jeśli cię nie bawią takie imprezy, zrób przysługę sobie i wszystkim innym - nie chodź na nie.
nie ma nic gorszego niż urażone paniusie i umęczeni samcy alfa snujący się po okolicy i trujący wszystkich swoim nastawieniem
@Tescior Niestety w większości przypadków polityka firmy jest taka, ze masz obowiązek uczestniczyć w takich imprezach, bo poprzedzone są np szkoleniami. Sama pracowałam w takiej firmie, gdzie nawet " weekend z prezesem" w nagrodę za dobre wyniki w pracy był obowiązkowy dla 10 osób, które go 'wygrały" . Miałam wtedy dzieci w wieku szkolnym i kiedy inni się bawili, ja przez telefon odrabiałam lekcje z dziećmi, ale nie mogłam zostać w domu. To był jeden z powódow, dla których odeszłam z tej pracy. Nie bawiło mnie imprezowanie z ludźmi, którzy utopiliby Cię w łyżce wody, bo wygrales z nimi w jakimś rankingu i następnym razem mogą się nie załapać na darmowa popijawe.
@Tescior właśnie ' usłyszałeś' ode mnie ale i tak nie uwierzysz :) jestem abstynentką i lubię się bawić w gronie własnych znajomych, a musiałam uczestniczyć w tych spędach, bo do południa trwały szkolenia a potem, ze względu na to, ze na codzień byliśmy porozrzucani po całej Polsce, musieliśmy się integrować, żeby dobrze ze sobą współpracować na codzień. Wiele razy pytałam czy mogę nie przyjeżdżać chociaż na różnego rodzaju gale, gdzie oprócz imprezy było tylko rozdawanie nagród, ale dostałam odpowiedz, ze to odbieranie nagrody to tez część mojej pracy.
@mikv spoko, ale odbierasz nagrodę i idziesz do pokoju, przecież to wszystko w hotelu jakimś się dzieje, prawda?
Ja rozumiem, że to źle wygląda, blablabla, ale to dużo lepsze niż ludzie siedzący na tych imprezach z minami ze zdjęcia powyżej...
a to, że nie uwierzę, to miało znaczyć co konkretnie?
@Tescior a wydaje Ci się, ze lekcje przez telefon z dziećmi odrabiałam z sali gdzie imprezowaliśmy ? Oczywiście pokazałam się tam, zjadłam jakaś kolacje i szlam do pokoju, co było bardzo złe odbierane. Ale tak jak pisałam, imprezy były obowiązkowe, bez względu na to, czy słyszałeś o obowiązkowej imprezie czy nie. Czyli wracając do Twojego poprzedniego komentarza, nie było możliwości 'zrobienia przysługi sobie i innym" .
@mikv ja rozumiem, że są toksyczne organizacje, ale na szczęście przywiązania do pana już nie ma, więc czasem trzeba wyjść ze strefy komfortu i zmienić robotę
(to oczywiście nie rada dla ciebie, to ogólna zasada)
@Tescior próbujesz odwrócić kota ogonem ? Napisałam, ze stamtąd odeszłam, głównie z powodu tych imprez, zwłaszcza w weekendy. I nikomu nie trulam. Tak jak w tańcu nie przeszkadza mi żadna muzyka, tak samo robiłam dobra minę do zlej gry, podczas tańca z pijanym szefem, który poprosił mnie do tańca, żeby uhonorować za dobre wyniki. Ale to żadna przyjemność. Kiedyś koleżanka z pokoju, przyprowadziła nam dwóch ' kawalerów " do pokoju w spodku nocy. W końcu z jednym 'zasnęła niechcąco ' a drugi musiał wyjść, choć już się obawiałam, ze będzie tez próbował "zasnąć. niechcąco" w moim łóżku, sama usiadłam na biurku, żeby przeczekać aż wyjdzie. Także robota w sensie zarobki, zakres obowiązków itp były ok, ale imprezy integracyjne nie.
Laska na przodzie nie jest zadowolona, bo ten koles za nia, "nie wystaje" tylko sam ma ciula w dupie (on zadowolony).
Ten za nim, nie wie co ma myslec, bo jest hetero ale dziedziczy po wojku pedale..
Potem jest brat wojka - te same preferencje..
Nastepnie ta blondi - wklada wojkowi sztucznego ciulika i jednoczesnie "zapycha" ja rudy.
Rudy wreszcie wlozyl - nie ma co sie czepiac blondi przed nim, nawet, jakby ch@ja nie czula,
A potem z gorki: malolata i znowu rudy, milf i wesola ruda
Bo niektórzy wiedzieli gdzie się ustawić :)
pani z przodu to pewnie sekretarka a za nią prezes. ona już taki układ przerabiała po godzinach;)
@gieroj777 Pani z przodu to aktorka tak samo jak reszta towarzystwa.
@gieroj777 To jest ekipa z Gry o Tron + ten wysoki rudy to z talk show amerykanskiego Conan O'brien
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2023 o 16:10
Impreza integracyjna - miejsce gdzie można wymienić cnotę na karierę....
jeśli cię nie bawią takie imprezy, zrób przysługę sobie i wszystkim innym - nie chodź na nie.
nie ma nic gorszego niż urażone paniusie i umęczeni samcy alfa snujący się po okolicy i trujący wszystkich swoim nastawieniem
@Tescior Niestety w większości przypadków polityka firmy jest taka, ze masz obowiązek uczestniczyć w takich imprezach, bo poprzedzone są np szkoleniami. Sama pracowałam w takiej firmie, gdzie nawet " weekend z prezesem" w nagrodę za dobre wyniki w pracy był obowiązkowy dla 10 osób, które go 'wygrały" . Miałam wtedy dzieci w wieku szkolnym i kiedy inni się bawili, ja przez telefon odrabiałam lekcje z dziećmi, ale nie mogłam zostać w domu. To był jeden z powódow, dla których odeszłam z tej pracy. Nie bawiło mnie imprezowanie z ludźmi, którzy utopiliby Cię w łyżce wody, bo wygrales z nimi w jakimś rankingu i następnym razem mogą się nie załapać na darmowa popijawe.
@mikv nigdy nie słyszałem o obowiązkowej imprezie firmowej
tzn może poza obowiązkowością w stylu "Ej, z nami nie pojedziesz?"
@Tescior właśnie ' usłyszałeś' ode mnie ale i tak nie uwierzysz :) jestem abstynentką i lubię się bawić w gronie własnych znajomych, a musiałam uczestniczyć w tych spędach, bo do południa trwały szkolenia a potem, ze względu na to, ze na codzień byliśmy porozrzucani po całej Polsce, musieliśmy się integrować, żeby dobrze ze sobą współpracować na codzień. Wiele razy pytałam czy mogę nie przyjeżdżać chociaż na różnego rodzaju gale, gdzie oprócz imprezy było tylko rozdawanie nagród, ale dostałam odpowiedz, ze to odbieranie nagrody to tez część mojej pracy.
@mikv spoko, ale odbierasz nagrodę i idziesz do pokoju, przecież to wszystko w hotelu jakimś się dzieje, prawda?
Ja rozumiem, że to źle wygląda, blablabla, ale to dużo lepsze niż ludzie siedzący na tych imprezach z minami ze zdjęcia powyżej...
a to, że nie uwierzę, to miało znaczyć co konkretnie?
@Tescior a wydaje Ci się, ze lekcje przez telefon z dziećmi odrabiałam z sali gdzie imprezowaliśmy ? Oczywiście pokazałam się tam, zjadłam jakaś kolacje i szlam do pokoju, co było bardzo złe odbierane. Ale tak jak pisałam, imprezy były obowiązkowe, bez względu na to, czy słyszałeś o obowiązkowej imprezie czy nie. Czyli wracając do Twojego poprzedniego komentarza, nie było możliwości 'zrobienia przysługi sobie i innym" .
@mikv ja rozumiem, że są toksyczne organizacje, ale na szczęście przywiązania do pana już nie ma, więc czasem trzeba wyjść ze strefy komfortu i zmienić robotę
(to oczywiście nie rada dla ciebie, to ogólna zasada)
@Tescior próbujesz odwrócić kota ogonem ? Napisałam, ze stamtąd odeszłam, głównie z powodu tych imprez, zwłaszcza w weekendy. I nikomu nie trulam. Tak jak w tańcu nie przeszkadza mi żadna muzyka, tak samo robiłam dobra minę do zlej gry, podczas tańca z pijanym szefem, który poprosił mnie do tańca, żeby uhonorować za dobre wyniki. Ale to żadna przyjemność. Kiedyś koleżanka z pokoju, przyprowadziła nam dwóch ' kawalerów " do pokoju w spodku nocy. W końcu z jednym 'zasnęła niechcąco ' a drugi musiał wyjść, choć już się obawiałam, ze będzie tez próbował "zasnąć. niechcąco" w moim łóżku, sama usiadłam na biurku, żeby przeczekać aż wyjdzie. Także robota w sensie zarobki, zakres obowiązków itp były ok, ale imprezy integracyjne nie.
Cała Sansa. Nigdy jej nie lubiłam.
aktorzy , gry o tron ?
brawo!
Laska na przodzie nie jest zadowolona, bo ten koles za nia, "nie wystaje" tylko sam ma ciula w dupie (on zadowolony).
Ten za nim, nie wie co ma myslec, bo jest hetero ale dziedziczy po wojku pedale..
Potem jest brat wojka - te same preferencje..
Nastepnie ta blondi - wklada wojkowi sztucznego ciulika i jednoczesnie "zapycha" ja rudy.
Rudy wreszcie wlozyl - nie ma co sie czepiac blondi przed nim, nawet, jakby ch@ja nie czula,
A potem z gorki: malolata i znowu rudy, milf i wesola ruda
- mysle, ze na pornhubie idzie latwo znalesc :D