemach z zajściem w ciąże, wiedzieć o psychicznym dołku, czy o dziewczynie, z którą dana osoba była na dwóch randkach i nie planuje iść na kolejną. Z zasady przy świątecznym stole lądują osoby o różnym stopniu relacji - u mnie w domu to są też np. sąsiedzi, którzy mieliby spędzać samotnie święta, teściowa ciotki, przyjaciele rodziców, czy rodzice i siostra mojego chłopaka. Naprawdę uważasz, że tego typu grono to "najbliżsi" i jest właściwym omawiać przy nim tego typu problemy?
Święta to ani miejsce, ani czas na tego typu rzeczy. Tego typu rozmowy prowadzi się prywatnie, w cztery oczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-2 / 22

Aha, czyli w zasadzie nie należy się w ogóle odzywać. Żadnych zdań oznajmujących bo tak wiele nie wiesz, żadnych pytań bo mogą zranić, żadnych żartów bo mogą obrazić itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+6 / 8

@Banasik Można zapytać krewnych co u nich i śmiało odnosić się do ich opowieści, ale nie można narzucać im swojej wizji na życie. Dać im się wypowiedzieć, szanować ich słowa. Znasz fajną dietę? Opowiedz o niej nie wskazując na konkretną osobę. Możesz zapytać o pracę i zapytać takiego Eryka, czy szukał innej pracy, czy składał CVki w okolicy. Możesz wspomnieć o aplikacjach randkowych, o psychologu do którego sam chodzisz, o fajnych apkach, czy stronach do nauki, czy dobrym korepetytorze. Pochwalić osiągnięcia, nie porównywać, wspierać.
Zdania, które są podane jako przykładowe mają za zadanie jedno: podkopać samoocenę, pokazać wyższość, czepiać się danej osoby.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
+8 / 8

@Banasik Raczej chodzi o to, żeby nie pouczać. Zgodnie ze starym powiedzeniem "zanim skrytykujesz człowieka, przejdź milę w jego butach".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+11 / 13

@Banasik Jeśli nie potrafisz się odzywać inaczej niż wyśmiewając kogoś czy dając głupkowate, szkodliwe rady to tak, lepiej się w ogóle nie odzywaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-2 / 8

@Cascabel . Nie można pytać bo to wścibstwo. A jak zaczniesz opowiadać o fajnej diecie, innej pracy, aplikacjach randkowych czy psychologach to osoba która ma problem w tym obszarze i tak weźmie to do siebie i poczuje się zaatakowana.
Teraz takie czasy, że wszystko wszystkich obraża, nawet o pogodzie lepiej nie gadać, bo ja nie lubię zimy a ktoś jest zapalonym narciarzem i zaś będzie kość niezgody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
-4 / 8

@jonaszewski . Właśnie udzieliłeś mi pouczenia, idę popłakać w kąciku albo zdobię o tym demota. Chlip!
A to stare powiedzenie też jest niezłe, np. zanim kogoś skrytykujesz za to że bije swoją żonę to najpierw pobij swoją, bo inaczej nie wiesz o czym mowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B boomfloom
+2 / 2

@Cascabel ja ktoś nagle zacznie gadać o diecie, to przecież wiadomo do kogo to jest skierowane i kwestią czasu jest aż ktoś powie "Basiu, może byś spróbowała". Jak zapytasz czy ktoś szuka pracy to znaczy że uważasz że jego obecna praca jest do niczego. Nie na tym polega gadka szmatka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+3 / 3

@boomfloom Zależy od kontekstu. Jak sam stosujesz jakąś dietę i ci się podoba, albo znalazłeś coś fajnego - to po prostu o tym opowiadasz. Jeżeli ktoś będzie chciał, to się zainteresuje. Jeżeli nie - to nie. Tylko osoba, która nie umie się zachować skieruje to bezpośrednio do "Basi". Podobnie w przypadku szukania pracy: jeżeli ktoś narzeka na nią non stop, to pytanie, czy ktoś szuka jest jak najbardziej zasadne, podobnie jak można wspomnieć o kursach, albo tego typu rzeczach.
Ważna jest jedna rzecz - albo temat musi wyjść od danej osoby, albo wychodzi od Ciebie i dotyczy Ciebie, albo jest ogólny. Problem wynika z tego, że umiejętność prowadzenia dialogu zanika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C camper52
+3 / 5

@Banasik glupiś czy o drogę pytasz bo nie wiem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
+4 / 4

@Banasik Nie uwierzysz, ale wszystko zalezy od słów z jakich korzystasz! Jeśli "Sabina, głupoty gadasz że wyśmiewanie w szkole boli, pewnie Ci się zdaje i oni Cię podrywają. A zresztą pewnie sama prowokujesz, bo się wygłupiasz." Brzmi inaczej, niż "Wiem, ze Cię to boli, opowiedz mi, znajdziemy jakiś sposób, a oni są dupkami." Inaczej zabrzmi pytanie". Zamiast "Eryk znajdź lepszą prace i kup mieszkanie, bo żadna Cię nie zechce i umrzesz sam", można "I jak Eryk, myślałeś może o własnych czterech kątach?"
Serio nie widzisz różnicy między pytaniem, a ocenianiem czy pretensjami?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C C1VenomMX321
-3 / 5

Skrajności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bubu2016
+4 / 6

Wzmogą, na miły Bóg, nie "wzmożą". Nie podkreśla autorom autokorekta na czerwono?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Efectuno_ST
-1 / 7

Jedna z mądrzejszych galerii jak nie najmądrzejsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Peppone
-2 / 6

Co powiedzą: żebym się ożenił i naprodukował purchlaków, bo to wstyd, żeby facet w moim wieku nie był żonaty i dzieciaty.
Czego nie wiedzą: nie widzę sensu w ożenku, wszak facet nic z tego nie ma, a gówniaków po prostu nie znoszę i wolę święty spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem