Ba, większość się nawet nie obrazi, bo to wcale nie jest obraźliwe określenie. Psy są wierne i pilnują stada baranów. Nie jesteśmy muzułmanami, zeby ciągle się obrażać, ze jeden pies był na tyle rozsądny, żeby wiedzieć co należy robić z prorokami.
Sytuacja zżycia. Impreza. Mundurowy nawalony siada na psim posłaniu. Głaszcze psa i sprawdza czy właściciel patrzy. Właściciel nie patrzy. Pies dostaje kiełbasę z komentarzem: "Masz, bo my, psy musimy się trzymać razem". ;)
Ba, większość się nawet nie obrazi, bo to wcale nie jest obraźliwe określenie. Psy są wierne i pilnują stada baranów. Nie jesteśmy muzułmanami, zeby ciągle się obrażać, ze jeden pies był na tyle rozsądny, żeby wiedzieć co należy robić z prorokami.
Sytuacja zżycia. Impreza. Mundurowy nawalony siada na psim posłaniu. Głaszcze psa i sprawdza czy właściciel patrzy. Właściciel nie patrzy. Pies dostaje kiełbasę z komentarzem: "Masz, bo my, psy musimy się trzymać razem". ;)
Ja tam slyszalem ze psy bo wypadaja z milicyjnej suki (nyski)