To nie jest sarna lecz łania.
dodano 04.01.2023: Cieszę się, że autor demotywatora czyta komentarze i wyciąga wnioski. Jednocześnie szkoda, że w źródle tj. o2.pl nadal jeleń nazywany jest sarną. Bo to duża sarna była...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 stycznia 2023 o 0:29
@budmaster Raczej jeleń. Sarna i jeleń to nazwy gatunków, łania to samica jelenia w gwarze myśliwskiej, analogicznie samica sarny to w tym wypadku koza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2023 o 9:30
@budmaster @Crach doskonale wiem to, wiele razy robiłem na ten temat pogadanki ale i tak pierwsza myśl "odważna sarna". Dopiero po chwili - ale za duża jest na sarnę...
Ale to się wdrukowuje w pamięć jak kiedyś ktoś źle powiedział.
Prawidłowe przechodzenie to takie, gdzie nikt się nie zatrzymuje. Auto zbliżając się do przejścia musi zmniejszyć prędkość. Pieszy widząc zwalniające pojazdy przechodzi nie zwalniając, bo ma pierwszeństwo. Jeśli pieszy został zmuszony do zatrzymania, zmiany prędkości, kierunku - oznacza to, że nie udzielono mu pierwszeństwa i 1500 mandat się należy. Jak się pieszy zatrzyma to już nie ma pierwszeństwa, bo jest stojącym, a nie wchodzącym. Proste i płynne.
Za wszystko odpowiada znak a18b i mentalnosc ludkow w firmie ubezpieczeniowej.
Jak przywalisz w zwierzaka, a wczesniej stal taki znak, to nie dostaniesz odszkodowania wcale
Nawet jak takiego znaku nie bylo, to czesto takze, jest w ciul ciezko dostac kase od ubezpieczyciela.
Wiec kierowcy wola przepuscic, niz potem uzerac sie z debilami z ubezpieczaln.
Zwierzak wie, zeby sie zatrzymac i rozejrzec. Ale "swiete krowy" nie ogarniaja i sie pchaja
@Xar
Bez przesady, nie każdy kierowca to „zwierzak” za kierownicą.
To nie jest sarna.
EDIT: Cieszę się, że autor zmienił tytuł demota. Szacun ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2023 o 21:26
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2023 o 8:33
To nie jest sarna lecz łania.
dodano 04.01.2023: Cieszę się, że autor demotywatora czyta komentarze i wyciąga wnioski. Jednocześnie szkoda, że w źródle tj. o2.pl nadal jeleń nazywany jest sarną. Bo to duża sarna była...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 0:29
@budmaster Raczej jeleń. Sarna i jeleń to nazwy gatunków, łania to samica jelenia w gwarze myśliwskiej, analogicznie samica sarny to w tym wypadku koza.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2023 o 9:30
@budmaster @Crach doskonale wiem to, wiele razy robiłem na ten temat pogadanki ale i tak pierwsza myśl "odważna sarna". Dopiero po chwili - ale za duża jest na sarnę...
Ale to się wdrukowuje w pamięć jak kiedyś ktoś źle powiedział.
Gdyby pieszy tak przechodził to został by 40 razy obtrąbiony, że czemu tak wolno.
To jest łania, nie sarna.
Jeleń nie sarna. Jak można nie rozpoznawać tych kilku gatunków dużych ssaków występujących w kraju?
Prawidłowe przechodzenie to takie, gdzie nikt się nie zatrzymuje. Auto zbliżając się do przejścia musi zmniejszyć prędkość. Pieszy widząc zwalniające pojazdy przechodzi nie zwalniając, bo ma pierwszeństwo. Jeśli pieszy został zmuszony do zatrzymania, zmiany prędkości, kierunku - oznacza to, że nie udzielono mu pierwszeństwa i 1500 mandat się należy. Jak się pieszy zatrzyma to już nie ma pierwszeństwa, bo jest stojącym, a nie wchodzącym. Proste i płynne.
@fishe27 a jak dynda na gałęzi nad przejściem w tę i z powrotem?
@fishe27 A tu prosze, jeb i po pieszym...
Myślę że to łania a nie sarna.
Kierowcy też ładnie pokazują jak szanować pieszego.
Zwierzęta są mądrzejsze jak myślimy i też umieją podpatrywać zachowania innych gatunków.
Ja bym zwrócił uwagę że jak pieszy jest kulturalny, ostrożny i myśli to i kierowcy się tym samym odwdzięczają.
Za wszystko odpowiada znak a18b i mentalnosc ludkow w firmie ubezpieczeniowej.
Jak przywalisz w zwierzaka, a wczesniej stal taki znak, to nie dostaniesz odszkodowania wcale
Nawet jak takiego znaku nie bylo, to czesto takze, jest w ciul ciezko dostac kase od ubezpieczyciela.
Wiec kierowcy wola przepuscic, niz potem uzerac sie z debilami z ubezpieczaln.
Most nad potokiem Bystra.
Szkoda tylko, że jest to jedynie wyjątek, a norma nakazuje im wpi3rdalać się prosto pod rozpędzony pojazd...