Nic by to nie dało. Miałbyś taki układ jak w AWS czy PiS. Leadera na tylnym siedzeniu nie pełniącego żadnej funkcji w państwie, nie ponoszącego za nic odpowiedzialności a de facto decydującego o wszystkim.
Czy na prawdę by to coś zmieniało gdyby Jarosław nie był posłem a w ławach siedziałoby kilkuset słupów głosujących tak jak SMS od prezesa kazał. Ludzie głosują na partię - nie na człowieka.
Niestety demokracji pośredniej w ten sposób nie naprawisz. Tu jedynym ratunkiem mogłaby być demokracja bezpośrednia ale jako społeczeństwo jesteśmy zbyt leniwi i tępi na ten ustrój.
Problemem demokracji pośredniej jest to że rząd wybiera się na daną kadencję i może on robić co chce. Z tym że nie będzie się martwił o przyszłość, nie będzie martwił się tym co będzie za 8, 10, 15 czy 30 lat, bo to już nie ich zmartwienie co wtedy będzie a zmartwienie rządu który wtedy będzie rządził. Więc robią co mogą żeby w jedną max dwie kadencje nachapać się jak najwięcej.
Zmienia się to nieco jeśli partia przez lata nie ma żadnej alternatywy, wtedy wie że problemy które spowodują, sami będą musieli rozwiązać, więc myślą nieco bardziej przyszłościowo.
Częściowo problem ten rozwiązuje demokracja bezpośrednia, gdzie polityk na bieżąco odpowiada przed wyborcami a i o najważniejszych sprawach krajowych decydują właśnie sami wyborcy.
Problem w tym że jako społeczeństwo nie dorośliśmy do tego ustroju, niestety.
Problem ten rozwiązuje całkowicie jedynie monarchia absolutna z mieszanką monarchii konstytucyjnej, bo władza wie że w przyszłości też będzie rządzić i problemy które stworzą lub dziś zaczynają kiełkować, będą w przyszłości też musieli rozwiązać. Więc myślą bardziej przyszłościowo niż tu i teraz i zdobycie jak największej liczby głosów w następnej kadencji :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2023 o 8:34
W założeniu parlament miał być miejscem do dyskusji, wypracowywania kompromisów i tworzenia dobrego prawa. Do tego wszystkiego bardziej przydaje się doświadczenie niż mnóstwo świetnych nowych pomysłów.
W Polsce głównym problem były niedostatki wiedzy, doświadczenia i staranności, co nie dziwi, bo nie są to cechy przez Polaków szczególnie cenione. Teraz dodatkowo "Zjednoczona" "Prawica" całkowicie zhackowała system, przerabiając Sejm w urząd do przyklepywania dowolnych, nawet ewidentnie poronionych pomysłów Partii.
Niestety żadnego z rzeczywistych problemów Twój pomysł nie skoryguje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2023 o 8:45
Yhym.. :) to zbuduj piramidę do góry nogami gdzie szpic/czubek będzie na dole a jej podstawa będzie u góry :D wtedy pogadamy ;)
Wierzysz w cuda..?
wtedy to dopiero będzie złodziejstwo żeby w 8 lat się nachapać na resztę życia
Nic by to nie dało. Miałbyś taki układ jak w AWS czy PiS. Leadera na tylnym siedzeniu nie pełniącego żadnej funkcji w państwie, nie ponoszącego za nic odpowiedzialności a de facto decydującego o wszystkim.
Czy na prawdę by to coś zmieniało gdyby Jarosław nie był posłem a w ławach siedziałoby kilkuset słupów głosujących tak jak SMS od prezesa kazał. Ludzie głosują na partię - nie na człowieka.
Co to da? Będą kradli bardziej perfidnie i intensywnie bo czasu mniej.
jak PiS zacznie grzebać w zmianach konstytucji to zapis będzie wyglądał tak, że tylko PiS może mieć sejm i senat dożywotnio.
a po zakończeniu kadencji poupychają się w różnego rodzaju spółkach i spółeczkach i dalej będą doić :( :(
Niestety demokracji pośredniej w ten sposób nie naprawisz. Tu jedynym ratunkiem mogłaby być demokracja bezpośrednia ale jako społeczeństwo jesteśmy zbyt leniwi i tępi na ten ustrój.
Problemem demokracji pośredniej jest to że rząd wybiera się na daną kadencję i może on robić co chce. Z tym że nie będzie się martwił o przyszłość, nie będzie martwił się tym co będzie za 8, 10, 15 czy 30 lat, bo to już nie ich zmartwienie co wtedy będzie a zmartwienie rządu który wtedy będzie rządził. Więc robią co mogą żeby w jedną max dwie kadencje nachapać się jak najwięcej.
Zmienia się to nieco jeśli partia przez lata nie ma żadnej alternatywy, wtedy wie że problemy które spowodują, sami będą musieli rozwiązać, więc myślą nieco bardziej przyszłościowo.
Częściowo problem ten rozwiązuje demokracja bezpośrednia, gdzie polityk na bieżąco odpowiada przed wyborcami a i o najważniejszych sprawach krajowych decydują właśnie sami wyborcy.
Problem w tym że jako społeczeństwo nie dorośliśmy do tego ustroju, niestety.
Problem ten rozwiązuje całkowicie jedynie monarchia absolutna z mieszanką monarchii konstytucyjnej, bo władza wie że w przyszłości też będzie rządzić i problemy które stworzą lub dziś zaczynają kiełkować, będą w przyszłości też musieli rozwiązać. Więc myślą bardziej przyszłościowo niż tu i teraz i zdobycie jak największej liczby głosów w następnej kadencji :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2023 o 8:34
W założeniu parlament miał być miejscem do dyskusji, wypracowywania kompromisów i tworzenia dobrego prawa. Do tego wszystkiego bardziej przydaje się doświadczenie niż mnóstwo świetnych nowych pomysłów.
W Polsce głównym problem były niedostatki wiedzy, doświadczenia i staranności, co nie dziwi, bo nie są to cechy przez Polaków szczególnie cenione. Teraz dodatkowo "Zjednoczona" "Prawica" całkowicie zhackowała system, przerabiając Sejm w urząd do przyklepywania dowolnych, nawet ewidentnie poronionych pomysłów Partii.
Niestety żadnego z rzeczywistych problemów Twój pomysł nie skoryguje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2023 o 8:45