Za starych "dobrych" czasów rzucaliśmy na tacę zieloną pięćdziesiątkę. Aż inflacja trochę podciągnęła i księciunio proboszcz powiedział że on "kozy nie hoduje".
Widać historia zaczyna się powtarzać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 grudnia 2022 o 8:04
Odkąd pamiętam, cały czas w kościele śpiewka o uchu igielnym i wielbłądzie :) Zatem trzeba się o duchownych troszczyć by trafili do królestwa niebieskiego i w ogóle nie rzucać na tacę żadnych pieniędzy. W końcu trzeba się wyzbyć przywiązania do rzeczy materialnych i żyć w ubóstwie, czyż nie?
Zgodnie ze starym obyczajem w USA w kościołach redemptorystów na tace zbiera się dwa razy przed i po kazaniu.
Szelest też może obudzić!
Dlatego nie trzeba wrzucać nic i wtedy jest idealna cisza!
Cisza jest boska
co to jest taca?
Za starych "dobrych" czasów rzucaliśmy na tacę zieloną pięćdziesiątkę. Aż inflacja trochę podciągnęła i księciunio proboszcz powiedział że on "kozy nie hoduje".

Widać historia zaczyna się powtarzać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2022 o 8:04
Tym to zawsze mało mamony i będą wymyślać nowe sposoby żeby ludzie więcej dawali.
@Dabronik skoro sami dają to ok. Gorzej z państwem, które na siłę zabiera nam pieniądze
@Dabronik ja to daje kopa w 4 litery.
Lepsze od banknotów jest Nic, bo nie wydaje żadnego dźwięku, więc nie ma Rydzyka xd
Jedyny papier na jaki oni zasluguja to papierek po cukierku jako znak protestu przeciwko wykorzystywaniu dzieci i tuszowaniu tego wykorzystywania
@Xar Chyba na bilet kolejowy do auschwitz w klasie "bydlecy wagon".
Zgodnie ze starym, dobrym obyczajem jestem ateistą, w kocopoły nie wierzę i jedyna taca jaka mnie interesuje to "deska serów" na imprezie okazyjnej.
Nie korzystam z żadnych guseł więc nic nie wrzucam
Ale wq mnie, że mimo wszystko sukienkowi zabierają moją ciężko zarobioną kasę.
Odkąd pamiętam, cały czas w kościele śpiewka o uchu igielnym i wielbłądzie :) Zatem trzeba się o duchownych troszczyć by trafili do królestwa niebieskiego i w ogóle nie rzucać na tacę żadnych pieniędzy. W końcu trzeba się wyzbyć przywiązania do rzeczy materialnych i żyć w ubóstwie, czyż nie?