Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
478 500
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Obyczajowy
+1 / 3

Z punktem 4 powinno być najmniej problemu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmaster
+1 / 1

@Ella111111 Średnia cena m2 w Warszawie to 13,5k, w Gdańsku 11,5k, więc ta dacza i jacht to na obrazku na ścianie (i żeby nie było że obrazek od jakiegoś malarza, ot zwykłe zdjęcie z custoramy w dużym formacie :D )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wentyl3
-2 / 2

@Ella111111 co ty gadasz za głupoty? jeśli skończysz studia inżynierskie w porządnym zawodzie, to już po przepracowaniu na sensownym poziomie możesz odkładać te 10-15 k zł miesięcznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+2 / 2

Nie mam takiej dużej skarbonki więc niestety jestem skazana na kredyt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zeebee
0 / 0

Można co miesiąc zamiast wrzucać 15000 do skarbonki kupować za nie obligacje państwowe, albo zakładać lokaty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz72
-2 / 4

@ciomak12 "Mieszkanie" to kwestia nastawienia. Dla Ciebie to 500tyś, bo zlokalizowałeś je na terenie 50ciu największych miast polski. Ale dla pary lekarzy którzy kochają podróże (zwiedzanie świata), to kwestia przenocowania paru miesięcy do następnego wyjazdu, przy kosztach równych 2 dniom pracy każdego z nich. Mieszkanie to również treść ogłoszenia na olx. Zaznaczyłem od 50tyś, czyli 10 razy taniej - jest tego trochę. Na zadupiu? Owszem, ale czy w miastach klasy "A", zarobisz 10 razy tyle co na zadupiu? Ktoś za nas wykreował to czego chcemy. Ktoś nam do głowy nakładł że należy nam się, zasługujemy na to, a jeśli chwilowo nie mamy kasy, to albo da nam robotę, albo kredyt. w obydwu przypadkach musimy pracować na "ktosia", który sprytnie zasiewa nam w głowach ziarenka iluzorycznego dobrobytu. Oszczędzanie i zarabianie to obowiązek. ale w skrajnych przypadkach, daje to 10% sukcesu. Pozostałe 90% to odpowiedź na pytanie. czy wystarczy Ci najtańszy kibelek z cersanitu za 300zł, czy musisz mieć Geberita w zabudowie za 1500zł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M M1LKA_90
0 / 0

@Tomasz72 weż bzdur nie gadaj, bo większość ludzi chce mieć własny kąt, a nie żyć na wynajętym bez pewności, że cię ktoś nie wygoni. To już prędzej by z rodziną mieszkali jak rodzice mają większy dom, bo tak robi bardzo dużo ludzi i to do 30-tki.
Za 300 zł to sobie możesz używany kibel po kimś kupić. Zamiast geberitu są tańsze zamienniki jak np. Tece, a równie dobre jak nie lepsze. Inna kwestia, że mamy taki klimat jaki mamy i na godne życie jak w normalnym kraju stać kilka procent ludzi, bo trzeba zarabiać chociaż z kilkanaście tysięcy miesięcznie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M M1LKA_90
0 / 0

@Tomasz72 @Tomasz72 weż bzdur nie gadaj, bo większość ludzi chce mieć własny kąt, a nie żyć na wynajętym bez pewności, że cię ktoś nie wygoni. To już prędzej by z rodziną mieszkali jak rodzice mają większy dom, bo tak robi bardzo dużo ludzi i to do 30-tki.
Za 300 zł to sobie możesz używany kibel po kimś kupić. Zamiast geberitu są tańsze zamienniki jak np. Tece, a równie dobre jak nie lepsze. Inna kwestia, że mamy taki klimat jaki mamy i na godne życie jak w normalnym kraju stać kilka procent ludzi, bo trzeba zarabiać chociaż z kilkanaście tysięcy miesięcznie
Poza tym zorientuj się ile kosztuje obecnie działka na wsi i jakie są koszty postawienia domu… wtedy zrozumiesz, że obecnie nawet w małym mieście się płaci po 7 tysięcy za metr i trzeba mieć 500k, żeby kupić i wyremontować mieszkanie. Za pół miliona nie postawisz domu jak za byle działkę trzeba dać 100 kilkadziesiąt tysięcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M M1LKA_90
0 / 0

@Tomasz72 różnica jest w tym wszystkim taka jak w kebabie za 20 pln, a dobrym domowym obiedzie za 30 czy 40 pln. Można taniej się nażreć tak samo, ale ani to zdrowe… 41m za 50 czy nawet 100k to obecnie będzie surowy stan albo do generalnego remontu i trzeba mieć drugie tyle na materiały, a za robociznę kolejny kilka dych… kolejna kwestia gdzie to mieszkanie się znajduje że takie tanie? Bo nawet w mojej niedużej i biednawej miejscowości jakby sprzedawał ktoś mieszkanie w takiej cenie to musiałoby być chyba w bloku komunalnym gdzie w każdym jednym mieszka patologia, która codziennie odwiedza policja, awantury, imprezy, bójki… nic tylko mieszkać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
+6 / 8

A mi się przypomniał artykuł z jakiegoś liberalnego szmatławca w necie, gdzie były n.in. porady w stylu: "Chcesz szybciej kupić mieszkanie? Nie jadaj na mieście, oszczędzaj pieniądze, nie kupuj awokado". Tak, ten ostatni punkt był wśród tych porad.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pergamin
+3 / 3

@Wolfi1485 Nie kupuję awokodo. Gdzie moje mieszkanie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wolfi1485
+1 / 1

@Pergamin Ja również nie kupuję i też chciałbym to wiedzieć :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+1 / 3

@Wolfi1485
Szkurde, a ja dzisiaj awokado i pomelo kupiłem :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M madzik7829
+1 / 1

@Wolfi1485 kocham awokado, teraz już wiem dlaczego nie mam własnego mieszkania :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I Izyda666
+12 / 12

Punkt 5: Po 30 latach oszczędzania obserwuj, jak inflacja zeżarła Ci wszystkie oszczędności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B biuro74
+1 / 1

@Izyda666 Też tak sobie myślałem z początku, dopóki nie doczytałem punktu 4. Ze zrozumieniem. Rozumienie obejmuje też fakt wykrywania ironii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P paul123
-1 / 3

@Izyda666 Inaczej... przez tyle co zaoszczędziłeś za cały rok o tyle wzrosła cena mieszkania... efekt: nigdy nie uzbierasz kwoty na dom/mieszkanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kontousun1ete
-3 / 11

Akurat właśnie tak robiłem, nie rozumiem jak nie można być w stanie odłożyć przynajmniej tych 10k miesięcznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kontousun1ete
+4 / 4

@Kontousun1ete Widzę że dla niektórych pojecie sarkazmu jest obce :) bieda intelektualna gorsza od biedy finansowej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antyfrajer
+6 / 8

Taaa odłóż od razu milion do skarbonki to nie będziesz bez sensu tracić czasu, co za głupoty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T toudi77
+7 / 7

A ja wiem jak łatwo w rok stać się milionerem. Wystarczy codziennie odkładać 2739,73 zł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@Jezuita W dużej ilości przypadków, zanim odłożą na mieszkanie, to już je odziedziczą ;) Pieniądze na remont jak znalazł, a szukanie pasji, podróże i branie czegoś z życia jak znalazł na emeryturę, jak ktoś dożyje... Podobnie jak zakładanie rodziny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 13:07

D darkwitcher
-3 / 3

6. Wymorduj wszystkich kredyciarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aluette1
0 / 0

zawsze tak robię jak w punkcie 4

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz72
-1 / 5

1. Nie marnuj życia. Ucz się wszystkiego co może się przydać w życiu, działaj, twórz, rozwijaj się. Jak wejdziesz w dorosłość - wszelka wiedza, umiejętności, spryt, zdolność rozwiązywania problemów, zaprocentują stokrotnie.
2. Miej oczy szeroko otwarte. Nastaw się na uprzejmość i pomoc wszystkim wokoło. Jasne że w 99% będzie to marny wysiłek. Ale ten 1% który do Ciebie wróci, to może być oferta uczciwej pracy.
3. Zacznij myśleć o sobie w kategorii - jestem swoim szefem, muszę "sprzedać" swoje umiejętności, czas. Albo otwórz firmę - wiem trudne, albo pomyśl że Twój pracodawca musi zapłacić Ci wypłatę, podatek, zus i zarobić. Jak cokolwiek nie pasuje w tej logice - nie miej oczekiwań.
4. Oczekuj.... niewiele. Naucz się takiego podejścia, zahartuj się - będziesz szczęśliwszy. Spróbuj pomyśleć z czego możesz zrezygnować, a co jest konieczne do życia.
5. Oszczędzaj. 100zł? Nie, nie warto. 10zł co miesiąc - warto. Redukuj koszty stałe. każda złotówka razy 12 miesięcy ..... itd. Po ukończeniu szkoły, idź do pracy, mieszkaj z rodzicami. Jeśli odłożysz prawie całą wypłatę, będziesz pomagał rodzicom, zaoszczędzisz fortunę. W 3 lata zarobisz na kawalerkę. Nie, nie w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu. Na zadupiu.... albo w małym mieście.
6. W istotnych sprawach finansowych, nie kieruj się trendami, modą, bo one są wykreowane tak abyś ty harował na bogaczy. Konsultuj się z panem kalkulatorem. Nie licz złotówek, euro, licz roboczogodziny. Zdziwisz się, bo prawdopodobnie każdy nowy mieszkaniec dużego miasta, godzinę, dwie godziny dziennie pracuje na "ładny adres", sponsorując patodeweloperkę, pseudo landlordów.
7. Nie planuj żadnych kredytów. Kredyt ma sens tylko w przypadku gdy jego brak generuje większe koszty. Tak więc teraz - zapomnij o istnieniu kredytów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
+3 / 3

System jest tak skonstruowany, że mega ciężko jest odłożyć na mieszkanie/dom. Weźmy taki przykład: potrzebujesz 400 tys. zł na lokum. Zarabiasz średnią krajową : 5 tys. zł netto. Prosty rachunek : 400/5 = 80. Przez ok. 7 lat musisz odkładać CAŁE zarobione pieniądze. Oczywiście, będzie podwyżka w pracy. Ale też po tych 7 latach lokum odpowiednio zdrożeje. Jak ktoś, kto zarabia średnią krajową (a takich osób wciąż jest mniejszość) może odłożyć na mieszkanie w sensownym czasie? Nijak. Bo za coś trzeba żyć, gdzieś trzeba mieszkać i mieć co jeść. Ten system po prostu zmusza do wzięcia kredytu, jeżeli chcesz mieszkać na swoim. A wiecie dlaczego tak są ustalone ceny? Właśnie dlatego, żeby banki zarabiały na kredycie. Wiecie co by było, gdyby nie było kredytów hipotecznych? Nieruchomości po prostu byłyby tańsze, takie, na jakie byłoby ludzi stać. A teraz kwota wejścia jest zaporowa dla zdecydowanej większości. I ludzie się na to godzą, biorąc te kredyty. Mamy pokolenie ludzi zadłużonych po uszy, gdzie jeden miesiąc bez dochodu rujnuje ich sytuację finansową. Kredyt to dzisiejszy sposób na posiadanie niewolnika. Przykre ale prawdziwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W warszawiaczanka
+1 / 1

@TomekOKM Ciekawe spostrzeżenie o tych kredytach hipotecznych i ich wpływie na ceny nieruchomości. Jakiś ekonomista przedstawił taką teorię czy to Twoje przemyślenie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
+2 / 2

@warszawiaczanka
Tylko moje przemyślenia po obserwacji rynku przez kilkanaście lat. Jak rosną zarobki, to rosną ceny mieszkań. Tak jest system skonstruowany, żeby przeciętnie zarabiający człowiek nie był w stanie sensownym czasie odłożyć i kupić za gotówkę. Niewiele osób ma przywilej, że może przez 20 lat odkładać i w końcu coś kupić/wybudować. Jesteśmy skazani na kredyty hipoteczne. Moim zdaniem jest to kolaboracja banków i deweloperów. Jedni i drudzy mają co sprzedawać dzięki temu i mogą więcej zarabiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obelix7
0 / 0

@warszawiaczanka Pośrednio jest to prawda, o cenie decyduje ilość pieniądza. Kredyty zwiększają popyt więc cena rośnie, bo przecież podaż nie nadąża. A czemu nie nadąża to już inna dyskusja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
0 / 0

@TomekOKM Wiecie co jest absurdem? Jak nie było kredytów to ludzie narzekali, że nie mają z czego ale musieli jakoś kombinowac, swoimi siłami budowali domy, potem odpracowywali sąsiadom aż nagle wszedł kredyt wiec każdy mógł z dnia na dzien kupic coś na co musiałbym pracować i oszczędzać całe życie. Teraz doszło do absurdu bo nie stac ludzi na kredyty bo tak odjechały ceny nieruchomości przez kredyt dla wszystkich. W tym momencie nie stać ludzi budować włąsnymi siłami jak i na kredyt - jaki jest kolejny pomysł ? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TomekOKM
+1 / 1

@maryjuszpitagoras
Ja Ci powiem jak to widzę na swoim przypadku : po prostu zbuduję mniejszy dom niż planowałem za gotówkę. Zamiast 120 metrów, będzie 80 z możliwością rozbudowy. Pomysłem jest obniżenie wymagań. Nie wiem jaki jest inny sposób, żeby było człowieka stać na lokum. W końcu dojdziemy do ściany, do minimalnego sensownego metrażu, poniżej którego nie będzie warunków do życia (zobacz jak jest w krajach azjatyckich w dużych miastach).
Kredyt właśnie robi to co mówisz : ludzie kupują rzeczy, na które realnie ich nie stać i w normalnych warunkach, bez kredytu, nie zdecydowali by się na tak drogi zakup. Jest różnica odłożyć 500 tys. i wydać z bólem serca, niż wziąć z banku kredyt, nie napracowawszy się na pieniądze i kupić mieszkanie bez wysiłku. Mam wrażenie, że pokolenie urodzone w latach 80-90 jest mega poszkodowane w większości nie ze swojej winy. Starsze pokolenie „dorobiło” się mieszkań/domów za bezcen. W tych czasach nie mieli by szans na taki starty jak kiedyś. Jest jeden prosty test : zapytaj osoby w wieku 60+ ile zbierały na dom/mieszkanie. Odpowiedź w 99% przypadków będzie : w ogóle. Bo albo dostały z pracy, albo kupiły za grosze albo pojechały na jakimś przekręcie. Dziś tak się w większości przypadków nie da i trzeba uczciwie zasuwać na swoje. A, że ceny są jakie są, to niemal niemożliwe jest odłożyć kapitał na własne M. Bo co z tego, że jestem w stanie odłożyć w rok 50-60 tys. jak inflacja tak zasuwa, że mieszkanie odjechało w tym czasie o 100 tys. zł i siła nabywcza pieniędzy z tymi odłożonymi po roku oszczędzania jest mniejsza niż rok temu bez nich. Nie wiem czy z tej pętli da się wyjść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maryjuszpitagoras
0 / 0

@TomekOKM generalnie się zgadzam ale budowa domu dawniej to nie było takie znowu byle co. (Wiem bo pochodzę z okolicy domów jednorodzinnych). Kasy nie było, kredytu również wiec wszystkie zarobione pieniądze wkładało się w budowe domu, oszczędzało się na wszystkich bez żadnych wakacji, rozrywek, ciuchów nowych co tydzien. Większość prac wykonywałeś ręcznie własnymi rękami. Jak pomyśle sobie, że przez 10lat musiałeś codziennie po pracy budować swój dom własnymi rękami gdzie nie było sprzętów, koparek ułatwiających pracę to wolałbym brać kredo na 30 lat i skorzystać z firmy :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gonzor73
+1 / 3

Dodajmy do tego rady typu weź kredyt Komorowskiego gdy mieszkania były za połowę obecnej ceny. Cóż trzeba było go zamienić ma Du*ę, lepszy, młody a czy mądrzejszy, z liczby memów to stawiam to pod wątpliwość.
Kto wtedy wziął to ma kredyt może 300.000 a nie 600.000 jak za PiS...
Polacy to mądry naród... w mniejszości mądry.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 stycznia 2023 o 14:09

P pan_grajek92
0 / 0

ktoś tu zapomniał o inflacji która zjada oszczędności :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sargon_z_pl
+1 / 1

rada Komorowskego dot. zmiany pracy byla słuszna. Nie ma lepszego sposobu nacwzrost dochodów niż zmiana pracy. co do wziecua kredytu 8 lat temu ... sanu oceńcie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kmam
-1 / 1

4 jest najlepsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem