Jedna z podstawowych zasad obchodzenia się z fajerwerkami mówi, żeby nie ruszać pozostałości przez co najmniej pół godziny od ostatniego strzału. Sytuacje, kiedy po kilku lub kilkunastu minutach następuje wystrzał niewybuchu nie należą wcale do rzadkości. Dlatego lepiej jest pozostawić resztki na chodniku niż narażać ludzi na urwane paluszki, ostrzelane oczy itp.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2023 o 14:24
@Fahrmass Skoro tak to spoko, bo przecież jeśli taki niewybuch zrani kogoś postronnego, kto będzie koło niego przechodził, to problemu nie ma. Grunt, że ten tuz intelektu, który to odpalał jest bezpieczny. Jednak przedstawiona przez ciebie wymówka ma jeden słaby punkt - skoro jest już dzień, to autor bałaganu miał baaaaardzo dużo czasu, żeby posprzątać swój syf.
@marucha79 To nie wymówka - sam nie strzelam, moi bliscy też tego nie robią. Odległość uznawana za bezpieczną to kilka metrów - żaden postronny przy zdrowych zmysłach nie powinien ruszać pozostałości po strzelaniu ani się do nich zbliżać. I tak, zgadzam się, że skoro jest już dzień to wypada posprzątać po sobie. Uważam jednak również, że mniejsze są dla podatnika koszty zebrania śmieci niż przyszycia palców.
Jedna z podstawowych zasad obchodzenia się z fajerwerkami mówi, żeby nie ruszać pozostałości przez co najmniej pół godziny od ostatniego strzału. Sytuacje, kiedy po kilku lub kilkunastu minutach następuje wystrzał niewybuchu nie należą wcale do rzadkości. Dlatego lepiej jest pozostawić resztki na chodniku niż narażać ludzi na urwane paluszki, ostrzelane oczy itp.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2023 o 14:24
@Fahrmass, ta rada jest dobra dla tych, którzy nie potrafią liczyć
@Fahrmass Skoro tak to spoko, bo przecież jeśli taki niewybuch zrani kogoś postronnego, kto będzie koło niego przechodził, to problemu nie ma. Grunt, że ten tuz intelektu, który to odpalał jest bezpieczny. Jednak przedstawiona przez ciebie wymówka ma jeden słaby punkt - skoro jest już dzień, to autor bałaganu miał baaaaardzo dużo czasu, żeby posprzątać swój syf.
@marucha79 To nie wymówka - sam nie strzelam, moi bliscy też tego nie robią. Odległość uznawana za bezpieczną to kilka metrów - żaden postronny przy zdrowych zmysłach nie powinien ruszać pozostałości po strzelaniu ani się do nich zbliżać. I tak, zgadzam się, że skoro jest już dzień to wypada posprzątać po sobie. Uważam jednak również, że mniejsze są dla podatnika koszty zebrania śmieci niż przyszycia palców.
@Fahrmass zacząć należy od tego, że to absolutnie nie powinno się nawet znaleźć na tym chodniku
Cóż... Ludzie nie potrafią wrzucić śmieci do śmietnika, który jest dosłownie obok nich...