Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
499 512
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P Pasqdnik82
+2 / 8

Ja nie rozumiem ludzi którzy mają porozrzucane ubrania... ok rozumiem ktoś wrócił do domu... rzucił sobie jedną czy dwie rzeczy ot tak... ale żeby mieć porozrzucane ubrania w pokoju?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I irulax
+7 / 11

@Pasqdnik82
Tak, a co? :)))))
Ja np. nie rozumiem jak można dać sobie nick "@Pasqdnik82 ". Jest tyle ładnych np. Skaczący Jeleń, Jurgen Rybie Oko czy Thorin Dębowa Tarcza... ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Assasinsninja
0 / 0

@Pasqdnik82 Coz, pod reka sie ma zawsze zestaw domowy, wyjsciowy, jakas kurtke i.t.d. Gorzej jak zaczynasz z tym przesadzac

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
-1 / 3

@Assasinsninja ja kurkę mam na wieszaku w przedpokoju, jak jestem w domu to zestaw domowy mam na sobie... zestaw wyjściowy mam złożony na pufie...... i to nie są porozrzucane ubrania :) @irulax, bo mam ryj taki, że do pracy powinienem kanałami chodzić by nie "obrażać uczuć estetycznych innych ludzi" :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Banasik
+2 / 2

Najważniejsze jest mieć równo pod sufitem i stabilna psychikę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+6 / 8

Bardzo dobre zachowanie "wychowawcze". Daje dziecku poczucie, że jest traktowane poważnie, nie wymaga się od niego więcej niż od siebie i nie ma sprzeczności między nakazem a przykładem, a przecież to przykład jest najlepszym narzędziem wychowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 0

@katem
Czyżby? Powiedz to mojej córce- jej pokój i mój wyglądają jakbyśmy nie było w ogóle spokrewnione XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 2

@acotam43 Mów jej, co od niej wymagasz, ale stosuj się do swoich wymagań - jeśli masz u siebie bałagan, to czemu wymagasz od dziecka porządku ? Wychowanie na zasadzie - ty masz mnie słuchać, bo ja tak mówię, choć tak nie robię ? Oczekujesz, że dziecko od jednego razu załapie ? Wychowanie to proces, długoletni proces. W dodatku jest jeszcze ten bunt nastolatka (też to przeżyłam - choć, na szczęście, bez tragedii. U mnie działało - oczywiście w długim okresie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 2

@katem
Nie zrozumiałaś - ja nie mam bałaganu, nigdy nie miałam i mieć nie będę bo nie potrafię odpocząć w bałaganie, denerwuje mnie.
Mojej córce bałagan nie przeszkadza, może odsunąć stertę ciuchów na łóżku, usiąść w środku i jeść frytki.
Przykład nie zawsze sprawdza się jako najlepsze narzędzie wychowania, wręcz przeciwnie, często nie sprawdzą się wcale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@acotam43 No nie wiem, jak u Ciebie - u mnie to działało, w długim okresie. Mojej córce też nie przeszkadzał bałagan, choć doskonale się w nim orientowała. Do poczucia potrzeby porządku doszła dopiero na studiach, bo tak, jak zaznaczyłam - wychowanie to długotrwały proces.
Jeśli uważasz, że to nie przykład jest najlepszym narzędziem wychowania, to co wg Ciebie nim jest ? W jaki sposób wpływać na dziecko, aby uzyskało pożądane umiejętności ? Przecież z pewnością nie będzie to tłumaczenie właściwości jednego zachowania, a zachowywanie się samemu w inny sposób. Niektóre zachowania przekazujesz mimowolnie - nie uświadamiając sobie nawet, że na co dzień zachowujesz się w określony sposób, a dziecko to widzi i widzi sprzeczność między słowami a czynem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A acotam43
0 / 0

@katem
Moja studia właśnie kończy:)
Z mojego doświadczenia wiem, że dawanie przykładu to jedno a charakter dziecka to zupełnie co innego. Możesz mieć dziecko bezproblemowe, które chętnie współpracuje a może trafić ci się mały rebeliant i chociaż będziesz stawać na głowie to z tego co chcesz mu przekazać dotrze do niego z 10%.
Jako ciekawostkę powiem ci, że córka przejęła co tygodniowe sprzatanie i ogarnia dom bez problemu a jednak jej pokój wygląda nadal jak wygląda, taki manifest :))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
0 / 0

@acotam43 No widzisz - jednak brak sprzeczności między tym, co robiłaś a tym co mówiłaś swoje zrobił. Dojdzie, myślę, i do potrzeby porządku u siebie. Dla mojej córki chyba takim impulsem był fakt zamieszkania w akademiku z dziewczyną, która była jeszcze większą bałaganiarą od niej, co mnie bardzo rozbawiło, gdy mi o tym opowiedziała :D.
W sumie bałagan, jako porozrzucane rzeczy, nie jest groźny. Ważne, aby nie miała brudno - czyli gruba warstwa kurzu, zapleśniałe jedzenie poniewierające się po kątach - ale po tym, co piszesz, to nie podejrzewam, aby coś takiego miało miejsce :-).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glajt
-2 / 2

I dzieciak się uczy, że jest z rodzicem jest jak równy z równym? We łbach się poprzewracało. Współczesna psychologia to w dużym stopniu budowanie dziecku egocentryzmu i budowania swoich "praw". Niezależnie od sytuacji dziecku nie wolno podnosić głosu na matkę lub ojca. Można dziecku powiedzieć, że utrzymanie porządku nie jest łatwe, ale trzeba walczyć ze złymi skłonnościami, tak jak samemu się to robi. A na przyszłość najpierw spojrzeć do swojego pokoju...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem