Nie chce urazic niczyich uczuc religijnych ale przypomnial mi sie stary kawal...
Gdzies na ulicy MarylaRodowicz spotyka Niemena i mysli: "O qu.rwa... ale Jezus!"
Natomiast Niemen ocenia: "O Jezu... co to za qu.rwa?"
Az sie kawal przypomina:
Wbijaja trzej krolowie do stajenki, niska byla, wiec jeden przyrznal glowa w belke i krzyknal: O Jezus!
Na co Maryja do Jozefa: mowilam Ci ze Jezus to ladne imie, a Ty tylko: Bonifacy i Bonifacy...
Dobry demot :)
Nie chce urazic niczyich uczuc religijnych ale przypomnial mi sie stary kawal...
Gdzies na ulicy MarylaRodowicz spotyka Niemena i mysli: "O qu.rwa... ale Jezus!"
Natomiast Niemen ocenia: "O Jezu... co to za qu.rwa?"
Az sie kawal przypomina:
Wbijaja trzej krolowie do stajenki, niska byla, wiec jeden przyrznal glowa w belke i krzyknal: O Jezus!
Na co Maryja do Jozefa: mowilam Ci ze Jezus to ladne imie, a Ty tylko: Bonifacy i Bonifacy...